PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Z płcią przeciwną
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Inaczej na razie o związku nie myślę, ale raz mi się zdarzyło, że mnie taka jedna zaczepiła rozmową, a potem pocałunek w polik i poszła gdzieś.
Zaś następnego dnia obieła mnie i znów zagadała, ale to było dwa miesiące temu, i już tego nie pamiętam, ale boję się o ponowne takie zdarzenie!
a jak patrzę dziewczynie w oczy, to ciarki mi przechodzą i odchodzę jak najszybciej!
Fajnie masz ,bo mnie to żadna nie chce zaczepić :Stan - Uśmiecha się: a jak by mnie zaczepiła to bym s+:Ikony bluzgi pierd:ł :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
jack napisał(a):Fajnie masz ,bo mnie to żadna nie chce zaczepić :Stan - Uśmiecha się: a jak by mnie zaczepiła to bym s+:Ikony bluzgi pierd:ł :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

Ja chyba podobnie, ale tylko w jej dziwnych odruchach... np. przytulanie, ręce za głowę czy namiętny/napalony głos :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
...
^ aż nie mogę uwierzyć, że ktoś napisał na ten temat. przecież to zawsze kobiety mają gorzej a jedyni oprawcy to mężczyźni.
a propos, przypomniał mi się pewien skecz:
http://www.youtube.com/watch?v=qRDBEYHjZ...re=related
:Stan - Uśmiecha się - LOL:

Użytkownik 528

propos artykułu soulji, widzimy tutaj mroczną stronę emancypacji. Nie zazdroszczę takim mężom, których żony wzięły zbyt dosłownie wyrażenie "płeć przeciwna". Ciekawe, czy od początku taki nieborak wiedział na co się pisze ...

[Obrazek: wifeslatepolicy.jpg]
maloud napisał(a):Nie zazdroszczę takim mężom, których żony wzięły zbyt dosłownie wyrażenie "płeć przeciwna".
hehe, mój kolega zawsze mówi "płeć wroga" albo "płeć wraża" ¦ DDD
A co to znaczy 'wraza'?

Maloud, fajny obrazek :Stan - Uśmiecha się - LOL: hahaha
Kobiety potrafia byc okrutne, to prawda :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: ja raczej uderzalabym w sarkazm niz w przemoc :Husky - Podekscytowany:
Rozmyślałem nad tym, skąd pojawia się zdenerwowanie i czasem nawet złość, szczególnie, gdy dziewczyna jest atrakcyjna.
U mnie to chyba obawa, że w przypadku, gdyby coś ode mnie chciała to ulegnę i złamię to co sobie postanowiłem.

Nastawiam się wtedy samoczynnie z niechęcią i traktuję taką osobę zimno/obojętnie...

Mam 20 lat i nigdy nie całowałem/nie uprawiałem seksu. Z jednej strony mogę być z tego dumny, bo w takim świecie nieśmiałość jest cnotą. Mam postanowienie poczekać na tą jedyną i oczywiście takie rzeczy to dopiero po ślubie (ślub cywilny lub też np. obrządek słowiański zorganizowany przez jakiś związek wyznaniowy, do kościoła jestem negatywnie nastawiony...).

Problem znika jeżeli dziewczyna normalnie wygląda i zachowuje się bardziej "po przyjacielsku".
olka napisał(a):A co to znaczy 'wraza'?
to samo co i 'wroga', u Sienkiewicza chyba było "ty wraży synu" : P
Kasumi, dziekuje. Ja z Sienkiewiczem mam sie na bakier :Stan - Uśmiecha się - LOL:
dziś miałem sen :

na imprezie zaczepiła mnie jakaś dziewczyna
ale ze akurat grałem to powiedziałem jej żeby poczekała jeśli tak bardzo chce pogadać
skończyłem grac spakowałem płyty a ona czekała
zdziwiłem się bardzo no ale zaczęliśmy rozmawiać
fajnie się rozmawiało no ale impreza się kończyła
wiec ona zaproponowała żebyśmy się przęśli wiec poszliśmy
jakoś tak prowadziła ze wylądowaliśmy w jej mieszkaniu
otworzyliśmy piwo wzięte z imprezy i ona się zaczyna dobierać do mnie
no a ja wtedy powiedziałem ze 'sory ale nie mogę' wstałem i wyszedłem

moje ograniczenia sięgnęły snów ...

z czasem zapomnę i tej co była i się pozbieram
Ja dzisiaj byłem w kościele,a tak to siedze cały dzień w domu ,mimo ładnej pogody.
Zrobiłem się chyba oziębły na kobiety,bo wogóle mnie nie interesują i powoli o nich zapominam ,naprawdę.Jescze tydzień ,dwa temu chciałem się zakochać i poznać tą jedyną.Nawet zrobiłem pewien krok bo podszedłem do dziewczyny(z ktorą się widuje w kościele) i dzisiaj nawet nie spojrzałem w jej kierunku.Co poczułem,dosłownie nic,jakąś taką pustkę.Muszę przyznać tez ,że lubiałem sobie popatrzeć na kobiety,czy to nagie .W internecie jest tego pełno.Ale teraz już nie oglądam jakiś czas.Była okazja aby się umówić ztą wspomniana dziewczyna ale teraz juz nie będe się trudził tym,"dam se spokój".Nie ma sensu,to musi przyjść samo,albo nie przyjdzie wcale.
A może po prostu to ona przestała ci się podobać..?
Wcale,że nie.Mówię to z calego swojego serca.Coś mi podpowiadało.To coś podpowiada innym ludziom,że ta to właśnie ten lub ta.Naprawdę porwała moje zmysły tak,ze zapomnialem o całym świecie.
Jednak swoją odrzucająca postawa przestałem o niej myśleć.
gdybym chociaż widział światełko w tunelu,światełko nadziei.
Niestety.
To do niej serce mi mocniej zabiło.Lecz teraz myślę,że ona coś mi zrobila,skrzywdziła mnie.Zabrała mi to co ja jej chciałem dać.
Nie dała mi nadziei tak samo jak robią to inne,a myślalem,że jest inna od nich wszystkich,że jest wyjątkowa.
goguś napisał(a):Lecz teraz myślę,że ona coś mi zrobila,skrzywdziła mnie.Zabrała mi to co ja jej chciałem dać.
Nie dała mi nadziei tak samo jak robią to inne,a myślalem,że jest inna od nich wszystkich,że jest wyjątkowa.

A co ona właściwie zrobiła?
Jak Cię skrzywdziła?
Dała Ci w twarz?
Nie odpowiedziała na Twoje słowa?
Nie odwzajemniła uśmiechu?

Bo nie rozumiem jak pozbawiła Cię tej nadziei...
Poprostu odrzuciła mnie,jak to jeszcze mogę nazwać dała mi kosza,nie była mną zainteresowana.A ja tyle pokładałem w niej nadziej.
To był policzek ale taki psychiczny.
A w jaki sposób Cię odrzuciła?
Co Ty zrobiłeś, żeby tak nie postąpiła...?
xxxx
cynamonowa napisał(a):W związku z powyższą historią mam prośbę do Panów-fobików. Czy sądzicie, że bylibyście zdolni zachować się tak w stosunku do kobiety ktora Wam się podoba?

Tylko w stosunku do kobiety która mi się podoba. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Gdyby się nie podobała to mógłbym z nia porozmawiać bo stresu wtedy nie ma, a jak ładna to tylko w nogi :Stan - Uśmiecha się - LOL: Pewnie facet po porostu spanikował, a zwłaszcze jeśli jest nieśmiały. Może się czuje jak burak teraz

gośćx

Trudno powiedzieć..
Ja bym tak nie zrobił, porozmawiałbym ale rozmowa z mojej strony polegałaby tylko na odpowiedziach " tak, nie, aha " etc. przez co druga osoba mogłaby się zniechęcić.

Tak btw brawo za odwagę :Stan - Uśmiecha się:
O to to, on tak właśnie zareagował. Zapytałam go, czy nie jest przypadkiem osobą z którą koresponduję (bo rzeczywiście jest do kogoś podobny). A on mi na to: "to nie ja, to przypadek" i znikł :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

A ta odwaga kosztowała mnie sporo nerwów :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Cytat:A on mi na to: "to nie ja, to przypadek" i znikł
:Kitty - Płacze: :Kitty - Płacze:  :Tuzki - Krzyczy:

Może jeszcze kiedyś sie pojawi :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Ale brawo za "odwagę" :Stan - Uśmiecha się:

Ostatnio miałem ochotę podejśc do dziewczyny spotkanej na bazarze <lol> czy nie jeździ na rowerowe masy krytyczne bo chyba ją kojarzę, ale im dłużej nad tym myślałem tym bardziej się bałem że powie, że to nie ona i nie będę wiedział co dalej z tym zrobić heh

Brawo :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: