PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Boję się iść do pracy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
klocek, może Ty nie masz fobii.
Cytat:klocek, może Ty nie masz fobii.
Nie mam fobii, ale wcześniej miałem.

Byłem śmiałą, towarzyską osobą, tylko z fobią społeczną. Taki paradoks.
Mi narzekanie pomaga. A tak na serio to wczoraj sama byłam pod wrażniem- pierwszy dzień praktyk o dziwo dobrze (nawet artykuły po angielsku,które mi dali do czytania mnie nie zniechęciły), mili ludzie, tylko ja jakaś taka zamknięta w sobie i jakoś trochę nie umiałam się z nimi dogadać,ale jakoś zeszło. I cały dzień biegania i załatwiania i to ja sama załatwiałam. I nie było miejsca na strach,bo jak jest konieczność,a czas goni to nie ma rady. I tak jak wstałam po 6 to wróciłam o 19.30 na kolację. Dzisiaj już mały ruch,ale fajnie było tak polatać:Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Cytat:Racja. I teraz Twoja kolej
:Stan - Uśmiecha się - LOL: Tylko że jeśli chodzi o pracę, to na koncie mam wielkie zero. I trochę mi szczęka opadła, jak zobaczyłam, ze z dwóch narzekających fobiczek jedna pracowała w sporej liczbie miejsc, a druga wie, czego chce i ma już na koncie doświadczenie w swoim zawodzie.
Chyba przestanę się tu odzywać :Stan - Uśmiecha się - LOL:
Wiesz co, to chyba to narzekanie nas wszystkich łączy:Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Chociaż jak się człowiek wyżali to mu od razu lepiej. Bardzo podkreślasz to moje narzekanie:Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Chyba ja przestanę pisać,bo widzę,że zamęt robię i niepotrzbny spam produkuję.
Cytat:Chyba przestanę się tu odzywać
Nie przestawaj :Stan - Uśmiecha się:. Narzekaj jak najwięcej, bo bez Ciebie będzie smutno :Stan - Uśmiecha się:.

Ale skoro magmie i anikk się udało, to wykorzystaj ich doświadczenia i rób to samo.
Luno, powiem Ci, że jeśli o mnie chodzi, to nie ma czego "zazdrościć"... rzeczywiście coś tam mam na koncie i sama się sobie dziwię, jednak jedna z moich prac była przez internet, sama się dziwię, że tak dobrze płatna :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2: mogłam płakać i żalić się na babsko na blogu, bo nikt tego nie widział :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Mój zawód właśnie taki ma charakter, jak się nie ma etatu, to pracę można wykonywać albo zupełnie przez internet, albo w domu.
A druga to zbieg okoliczności, głupio było się wycofać, jak już powiedziałam, że się zgadzam. Nigdy bym się na coś takiego nie zgłosiła, gdybym widziała ogłoszenie, cierpiałam strasznie i ciągle mówiłam, że się wycofam. Dotrwałam jednak do końca i nawet dumna z tego jestem.

Niestety nie wyobrażam sobie chociażby praktyk czy stażu, nie ważne czy za darmo, czy ktoś znajomy, po prostu nie. A i tak wiem, że jakoś będę musiała. Jednak co innego wpaść gdzieś przez przypadek, a co innego zgłosić się, przejść rekrutację i zupełnie świadomie rozpocząć pracę. Powoli zdobywam pewność siebie i odzyskuję swoją wartość. Wierzę, że się uda.
Cytat:Powoli zdobywam pewność siebie i odzyskuję swoją wartość. Wierzę, że się uda.
Masz ode mnie pochwałę za te słowa :Stan - Uśmiecha się:.
Dzięki klocek, mam mały sukcesik, który się wydarzył tylko dzięki temu, że uwierzyłam, że coś umiem. Zapytałam o coś niekoniecznie potrzebnego na poczcie :Stan - Uśmiecha się - LOL: Ha, powtarzanie sobie pozytywnych rzeczy działa, przynajmniej po części. A co ciekawsze ucina dalsze myśli :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Odesłałam swoją "pracę" pani od wolontariatu, niedługo przyjdzie kolejny punkcik do CV :Stan - Uśmiecha się:
...
Cytat:Dzięki klocek, mam mały sukcesik, który się wydarzył tylko dzięki temu, że uwierzyłam, że coś umiem. Zapytałam o coś niekoniecznie potrzebnego na poczcie Ha, powtarzanie sobie pozytywnych rzeczy działa, przynajmniej po części. A co ciekawsze ucina dalsze myśli
Gratulacje :Stan - Uśmiecha się:. Tą metodą można naprawdę dużo osiągnąć, zwłaszcza w początkowym etapie. Za jakiś czas sama będziesz przekonywać innych, żeby podnieśli uszy do góry, uśmiechnęli się i uwierzyli w siebie, tak jak Ty :Stan - Uśmiecha się:. Idź do przodu.

Cytat:Do wpisania w cv ja mam kompletne zero.
Aga_p, bardzo ciężko mi Cię rozgryźć, bo niewiele o sobie piszesz. Napisałaś jakiś czas temu:
Co do rodziców to ja raczej ukrywam przed nimi, że szukam pracy, inaczej by mi utrudniali na wszystkie możliwe sposoby...
Powiedz, co takiego dzieje się z Twoimi rodzicami, że będą Ci utrudniać szukanie pracy?
Jesteś bardzo skryta. Chciałbym Cię lepiej poznać, chociaż nie ułatwiasz mi zadania :Stan - Uśmiecha się:.
Cytat:Luno, powiem Ci, że jeśli o mnie chodzi, to nie ma czego "zazdrościć"...
A ja myślę, że jest. Masz już pewne doświadczenie, i to w swoim zawodzie, możesz coś wpisać do cv.

Cytat:Do wpisania w cv ja mam kompletne zero.
To tak jak ja :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Kiedy jeszcze chodziłam do urzędu pracy, wysłali mnie dwa razy na rozmowy. Co ja się wtedy namęczyłam nad cv! W końcu coś spłodziłam, ale kiedy zobaczyłam cv szwagierki, to stwierdziłam, że moje muszę natychmiast poprawić. No i szatę graficzną mam nawet ładną, szkoda tylko, że nie mam nic do wpisania. W końcu coś wpisałam: rozdawanie ulotek i kelnerowanie, chociaż tego nie robiłam :Stan - Uśmiecha się - LOL:

Cytat:Aga_p, bardzo ciężko mi Cię rozgryźć, bo niewiele o sobie piszesz. Napisałaś jakiś czas temu:
Co do rodziców to ja raczej ukrywam przed nimi, że szukam pracy, inaczej by mi utrudniali na wszystkie możliwe sposoby...
Klocek - inwigilator :Stan - Uśmiecha się:
Nie wiem, Aga, jak tam Twoi rodzice, ale mój tata kiedyś powiedział, że woli, żebym na razie się uczyła niż pracowała. On cały czas wierzy, że będę pracować zgodnie z kierunkiem studiów, o rany... Moja mama co jakiś czas wspomina, że powinnam iść do pracy, ale na widok dzikiego przerażenia w moich oczach zminia temat... 8)

Wczoraj widziałam nawet ciekawe ogłoszenie, ale poszukują komunikatywnej osoby 8)
hmmm... i wy myślicie,że jak tak sobie będziecie pisać, że nic nie macie w cv i nic nie umiecie to coś wam to da, w jakiś sposób pomoże?
Ja teraz robię różne rzeczy za darmo przez internet (też związane z zawodem) i jest co wpisać w CV. No bez przesady, że nie można nic a nic. Staram się robić cokolwiek, na co w danej chwili mam siłę. Może kiedyś dzięki temu będzie mi łatwiej z pracą.
Mam na jutro wezwanie do urzędu pracy. Tylko nie takie jak zwykle z doradcą, ale na jakąś "giełdę ofert". Nawet nie napisali co to jest :[
Coś słyszałem, że to spotkania bezpośrednie z pracodawcami. Się zobaczy, ale wolałbym wiedzieć, bo mnie to stresuje trochę :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:
Embody napisał(a):Mam na jutro wezwanie do urzędu pracy. Tylko nie takie jak zwykle z doradcą, ale na jakąś "giełdę ofert". Nawet nie napisali co to jest :[
Coś słyszałem, że to spotkania bezpośrednie z pracodawcami.

zgadza się.
Pojawia się pracodawca(-ów), który oferuje jedno/kilka stanowisk. Na takie spotkanie warto wyposażyć się w CV, bo na miejscu jest możliwość odbycia rozmowy kwalifikacyjnej z potencjalnym pracodawcą.
Cytat:bo mnie to stresuje trochę :
głowa do góry i trzymać gardę! :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
nawet jesli w swoim odczuciu nie wypadniesz najlepiej, będziesz mógł potrenować autoprezentację.
A jak wiadomo trenig czyni misia 8)
Trzymam kciuki

I napisz jak było :Stan - Uśmiecha się:
Cytat:No bez przesady, że nie można nic a nic.
Można :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony: Ja kiedyś szukałam czegoś do zrobienia przez internet, chodziło mi o pisanie, ale nic nie znalazłam :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:

Cytat:hmmm... i wy myślicie,że jak tak sobie będziecie pisać, że nic nie macie w cv i nic nie umiecie to coś wam to da, w jakiś sposób pomoże?
Magmie, nie dołuj mnie :Stan - Uśmiecha się - LOL: Oczywiście wiem, że w niczym to nie pomoże, tak tylko chciałam się wyżalić :Husky - Podekscytowany:
Koniecznie trzeba chodzić jak urząd pracy zaprasza:Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Co do zleceń przez internet to szukajcie baardziej,bo naprawdę są, ale ciężko się przebić (oczywiście mówię o tych polegających na napisaniu czegoś). To chyba by było na tyle. Idę spać, bo 3 godziny snu to stanowczo za mało.
Cytat:No i szatę graficzną mam nawet ładną, szkoda tylko, że nie mam nic do wpisania. W końcu coś wpisałam: rozdawanie ulotek i kelnerowanie, chociaż tego nie robiłam
Niezłe :Stan - Uśmiecha się:. W sumie tak trzeba robić, bo pracodawcy też podają większe wymagania, niż w rzeczywistości potrzebują.

Cytat:Wczoraj widziałam nawet ciekawe ogłoszenie, ale poszukują komunikatywnej osoby
Zgłoś się i wkręcaj, że jesteś komunikatywna :Stan - Uśmiecha się:.

Cytat:Klocek - inwigilator
Ano. Odkryłem, że poznawanie ludzi może być bardzo ciekawe.
Zoe napisał(a):I napisz jak było :Stan - Uśmiecha się:

Eee, to jednak co innego, niż myślałem.
Po prostu zebrali kilkanaście bezrobotnych z jednej branży i przedsatawiali nam ofert pracy. Trzeba było sie podpisać na liście i zaznaczyć, gdzie się zamierza aplikować.
Spotkanie całkiem zabawne, byłem chyba najbardziej wyluzowaną osobą.
Czułem się jak na zlocie fobików :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
dzisiaj znalazłem takie ogłoszenie

"Firma zatrudni pracowników do serwisu sprzątającego w CH Janki, cały etat, t. 22 751 98 63, 508 316 265 "

co o nim myślicie.zadzwoniłbym ale ten lęk przed rozmową telefoniczną.gdzieś czytałem że w takie firmy wykorzystują pracowników.Co byście zrobili na moim miejscu/
Co Ci szkodzi zadzwonić? Wiem, dziwne pytanie, sama się zbieram dniami, tygodniami, żeby gdzieś zadzwonić. Ale pomyśl co możesz zyskać dzwoniąc tam? więcej stracisz czy zyskasz? zawsze może to być niezobowiązująca rozmowa, bo tylko przeglądałeś akurat oferty i się zastanawiasz którą z nich wybrać (tak najczęściej mówią mi ludzie,którzy dzwonią do mnie i pytają się o korepetycje). Najlepiej zrobić sobie listę plusów i minusów. Do mnie na papierze wszystko jakoś lepiej przemawia.

Użytkownik 219

Boję się iść do roboty, bo jeszcze nie pracowałem. Za tydzień wracam do Krakowa i trzeba sobie coś poszukać, skoro postanowiłem zostać tam gdzie studiuję na wakacje. Trzeba ten kompleks pracy w końcu zaleczyć i qniec :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
...
wiesz co aga? Rodzice są dla Ciebie guru czy co? Skądś pieniądze trzeba brać. Czytałaś może "Nad Niemnem"? kojarzysz hasło,że praca uszlachetnia? Nie wiem co za różnica co się robi, skoro się wtedy pracuje i są z tego pieniądze. A i najważniejsze, chcesz uszczęśliwić rodziców czy siebie?