PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Boję się iść do pracy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
To i tak nieźle, że udało ci się przełamać i zadzwonić. Ja po dwóch tygodniach zrodziłbym w swoje głowie tyle wątpliwości, że bym w końcu odpuścił. Dlatego chyba najlepszym sposobem jest od razu chwytać za słuchawkę i dzwonić, bo im dłużej zwlekasz, tym później większe ma się obiekcje, żeby to zrobić.
To prawda, ale i tak nie potrafię tak od razu :Stan - Uśmiecha się:
To tak jak ja.
Muszę znaleźć pracę w tym roku... 
Jak się nie uda to znaczy, że jestem jakimś przypadkiem beznadziejnym
(03 Sty 2019, Czw 21:14)garrow6 napisał(a): [ -> ]Muszę znaleźć pracę w tym roku...
Jak się nie uda to znaczy, że jestem jakimś przypadkiem beznadziejnym

A jak długo szukasz? :Stan - Uśmiecha się: Nie jesteś przypadkiem beznadziejnym, to tylko świat jest zbudowany pod tych "zaradnych" :Stan - Uśmiecha się:
(03 Sty 2019, Czw 21:14)garrow6 napisał(a): [ -> ]Muszę znaleźć pracę w tym roku... 
Jak się nie uda to znaczy, że jestem jakimś przypadkiem beznadziejnym

Ja też....
Ja również. Obawiam się jednak, że im dłużej to będzie trwać, to znów zasiedzę się w domu. Dopiero od kilku dni nie pracuje, a juz nie wiem co ze sobą zrobić a czuje, że znów będę miał problem, żeby się przemóc i podjąć jakąś inną pracę.
(04 Sty 2019, Pią 11:22)inferno napisał(a): [ -> ]Ja również. Obawiam się jednak, że im dłużej to będzie trwać, to znów zasiedzę się w domu. Dopiero od kilku dni nie pracuje, a juz nie wiem co ze sobą zrobić a czuje, że znów będę miał problem, żeby się przemóc i podjąć jakąś inną pracę.

Ja już 3 miesiąc siedze w domu i myślę co robić. Z pracą trudno bo albo mnie nigdzie nie chcą albo mam za daleko myślę o studiach ale skąd wziąć na nie pieniądze. W domu już wariuje powoli i nie coraz gorzej się psychicznie czuje.
(04 Sty 2019, Pią 11:57)itanimuli napisał(a): [ -> ]
(04 Sty 2019, Pią 11:22)inferno napisał(a): [ -> ]Ja również. Obawiam się jednak, że im dłużej to będzie trwać, to znów zasiedzę się w domu. Dopiero od kilku dni nie pracuje, a juz nie wiem co ze sobą zrobić a czuje, że znów będę miał problem, żeby się przemóc i podjąć jakąś inną pracę.

Ja już 3 miesiąc siedze w domu i myślę co robić. Z pracą trudno bo albo mnie nigdzie nie chcą albo mam za daleko myślę o studiach ale skąd wziąć na nie pieniądze. W domu już wariuje powoli i nie coraz gorzej się psychicznie czuje.

A chodzisz do psychiatry, bierzesz jakieś leki?
(04 Sty 2019, Pią 14:30)inferno napisał(a): [ -> ]
(04 Sty 2019, Pią 11:57)itanimuli napisał(a): [ -> ]
(04 Sty 2019, Pią 11:22)inferno napisał(a): [ -> ]Ja również. Obawiam się jednak, że im dłużej to będzie trwać, to znów zasiedzę się w domu. Dopiero od kilku dni nie pracuje, a juz nie wiem co ze sobą zrobić a czuje, że znów będę miał problem, żeby się przemóc i podjąć jakąś inną pracę.

Ja już 3 miesiąc siedze w domu i myślę co robić. Z pracą trudno bo albo mnie nigdzie nie chcą albo mam za daleko myślę o studiach ale skąd wziąć na nie pieniądze. W domu już wariuje powoli i nie coraz gorzej się psychicznie czuje.

A chodzisz do psychiatry, bierzesz jakieś leki?

W poniedziałek właśnie ide po długiej przerwie (ostatni raz byłam w lutym)
(04 Sty 2019, Pią 15:59)itanimuli napisał(a): [ -> ]
(04 Sty 2019, Pią 14:30)inferno napisał(a): [ -> ]
(04 Sty 2019, Pią 11:57)itanimuli napisał(a): [ -> ]
(04 Sty 2019, Pią 11:22)inferno napisał(a): [ -> ]Ja również. Obawiam się jednak, że im dłużej to będzie trwać, to znów zasiedzę się w domu. Dopiero od kilku dni nie pracuje, a juz nie wiem co ze sobą zrobić a czuje, że znów będę miał problem, żeby się przemóc i podjąć jakąś inną pracę.

Ja już 3 miesiąc siedze w domu i myślę co robić. Z pracą trudno bo albo mnie nigdzie nie chcą albo mam za daleko myślę o studiach ale skąd wziąć na nie pieniądze. W domu już wariuje powoli i nie coraz gorzej się psychicznie czuje.

A chodzisz do psychiatry, bierzesz jakieś leki?

W poniedziałek właśnie ide po długiej przerwie (ostatni raz byłam w lutym)
Ja ostatni raz byłem ze dwa lata temu i też dzisiaj się zapisałem, ale wizytę mam dopiero na 17 stycznia. Mam zamiar wrócić do brania leków, może uda mi się dzięki nim przetrwać ten okres.
(04 Sty 2019, Pią 16:53)inferno napisał(a): [ -> ]
(04 Sty 2019, Pią 15:59)itanimuli napisał(a): [ -> ]
(04 Sty 2019, Pią 14:30)inferno napisał(a): [ -> ]A chodzisz do psychiatry, bierzesz jakieś leki?

W poniedziałek właśnie ide po długiej przerwie (ostatni raz byłam w lutym)
Ja ostatni raz byłem ze dwa lata temu i też dzisiaj się zapisałem, ale wizytę mam dopiero na 17 stycznia. Mam zamiar wrócić do brania leków, może uda mi się dzięki nim przetrwać ten okres.

Powodzenia inferno, wierzę że dasz sobie rade.
Dzięki.
Ile wam najdłużej zajęło, żeby odpowiedzieć telefonicznie na ofertę pracy?
(05 Sty 2019, Sob 10:45)inferno napisał(a): [ -> ]Ile wam najdłużej zajęło, żeby odpowiedzieć telefonicznie na ofertę pracy?
kilkanaście minut,choć to i tak mi nie pomoże w znalezieniu pracy  :Stan - Niezadowolony - Płacze:
Dzisiaj znowu muszę zadzwonić w sprawie pracy.. Koszmar.. :Stan - Niezadowolony - Chory: Juz od wczoraj narasta strach, a teraz tak się boje ze nie wiem czy dam rade :Stan - Niezadowolony - Martwi się:
(07 Sty 2019, Pon 11:48)Karol1991 napisał(a): [ -> ]Dzisiaj znowu muszę zadzwonić w sprawie pracy.. Koszmar.. :Stan - Niezadowolony - Chory: Juz od wczoraj narasta strach, a teraz tak się boje ze nie wiem czy dam rade :Stan - Niezadowolony - Martwi się:
Jaka to będzie praca? :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
(07 Sty 2019, Pon 12:16)Agatka napisał(a): [ -> ]
(07 Sty 2019, Pon 11:48)Karol1991 napisał(a): [ -> ]Dzisiaj znowu muszę zadzwonić w sprawie pracy.. Koszmar.. :Stan - Niezadowolony - Chory: Juz od wczoraj narasta strach, a teraz tak się boje ze nie wiem czy dam rade :Stan - Niezadowolony - Martwi się:
Jaka to będzie praca? :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

Produkcja, praca z rybami na sezon letni, moze jako operator wozka widlowego, albo przy tasme. Wolalbym przy tasmie, bo z wozkiem niemam doswiadczenia, mialem kurs w zeszlym roku w lutym i jezdzilem wozkiem cale 2 dni, teraz kompletnie nie pamiętam co i jak... -:Stan - Niezadowolony - Płacze:
(07 Sty 2019, Pon 12:27)Karol1991 napisał(a): [ -> ]
(07 Sty 2019, Pon 12:16)Agatka napisał(a): [ -> ]
(07 Sty 2019, Pon 11:48)Karol1991 napisał(a): [ -> ]Dzisiaj znowu muszę zadzwonić w sprawie pracy.. Koszmar.. :Stan - Niezadowolony - Chory: Juz od wczoraj narasta strach, a teraz tak się boje ze nie wiem czy dam rade :Stan - Niezadowolony - Martwi się:
Jaka to będzie praca? :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

Produkcja, praca z rybami na sezon letni, moze jako operator wozka widlowego, albo przy tasme. Wolalbym przy tasmie, bo z wozkiem niemam doswiadczenia, mialem kurs w zeszlym roku w lutym i jezdzilem wozkiem cale 2 dni, teraz kompletnie nie pamiętam co i jak... -:Stan - Niezadowolony - Płacze:

Pewnie będzie śmierdzieć jak ryby, ja byłam zobaczyć halę na produkcję sushi ale pracować to tam bym nie chciała :Stan - Uśmiecha się:
(07 Sty 2019, Pon 12:44)Agatka napisał(a): [ -> ]
(07 Sty 2019, Pon 12:27)Karol1991 napisał(a): [ -> ]
(07 Sty 2019, Pon 12:16)Agatka napisał(a): [ -> ]
(07 Sty 2019, Pon 11:48)Karol1991 napisał(a): [ -> ]Dzisiaj znowu muszę zadzwonić w sprawie pracy.. Koszmar.. :Stan - Niezadowolony - Chory: Juz od wczoraj narasta strach, a teraz tak się boje ze nie wiem czy dam rade :Stan - Niezadowolony - Martwi się:
Jaka to będzie praca? :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

Produkcja, praca z rybami na sezon letni, moze jako operator wozka widlowego, albo przy tasme. Wolalbym przy tasmie, bo z wozkiem niemam doswiadczenia, mialem kurs w zeszlym roku w lutym i jezdzilem wozkiem cale 2 dni, teraz kompletnie nie pamiętam co i jak... -:Stan - Niezadowolony - Płacze:

Pewnie będzie śmierdzieć jak ryby, ja byłam zobaczyć halę na produkcję sushi ale pracować to tam bym nie chciała :Stan - Uśmiecha się:

Zadzwoniłem, dowiedziałem się tylko tyle ze on za bardzo teraz nie wie i mam zadzwonić w marcu lub kwietniu :Stan - Niezadowolony - Brak słów: Długo siedziałem przy telefonie starając się wybrać numer, a teraz jeszcze się trzęsę  :Stan - Uśmiecha się: -:-d -:-d
(07 Sty 2019, Pon 13:25)Karol1991 napisał(a): [ -> ]
(07 Sty 2019, Pon 12:44)Agatka napisał(a): [ -> ]Pewnie będzie śmierdzieć jak ryby, ja byłam zobaczyć halę na produkcję sushi ale pracować to tam bym nie chciała :Stan - Uśmiecha się:

Zadzwoniłem, dowiedziałem się tylko tyle ze on za bardzo teraz nie wie i mam zadzwonić w marcu lub kwietniu :Stan - Niezadowolony - Brak słów: Długo siedziałem przy telefonie starając się wybrać numer, a teraz jeszcze się trzęsę  :Stan - Uśmiecha się: -:-d -:-d
:Stan - Uśmiecha się:  Pewnie już zapomniał że do niego dzwoniłeś ja tak miałam jak mam tak jak ty jak mam zadzwonić do kogoś ważnego  :3
(07 Sty 2019, Pon 13:25)Karol1991 napisał(a): [ -> ]Długo siedziałem przy telefonie starając się wybrać numer, a teraz jeszcze się trzęsę
Znam to uczucie.
Najważniejsze, że zadzwoniłeś. To naprawdę coś.
(07 Sty 2019, Pon 21:29)yoga.cat napisał(a): [ -> ]
(07 Sty 2019, Pon 13:25)Karol1991 napisał(a): [ -> ]Długo siedziałem przy telefonie starając się wybrać numer, a teraz jeszcze się trzęsę    
Znam to uczucie.
Najważniejsze, że zadzwoniłeś. To naprawdę coś.

Dziękuję :3
Ja się boję każdej pracy, ale bardziej z powodu niepełnosprawności niż z powodu fobii. Szukam pracy jako archiwista lub po prostu jakiś pracownik biurowy (bez obsługi klienta), bo wydają się to być najmniej złe opcje dla mnie. Problem w tym, że takich ofert jest dość niewiele, w promieniu około 30 km od mojego miejsca zamieszkania jest tylko kilka ofert na pracownika biurowego bez obsługi klienta, a na archiwistę to kilka na całe województwo.
Niestety stało się. Podjąłem nową prace będąc w pokoju z osobami w moim wieku. Osoby ekstrawertyczne, rozgadane, typ cwaniaczka wannabe-alfa. W pełni ze sobą zintegrowane przez lata, czuć że dystansują się w stosunku do innych i nie mają potrzeby otwierać się na nowych. Najgorsza możliwa opcja. Zdecydowanie najlepiej byłoby trafić na towarzystwo wymieszane wiekowo, o różnych osobowościach...

Kompetnie mi to towarzystwo nie odpowiada. Do tego mam biórko na samym środku więc ze skupieniem też czasem problem. Jedyna opcja na polepszenie tego beznadziejnego stanu rzeczy jest przeniesienie stanowiska. Jestem traktowany jak powietrze, czuję też że za plecami mogą obrabiać mi dupę. Zanosi się długi rok umowy, jeśli dotrwam do tego czasu i nie wystosują mi wypowiedzenia.