23 Lut 2011, Śro 19:28
freddy_krueger napisał(a):Mery, nie miałaś chyba szczęścia do facetów, wielu szarga te słowa, ale nie wszyscy...
A inni w ogóle nie używają tych słów....
Powodzenia... shalafi
A sex turystyka to zło szatana
freddy_krueger napisał(a):Mery, nie miałaś chyba szczęścia do facetów, wielu szarga te słowa, ale nie wszyscy...
freddy_krueger napisał(a):Mery, nie miałaś chyba szczęścia do facetów, wielu szarga te słowa, ale nie wszyscy...
shalafi napisał(a):I nie obchodzi mnie, w którym miesiącu i na jakim etapie znajomości "powinno się" coś takiego mówić.shalafi, ja jestem naturalistka i tak sobie powiedziałam, co myślę, tak trochę filozoficzno-biologicznie patrząc na sprawę.
shalafi napisał(a):Olka, oczywiście, że się bałem. Ale nie mam zamiaru dłużej wstydzić się samego siebie. Albo uważać się za kogoś gorszego..... No, przynajmniej nie w Jej towarzystwie ;-)
Jeśli mam teraz kogoś poza rodziną, kto jest mi bliski jak nikt inny nigdy indziej (może nawet bardziej niż rodzina), to słowo "kocham" naprawdę nie jest przesadne. I nie obchodzi mnie, w którym miesiącu i na jakim etapie znajomości "powinno się" coś takiego mówić.
Zresztą, Ona na razie ode mnie nie ucieka, więc wnioskuję, że z mojej strony błędu nie było.
MHL, gdyby była zwykła, to bym się z nią nie zadawał A na beemkę kiedyś przyjdzie czas.
chudy2001 napisał(a):jest też 2 opcja, masz twardy charakter
Cytat:est też 2 opcja, masz twardy charakterJa pomyślałam coś zupełnie przeciwnego : P Ale najważniejsze, że dziewczyna nie uciekła, czyli dobrze się dobrali
Cytat:Chociaż Hiszpanie bez względu na wiek, już na dzień dobry mówią jak bardzo cię kochają, drugiego dnia planują z tobą pięcioro dzieci i budowę domu koło Barcelony a trzeciego dnia nie odbierają telefonu
zxc napisał(a):Twoja fobia może być łagodniejsza niż Ci się wydaje a zamiast tego twoim problemem jest nieśmiałość.
Cytat:Fobia społeczna ze względu na niektóre ze swoich objawów może być mylona z nieśmiałością; nie jest z nią jednak związana w sposób ścisły. W jednym z badań wykazano, że na fobię społeczną cierpi około 49% osób nieśmiałych w znaczącym stopniu i 18% osób z nieśmiałością w granicach normywikipedia ale jest tam link do źródła
zxc napisał(a):PS Poprzedni twój avatar był lepszyhehe... czemu to?
Mary Jane napisał(a):zmieniłam, za dużo krytyki przyjęła tamta pani na swoją biedną klatę jak na jeden dzień
Znaki napisał(a):Mary tą rówieśniczke poznałem dopiero na sali widziałem że sie jej podobam wszystko fajnie pięknie ale jeszcze ze sobą nie gadaliśmy i to mnie martwi. Po rozmowie na trzeźwo może mieć mieszane uczucia jak będe się zacinał albo mówił nerwowo z początku. Musze sie jakoś twardo nastawić, że najwyżej nie ta to inna itp ale ze spokojem do następnej imprezy 1,5 tygodnia.tak, domyśliłam się, że na imprezie.
Hatori napisał(a):[quote="Mary Jane"]
To pewnie jest oczywiste, ale chyba czesto sie o tym zapomina, ze w kontaktach z plcia przeciwna(ale nie tylko) czesto jestesmy tak krytyczni wobec siebie, ze w konsekwencji blokujemy sie, stresujemy i zaczyna sie bledne kolo. To trudne, ale przydatne zeby byc wobec siebie bardziej wyrozumialym.
lambet napisał(a):[quote="Hatori"][quote="Mary Jane"]
Całe szczęście, że w zakładzie gdzie pracuje połowa pracowników to kobiety i jest na kim trenować.
lambet napisał(a):Wynika to z nieśmiałości do dziewczyn, lekkich problemów z mową a także z powodu słabych umiejętnośći społecznych.
Mary Jane napisał(a):Przy fobii najciężej było mi się nauczyć słuchać normalnie drugiej osoby i nie skupiać się na swoich jakichś odczuciach. Trudno jest reagować na to, co ktoś mówi, jak się nie słucha. No i przełamać się i brać aktywny udział w rozmowie, nawet gdy się głos łamie, jest zniekształcony itd. Czasem brakuje tchu, mówię sobie, że zaraz przejdzie i przechodzi.