PhobiaSocialis.pl

Chudy,cholera jak mam Ci to wytłumaczyc, zreszta dobrze wiem ,że te pytania prowadza do nikąd, kpisz sobie ok! owszem po 2 randkach mogę wiedzieć czy ten ktos jest wart mojego zainteresowania, moge sie z tym kimś przespac, a nawet inaczej - kochać sie. może to wynikać z tego,ze bardzo tego pragne, jestem naiwna. szukam bliskości. k...wa Chudy, czy chcesz mnie zdenerwowac? zreszta udało Ci sie, już sam ten temat... ech faktem jest ,że mam dla siebie wtedy maaałooo szacunku

&chimera' napisał(a):Chudy, czy chcesz mnie zdenerwowac? zreszta udało Ci sie, już sam ten temat... ech faktem jest ,że mam dla siebie wtedy maaałooo szacunku

nie denerwuj się chimerko.
niektórzy nie umieją szukać bliskości w żaden sposób

Automatyczność, dzięki, kochana jesteś
dla mnie sam seks to namiastka bliskosci

Dżizas

chimerko nie denerwuj sie, złość piękności szkodzi ; ) jesteś pewnie jedną z tych dziewczyn które sie zakochują po dobrym seksie, dlatego tak szybko sie na niego decydujesz kobiety łatwo rozgrzeszyć mówiąc, że szukają bliskości. a my? nie no my to tylko ruchamy na lewo i prawo, ku*as* itd, prawda rewolucjonisto?

ha ha ha Chudy, tak rozgryzłes mnie.

Hehehe Chudy nie szalej My też mamy uczucia przecież ale dzikie instynkty też...

Wiadomo że jak brakuje kontaktów intymnych to znaczy że zbiera się nadmiar spermy którą trzeba upuścić. Ja na szczęście nie muszę tego robić codziennie ale tak raz na tydzień żeby się tego nie nazbierało za dużo.

Mam 29 lat i 5 miesięcy i nie miałem dziewczyny

Adidas napisał(a):Mam nadzieję ze nastepnego lata coś się zacznie dziać.

Minęło lato 2011 i nic się nie wydarzyło. Może w lato 2012 coś się zacznie dziać.

Adidas napisał(a):Minęło lato 2011 i nic się nie wydarzyło. Może w lato 2012 coś się zacznie dziać.

Dlaczego liczysz na lato? co z pozostałymi porami roku? W inne pory roku się nie poznaje ludzi? Kurcze może dlatego mi nie idzie, bo nie znam zasad

ciezko kogos poznac i zagadac w mrozny dzien kiedy kazdy sie chowa i nie ma ochoty na rozmowe. to samo w ponury deszczowy jesienny dzien
e no, ale oczywiscie mowa ze ktos zapoznaje sie na zewnatrz, a nie w jakichs miejscach zamknietych tudziez przez neta

ja juz powoli zapominam co to kontakty intymne, wiec samo z siebie mnie nie ciągnie, choć mam dobre wspomnienia, ale tylko to mi pozostało

Dobrze jest przyzwyczaić się do tego że będzie się samemu przez życie. Bez żadnych kontaktów intymnych. Bo tak żeby brakowało tego przez całe życie to trochę głupio.

Nie wyobrażam sobie, żebym do końca życia miał być sam i nie mieć nikogo bliskiego..

no niestety brakuje i to bardzo... nie robilismy tego z dziewczyna chyba tydzien a wydaje mi sie jakby to byla wiecznosc


W sumie jej sie nie dziwie, kto by chcial isc do lozka z taka porazka jak ja a do tego leniem (mowi, ze najpierw mam sie za siebie zabrac) nie wiem dlaczego ona jeszcze ze mna jest

To nie jest temat na takie zwierzenia.

Tu się mają wypowiadać ci co nigdy tego nie robili.

znowu cos nie tak zrobilem

tylko jak moze brakowac czegos czego sie nigdy nie doswiadczylo?

Mylisz się, Adidas, to jest temat dla wszystkich. Takich, którzy mają przerwę tygodniową i czują, że to problem także!

W moim jakże bujnym życiu miałem epizod, w którym występowały "kontakty intymne", ale było to tak dawno, że już zapomniałem jakie to fajne..

Istnieje opinia że jak się nie ma żadnych doświadczeń do 25 lat (ja mam 29 i 5 miesięcy) to powinno się za to zapłacić. Sam nie wiem. jak będę miał np 35 lat i dalej nic ? Mam umrzeć będąc prawiczkiem ?

dla romantyka to cos pieknego. ja bym nie chciał umrzec prawiczkiem, więc poszedłbym w jakis dzien (zwątpienia) zalać się prawie w trupa (byle bym pamiętał większość) na jakiś balet i wyhaczył przypadkową podobnie pijaną i rozhulaną dziewoje, ktora pragnelaby tego samego co ja. no, ale jeszcze wiele lat przede mną bym mógł zdecydować się na takie coś, na razie zyje i nie mysle o tym ; d

raczej na dziwki bym nigdy nie poszedł, chyba że bym wyłysiał i stał sie niewiarygodnie nieatrakcyjny, co akurat jest możliwe

Adidas napisał(a):jak będę miał np 35 lat i dalej nic ?

Trudno, tacy ludzie też istnieją i jakoś żyją.

Ps. co z tą koleżanką o której pisałeś?

chudy2001 napisał(a):dla romantyka to cos pieknego. ja bym nie chciał umrzec prawiczkiem, więc poszedłbym w jakis dzien (zwątpienia) zalać się prawie w trupa (byle bym pamiętał większość) na jakiś balet i wyhaczył przypadkową podobnie pijaną i rozhulaną dziewoje, ktora pragnelaby tego samego co ja

probowalem kiedys, tylko fakt nie odwazylem sie wejsc do klubu typowo takiego typu, z ochrona, bramkami itp, tylko gdzie indziej niemniej jednak nic z tego nie wyszlo

raz nie wyjdzie, to wyjdzie za 10 razem, a pobalowac mozna, jak ktos lubi (ja lubie)

i 10 kompromitacji
dziekuje.

...