PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Z płcią przeciwną
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
:Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
magda87 napisał(a):Jeszcze nie znalazł się taki, co by chciał za mną gonić, i który zaopatrzony byłby w wielki kontener cierpliwości.
Nie poddawac sie to najwazniejsze, w koncu sie znajdzie ktos, kto bedzie trzymal mocno i nie wypusci :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: .
:Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:
Też tak kiedyś miałem, to mi akurat przeszło, ale jak sami widzicie, niewiele to pomogło, tylko dodatkowe cierpienie. Ja się po takim czymś podnosze bardzo długo.
:Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
No właśnie sam się dziwie, ale taki strach przed odrzuceniem przez dziewczynę minął mi sam(nie do końca, ale da się teraz z tym żyć), może po prostu jestem doprowadzony do takiej desperacji że już i tak nic nie mogę stracić? Co do podnoszenia się to muszę najpierw o niej zapomnieć, potem się podnosić. Szczerze mówiąc, zwykle wystarczyło tylko zapomnieć, gdyż nigdy nie miałem odwagi do dziewczyny podejść, więc nigdy żadnej nie mogłem nazwać swoją, dopiero niedawno się przełamałem, no i klapa.
:Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Wiesz, jak powiedział Szamil Basajew "Nawet mysz zapędzona w kąt zaczyna kąsać." po prostu byłem na tyle zdesperowany że zagrałem va bank. Nie wyszło... mam nadzieję że sobie jakoś z tym poradzę i sobie to wszystko poukładam. Szczególnie że mam jeszcze na to dużo czasu.
:Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Mam nadzieję że to z tym sercem to tylko metafora. Jak mówiłem ja zagrałem va bank, i gdybym tylko trafił na odpowiednią dziewczynę to dzisiaj bym był najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Moja rada, lepiej spróbować niż potem wyrzucać sobie że się tego nie zrobiło. Wiem że to łatwo się mówi, gorzej robi, ale mi się jakoś udało, i jestem pewny że uda się każdemu. Ja się do tego nie przygotowywałem, działałem jakbym był w amoku, ale myślę że można się do tego przygotować, ważne tylko żeby nie spanikować.
...
Hmm... no to rzeczywiście ja mam lepszą sytuację, gdyż z dziewczynami potrafię rozmawiać, za to na impreze to mnie nikt nie wyciągnie, mam też coś takiego że w pewnych sytuacjach jak idę ulicą to patrzę na kogoś kto idzie w moją stronę i myśle sobie jak on może mnie zabić, jak ja jego i jak ja się mogę obronić. Nie skorzystam też z toalety "nieobudowanej" rozumiecie, muszą być cztery ściany i drzwi. Kiedyś nie potrafiłem dzwonić zawsze prosiłem o to ojca, na szczęście to akurat mi przeszło. Może reszta także mi przejdzie? Sam nie wiem. Wiem tylko że mimo że potrafię zapanować nad moim lękiem i nikt nie wie że mam prawdopodobnie socjofobie, potrafię rozmawiać z płcią przeciwną o tyle bardzo się boję odrzucenia. Niestety właśnie mnie to spotkało...
..a ja tak na chwile do Leona-
pownienies pisac ksiazki,dobrze na tym wyjdziesz,a takie dziewuszki przystankowe zapomnij..
albo przemysl..
potraktowala Cie jak podrywacza,a Ty nim nie jestes-
witaj wsrod facetow..
jestes wrazliwa osoba,
probuj zyc i zyj-nawet jesli patetyczne dosc zasluguje na uwage!
Tzw. nieudane proby zadna porazka.
Wow, to szczesciarz jakis jestes, Kłebuszku, ze tak podbijaja.

Ja juz z plcia przeciwna nie mam zadnych klopotów, przez telefon rozmawiac juz sie nie obawiam - polecam jakis miesiac pracowac w firmie telemarketingowej, nic lepiej nie wyleczy:Stan - Uśmiecha się:
Albo dobije... :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Kłębuszek napisał(a):Ja tak jak niektórzy tam wyżej już mówili: "nigdy i w nikim".
Nie umiem rozmawiać z dziewczynami. Ogólnie to trochę "denerwuje". Czasami do mnie podbija jakaś fajna dziewczyna coś tam zaczyna gadkę, a ja wtedy... ehh =/
bo wiadomo, baby są wredne, okrutne i obłudne, nigdy nie powiedzą wprost czego chcą i zawsze chowają urazę... :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:
oczywiście mówie tu o normalsach, niech żadna dziewczyna z forum nie mysli, że to o niej :Stan - Uśmiecha się:
bo przeciez wiadomo, my fobicy jestesmy narodem wybranym, nie obowiązuja nas ograniczenia i wady normalnych ludzi, jesteśmy lepszą rasą, dlatego nie chcemy sie kontaktować z normalsami, dlatego czujemy sie dobrze w swoim towarzystwie, dlatego tak trudno przychodzi nam zrezygnowac z tego zaszczytu
nie oszukujmy się, jestesmy wybrańcami i mamy misje do spełnienia

PS. Prosze nie traktowac tego postu powaznie, znowu mnie cos naszło żeby napisać cosik w typowym dla mnie przesmiewczo-sarkastycznym stylu.
...
Korred :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Ty się w proroka bawisz:Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2::Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2::Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2::Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2: przeprowadzisz fobików przez Morze Bałtyckie ?? :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2::Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2::Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2::Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2::Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2: :Stan - Zadowolony - Słoneczko::Stan - Zadowolony - Słoneczko::Stan - Zadowolony - Słoneczko::Husky - Podekscytowany:
...
Ta..morze czjerwone i ludzie utopjone..
Korred dobrze nam w naszym polswiatku,tymczasem swiat jest dlugi i szeroki.............
Heh... czy dobrze? Miło jest wiedzieć że są inni tacy ludzie, rozmawiać z nimi, ale jednak brakuje mi w życiu paru bardzo ważnych rzeczy, i mimo że się staram jak mogę nie udaje mi się ich zdobyć
Hej Hircyn..Mysle,ze nie najgorzej.. w sensie,ze nadajemy na podobnych falach i mamy swiadomosc bycia normalnymi ludzmi,nawet z fobia w czasach taniego lansu..to daje pewne poczucie bezpieczenstwa..
Oczywiscie drogi wyjscia z fobii sa niezbedne i osiaganie jak najwiekszej niezaleznosci roniez..wszystko w swoim czasie,aby tylko nabrac zaufasnia..do siebie samego..
Jeśli chodzi o forum to jest super :Stan - Uśmiecha się: jeśli chodzi o mnie to też nie jest najgorzej, ale mogłoby być lepiej
don*t worry be happy :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
łatwo powiedzieć :Stan - Uśmiecha się: