PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Brakuje Wam kontaktów intymnych?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Mimo wszystko jednak, wiesz już, że może byc inaczej niż zwykle, więc na pewno warto było. Głowa do góry, przed Tobą jeszcze wiele dobrego.
Ale właściwie, to co miało zmienić? Ja ogólnie chciałem odbyć jak najszybciej pierwszy stosunek, ale nie spodziewałem się po tym niczego specjalnego, bo czego miałbym właściwie? Choć oczywiście seks redukuje lęk i poprawia samopoczucie, ale nie na długo. Seks dla seksu, przyjemności, tyle.
A tak w ogóle, to mój pierwszy raz był jednocześnie pierwszym razem partnerki, więc zostałem od razu rzucony na szerokie wody :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Ale coś jednak było w tym fajnego, że oboje zaczynaliśmy, nie chciałbym odbyć pierwszego razu z jakąś 30 letnią, niewyżytą klientką, która by mnie zajechała na śmierć :Stan - Uśmiecha się - LOL:
Hektor napisał(a):A tak w ogóle, to mój pierwszy raz był jednocześnie pierwszym razem partnerki, więc zostałem od razu rzucony na szerokie wody :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Albo miales ulatwione zadanie, bo ze wzgledu na wasz brak doswiadczenia, oczekiwania byly mniejsze :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
No cóż, jednak podstawowe oczekiwanie kobiety w takiej sytuacji, to przebicie błony dziewiczej 8) Tylko, że z jednej strony chce, a z drugiej strony ją to boli, więc trzeba być wyjątkowo delikatnym :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Dobra, już nic nie piszę, bo znowu będzie, że jestem erotomanem :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Hektor napisał(a):No cóż, jednak podstawowe oczekiwanie kobiety w takiej sytuacji, to przebicie błony dziewiczej 8)
:Stan - Uśmiecha się - LOL: Hektor, może i masz doświadczenie praktyczne...
Ale kobiece oczekiwania są Ci obce xP
(Chyba, że kobiety, z którymi miałeś do czynienia, jedyne co mają żeńskiego to... hmm... pewne szczegóły anatomiczne... xF )

A żeby na temat było:
Brakuje... może nie tyle samych kontaktów co konkretnej osoby.
Tęsknię mocno.
Nie no może źle się wyraziłem. Chodziło mi o to, że przebicie błony dziewiczej jest niezbędne w takiej sytuacji. Natomiast co do stosunku w ogólności, to rzeczywiście mam pewien problem, mianowicie skupiam się na sprawianiu przyjemności w jednym momencie albo sobie albo jej. Jak się już wkręce w dymanie i zaczyna mi to sprawiać przyjemność to zapominam o pieszczotach niektórych miejsc, które kobiecie sprawiają dodatkową przyjemność, a jak zacznę te miejsca pieścić(całować, podgryzać xD), to wówczas nie mogę się skupić na własnej przyjemności. Dlatego też często robiłem to dwu-trzy krotnie za jednym razem żeby obie strony były w pełni zadowolone.
A tak w ogóle co do pieszczot, to zauważyłem, że kobiety mają różne upodobania i lepiej na początku nie sugerować się poprzednimi partnerkami :Stan - Uśmiecha się - LOL:
Ja nie mówię o fizyczności.

Oj, błądzisz.

Intymność to coś więcej.

Więcej uczucia życzę... Może zrozumiesz o co chodzi wtedy.
Jeżeli dziewczyna jest porządna i chce to zrobić pierwszy raz z facetem, którego kocha, to wtedy uczucia odgrywają dużą rolę, ale nie okłamujmy się - większość kobiet traci dziewictwo, bo chce im się dymać i tyle. Gdybym chciał szukać ładnej dziewczyny, z którą robiłbym wszystko "z uczuciem", która byłaby ze mną do końca życia, i która by mnie nigdy nie zdradziła, to chyba do Ciebie bym się zgłosił, bo nie znam zbyt wielu takich :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Może trochę sobie tym przepiernicze u kobiet, ale jednak naprawdę mało jest takich, które obdarzyłbym uczuciem, bo wiem, że bym się przejechał. Tylko jednej kobiecie "obiektywnie" ufałem. To znaczy uważałem, że jest bardzo porządną dziewczyną i że mogę Jej ufać. No ale cóż, moje irracjonalne lęki i tak zepsuły ten związek, a szkoda...

Użytkownik 528

Prawdziwej intymności fizycznej nie nawiąże się bez stworzenia intymności psychicznej. Bez tego wszystko się psuje.
Odnoszę wrażenie, że oboje mówicie z perspektywy związku, a to trochę inna bajka. W związku przenikają się różne potrzeby obojga partnerów, zarówno o seksualnym jak i emocjonalnym zabarwieniu. Spójna ich całość na pewno jest podstawą trwałego związku, ale ten wątek jest stricte o seksie, więc nie moralizować mi tu :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
ale czy pusty seks ma sens? moim zdaniem to mało ambitne...
Autor tego wątku napisał(a):Kontakty intymne, to jak sprawy intymne, chyba nie dotyczą tylko seksu. Intymność.

Hekciu, nie doczytałeś wątku. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:

Seks bez uczucia (i nie mam na myśli jedynej miłości, wtedy to celibat większości społeczeństwa by groził!) i przede wszystkim szacunku do partnera to bardziej sport niż kontakt intymny. ;]
Wiesz, ja nie mam zamiaru krytykować Twojego podejścia, bo jest ono słuszne. Oczywiście zakładam, że piszesz szczerze i jeżeli tak jest to gratuluje. Jesteś już wiele lat w związku, kochasz swojego faceta, On kocha Ciebie i jest git. Ja też chciałbym tak mieć, ale jestem zbyt przewrażliwiony by mieć stałą partnerkę, po prostu nie może mi zależeć na kobiecie, bo zacznę robić głupie rzeczy. Natomiast jak wjadą mi dobre leki i pozbędę się tego "przeemocjonowania" zachowań, to pewnie też znajdę se jakąś porządną dziewczynę i będę z nią prowadził względnie przyzwoity związek. Co nie zmienia faktu, że seks nie potrzebuje miłości, dla samego seksu.
Hektor, ja nie napisałam słowa na temat związku, wierności, moralności itp...
Natomiast seks to nie jest kontakt intymny bez szacunku do osoby, z którą idziesz do łóżka.
To może być zaspokojenie potrzeby fizycznej. Kontakt intymny natomiast zaspokaja inne potrzeby: potrzebę bliskości z inną osobą, akceptacji itp.

Ja się nie czepiam Ciebie i nie krytykuję. Sama nie twierdzę, że nie poszłabym z kimś do łóżka bez miłości. Może wystarczyła by sama sympatia, pożądanie, zauroczenie, fascynacja... (A, że pociąga/"kręci" mnie bardziej inteligencja niż zgrabny tyłek to inna sprawa... :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2: )
Ale bez szacunku wzajemniego nie widzę możliwości. Nie potrafiłabym.

Ale ja nie napisałam tego wszystkiego do Ciebie. Kiedyś już miałam napisać, że większość osób wypowiadających się w wątku myli zaspokojenie popędu z kochaniem się.
A różnica jest kolosalna.
Mysza napisał(a):Kontakt intymny natomiast zaspokaja inne potrzeby: potrzebę bliskości z inną osobą, akceptacji itp.

Jeżeli przez "kontakt intymny" rozumiesz jakąkolwiek formę seksu, to nie mogę się zgodzić. Potrzebę bliskości, akceptacji, uznania i wiele innych można moim zdaniem zaspokoić bez seksu.
xD

Seks może ale nie musi być kontaktem intymnym.

Z szacunkiem, zainteresowaniem partnerem: może zaspokoić potrzebę bliskości, akceptacji itd.
Oczywiście, że można zaspokoić te potrzeby bez seksu. To jasne. I nawet nie musi być w tym miłości.

Starałam się najprościej, jak się da. ;]

A zgodzisz się, że bez szacunku do drugiej osoby, seks zaspokaja tylko potrzebę fizyczną?
Mysza napisał(a):A zgodzisz się, że bez szacunku do drugiej osoby, seks zaspokaja tylko potrzebę fizyczną?

Seks jest potrzebą fizyczną. :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami: Niczym więcej... Niepotrzebnie moim zdaniem przypisujesz mu jakieś cechy, które do niego nie należą.
Myślę, że to nie tylko potrzeba fizyczna.
Seks tak, jako kontakt fizyczy.

Intymne relacje z innym człowiekiem już nie.

Ja nic nie przypisuję niczemu. Twierdzę tylko, że kopulacja bez uczucia jest jak sport... Możesz się "wyżyć", nic więcej.

Jak czujesz bliskość/szacunek/sympatię do partnera (nie koniecznie miłość ), to seks może być czymś więcej i coś więcej dawać.

Nie potępiam seksu bez miłości, bez ślubu itp...
Ale bez szacunku do drugiej osoby to jakby bez szacunku do siebie...

Mi taka przygoda przyniosła by więcej złego niż jakiekolwiek korzyści.
Dlatego w razie potrzeby czysto fizycznej wolałabym posłużyć się filmem erotycznym niż potraktować przypadkowo poznaną osobę jak narzędzie.
Mysza napisał(a):Ale bez szacunku do drugiej osoby to jakby bez szacunku do siebie...

Mi taka przygoda przyniosła by więcej złego niż jakiekolwiek korzyści.

Coś w tym jest, ale nie będę wnikał w szczegóły. Chyba, że w dziale ukrytym :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Ile tu pięknych słów o dymaniu. :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
z tym nie mam problemu:Stan - Uśmiecha się:
sorry za offa
ale dobry temat się szykuje do poczytania na wieczór :Stan - Uśmiecha się:
1 odpowiedź zaznaczona, swoje 3 grosze dodam później :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
juz oddaje mój głos :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Kontaktami intymnymi są chyba nie koniecznie tylko seksualne, ale też cała sfera związana z bardzo dyskretnymi, wysublimowanymi, głębokimi relacjami, opartymi na szerokim porozumieniu. Seksualne stosunki to już najwyższe stadium, apogeum takich więzi i są sfinalizowaniem, ukoronowaniem wspólnych spraw.
Edycja:
Snow napisał(a):Coz, do momentu kiedy nie wplatales w to boga to czytalo sie nawet przyjemnie i zrozumiale, pozniej zrezygnowalem
Brakuje mi ludzi w ogóle czasem.