Cytat:Otóż to, powinna być zachowana odpowiednia kolejność. Bo jak zareagowałby mój Romeo, gdyby się w jakiś sposób dowiedział, że poza nim nie mam nikogo innego? Zapewne w obawie przed zamknięciem w klatce uciekałby w popłochu
Właśnie, byłoby mi głupio przyznać się chłopakowi, że nie mam żadnych znajomych. No chyba, że on też byłby fobikiem
Ale tak naprawdę bardziej mi brakuje "babskich pogaduszek", zwykłej przyjaźni niż związku. Chciałabym mieć kogoś do porozmawiania o moich zainteresowaniach, wspólnie gdzieś pojechać itd. Przez internet można porozumiewać się z wieloma fajnymi osobami (takimi jak Wy
). Ale to nie to samo, co mieć kogoś "na żywo". Związek jest dla mnie w tej chwili mniej ważny, pewnie zwyczajnie się tego boję, jak to napisał klocek
Cytat:Całkiem możliwe, że w ogóle nie potrafiłby ze mną rozmawiać, bo ja porozumiewam się z ludźmi na zasadzie skojarzeń i dwuznaczności i nie każdy to rozumie.
Ale widzisz, jesteś oryginalna i wielu może to pasować
Na studiach miałam koleżankę, która twierdziła, że nie umie nawiązywać znajomości (też fobiczka, choć moim zdaniem superodważna 8) ), że ma specyficzne poczucie humoru i zastanawia sie, czy kiedykolwiek spotka chłopaka, który ją zrozumie. Najwidoczniej spotkała, zanim nasz kontakt się urwał pochwaliła się, że ma chłopaka
Czyli z Tobą może być tak samo.
Cytat:<Moja głowa eksploduje .>
Cytat:A tak na serio, to nikt nigdy nie próbował się do mnie zbliżyć, nikt o mnie nie zabiegał, nikt nie dał mi powodu, bym mogła przypuszczać, że może jednak jestem "fajna".
Przybij piątkę, mnie też nikt nie adorował
Cytat:Wielokrotnie czułam, że ludzie się przy mnie nudzą.
Ja prawie zawsze mam takie uczucie. Nie umiem być spontaniczna, rozmawiać normalnie. W mojej obecności ludzie jakby nie wiedzieli, jak sie zachować i jest taki dystans, chłód i szybkie zerwanie kontaktu. Ale w sumie to nie o tym temat.
Szczerze mówiąc, w obecności "płci przeciwnej" czuję się nieswojo i nie wiem, z czego to wynika