PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Boję się iść do pracy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
(21 Lis 2018, Śro 18:22)Ajka napisał(a): [ -> ]
(21 Lis 2018, Śro 18:19)wianek napisał(a): [ -> ]
(21 Lis 2018, Śro 17:56)damiandamianfb napisał(a): [ -> ]
(21 Lis 2018, Śro 17:41)wianek napisał(a): [ -> ]Tym bardziej, że to praca w której ważne są pewne cechy charakteru i nastawienie, których nie da się wyczytać z CV. Trochę mam cykora ale mam nadzieję, że pokażę się z jak najlepszej strony. Co najlepsze, to praca w której nie będę mieć do czynienia z ludźmi :Różne - Serce:
Co to za praca? Możesz zdradzic? :Stan - Uśmiecha się:
Hmm, mój awatar dużo zdradza  :Stan - Uśmiecha się - Anielsko:

Weterynarz? :3

(21 Lis 2018, Śro 18:22)Sparkle napisał(a): [ -> ]@wianek robisz wianki dla psów?


Weterynarz nieeeeeeee :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: A gdyby istniał zawód "robiciel wianków dla psów" to chyba bym umarła ze szczęścia.

A dobra, co mi tam. Chodzi o bycie groomerem, that's what I like
(21 Lis 2018, Śro 18:36)Noele napisał(a): [ -> ]U mnie nadal problem ze znalezieniem stażu :Stan - Niezadowolony - Brak słów: wczoraj poszłam z chłopem na targi pracy, co zabawne, poszłam z nim dla towarzystwa, ale i sama zostawiłam jedno cv. Liczę na to, że nie oddzwonią, bo w sumie przemysłałam sobie to i doszłam do wniosku że lipna firma
Jak lipna firma to idziesz dla treningu na rozmowę i proponujesz stosunkowo wysokie wynagrodzenie, takie żeby mogło zredukować niechęć do firmy.
Dzisiaj miałam dostać telefon z uzgodnieniem godziny jutrzejszej rozmowy. Nadal nikt się do mnie nie odzywał, natomiast we wtorek pani z rekrutacji kontaktowała się już ze mną o 12. Myślicie, że mnie olali i tyle? Pewnie powinnam zadzwonić i sama dopytać ale nienawidzę tego.
(29 Lis 2018, Czw 16:52)wianek napisał(a): [ -> ]Dzisiaj miałam dostać telefon z uzgodnieniem godziny jutrzejszej rozmowy. Nadal nikt się do mnie nie odzywał, natomiast we wtorek pani z rekrutacji kontaktowała się już ze mną o 12. Myślicie, że mnie olali i tyle? Pewnie powinnam zadzwonić i sama dopytać ale nienawidzę tego.
Ciężko powiedzieć, może po prostu ktoś tego nie dopilnował. No, powinnaś zadzwonić :Stan - Uśmiecha się:
Mi by było głupio o sobie przypominać
Jak sami o swoje interesy nie zadbamy, to nikt za nas tego niestety nie zrobi.
Jeden telefon, a nie będziesz miała do siebie pretensji, że czegoś nie zrobiłaś.
Pracuje już ponad rok w jednym miejscu, a od jakiegoś czasu odczuwam duży lęk chodząc tam. Najchetniej rzuciłbym to w cholerę, ale nie byłoby za co żyć.. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Problemem nie jest lęk przed podjęciem pracy, lecz niemożność dostania jej w moim przypadku.
(01 Gru 2018, Sob 9:35)Strachliwy napisał(a): [ -> ]Problem nie jest lęk przed pracą, lecz niemożność dostania jej w moim przypadku.

A urzad pracy? Nie proponuja Ci? Co prawda ja sam jakos znalazlem ale jesli masz problem to wez cos co Ci zaproponuja i Ci sie spodoba.

(29 Lis 2018, Czw 19:51)MsMadeleine napisał(a): [ -> ]Pracuje już ponad rok w jednym miejscu, a od jakiegoś czasu odczuwam duży lęk chodząc tam. Najchetniej rzuciłbym to w cholerę, ale nie byłoby za co żyć.. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Dlaczego czujesz lek?
Mnie najbardziej przeraża w pracy taki pośpiech i pracowanie na 2-3 stanowiskach..W żabce m.in tak jest lub presja sprzedażowa (vide. Media Markt i inne tego typu kolosy) czy bieganie z kartonami w magazynie, bo mają normy do wyrobienia. Choć to przerabiałem akurat w Niemczech.
@Nowy555 Jestem na innym stanowisku i nie podoba mi się tam, poza tym nie mam jakiegoś super kontaktu z ludźmi z pracy, stresuję się, że za wolno coś robię, nie mam energii itd.
@Nowy555  Ze mną to jest bardziej skomplikowana sprawa. W moim wyuczonym zawodzie znalazłbym zatrudnienie, bo zapotrzebowanie jest, tylko stan zdrowia mnie ogranicza. Na dodatek nie mam prawa jazdy, bo żaden normalny lekarz nie da mi zdolności, poza tym jeżeli nawet jakimś cudem zdałbym kurs to przy obecnym samopoczuciu pierwszy wyjazd do dużego miasta i zaliczam wypadek. Nie mam kompletnie podzielności uwagi i nie umiem skupić się podczas jazdy. Z urzędu pracy dostaję takie oferty, że musiałbym dojeżdżać po 30 - 50 km i nawet nie miałbym możliwości dojazdu, albo są to propozycje zatrudnienia w systemie 3 zmianowym a ja nie mogę pracować w nocy. Jedna oferta w sam raz dla mnie, przeszła mi koło nosa, ale to było akurat w okresie gdy fobię społeczną miałem najbardziej nasiloną - to była praca w bibliotece na jedną zmianę. Obecnie zalegam w domu i się dokształcam w obsłudze pakietów biurowych i znajomości języków obcych.
Wysyłam mnóstwo CV, ale nikt się nie odzywa. Podejrzewam, że jest to spowodowane tym, że mam zbyt długą przerwę w zatrudnieniu.
Poprostu mają tłum kandydantów i pokazują swój szacunek nie dając nawet negatywnej odpowiedzi.
Ciśnie mi się na usta dlaczego jest taki problem w znalezieniu pracy w moim mieście, ale to by była hipokryzja z mojej strony, gdyż Polacy także emigrowali do innych krajów w poszukiwaniu zatrudnienia...
nadal emigruja
(01 Gru 2018, Sob 10:37)MsMadeleine napisał(a): [ -> ]@Nowy555 Jestem na innym stanowisku i nie podoba mi się tam, poza tym nie mam jakiegoś super kontaktu z ludźmi z pracy, stresuję się, że za wolno coś robię, nie mam energii itd.
Ja niby w swojej gownopracy nie mam konfliktu z nikim. Pracuje z prawiecsamymi emerytami xd i malo kiedy sie odzywam. Ogolnie mialem na to wywalone ale teraz sie troszke boje ze mnie zwolnia. A malo gadam bo nue mam o czym gadac.
A ktos sie ciebie czepial ze za wolno?

(01 Gru 2018, Sob 11:21)Strachliwy napisał(a): [ -> ]Ciśnie mi się na usta dlaczego jest taki problem w znalezieniu pracy w moim mieście, ale to by była hipokryzja z mojej strony, gdyż Polacy także emigrowali do innych krajów w poszukiwaniu zatrudnienia...

Ja tezmam problem
Miaszkam na zadupiu w polnocno wschodniej czesci Polski. Niestety aby znalezc cos lepszego musze wyprowadzic sie do "wielkiego swiata". Aplikuj az do skutku. Kiedys musi sie udac. Ja robie to samo :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
@Nowy555 taki jeden pracownik... Tzn nie uważam, że oni są jacyś okropni, po prostu kilka osób :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony: zawsze się tak trafi... No, ale mimo wszystko od ostatniego czasu denerwuje się chodząc tam.
Najgorsze, że w większości zakładów produkcyjnych panuje taki mobbing, że odechciewa się przychodzić do pracy. Nigdy nie jest się pewnym w jakim nastroju będzie brygadzista, albo czy ktoś nie podkabluje bo mam gorszy dzień i niedokładnie przykładam się do obowiązków.
ja nie dość, że jestem przestraszonym ciotofobikiem to na dodatek nie ogarniam, jestem powolny i leniwy :forak: nie ma roboty dla ludzi z moim s+:Ikony bluzgi pierd:, może ochrona jakiejś fabryki czy magazynu
Na ochronie idzie wytrzymać max miesiąc. Później można zwariować z nudów. Marne wynagrodzenie, mnóstwo godzin do przepracowania. Wszystko jedno czy ochraniasz obiekty typu galerie handlowe, czy jesteś stróżem na parkingu. Ja byłem zmuszony do pracy w ochronie, wytrzymałem rok i zmieniając pracę myślałem, że pójdę do kościoła w podzięce.
Ale sąsiad pracuje od kilku lat i jest zadowolony.

Możesz zrobić licencje ochroniarza, ale to już zupełnie inna bajka.
(01 Gru 2018, Sob 12:41)Strachliwy napisał(a): [ -> ]Najgorsze, że w większości zakładów produkcyjnych panuje taki mobbing, że odechciewa się przychodzić do pracy. Nigdy nie jest się pewnym w jakim nastroju będzie brygadzista, albo czy ktoś nie podkabluje bo mam gorszy dzień i niedokładnie przykładam się do obowiązków.

Ja pracuje na produkcji. Zbieram asortyment z tasmy i nie jest tak zle. Praca jednozmianowa. Brygadzistka jest spoko, kazda rzecz mozna z nia ugadac. Jak sie spoznilem to ze smiechem zapytala co sie stalo xd 
Wada jest czas pracy. Zaczynam od 6.
@Nowy555 Czyli robota coś jak konfekcjoner? Też przy czymś takim pracowałem. Wszystko zależy na jaką ekipę trafisz. No właśnie. Na popołudniówki byś chodził to z kolei cały dzień zmarnowany, a jak na rano to też niedobrze, bo wracasz z pracy i jeszcze odsypiasz chyba, czy nie?
Jestem brakarzem. Wyroby dobre pakuje do kartonu a nie spelniajace wymagan wyrzucam do kosza xd. Praca lekka, nie wymaga myslenia, wracam z niej niezmeczony, moglbym jeszcze gdzies pojsc ale niestety w swoim miescie nikogo jie znam. Ale mniejsza z tym...
Jak szukalem to patrzylem zeby ttylko nie nocka. Ehh zeby tylko lepiej placili to bym mogl tam zostac. Wieczorem bierze mnie zmeczenie.
Zadzwoniłam w piątek do pani z rekrutacji. Dziś miałam rozmowę i 2h próbne. Dostałam tę pracę :Stan - Uśmiecha się:
(01 Gru 2018, Sob 23:49)wianek napisał(a): [ -> ]Zadzwoniłam w piątek do pani z rekrutacji. Dziś miałam rozmowę i 2h próbne. Dostałam tę pracę :Stan - Uśmiecha się:

Gratulacje!!!!

Ja też dostałam pracę. Zaczynam od poniedziałku.