A to......
Mogła przynajmniej szczerze napisac, że nie jesteś w jej typie, a nie odwracac się od Ciebie... pewną częścią ciała. To by przynajmniej było kulturalne
Pewnie blondynka
fobik napisał(a):Probowalem. Zapisalem sie, oczywiscie bez zdjecia na portalu randkowym. Odezwala sie piekna niewiasta (miala zdjecie w profilu).W szoku bylem.Balem sie do niej pisac, bo za ladna byla.Podala mi maila. Wyslalem maila. Wyrazila zainteresowanie. Ja w euforii. Ona prosi o zdjecie. Wysylam zdjecie. Kolezanka wiecej nie odpisuje Nie lubie odrzucenia. Chyba zrobie sobie operacje plastyczna i sprobuje ponownie po zabiegu
Niezbyt mądra to dziewczyna więc chyba nie ma czego żałować
Piotrek napisał(a):Jezeli nie wygladasz jak Brad Pitt to po prostu musisz miec co innego co by zbudowalo atrakcyjnosc.
Np. Zdjęcie z avataru SzukamRzony
A jest jeszcze jeden serwis, darmowy do tego Zapisanisobie.pl
Sugar Sweet napisał(a):A to......
Mogła przynajmniej szczerze napisac, że nie jesteś w jej typie, a nie odwracac się od Ciebie... pewną częścią ciała. To by przynajmniej było kulturalne
Pewnie blondynka
Sugar skad wiedzialas ze blondie?
Nie szukalem blondynki.Tak wyszlo, ladna twarz miala. Malgorzata z pieknymi oczami byla dla odmiany brunetka...
Ta blondyna chyba szukala macho. Ja zniewiescialy jestem , malo testosteronu i wlosy ciut przy dlugie.Chyba bysmy nie kompatybilni byli
A inteligentna niby, nauczycielka...
Ja to podobam sie "ryczacym czterdziestkom" i ewentualnie nastoletnim fankom muzyki rockowej. Nic poza tym.Niektorzy pytali czy gejem nie jestem. Mysle ze nie jestem
Najlepsza opcja to by bylo, przestac pekac i od razu swoje zdjecie umiescic w portalu. Uniknal bym ewentualnych rozczarowac. Ale jak to zrobic z ta fobie? Jeszcze nie mam na tyle pewnosci siebie zeby sie lansowac w internecie
A tak zgadłam, że blondi, bo one takie bywają, zakochane w sobie. Wszyscy kochają blondynki i udowodniono naukowo, że lepiej im się wiedzie w życiu
Gejem nie jesteś, skoro lubisz ładne oczy dziewczyny. A jakiego były koloru?
A blondie miala zielone. Moj preferowany typ dziewczyny?. Nie mam fiola na punkcie konkretnego typu. Moze byc Polka, czarna, hinduska. Zastaniawial bym sie nad azjatkami bo wiekszosc z nich nie goli bobrow a to zbyt dobrze nie wyglada
W Japonii kudłatość nie jest zbyt tolerowana przecież
Sugar Sweet napisał(a):[quote="fobik"]bobrow a to zbyt dobrze nie wyglada
A czyli poznajesz Azjatkę i pierwsze co podziwiasz to jej bóbr, albo myślisz o tym...?
Nie najpierw to podziwiam jej oczy i twarz, ewentualna konfrontacja z jej bobrem w pozniejszej fazie znajomosci by nastapila
SzukamRzony napisał(a):fobik napisał(a):Zastaniawial bym sie nad azjatkami bo wiekszosc z nich nie goli bobrow a to zbyt dobrze nie wyglada
To wspaniale wygląda! Przypominają mi się lata siedemdziesiąte eh..
To wyglada absolutnie ohydnie i odpychajaco jak dla mnie. Z drugiej strony rozne sa gusta...
Mężczyźni....
[/quote]
Facet to swinia. Przynajmniej Big Cyc tak spiewal
Azjatki są najlepsze, borąc pod uwage że większośc azjtów jest zniewieściałych. A przy okazji, czy to prawda że azjatki mają myszki w poprzeg?
No nie. Teraz już wiemy na co ci ta żona
.
Przed chwilą założyłam sobie profil na be2, ciekawa jestem czy ktoś się zgłosi...
SzukamRzony napisał(a):nie będę wychodził z łużka do końca życia
Marzenia..., trzeba bedzie całe życie za+
ć, wrócisz do domu zmachany, capiący, głodny obiadu zapewne nie będzie bo kochanki nie są od gotowania przecież
ewentualnie dostaniesz jakąś rozgotowaną kasze
[Obrazek: zly1.gif] no ale przynajmniej potem do łóżka zawsze 8) ...
Ale on nie powiedział, że to kochanka ma być
, może chodziło o żonę... A kto powiedział, że one się nie nadają do łóżka?
Zrestą na pewno znacie to super stare pożekadło...
Zona powinna być:
Damą na salonach.
Kucharką w kuchni.
Kochanką w sypialni.
Sama kochanka, spełnia tylko jeden wymóg. Żona lepsza...
.
Neira napisał(a):Zona powinna być:
Damą na salonach.
Kucharką w kuchni.
Kochanką w sypialni.
Zaraz, moment
Skoro nie będzie wychodził z łóżka (rozumiem, że żona też 8) ) to gdzie będzie kucharka i dama na salonach
Wszystkie trzy będa siedzieć w łóżku czy jak bo nie kumam
Hmm... Nie pomyślałam o tym... Jeżeli mamy patrzeć przyszłościowo i realistycznie, to kiedyś mógłby w tym łóżku zgłodnieć, i wtedy sama kochanka mu na nic, skoro ona tylko do łóżka się nadaje... Ale rozumiem, że teraz siedzimy w świecie fantazji
, więc można olać coś takiego jak głód... Tak, w takim przypadku kochanka wystarczy.
A co do żony, to chodziło o trzy w jednym, czyli, że zmienia swoją profesję w zależności od pomieszczenia
.