23 Mar 2021, Wto 19:08
(17 Mar 2021, Śro 14:59)jutro napisał(a): [ -> ]ja ostatnio pracowałem po 10h 5/6 dni w tygodniu ale czas płynący był do zniesienia tylko szkoda mi było tego czasu.
W jakiej branży pracowałeś? Jakies kierownicze stanowisko?
(17 Mar 2021, Śro 14:59)jutro napisał(a): [ -> ]ja ostatnio pracowałem po 10h 5/6 dni w tygodniu ale czas płynący był do zniesienia tylko szkoda mi było tego czasu.
(23 Mar 2021, Wto 19:08)zlaosoba napisał(a): [ -> ]W jakiej branży pracowałeś? Jakies kierownicze stanowisko?
(30 Mar 2021, Wto 17:17)Danna napisał(a): [ -> ]Nie wiem co robić. Praca doprowadza mnie do rozpaczy. Codziennie boli mnie brzuch. Wiem, że gdzieś trzeba pracować, ale nie wiem na jak długo starczy mi sił, żeby użerać się ze z+ klientami. Zrezygnuję z pracy i znowu bezrobocie, brak kasy, brak perspektyw. Czemu to życie jest takie beznadziejne.Może szukaj w miedzyczasie czegoś innego co Ci bardziej odpowiada. Wydaje mi się że bez pracy czułabyś się jeszcze gorzej.
(30 Mar 2021, Wto 19:42)Axel napisał(a): [ -> ](30 Mar 2021, Wto 17:17)Danna napisał(a): [ -> ]Nie wiem co robić. Praca doprowadza mnie do rozpaczy. Codziennie boli mnie brzuch. Wiem, że gdzieś trzeba pracować, ale nie wiem na jak długo starczy mi sił, żeby użerać się ze z+ klientami. Zrezygnuję z pracy i znowu bezrobocie, brak kasy, brak perspektyw. Czemu to życie jest takie beznadziejne.Może szukaj w miedzyczasie czegoś innego co Ci bardziej odpowiada. Wydaje mi się że bez pracy czułabyś się jeszcze gorzej.
(30 Mar 2021, Wto 20:45)Danna napisał(a): [ -> ]Nie mam zupełnie pomysłu. Mam duży problem z pracą, w większości prac czułam się bardzo źle. Przez większość dorosłego życia byłam na bezrobociu. Najbardziej pasowałaby mi jakaś nudna, rutynową, bezstresowa praca, ale takie nie istnieją.
(30 Mar 2021, Wto 20:45)Danna napisał(a): [ -> ](30 Mar 2021, Wto 19:42)Axel napisał(a): [ -> ](30 Mar 2021, Wto 17:17)Danna napisał(a): [ -> ]Nie wiem co robić. Praca doprowadza mnie do rozpaczy. Codziennie boli mnie brzuch. Wiem, że gdzieś trzeba pracować, ale nie wiem na jak długo starczy mi sił, żeby użerać się ze z+ klientami. Zrezygnuję z pracy i znowu bezrobocie, brak kasy, brak perspektyw. Czemu to życie jest takie beznadziejne.Może szukaj w miedzyczasie czegoś innego co Ci bardziej odpowiada. Wydaje mi się że bez pracy czułabyś się jeszcze gorzej.
Nie mam zupełnie pomysłu. Mam duży problem z pracą, w większości prac czułam się bardzo źle. Przez większość dorosłego życia byłam na bezrobociu. Najbardziej pasowałaby mi jakaś nudna, rutynową, bezstresowa praca, ale takie nie istnieją.
(31 Mar 2021, Śro 15:45)Danna napisał(a): [ -> ]Dzięki za odpowiedź @Ciasteczko. Nie celuję w żadne pracę specjalnie, bo nie mam żadnych ambicji. Jestem zadaniowcem. Mam nmożliwość utrzymania się z niskiej wypłaty, bo mój mąż pracuje. Na pewno chciałabym mieć umowę o pracę, bo planuję wziąć kredyt (hehe przy niskiej wypłacie). Myślałam o sprzątaniu, chyba to jest najmniej stresujące, chociaż pieniądze . Pracowałam na produkcji przez chwilę i uważam, że tego typu stanowiska wiążą się z zapieprzem fizycznym, nierealnymi wymaganiami i często z nieciekawymi ludźmi w pracy. Tu, gdzie pracuję, mam zapieprz psychiczny (też nierealne wymagania, ale mam na nie wy+), ale spoko współpracowników. Do tego praca zdalna. Nie wiem co mam robić. Jeszcze trafiłam do działu, gdzie większość klientów przelewa na mnie swoje frustracje. Praca z klientem jest straszna, ludzie są straszni. Nie życzę nikomu pracy w obsłudze klienta. Zapewniam Was tu na forum, że ludzi chorych psychicznie jest więcej niż w statystykach xD (śmiech przez łzy).
(31 Mar 2021, Śro 19:07)Danna napisał(a): [ -> ]Obsługuję klienta biznesowego (firmy) i oni strasznie narzekają na funkcjonowanie tej "firmy", w której pracuję. Wysłuchuję codziennie pretensji, że jesteśmy tacy, a tacy. Ludzie (debile) myślą, że skoro odbieram telefon, to mogą przez godzinę napieprzać mi o rzeczach w firmie, które im się nie podobają (część z nich wydziera się na mnie), że ja za to odpowiadam i na ich życzenie mam zmieniać procedury wypracowywane latami. Nie mam żadnego wpływu na to, jak niektóre rzeczy funkcjonują i mnie ogólnie ta firma, ale oczywiście ja jako reprezentant odpowiadam za całe zło i mogę być workiem do bicia. I żeby takie rozmowy były raz na jakiś czas. U mnie jest to regularna rzecz, nie ma dnia bez użerania się z ludźmi. Ogólnie sama praca (moje zadania) nie są łatwe. Jest dużo rozkminiania, mam bardzo mało spraw szablonowych. Do tego dochodzi to tych ludzi. Po 8 godzinach pracy czuję się, jakby mnie walec przejechał.
Odnośnie fachu - studiowałam 2 kierunki plus jedna szkoła policealna (wszystkie rzuciłam z powodu depresji i lęków), ale uważam, że praca w zawodach po tych kierunkach (umiejętności miękkie, konieczność kontaktu z ludźmi) i tak by mnie przerosła. Chyba faktycznie najlepiej umieć robić coś przy kompie, tylko do tego przydałoby się mieć zdolności w tym kierunku.
(01 Kwi 2021, Czw 17:50)kartofel napisał(a): [ -> ](dla mnie sensowne to już 4k netto - forumowi programiści pewnie się zakrztusili whisky ze śmiechu )
(01 Kwi 2021, Czw 19:45)niki111 napisał(a): [ -> ]4k netto jak na polskie warunki to znośne wynagrodzeniew moich realiach i środowisku, to prawie high life xP
(01 Kwi 2021, Czw 17:50)kartofel napisał(a): [ -> ]forumowi programiści pewnie się zakrztusili whisky ze śmiechuBez przesady
(24 Mar 2021, Śro 21:53)kartofel napisał(a): [ -> ]Po naprawieniu 23 iPadówNaprawianie iPadów wydaje się ciekawym zajęciem (choć pewnie byłoby fajniejsze gdyby nie stres, o którym czasem piszesz).
(01 Kwi 2021, Czw 15:28)kartofel napisał(a): [ -> ]No ale ja pracuję w utrzymaniu ruchuNaprawianie iPadów to brzmi jak robota Helpdesku, a utrzymanie ruchu to mi się kojarzy z kontrolą jakichś urządzeń produkcyjnych. Dlaczego to Wasz dział się tym zajmuje?
(01 Kwi 2021, Czw 15:28)kartofel napisał(a): [ -> ]Oglądam sobie oferty i mam poczucie, że nie nadaję się do pracy, którą chciałabym wykonywać. Nawet stanowiska typu "młodszy inżynier" albo "młodszy specjalista" mają wpisane wymagania, których raczej nie dałabym rady spełnić.A Twoje stanowisko to nie specjalista? Nie wiem czy wypada tu pytać ze względu na anonimowość więc jakby co, nie odpowiadaj
(01 Kwi 2021, Czw 17:50)kartofel napisał(a): [ -> ]@Danna tragedii nie ma (nie zarabiam najniższej krajowej), ale szału też nie. Dałabym radę utrzymać się sama tylko z tej pensji, ale chciałabym żyć bardziej komfortowo nie musząc liczyć na dzielenie się opłatami z nikim. Żeby zarobić jakieś bardziej sensowne pieniądze (dla mnie sensowne to już 4k netto - forumowi programiści pewnie się zakrztusili whisky ze śmiechu ) muszę ciorać dodatkowe projekty.Ciekawe czy inne firmy też tak mało płaca za podobną robotę - nie wiem co jeszcze robisz, ale wydaje mi się, że naprawianie iPadów wymaga całkiem konkretnych umiejętności.