PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Brakuje Wam kontaktów intymnych?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Ja napisałem o parafilii, a to trzeba leczyć, a nie wykorzystywać.
Z tym Hitlerem to chyba za słabo udowodnione na razie.
...
Jak to mówią prawdziwi informatycy:
"Dziewczyny są dla frajerów, którzy nie potrafią ściągnąć pornosa z internetu."
He he dobre.
A zagłosowałam :Stan - Uśmiecha się: Szkoda tylko, że nie udało mi się przebrnąć (ze względów techniczno - czasowych) przez wszyskie strony tego tematu. Pewnie dużo ciekawych rzeczy mnie ominęło :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Jak zawsze wątek, w którym pojawia się kwestia seksu, rozrasta się do monsrualnych rozmiarów, i to działa zawsze :Stan - Niezadowolony - Diabeł:
Nie, raczej nie, prawie na pewno nie, no gdzież.. Na co to komu? Dodatkowe komplikacje i zmartwienia, jakby tych co są było mało
Czasem tylko pojawiają się jakieś głupie myśli, że może miło było by się do kogoś przytulić
Na szczęście takich wywrotowców udaje się szybko schwytać, zaszlachtować, poćwiartować i zamieść pod dywan
cpt napisał(a):Czasem tylko pojawiają się jakieś głupie myśli, że może miło było by się do kogoś przytulić

E tam zaraz głupie, naturalna ludzka potrzeba.

Cytat:Brakuje Wam kontaktów intymnych?

Jak to człowiekowi, prędzej czy później natura da się we znaki, nawet jeśli ten ktoś uważa że nie zasłużył.
Mi bardzo brakuje, bo w ogóle tego nie mam. Ostatni raz robiłem to jakieś 4 lata temu i to był tylko raz, bo ona po wszystkim ze mną zerwała. Ja zawsze miałem seks jednorazowy, drugi raz dziewczyna już nie chciała. Mam 12cm w pełnym wzwodzie i wszystkie do tej pory się ze mnie śmiały i nawet mnie nie czuły. Ja średnio robię to raz na 3-4 lata, a tak, to radzę sobie sam(wiadomo jak). Ale o czym ja w ogóle mówię? Co tu mówić o seksie, jak ja nawet się nie przytulam z dziewczynami, mi przede wszystkim brakuje zwykłego przytulenia się do dziewczyny, pocałunków, zwykłej bliskości.
Mnie też brakuje zwykłego przytulenia do dziewczyny/kobiety i szczerego pogadania o codziennych sprawach.
Singiel, ja spotkałem się z takimi osobami co mają niewielkie przyrodzenie a mimo to założyli rodziny i posiadają dzieci. Mają również satysfakcjonujące współżycie seksualne. Przynajmniej tak się chwalą. Przyjemność z seksu i doznanie orgazmu przez kobietę zależy od wielu czynników i wcale tym najważniejszym nie jest wielkość członka. Liczy się przede wszystkim relacja między partnerami (uczucie), zapewnienie intymnej atmosfery, pieszczoty czyli gra wstępna przez zbliżeniem oraz wzajemne, delikatne informowanie się o swoich potrzebach seksualnych (język ciała). Jest to może na początku relacji trudne ale można się tego z czasem nauczyć. Ważne jest zaufanie i delikatność w bliskim kontakcie. Poznawanie ciała partnera i jego miejsc erogennych jest bardzo fascynujące i może dać wiele radości i erotycznych przeżyć.
Myślę Singiel, że te dziewczyny, które się śmiały tak jak piszesz i oczekiwały nie wiadomo jakich wrażeń podczas kontaktu nie zasługują na Twoją znajomość. Według mnie potrzebna Ci jest dziewczyna wrażliwa, rozumiejąca Twoje problemy i potrzeby z którą będziesz odkrywał fascynujące zakamarki nie tylko ciała ale i duszy. Są takie dziewczyny tylko trzeba cierpliwie szukać i szybko się nie zniechęcać. Powodzenia.
Tak się tylko chwalą. Jak mają małego, to żona na pewno po kryjomu ich zdradza, a oni mają żonę pewnie tylko dlatego, że mają pieniądze. Skoro facet z małym penisem ma żonę, dzieci i mówi że jest szczęśliwy, to znaczy że ma kasę. Faceta z małym penisem tylko pieniądze ratują. A ja nie wierzę w cuda, że kobieta jest szczęśliwa z facetem który ma 12cm.
On pewnie ma wielkie rogi i nawet o tym nie wie.
Zgadza się, że ja potrzebuję PRZEDE WSZYSTKIM dobrej, kochającej, wrażliwej i tolerancyjnej dziewczyny, ale takiej jeszcze nie spotkałem, mimo mojego wieku. A te co mnie zostawiały, to żadna gra wstępna nie działała na nie, nic na nie nie działało, bo jak tylko zobaczyły mnie gołego, to jak tylko spojrzałem na ich twarz to za każdym razem widziałem taką dziwną minę i taki dziwny uśmiech pod nosem. A jak robiłem to z nimi to miałem wrażenie jakbym to robił z trupem, żadnej reakcji z ich strony, w ogóle nawet nie próbowały, nie starały się, tylko leżały i czekały aż skończę, a jak skończyłem to z wielką ulgą, szybko się ubrały i szybko uciekły i tyle je widziałem. Mówię od razu że to nie były żadne różowe lalunie z tipsami, to były dziewczyny z szerokimi biodrami, z pryszczami na twarzy, z małymi piersiami, okropnie zakompleksione (tak jak ja) i nawet takie mnie wyśmiewały.
One już mają mężów i dzieci, i się śmieją ze mnie, a ja wpadłem w ogromne kompleksy, które doprowadziły mnie do totalnej samotności, do izolowania się i do depresji. One się dobrze bawią, a ja mam zmarnowane życie, tylko przez jedno krótkie zdanie "masz małego" i za ten głupawy uśmiech na ustach, jak na mnie patrzyły.
Dobre i normalne dziewczyny są, takie które chcą się kochać a nie "ru...", które są uczuciowe i chcą uczuć, a nie tylko penisa, czy pieniędzy, tylko one są już zajęte.
Przecież kobiety pasujące do mnie wiekiem już dawno mają dzieci i męża. W moim wieku już nie ma samotnych, normalnych, uczuciowych kobiet. A jeżeli są uczuciowe i dobre, to już mają dawno męża.
Teraz 13-to latki już mają chłopaka i uprawiają regularny seks, a o kobietach powyżej 23-ciego roku życia, takich dla mnie to już nie mam co nawet myśleć, bo są dawno zajęte. A te co są wolne, to mówią prosto w oczy "masz małego" i zrywają z uśmiechem na ustach. Ja tak się boję kobiet i seksu, że jak stoję goły przed dziewczyną to mi nawet stanąć nie chce i się cały ze strachu trzęsę jak galareta. Dziewczyny mnie wykastrowały psychicznie.
singiel1980rok napisał(a):A te co mnie zostawiały, to żadna gra wstępna nie działała na nie, nic na nie nie działało, bo jak tylko zobaczyły mnie gołego, to jak tylko spojrzałem na ich twarz to za każdym razem widziałem taką dziwną minę i taki dziwny uśmiech pod nosem. A jak robiłem to z nimi to miałem wrażenie jakbym to robił z trupem, żadnej reakcji z ich strony, w ogóle nawet nie próbowały, nie starały się, tylko leżały i czekały aż skończę, a jak skończyłem to z wielką ulgą, szybko się ubrały i szybko uciekły i tyle je widziałem.
No dobrze Singiel, jeśli trafi ci się w czasie seksu dziewczyna wymagająca, oczekująca od ciebie orgazmu to możesz ją zaspokoić tak, jak na tym filmie instruktażowym:
Nie, nie dajemy tu takich nieładnych linków :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Proszę osoby niepełnoletnie aby nie klikały w ten link.
Jednak nadal szukaj dziewczyny, która cię pokocha bez względu na twoje walory fizyczne. Uwierz mi, że są takie. Pozdrawiam :Stan - Uśmiecha się:
Singiel, rozwaliłeś mnie swoim postem.
Taaaa, jasne wszystkie kobiety na świecie patrzą tylko na rozmiar penisa. No daruj, ale to śmieszne. Seks to tylko jeden z elementów związku dwojga ludzi. Zresztą rozmiar nie jest taki ważny, poczytaj trochę na ten temat.
Strasznie się tym przejmujesz, nie mam pojęcia dlaczego. Oczywiście, współczuję Ci nieciekawych doświadczeń seksualnych.
We wszystkich artykułach o seksie piszą, że mężczyźnie często mają na tym punkcie zupełnie niepotrzebne kompleksy - i proszę, udowodniłeś to swoim postem :Stan - Uśmiecha się:
Cytat:One już mają mężów i dzieci, i się śmieją ze mnie
Twoje byłe są już żonami i matkami i na pewno mają inne rzeczy do roboty niż śmiać się z Ciebie.
Cytat:W moim wieku już nie ma samotnych, normalnych, uczuciowych kobiet.
Fakt, ludzie głównie zawierają znajomości jako nastolatkowie, później już trudno kogoś poznać. Ale wszystko możliwe.
Chociażby sporo osób na tym forum też nie ma swojej drugiej połówki. W mojej rodzinie niektórzy poznali przyszłych małżonków po 20 roku życia. Tak że różnie to bywa.
Grunt to się nie załamywać i nie popadać w dziwne kompleksy.
Samek napisał(a):Nie, nie dajemy tu takich nieładnych linków :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Przepraszam :Stan - Różne - Zaskoczony:ops: Chciałem tylko pomóc koledze z forum :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
Rozmiar się nie liczy? to dlaczego są pompki do penisów, operacje powiększenia, wibratory, sztuczne członki, fora na których się rozmawia o penisach itd? skoro penis się nie liczy? A te co mnie wyśmiewały prosto oczy i mówiły "masz małego? to co.. przyśniły mi się?
Są ludzie którzy się poznają po 20-tym roku życia?... Ja mam prawie 30!!!
Te "po 20-tym roku życia" niedługo nie będzie mnie dotyczyło, bo będę "po 30-tym"(za pół roku, w styczniu). A po 30-tym to już mają dawno rodziny a kobiety które mają 30kilka lat i są panienkami to są takie same dziwne i skrzywdzone przez życie jak ja. Normalnych kobiet które są po 30-tce i są panienkami, to już nie ma. Po 30-tce to już są desperatki, albo jakieś inne chore, nienormalne itp.
Wszystkie ładne, normalne już dawno mają dzieci, które rodzą w wieku 20 lat.
singiel1980rok napisał(a):Mam 12cm w pełnym wzwodzie i wszystkie do tej pory się ze mnie śmiały i nawet mnie nie czuły.

Cytat:Istnieje szeroko rozpowszechnione przekonanie, że długość penisa u mężczyzny ma bezpośredni związek z jego sprawnością seksualną oraz satysfakcją partnerki podczas stosunku płciowego. Seksuolodzy zaprzeczają temu i podają, że długość normalnego penisa w czasie spoczynku wynosi 6-10 cm, a podczas wzwodu (erekcji) 11-16 cm, podczas gdy głębokość pochwy to średnio 10 cm.

Przecież masz w normie 8)
Samek, nic się nie stało :Stan - Uśmiecha się:

Singiel, już nie wiem co Ci napisać. Mówię Ci, poczytaj artykuły napisane przez seksuologów, a nie jakieś szczeniackie fora. W internecie to różne typy piszą i łatwo natknąć się na stek bzdur. Wibratory to raczej produkt zastępczy :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Operacje czy pompki - nie wiem, to pewnie dla osób z bezsensownymi kompleksami. I żeby lekarze i sexshopy mieli na czym zarabiać.

Cytat:Są ludzie którzy się poznają po 20-tym roku życia?... Ja mam prawie 30!!!
No, słuchaj, w każdym wieku można kogoś spotkać. Mój wujek poznał drugą połówkę po 40, mój znajomy tak samo. Jasne, że z wiekiem jest trudniej. Ale nie mów, że to niemożliwe.

Cytat:A po 30-tym to już mają dawno rodziny a kobiety które mają 30kilka lat i są panienkami to są takie same dziwne i skrzywdzone przez życie jak ja. Normalnych kobiet które są po 30-tce i są panienkami, to już nie ma.
Są, są... w końcu bycie singlem jest obecnie modne :Stan - Uśmiecha się:
Nie generalizuj, że po 30 to już nie ma wolnej, bo to nieprawda.
Nie załamuj się. Spróbuj uwierzyć w siebie i nie popadać w kompleksy. Przecież jest szansa, że spotkasz fajną dziewczynę, czego Ci życzę :Stan - Uśmiecha się:
wszystkie posty niezwiązane z tematem zostały przeniesione do hyde park

piszcie na temat
nie wiem nie brakuje mi czegos czego nie znam
o nie! to jeden z moich niewielu razy kiedy weszłam na forum długo go szukając , (oprócz tych społecznościwych jak grono, czy facebook. napisałam bardzo osobisty długi post, i się skasowało! napisałam w czymś takim jak szybka odpowiedz, teraz śmieje się z własnej głupoty,ale napisanie tego było nie lada wyczynem dla mnie, a powtórzać od razu czegoś takiego nikt nie lubi.
Seksu może nie, ale jakiejś tam czułości, całusów z języczkiem itp. to chyba tak.
Luna napisał(a):Zresztą rozmiar nie jest taki ważny

Ja zawsze myślałem, że Luna to grzeczna dziewczynka z dobrego domu, a tu nagle takie fikuśne stwierdzenia... Prawdziwe damy nie powinny w ogóle uczestniczyć w tak prostackich dyskusjach :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Hektorze, jeszcze wpadnie w kompleksy przez Ciebie
slawomir napisał(a):nie wiem nie brakuje mi czegos czego nie znam


Mogę napisać dokładnie to samo. To jest tak jak w przysłowiu "czego oczy nie widziały, temu sercu nie żal" :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Może niedokładnie w tym kontekście, ale jednak.

Poza tym wiem, że jestem nikim i żadna dziewczyna mnie nie będzie chciała. Nie mam ciekawej osobowości, jestem człowiekiem nudnym, do tego niskim, brzydkim i wyglądającym jak dzieciak. Muszę się pogodzić ze swoim losem i powstrzymać się od "takich" myśli :Stan - Uśmiecha się: I przyznam, że dobrze mi to idzie. Wolę sobie wmawiać, że jestem do niczego(bo rzeczywiście jestem) i nie mam szans na żaden związek...wtedy jest łatwiej.
Nudny człowiek nie pisze w tak ciekawy sposób.
Wiesz, nie chcę być niemiły, ale to co teraz napisałeś podchodzi mi pod bezsensowne "słodzenie" pod adresem mojej osoby :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Od razu przepraszam, że tak mówię, ale tak mi się wydaje, że ludzie(szczególnie na takim forum) robią wszystko, by na siłę nawzajem się dowartościować. I takie właśnie mówienie jak Twoje ostatnie zdanie, tak traktuję...od razu zaznaczam, że mogę się mylić...

Nie chcę się już rozpisywać na temat, jaki jestem beznadziejny, bo już pisałem tak nie raz...i jest to całkowitą prawdą. Co z tego, że potrafię ładnie ułożyć kilka zdań?Pisać chyba każdy potrafi, to żadna nadzwyczajna umiejętność :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się: Ale poza tym nie potrafię nic...śmieciem jestem - co tu dużo mówić. Ale wystarczy na ten temat, zrobiłem OT.