PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Serwisy randkowe.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Wiem, że to myśl luźno związana z tematem wątku, ale @Kra_Kra poruszyła bardzo ciekawe i złożone zagadnienie ogólnego (nie)zadowolenia ze związku.
Słuchałam sobie kiedyś podcastu pewnego psychologa, który twierdził, że zadowolenie ze związku jest skorelowane z naszym ogólnym poziomem frustracji (i łatwością popadania we frustrację). Taka sama relacja może być OK dla jednej osoby, kiepska dla drugiej i całkiem do zaorania dla trzeciej, w zależności od osobistych doświadczeń, charakteru, odporności psychicznej, oczekiwań itd.
Instagram, pornografia i sposoby przedstawiania miłości w mediach (ale też książkach) raczej nie działają na korzyść ludzi w związkach - no bo gdzież wielka miłość, idealne zrozumienie, połączenie dusz, perfekcyjne maniery etc.

Sama na forumku obserwowałam dwie skrajności (oczywiście nie wyłącznie te skrajne wyobrażenia), gdzie dla jednych związek to recepta na całe zło, gdzie partner to dosłownie pokrewna dusza i terapeuta, a inni snuli jakieś mroczne wizje, gdzie każdy chce każdego maksymalnie wykorzystać, zniszczyć i zostawić.
Wszystkie te aplikacje typu Tinder/Badoo to jeden wielki shit.
Nie wierzę, że można tam trafić na kogoś odpowiedniego. Dla mnie to strata czasu.
Ja to bym nawet ujął inaczej " Nie wierzę, że można tam na kogoś trafić"
Już mniejsza, czy odpowiedniego czy nie.
Zrobiłem sobie konto na Sympatii i nawet wykupiłem premium i nic. Używam tego ich bingo, odpowiednika tinderowego przesuwania w prawo lub w lewo i w ciągu tygodnia zgarnąłem dwa polubienia. Jedno odwiedzenie mojego profilu. Zagadać jako pierwszy się boję i nie wiem jak, musiałbym się chyba znieczulić alkoholem. Nie wiem czy ten serwis jest do bani czy moje zdjęcie profilowe, ale obstawiam to drugie.
Portale randkowe to nabijanie kasy
Dla mnie portale randkowe to jest katastrofa. ile ja się naczytałem doświadczeń w necie, ile nasłuchałem od kolegów. Portale randkowe mają sens tylko w 2 przypadkach:
1) jesteś kobietą
2) jesteś przystojny
(07 Mar 2021, Nie 0:23)Boomshaka napisał(a): [ -> ]Dla mnie portale randkowe to jest katastrofa. ile ja się naczytałem doświadczeń w necie, ile nasłuchałem od kolegów. Portale randkowe mają sens tylko w 2 przypadkach:
1) jesteś kobietą
2) jesteś przystojny
Prawda
Kiedys czlowiek naiwny myslal ze w internetach jest prosciej bo ci ludzie tez szukaja
(06 Mar 2021, Sob 23:49)Tutu napisał(a): [ -> ]Zrobiłem sobie konto na Sympatii i nawet wykupiłem premium i nic. Używam tego ich bingo, odpowiednika tinderowego przesuwania w prawo lub w lewo i w ciągu tygodnia zgarnąłem dwa polubienia. Jedno odwiedzenie mojego profilu. Zagadać jako pierwszy się boję i nie wiem jak, musiałbym się chyba znieczulić alkoholem. Nie wiem czy ten serwis jest do bani czy moje zdjęcie profilowe, ale obstawiam to drugie.

Może to po części kwestia Twojej lokalizacji, bo z tego co pamiętam nie mieszkasz w metropolii :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: choć oczywiście zdjęcie też może być istotne.
Chyba konieczne byłoby jednak zagadać i to nie jedną dziewczynę, ale więcej. Ja kiedyś zagadywałem po alkoholu na gg, ale to oczywiście co innego.
Alkohol może pomóc, ale w małych dawkach, tak, żeby głupot nie pisać :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
(06 Mar 2021, Sob 23:49)Tutu napisał(a): [ -> ]Zrobiłem sobie konto na Sympatii i nawet wykupiłem premium i nic. Używam tego ich bingo, odpowiednika tinderowego przesuwania w prawo lub w lewo i w ciągu tygodnia zgarnąłem dwa polubienia. Jedno odwiedzenie mojego profilu. Zagadać jako pierwszy się boję i nie wiem jak, musiałbym się chyba znieczulić alkoholem. Nie wiem czy ten serwis jest do bani czy moje zdjęcie profilowe, ale obstawiam to drugie.
Przede wszystkim kobiety nie zagadują pierwsze xP, więc musisz się przełamać, szansa że jakaś napisze, jest bardzo mała. (aczkolwiek mi się ze dwa razy zdarzyło) Pocieszę Cię tym że to trudne na początku, po kilkunastu razach jest trochę łatwiej, po kilkudziesięciu jeszcze łatwiej, po kilkuset zaczniesz to robić bez większych problemów. Sympatia ma też mniejsza bazę użytkowników w porównaniu do Tindera czy Badoo.

Generalnie może Ci się poszczęści i w miarę szybko kogoś poznasz, ale fakt jest taki, że dla mnie okazało się to dość karkołomne, i wiązało się całą masą rozczarowań i zjazdów, trudno kogoś poznać przez neta. (w ogóle trudno poznać kogoś kto by chciał chociaż raz wyjść na kawę) Po ponad pół roku aktywności na takich portalach i zagadaniu setek dziewczyn poznałem koleżankę przez Lento, może nie ma z tego związku, ale całkiem spoko się z nią dogaduję, mam z kim wyjść od czasu do czasu, wypić piwo, czasem wyjdzie coś trochę więcej. xP
"Kobiety nie zagadują pierwsze" - a gdzie się podziało równouprawnienie? Dlaczego to facet ma zawsze robić pierwszy krok? Z powodu idiotycznych stereotypów i jeszcze głupszej tradycji rodem ze średniowiecza?
(07 Mar 2021, Nie 10:42)zbyszek93 napisał(a): [ -> ]"Kobiety nie zagadują pierwsze" - a gdzie się podziało równouprawnienie? Dlaczego to facet ma zawsze robić pierwszy krok? Z powodu idiotycznych stereotypów i jeszcze głupszej tradycji rodem ze średniowiecza?

No nie wiem
pamietam za czasow szkolnych to glownie kobiety do mnie zagadywaly jako pierwsze, czasem coraz mniej, a teraz to jakbym byl niewidzialny :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Co do zagadywania samemu to mam uraz z dziecinstwa. Zawsze znajomość która ja zacząłem (sam wyszedłem z inicjatywą) konczyla sie nie ciekawie(nie zaleznie czy z dzieczyna czy chlopakiem). W pewnym momencie olałem to i sam nigsdy do nikogo nie zagadałem. Ci znajomi których mam to wlasnie ci co sami zagadali do mnie.
(07 Mar 2021, Nie 10:13)U5iebie napisał(a): [ -> ]Przede wszystkim kobiety nie zagadują pierwsze xP

Wiem o tym, ale miałem nadzieję że dostanę chociaż jakiś mały sygnał na zachętę do odezwania się.


(07 Mar 2021, Nie 10:00)Monty napisał(a): [ -> ]Może to po części kwestia Twojej lokalizacji, bo z tego co pamiętam nie mieszkasz w metropolii


Niestety, ale u mnie przynajmniej z przeglądarki a nie aplikacji kryterium wyświetlania propozycji dziewczyn w bingo jest tylko wiek a nie lokalizacja.

Zastanawiam się jak w tej mojej dziurze działałby tinder, czy jest w ogóle sens zakładać konto.
proponuję się obrazić na cały świat i nację baboli za to, że się nie odzywają pierwsze! wtedy, my babole, zrozumiemy swój błont, hipokryzję i wszystkie, jako jednolita, turlająca się masa, podłączona do jednego wszechmózgu, zaczniemy pisać pierwsze i hołdować równouprawnieniu. To komentarz do postu Zbyszka93.
@Tutu wyglądasz dobrze, więc nie dopatrywałabym się winy w zdjęciu, no chyba, że jest wyjątkowo niekorzystne
(07 Mar 2021, Nie 11:40)bajka napisał(a): [ -> ]@Tutu wyglądasz dobrze, więc nie dopatrywałabym się winy w zdjęciu, no chyba, że jest wyjątkowo niekorzystne

O dzięki. Może to rzeczywiście wina lokalizacji.
(07 Mar 2021, Nie 11:55)Tutu napisał(a): [ -> ]O dzięki. Może to rzeczywiście wina lokalizacji.
Możliwe, na zadupiach to nawet tnder podobno świeci pustkami.

Tak po za tym koleżanka, z którą mam kontakt, właśnie odezwała się jako pierwsza, ale nie ma co czekać, dziewczyny jak nie są kompletnie zainteresowane to po prostu nic nie odpisują. Jednak lepiej pisać samemu. One dostają tyle wiadomości, że pewnie same niespecjalnie przeglądają profile, tylko patrzą kto do nich napisał i jest zainteresowany, i wybierają z tych co napisali.

Użytkownik 100618

Jak ja siedziałam na Sympatii, to zagadywałam kolesi, których opis mnie przekonywał. Do mnie pisali głównie panowie 40+ z tekstami "Dziewica czy tykana?" no i niemoralnymi propozycjami. Nie miałam zdjęcia, zagadywałam do kolesi bez zdjęcia głównie.
Kiedyś w autobusie widziałam chłopaka przeglądającego Tindera na telefonie. W sumie to nawet nie przeglądającego, tylko słajpującego w prawo wszystko, co mu się wyświetli. A nawet jeszcze nie wyświetli, jeszcze nowe zdjęcie nie zdążyło się załadować, a już kciuk poszedł w prawo. (wtedy przyszedł kanar, a pan nie miał biletu).
Nie wiem, takie mam wrażenie, ze teraz na portalach nie liczy się jakość, a ilość. Ważne ile lasek zareagowało, a nie jakie. Ile byłoby dobrze?
Nawet zastanawiałam się nad powrotem na jakiś portal, ale chyba za bardzo przeraża mnie takie masowe podejście do znajdywania drugiej połówki. Taki casting jak przy poszukiwaniu kogoś na etat. Mam wrażenie, że kobiety mają mniejsze ciśnienie na znalezienie sobie partnera. Dla niektórych facetów to się robi cel ponad wszystkie.
(07 Mar 2021, Nie 10:13)U5iebie napisał(a): [ -> ]po kilkunastu razach jest trochę łatwiej, po kilkudziesięciu jeszcze łatwiej, po kilkuset zaczniesz to robić bez większych problemów.
I to jest jeden z powodów, dlaczego na :Różne - Koopa: randkowych (tak, to prawidlowe określenie) jest taka patologia. Zdecydowana większość przeciętnych i wszystkie ładne z wyglądu kobiety dostają po dziesiątki jak nie setki wiadomości dziennie od zdesperowanych facetów, których myślenie jest takie: "Aaa może akurat ta odpisze?". I potem ta dziewczyna wchodzi na swój profil wieczorem widzi zapchaną skrzynkę i aż jej się odechciewa wszystko przeglądać. Przez to normalniejsi faceci tracą szansę na poznanie kogoś sensownego. Portale randkowe i FB zepsuli też spermiarze, którzy dają dziewczynom setki lajków pod zdjęciem i ślinią się na myśl o tym, że ona im odpisze.

Oczywiście nie mówię, żeby nie próbować, ale jeśli jesteś facetem z wyglądu takim sobie, to odpuść sobie te portale. Szkoda twojego czasu i nerwów. Rok temu założyłem profil na Sympatii, dałem normalne zdjęcia, fajny opis, kiedy pisałem do dziewczyny to odnosiłem się do tego co ona napisała tam. Może jeden procent mi odpisał, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. Ja portale randkowe sobie już odpuściłem, jak pomyślę to związku, to skupię się na grupach na FB. Myślę, że tam będzie łatwiej.
(07 Mar 2021, Nie 12:17)Czereśnia napisał(a): [ -> ]Nie wiem, takie mam wrażenie, ze teraz na portalach nie liczy się jakość, a ilość. Ważne ile lasek zareagowało, a nie jakie. Ile byłoby dobrze?
Przede wszystkim nie robiąc tak na tinderze, ciężko w ogóle z kimś pogadać. xP Po za tym jak nie masz premium i dostaniesz lajka to nie widzisz od kogo, jak przesuwasz wszystko w prawo, to wtedy masz parę od razu i widzisz kto dał Ci lajka. I wtedy możesz zadecydować czy chcesz napisać. Kobiety na tinderze są wybredniejsze jeśli chodzi o przesuwanie w prawo, bo sobie mogą na to pozwolić, ja jak selekcjonowałem, a najładniejszy nie jestem, to nie miałem żadnych par. (pomimo jakiś tam lajków) Jak mam kogoś poznać, jak nawet zagadać nie mogę do nikogo? xP Dopiero jak zacząłem przesuwać w prawo jak leci, to udało się z kimś więcej porozmawiać, to że normalnie nie przesunął bym w prawo to w sumie tez jeszcze nie znaczy, że podczas rozmowy nie okazałby się ciekawą osobą, więc why not?

A większe parcie na partnerkę u facetów w dużej mierze może wynikać najzwyczajniej w świecie z większego libido. xP Długo samotny facet też jest obarczony większą ilością negatywnych stereotypów, co samo w sobie może się negatywnie odbijać na samopoczuciu. Kobietom z reguły też łatwiej poznać kogoś, czy to do związku czy seksu, w zależności od potrzeb, więc i też sposoby szukania stosowane przez nie, są odmienne, nie muszę się też wykazywać w takim stopniu inicjatywą jak faceci.

Tak więc to nie kwestia parcia na lajki i pary, a tego, że taki sposób jest zwyczajnie najskuteczniejszy.

(07 Mar 2021, Nie 12:32)lvs napisał(a): [ -> ]Ja portale randkowe sobie już odpuściłem, jak pomyślę to związku, to skupię się na grupach na FB. Myślę, że tam będzie łatwiej.
Nie jest, przynajmniej ja doszedłem do takiego wniosku. xP

Co do tego co napisałeś wcześniej patrz wyżej, niestety tak to działa, albo zaczynasz tak szukać, albo no odpuszczasz portale. Chyba że dobrze wyglądasz, albo masz coś innego co wyjątkowo przyciąga wzrok do Ciebie.

Użytkownik 100618

Hmm, ale może taki Tinder to nie jest najlepsze miejsce? Szczególnie dla osób, które nie są zbyt przebojowe. Mnie się głównie kojarzy z takimi normalsami, tacy, którzy na zdjęciach naturalnie się uśmiechają, chodzą na imprezy, realizują pomysł na siebie. Nie chcę tu nikogo urazić.
Ja jako osoba niezbyt atrakcyjna szukałam na demotowych akcjach zapoznawczych, tej nieszczęsnej sympatii, forach - gdzieś, gdzie jakoś trzeba się opisać, zaprezentować, a nie zdjęcie decyduje o odbiorze, ma się nad tym większą kontrolę. Choć głównie z nastawieniem, że najpierw to tak bardziej koleżeństwo, a potem się zobaczy, czy wyjdzie związek. Sukcesów nie odniosłam, jakieś krótkie znajomości były, jedna dłuższa, z której związek nie wyszedł. Tak że nic nie polecę.
Najwięcej przyniosło mi zadawanie się w jakichś grupkach na żywo, tam poznawanie ludzi, no ale teraz covidy itp. No ale też w sumie u facetów, którzy kogoś szukali i byłam x z kolei obiektem zainteresowania w ciągu dwóch miesięcy, tygodnia... Jak to sobie uświadomiłam, to mocno mi poszło na samoocenę.
Mnie tak z d*py się marzy, że poznaję kogoś, z kim czuję się dobrze i stopniowo to się przeradza w uczucie, tak bez nacisku i pośpiechu. Ale chyba za dużo telewizji dla nastolatek się naoglądałam xD

No ale Usiebiu, jak mówisz, że wygląd to Twoja słabsza strona, to może faktycznie warto bardziej postawić na zaprezentowanie się pisemne? Wydajesz się inteligentną i ciekawą osobą, która ma coś do powiedzenia i umie rozmawiać :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:
No na pewno wymienione przez Ciebie sposoby są dobre, nawet jeśli nie chodzi o poznawanie partnera/partnerki, to zwyczajnie jakiś fajnych ludzi.

Na pewno też dobrze mieszkać w dużym mieście, w mniejszych nie za wiele się dzieje.

Tak po za tym ja większe sukcesy na tym polu odniosłem właśnie dzięki portalom, aniżeli mojej aktywności poza netowej. Może dla tego mimo wszystko nie uważam pomysłu za zły. Możliwość jak każda inna.
(07 Mar 2021, Nie 10:42)zbyszek93 napisał(a): [ -> ]a gdzie się podziało równouprawnienie?
Zostało na wiecach Nowej Lewicy i Strajku Kobiet :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

(07 Mar 2021, Nie 12:35)U5iebie napisał(a): [ -> ]Co do tego co napisałeś wcześniej patrz wyżej, niestety tak to działa, albo zaczynasz tak szukać, albo no odpuszczasz portale. Chyba że dobrze wyglądasz, albo masz coś innego co wyjątkowo przyciąga wzrok do Ciebie
Niby tak, ale faktycznie w zalewie spamu się nie wybijesz nawet gdybyś teoretycznie miał szansę.
To jak z pocztą na o2, nie wchodź przez miesiąc, a potem otwórz skrzynkę i zacznij szukać ważnych mali... :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

(07 Mar 2021, Nie 12:54)Czereśnia napisał(a): [ -> ]Hmm, ale może taki Tinder to nie jest najlepsze miejsce? Szczególnie dla osób, które nie są zbyt przebojowe.

No bo dla takich osób nie ma dobrego miejsca, po prostu nie ma.
No bo skoro nie internet, gdzie komfortowo klikam z własnej kanapy, to co? Ano :Różne - Koopa:....
(07 Mar 2021, Nie 12:54)Czereśnia napisał(a): [ -> ]No ale Usiebiu, jak mówisz, że wygląd to Twoja słabsza strona, to może faktycznie warto bardziej postawić na zaprezentowanie się pisemne? Wydajesz się inteligentną i ciekawą osobą, która ma coś do powiedzenia i umie rozmawiać
No ale myślisz, że ciekawych opisów nie tworzyłem? xP I potem nie starałem się w rozmowie?

Fakt, że koleżanka z lento nie widziała foty zanim napisała, ale odpisała też na ogłoszenie, które napisałem po pijaku xD i napisałem tam że jestem desperatem i pochodzę z kimkolwiek xD, nawet długo nie rozmawialiśmy, bo była zdecydowana faktycznie kogoś poznać, niekoniecznie do związku i zwyczajnie wyjść pogadać.

Tak więc ponad pół roku starania się i totalnie nic, a potem najgłupsze ogłoszenie jakie napisałem po wypiciu większej ilości alko i nawiązałem całkiem sympatyczną znajomość.

Krótko mówiąc, trzeba mieć tez po prostu sporo szcześcia. xP

Jana pewno trochę tracę na fakcie, że mieszkam w niezbyt dużej miejscowości, ciężko tu kogoś poznać przez internet.
A ja mam problem z napisaniem ciekawego opisu, chociaż większość kont dziewczyn w opisie ma tylko jedną emotikonkę albo coś w stylu "opisy są dla frajerów, napisz to mnie poznasz".
(07 Mar 2021, Nie 14:06)U5iebie napisał(a): [ -> ]Tak więc ponad pół roku starania się i totalnie nic, a potem najgłupsze ogłoszenie jakie napisałem po wypiciu większej ilości alko i nawiązałem całkiem sympatyczną znajomość.

Krótko mówiąc, trzeba mieć tez po prostu sporo szcześcia. xP
Wydaje mi się, ze to nie tylko kwestia szczęścia, ale przede wszystkim Twojej wytrwałości. W końcu żeby dotrzeć do procenta czy promila potrzeba wielu prób.
(07 Mar 2021, Nie 14:51)Monty napisał(a): [ -> ]Wydaje mi się, ze to nie tylko kwestia szczęścia, ale przede wszystkim Twojej wytrwałości. W końcu żeby dotrzeć do procenta czy promila potrzeba wielu prób.
Nie no, wiadomo, to tez istotne, jak bym się zniechęcił po miesiącu i przestał próbować, to nikogo bym w ten sposób nie poznał. Im więcej próbujesz tym większe prawdopodobieństwo, że się poszczęści. xP