PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Z płcią przeciwną
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
nikaragua z jakiego powodu tak się stało?
Mi się wydaje, że kobiety mają łatwiej w tych sprawach bo to mężczyzna musi się starać o względy więc o co chodzi nikaragua?
fobiczka też nie ma łatwo, bo jak podejdzie nagle jakiś adorator z zaskoczenia, to może zawału dostać albo spanikować i uciec.
no to odejdzie i przyjdzie następny chyba, że dziewczyna jest bardzo brzydka ale osobiście nie widziałem już od kilku lat brzydkiej dziewczyny (na serio). Chyba , że siedzą pochowane w domach. Nie wiem.
zxc napisał(a):nikaragua z jakiego powodu tak się stało?
Mi się wydaje, że kobiety mają łatwiej w tych sprawach bo to mężczyzna musi się starać o względy więc o co chodzi nikaragua?

Wcale nie mają łatwiej. Ja z powodu stresu przybieram postawę niezadowolonej i naburmuszonej. Wiele razy słyszałam , że jestem niby zarozumiała i wyniosła jak się tak na mnie patrzy. Chlopakom się chyba podobam ale oni widzą we mnie tylko wygląd a dla mnie tacy chłopcy to h....no nie dokończę.No i oczywiście jak się siedzi ciagle w domu to nie mam kogo poznać.Poza tym ludzie nie chcą ze mną się za specjlanie spotykać.
Ładna . Dawaj nr gg póki jesteś jeszcze wolna :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
"ale oni widzą we mnie tylko wygląd a dla mnie tacy chłopcy to h....no nie dokończę"

"Ładna . Dawaj nr gg póki jesteś jeszcze wolna"

; D
zxc napisał(a):Mi się wydaje, że kobiety mają łatwiej w tych sprawach bo to mężczyzna musi się starać o względy

Też się z tym nie zgodzę; ) Zazwyczaj jest tak, że dziewczyna jest odbierana jako zarozumiała, wyniosła i wrogo nastawiona do otoczenia (chociaż jest tego nieświadoma :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: ). I zwykle nikomu nie chce się przebijać przez ten "mur obronny" ; )
linka napisał(a):
zxc napisał(a):Mi się wydaje, że kobiety mają łatwiej w tych sprawach bo to mężczyzna musi się starać o względy

Też się z tym nie zgodzę; ) Zazwyczaj jest tak, że dziewczyna jest odbierana jako zarozumiała, wyniosła i wrogo nastawiona do otoczenia (chociaż jest tego nieświadoma :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: ). I zwykle nikomu nie chce się przebijać przez ten "mur obronny" ; )
Facet też jest odbierany jako zarozumiały,wyniosły itp.a do tego nie umie zagadać do laski :Stan - Uśmiecha się:A laski przecież nie podrywają facetów...no dobra czasem się zdarza:Stan - Uśmiecha się: więc nie wiem kto ma łatwiej .Myślę że jednak kobiety mają łatwiej :Stan - Uśmiecha się:
linka ile masz lat i skąd jesteś bo stado samców czeka :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:
Wiadomo kto ma łatwiej - KOBIETY!!!
...
sorry koleżanki, ale oczywiste jest, że dziewczyny mają łatwiej...

nieśmiała dziewczyna, to idealny materiał na poważniejszy związek dla połowy facetów.

a jeśli liczycie na szybki numerek, to wystarczą wam 3 drinki i na pewno znajdziecie jakiegoś adoratora - jeśli nie macie jakichś niesamowicie wygórowanych wymagań.

nieśmiały facet ma przesrane krótko mówiąc. może liczyć na te nieliczne dziewczyny, których 'cisi' chłopacy pociągają, bo wydają się bardziej interesujący. ale jeśli fobia przeszkadza bardzo, to z 'mainstreamu' sobie nie poderwie. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Agłaja napisał(a):
zxc napisał(a):Wiadomo kto ma łatwiej - KOBIETY!!!
Wręcz przeciwnie. Gdyby jedyną przeszkodą była moja pozorna wyniosłość oraz nieciekawy wygląd, według Twojej teorii, ktoś już powinien był zwrócić na mnie uwagę. Jednakże tu liczy się też ubiór, fakt, że trzymam w ręce książkę oraz, powiedzmy sobie szczerze, trwała niedyspozycja umysłowa większości osób. Bowiem cóż ma do zaoferowania typowy, nudny nastolatek, trwoniący swój czas na imprezach, oglądaniu seriali i Bóg jeden wie czym jeszcze? Bierne czekanie nie przynosi mi nic, a wzięcie spraw w swoje ręce zdaje się być niemożliwe z powodu braku potencjalnych kandydatów, albo też niezręczności sytuacji polegającej na mojej własnej ingerencji w sprawy, które nie powinny być może jedynie męskim zajęciem, jednak bacząc na nieśmiałe me usposobienie, jak również tutejszych forumowiczek, jest ono raczej niewykonalne. Rzadko zdarza mi się spotkać chłopca ładnego, a cóż dopiero interesującego! Smuci mnie to tym więcej, że w minionych epokach było ich naprawdę wielu, żeby się o tym przekonać wystarczy poczytać wojenne listy lub stare gazety dotyczące spraw literatury.
E tam..przesadzasz :Stan - Uśmiecha się: za duże wymagania masz :Stan - Uśmiecha się: Nudny nastolatek powiadasz ? dla niektórych imprezy i seriale nie są nudne .Wszystko jest dla ludzi,co prawda nie oglądam seriali bo "moda na sukces" odcinek 30467743335 to lekka przesada :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: kto to ogląda hehe??

Co do ubioru to fakt,ale i na to można przymknąć oko jeśli osoba jest interesująca .Przeważnie ubiór jest odbiciem subkultury do której się należy,ale nie zawsze.
Najbardziej nie podoba mi się coś takiego jak "goth"

Mówiąc o literaturze i wojennych listach masz na myśli ładne słówka,jakieś romantyczne uniesienia.Ale uwierz ładne słówka nie oddają prawdy.Miłość to nie słówka.
BlankAvatar napisał(a):nieśmiała dziewczyna, to idealny materiał na poważniejszy związek dla połowy facetów.
To jest niby prawda
...
BlankAvatar napisał(a):nieśmiała dziewczyna, to idealny materiał na poważniejszy związek dla połowy facetów.
Ja widac zaliczam sie do tej 2 polowy. Jakos nie widze siebie z niesmiala dziewczyna (przynajmniej tak skrajnie) :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:
BlankAvatar napisał(a):nieśmiały facet ma przesrane krótko mówiąc. może liczyć na te nieliczne dziewczyny, których 'cisi' chłopacy pociągają, bo wydają się bardziej interesujący. ale jeśli fobia przeszkadza bardzo, to z 'mainstreamu' sobie nie poderwie. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Tak... Tutaj dobrze prawisz, polalbym Ci gdybym mial czym.
Mary Jane napisał(a):
BlankAvatar napisał(a):nieśmiała dziewczyna, to idealny materiał na poważniejszy związek dla połowy facetów.
To jest niby prawda
Też bym chciał kogoś z podobnymi problemami do mnie.Nie chciał bym laski za bardzo pewnej siebie .Chociaż nic w tym złego nie ma, to jednak wolał bym kogoś mniej pewnego siebie.Najlepiej jakąś japonkę :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: są tu jakieś ? :-D
jack napisał(a):.Chociaż nic w tym złego nie ma, to jednak wolał bym kogoś mniej pewnego siebie.Najlepiej jakąś japonkę :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: są tu jakieś ? :-D
A co japonki nie sa pewne siebie? Jak chodzilem na tenisa stolowego to pare znalem. Wcale bym tak nie powiedzial, sa bardziej towarzyskie, usmiechniete itp.
Agłaja napisał(a):Hałaśliwe jednostki mają tą tylko zaletę, że nie dają długo się poznawać. Za to cichy, subtelny chłopiec swym milczeniem także mówi o sobie- większość z nich charakteryzuje co najmniej jedna z następujący cech: inteligencja, dojrzałość, wrażliwość, wyższe aspiracje, religijność, dobre wychowanie, znudzenie (to też dobre), wstydliwość (niektórzy ludzie nie są zdolni do tego, a to już zwykła ułomność). W dodatku są dużo bardziej zmysłowi. :-D
To wstydliwość jest ułomnością :Stan - Uśmiecha się: Piesek jak chce siusiu to je robi gdziekolwiek ,człowiek jak chce siusiu to musi się schować aby zrobić. siku :Stan - Uśmiecha się: Jest to nienaturalne .

Gwynbleidd ty to jakiś szczęściarz jesteś , bo ja japonki na oczy nie widziałem a ty z nimi w tenisa grasz:Stan - Uśmiecha się: Chodziło mi bardziej o to że podobają mi się :Stan - Uśmiecha się:
jack napisał(a):Gwynbleidd ty to jakiś szczęściarz jesteś , bo ja japonki na oczy nie widziałem a ty z nimi w tenisa grasz:Stan - Uśmiecha się: Chodziło mi bardziej o to że podobają mi się :Stan - Uśmiecha się:
Juz nie gram, piekne czasy sie skonczyly :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Ale uwierz mi to nie bylo nic fajnego z poczatku dostawac w d*** :-)
to nie jest 'niby' prawda mary. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

nieśmiała dziewczyna kojarzy się z delikatnością, wiernością i z kimś kto naprawdę może pokochać.
trochę romantyczne wyobrażenie, ale nie bierze się znikąd. stereotyp, że imprezowe dziewczyny są dobre do łóżka, a nieśmiałe do ołtarza, ma sporo prawdy w sobie. przynajmniej dla wielu facetów.

typowy 'domator' nie chce mieć zbytnio rozrywkowej dziewczyny, bo nie dość, że będzie się przy niej męczyć, to jeszcze nabawi się schiz, na temat jej wierności, albo nawet kompleksów. 'płytkie' ale często prawdziwe.


nie wiem jak tam było z Tobą, ale może często 'celowałaś' w tych bardzo towarzyskich, co pogłębiało jeszcze bardziej Twoje kompleksy?


zresztą, nie mówię, że z jest komuś łatwo. fobia dokopie każdemu bez względu na płeć.


fobia, skrajna nieśmiałość, unikanie zwyczajnie 'nie przystoi' facetowi. w końcu, stereotypowo mężczyzna, to ktoś zdecydowany, przejmujący inicjatywę, pewny siebie i silny - czyli pojęcia nie występujące na stałe w słowniu typowego fobika. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
...
To fakt, że domator nie jest dla mnie. Sama nie jestem domatorem, więc to logiczne. Po co się z kimś kłócić niepotrzebnie.

Jeśli chodzi o nieśmiałe, ciche kobiety, to osobiście boję ich się najbardziej i najczęściej unikam - jestem do nich po prostu nieufna. Cicha woda brzegi rwie. Nie raz się przejechałam na nieśmiałej koleżance (może przesadziłam, no ale jeśli się na kimś przejechałam, to na takiej cichej). Wolę osoby, które nie mają problemu z wyrażaniem, co myślą.

Od gimnazjum znam taką kumpelę, tzw. cichą, która od lat miała ze mną dziwne jazdy, raz chciała się spotkać, raz nie, potem nagle była obrażona a gdy chciałam się dowiedzieć czemu, mówiła, że ze mną jest coś nie tak, skoro nie wiem i nie ma zamiaru mi wyjaśniać (!?). Teraz po latach wyznała mi w wielkim stylu, że ma problem z napadami zazdrości w różnych sytuacjach (nie tylko względem mnie). Doceniam. Ale nadal to jest dla mnie najbardziej stresująca znajoma. Nigdy nie wiadomo, co ona tam w środku analizuje. I nie mogę z niej zrezygnować, ze względu na zależności.

a druga wprost zawsze powie, co myśli. Potrafi powiedzieć, że dziś ją drażnię, bo się nie wyspała... no i jest ok. Przynajmniej wiem.

To samo tyczy się mężczyzn. Ogólnie bardzo cenię precyzyjne wyrażanie się:Stan - Uśmiecha się:
No to psa już masz :Stan - Uśmiecha się: teraz czas na chłopaka :Stan - Uśmiecha się: A tak na serio to sam jestem w kropce.Stary chłop już jestem a dziewczyny nie miałem, przecież to śmieszne.Chodziłem do jednej trochę ,katoliczka co niedziele w kościele,inteligentna , czytająca książki ,na pozór miła, i co z tego ?Jak wszystko to obłuda.
Dobrze że byłem na tyle nieśmiały że musiałem zrezygnować .A wiem z pewnego źródła, że zdradzała swojego chłopaka z innym.Na pozór wartościowa dziewczyna,więc wyżej wymienione cechy nie są wyznacznikiem np.wierności.
Cytat:Jeśli chodzi o nieśmiałe, ciche kobiety, to osobiście boję ich się najbardziej i najczęściej unikam - jestem do nich po prostu nieufna
To już wiem, dlaczego nikt mnie nie lubi :Stan - Uśmiecha się: Nie ufają mi xd
nikt nie lubi ludzi wladzy