PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Z płcią przeciwną
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
bcvx

gośćx

powodzenia :Stan - Uśmiecha się:
Baw się dobrze, Aga :Stan - Uśmiecha się:
aga_p napisał(a):W niedzielę idę na randkę, życzcie powodzenia. Pewnie nie będę wiedziała jak mam się zachowywać, ale obciach będzie. :-D

I jak bylo???
[hhjgh
Lee, tylko tyle? :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Napisz wiecej.

Bardzo sie ciesze, ze sie randka udala. Mam nadzieje, ze bedzie i druga :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
cxv
A właśnie mając mniej więcej 20-20kilka lat gdzie wypada zabrać dziewczyne na randkę (pytam czysto teoretycznie bo niby kogo miałbym zabrać :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: )?

Pizzeria czy kino kojarzy mi się z gimnazjalistami, a na drogie restauracje raczej mnie nie stać?:Stan - Uśmiecha się:
Matatjahu napisał(a):A właśnie mając mniej więcej 20-20kilka lat gdzie wypada zabrać dziewczyne na randkę (pytam czysto teoretycznie bo niby kogo miałbym zabrać :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: )?

Pizzeria czy kino kojarzy mi się z gimnazjalistami, a na drogie restauracje raczej mnie nie stać?:Stan - Uśmiecha się:

zalezy bardziej kogo zapraszasz, wiem ze czesc moich kolezanek wolalaby pizzerie niz droga restauracje.
Podobnie kino, na filmy chodza ludzie w kazdym, ale tam sobie nie za bardzo pogadacie.
Matatjahu napisał(a):A właśnie mając mniej więcej 20-20kilka lat gdzie wypada zabrać dziewczyne na randkę (pytam czysto teoretycznie bo niby kogo miałbym zabrać :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: )?

Pizzeria czy kino kojarzy mi się z gimnazjalistami, a na drogie restauracje raczej mnie nie stać?:Stan - Uśmiecha się:

->niezobowiązujący spacer po mieście zakończony kawką/gorącą czekoladą i ciastkiem w kawiarni.
->kino jak ktoś proponował,ogladacie film a później proponujesz piwko,cole,pizze żeby pogadać o filmie.
->Jakieś fajnie muzeum (nie historii regionu) ale jak w lodzi Detka pod Pl.Wolnosci, czy coś niezwykłego.
->sesja aparatami fot. w rekach i pstrykane fotek.
->pomoc w zakupach zakończona w kafejce
->Łyżwy..zakończone w .....kafejce/pubie/pizzerii
->Coś o lubisz i gdzie czujesz sie dobrze, jest neutralnie i niezobowiazujące.

Do drogiej restauracji zaprasza sie swoją dziewczynę/kobiete, a na randki pierwsze w miejsca bardziej neutralne, spokojne i fajnie jak mają nutkę romantyzmu :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
...
bvxcvb
...
Oj herbarciarnie, kawiarnie itp. to fajne miejsca :Stan - Uśmiecha się:
ja nie wiem czy chcialabym cos konkretnego jesc na takim spotkaniu, bo balabym sie, ze sie cala z nerwow ubrudze :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

spacer to zawsze dobra opcja, ale niekoniecznie w najtlumniejszym miejscu- po parku, nad rzeka. cokolwiek tam masz.

zastanawiam sie, na co mi ta wiedza, skoro i tak nie mam z kim isc :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:
Matatjahu napisał(a):A właśnie mając mniej więcej 20-20kilka lat gdzie wypada zabrać dziewczyne na randkę (pytam czysto teoretycznie bo niby kogo miałbym zabrać :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: )?

do lozka :Stan - Uśmiecha się:
MHL napisał(a):
Matatjahu napisał(a):A właśnie mając mniej więcej 20-20kilka lat gdzie wypada zabrać dziewczyne na randkę (pytam czysto teoretycznie bo niby kogo miałbym zabrać :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: )?

do lozka :Stan - Uśmiecha się:

Jak to śpiewa pewien polski zespół:
"Hey dziewczyno, nie oddawaj się na pierwszej randce" :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Wszystkie te pomysły są oki, choć ola, na pierwszej randce się nie je, się spija słodycz z ust partnera/partnerki...i nie mówię o całowaniu...tylko o rozmowie, rozbrajaniu poczuciem humoru, słuchaniu kobiety i nawiązywaniu do tego co mówi, bycie dżentelmenem i uwodzenie jej :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
aga_p napisał(a):...
A faceci są fajni :Stan - Uśmiecha się:
Dzięki.
Marciano, urwales sie z sufitu. Wracaj do swiata romantyzmu. W ogole sama mysl o tym, co napisales, powoduje, ze mi sie niedobrze robi.
fajnie, ze chociaz jedna kobieta tak uwaza, ciepłe kluchy :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
olka napisał(a):Marciano, urwales sie z sufitu. Wracaj do swiata romantyzmu. W ogole sama mysl o tym, co napisales, powoduje, ze mi sie niedobrze robi.

:-P Mógłbym być złośliwy teraz, ale jako że się lubimy... :Memy - Cool Doge:

Być może, ale jak by wszyscy faceci byli tacy jak Chudy...czyż wasze życie nie było by nudne, każdy facet i za każdym razem taka sama metoda podrywu, takie samo nastawienie na sex, ect. ect.
Muszą być normalni, romantycy, podrywacze, tak samo jak jest wiele marek aut,komputerów i innych rzeczy...po to żeby ludzie mieli wybór. To że się nie podoba tobie i innym, nie znaczy że jest negowane przez wszyskich.

Być może masz rację, ale mi to nie przeszkadza, jak na razie dziewczyny którym się to nie podobało to kończyliśmy znajomości a tym którym się podobało... :Memy - Cool Doge:

Zresztą moja wypowiedz zakończoną była taką dziwną emotką " :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: " co oznaczało że nie piszę całkiem serio. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Wróciłem do domu po tygodniu spędzonym w obcym mieście z jedną znajomą (która bez skutku próbowała mnie przekonać, że tak naprawdę nie znamy się wcale :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2: ). Najcudowniejszym tygodniu w nowej dekadzie, ba!, najcudowniejszym w całym XXI wieku... a może w całym moim życiu?

Sądzę, że odnalezienie drugiej połówki jest możliwe, bo chyba właśnie tego doświadczam. W dotychczasowej relacji (związku?) byłem/jestem stroną wyraźnie dominującą - i to mimo całej swojej fobii, lęków itp. - ale nie ma to chyba większego znaczenia, bo wszystko, do czego doszło, odbywało się za obopólną zgodą.

Nigdy nie zapomnę tych najpiękniejszych (dla mnie) momentów: pierwszy wspólny wieczór, seans filmowy u Niej w mieszkaniu (zaproponowałem jeden z najważniejszych filmów w moim życiu). Siedzimy w fotelach i oglądamy, ale ja poświęcam się czemuś innemu niż kolejne śledzenie tej samej fabuły. W głowie trwa gonitwa myśli, aż w końcu się przełamuję i pytam, czy mogę potrzymać ją za rękę. I ten jej zniewalający uśmiech, wyrażający zgodę :Stan - Różne - Zaskoczony:ops: ...
Nazajutrz Ona pyta, czy może zobaczyć moją kwaterę. Ja i Ona znajdujemy się w jednym pokoju. Sami. Mieliśmy zwiedzać miasto, ale ja pytam, czy Ona może jeszcze na chwilę odwiesić płaszcz. Zgadza się. Mówi mi "Nie denerwuj się". Siadamy na łóżku i... to naprawdę się dzieje :Stan - Różne - Zaskoczony:ops: ... A jeszcze niedawno myślałem, że to niemożliwe... Pytam, czy możemy trzymać się za ręce na ulicy. Zgadza się. Pytam, czy jest jej przyjemnie. Mówi, że tak...
I te wspólne, niekończące się rozmowy, i Ona głaszcząca mnie po dłoniach. To poczucie bliskości drugiej osoby, kogoś, kto mnie akceptuje, przy kim mogę czuć się swobodnie...

Spacery, wspólne zwiedzanie miasta (urocze, że przewodnik był z Niej kiepski :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: ), kawiarnie, restauracje, kino, wyjście na drinka. Obopólna akceptacja. Porozumienie dusz...

Były chwile, w których ja chciałem czegoś więcej, ale Ona nie chciała o tym słyszeć. Cieszę się, bo był to dla mnie test na dojrzałość. Trzeźwe spojrzenie na życie, pozbawione iluzorycznej otoczki zaczerpniętej z mediów, a zwłaszcza z internetu.

Możecie pisać, że niepoprawny ze mnie romantyk. Ale uważam, że choć częściowo przewartościowałem swoje życie. I za dwa tygodnie ponownie się spotykamy :Stan - Uśmiecha się: A póki co bardzo mi będzie Jej brakować :Stan - Niezadowolony - Płacze: ...
Shalafi, nie bardzo wiem, co sie wydarzylo, bo piszesz tak dwuznacznie i jakos dziwnie, ze chyba jestes zakochany :Kitty - Uśmiecha się cwaniacko:
Niemniej, bardzo sie ciesze, ze jestes szczesliwy i mam nadzieje, ze tak juz bedzie. I oby ta Ona, byla Twoja prawdziwa druga polowka :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Ciesz sie i rozkoszuj kazda chwila :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Marcin, wlasnie, gdyby nie fakt, ze Cie lubie, to bym Ci inaczej powiedziala, co o tym mysle :Kitty - Uśmiecha się cwaniacko:
Ja nie mowie, ze faceci typu Chudy sa w porzadku- brzydze sie facetami, ktorym zalezy tylko na seksie, bo stanowili wiekszosc w moim zyciu.
Niemniej, nie lubie tez romantyzmu- to po prostu nie jest w mojej naturze. Dosyc twardo stapam po ziemi i wpatrywanie sie w oczka i takie slodkie usmiechanie powoduje u mnie skret kiszek :Kitty - Uśmiecha się cwaniacko: no co ja zrobie?

Ja szukam czegos pomiedzy- tj normalnego faceta :Kitty - Uśmiecha się cwaniacko: zadnego seksomaniaka i zadnego romantyka... gdzies tacy musza byc.
olka napisał(a):Niemniej, nie lubie tez romantyzmu- to po prostu nie jest w mojej naturze. Dosyc twardo stapam po ziemi i wpatrywanie sie w oczka i takie slodkie usmiechanie powoduje u mnie skret kiszek :Kitty - Uśmiecha się cwaniacko: no co ja zrobie?

Zależy co rozumiesz pod pojęciem romantyzm, bo ja to widzę trochę inaczej. :Kitty - Uśmiecha się cwaniacko: To co opisujesz to jest raczej jakieś zalotnictwo czy jak to można nazwać typowe na dyskotekach.
Odnosze sie do tego, co Marciano napisal :]
Dzięki, Olka. A jak coś jest niejasne, proszę pytać :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: