PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Serwisy randkowe.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Dobra, to jeszcze tylko też coś doprecyzuję, bo nie jestem pewien czy zostałem zrozumiany.
(30 Lip 2019, Wto 18:41)Rival napisał(a): [ -> ]Hello napisał(a):
głodne dzieci w Afryce wyśmiałyby twój problem braku par na Tinderze.

Oczywiście, że tak i właśnie dlatego jakbym miał okazję porozmawiać z umierającym z głodu dzieckiem z Afryki to nie poruszałbym tego tematu, bo to jest :Różne - Koopa: pierwszego świata w tym konktekście w porównaniu do jego problemu. Dokładnie o tym pisałem wcześniej.

Właśnie w tym (razem z poprzednią częścią mojej wypowiedzi, którą dałeś w poprzedni cytat), chodziło mi o to, żeby nie porównywać problemów, jakichkolwiek, bo to po prostu nie ma sensu. Pewnie, że dla mnie, np. problem jakiegoś bogatego dzieciaka, że mu rodzice nie chcą nowej konsoli kupić, wydaje się niepoważny. Ale czy to znaczy, że dla tego dzieciaka ten problem nie może być super ważny i poważny? Nic mi do tego, nie będę też mu mówił, że nie ma problemu i wymyśla, bo mnie nie stać na jedzenie.

I rozumiem dlaczego ten post, od którego dyskusja się w ogóle zaczęła, mógł wywołać irytację, ale też bez przesady, nie wydaje mi się, żeby były w nim jakiekolwiek złe intencje (nie znam tutaj nikogo i nie śledzę forum, dlatego mówię tylko o tym, co widziałem w tym temacie). Poza tym, czy nie jest ciekawiej spojrzeć też na nasze problemy z innej perspektywy, niż tylko tego, że nikt nas nie lubi w sensie romantycznym i jesteśmy samotni? Ja np. gdzieś tam w głębi duszy to mam taką małą satysfakcje, że ci ludzie, którzy zainteresowania mają mnóstwo, też są nieszczęśliwi. To sprawia, że nie czuję się aż tak źle z moimi problemami (czyli m.in. samotnością) i łatwiej mi mój stan zaakceptować.

Ogólnie to była moja pierwsza :Różne - Koopa:, ale chyba taka trochę słaba była, bo nawet nikt się nie wyzywał ani nic, nudy.
Cytat:Ogólnie to była moja pierwsza :Różne - Koopa:, ale chyba taka trochę słaba była, bo nawet nikt się nie wyzywał ani nic, nudy.
Faktycznie trochę słaba, nawet w trakcie mi się przysnęło. xP
Ale wraz z nabywaniem doświadczenia powinno być  coraz lepiej.
Cytat:Ogólnie to była moja pierwsza :Różne - Koopa:, ale chyba taka trochę słaba była, bo nawet nikt się nie wyzywał ani nic, nudy.
No ja też nie jestem przyzwyczajona do prowokowania :Różne - Koopa: :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
(30 Lip 2019, Wto 19:22)Hello napisał(a): [ -> ]Ogólnie to była moja pierwsza :Różne - Koopa:, ale chyba taka trochę słaba była, bo nawet nikt się nie wyzywał ani nic, nudy.
Pamiętaj praktyka czyni mistrza
Idąc tym tokiem myślenia to zrozumiałam, że na forum, gdzie każdy ma prawo sie wypowiedzieć, niektórzy po prostu nie powinni ze swoimi problemami, bo inni mogą miec gorzej?
Nie ma co tego w ogole porównywać do bezpośredniej interakcji i marudzenia np chudej laski, ze jest gruba w towarzystwie kogos, kto ma dużą nadwagę.
Rozumiem, ze nie mogę napisać o swoich problemach w pracy, bo to byłoby niekulturalne wobec osob, które tej pracy nie maja? Albo że ojciec się nade mną znęca psychicznie, ale co ja narzekam, przecież ktoś na forum moze nie miec ojca i mu będzie smutno wtenczas.
Empatia to jest jak potrafimy zrozumieć tez czyjś punkt widzenia, a nie jak rozpatrujemy wszystko przez pryzmat swojej frustracji.
(31 Lip 2019, Śro 7:32)evergreen napisał(a): [ -> ]Idąc tym tokiem myślenia to zrozumiałam, że na forum, gdzie każdy ma prawo sie wypowiedzieć, niektórzy po prostu nie powinni ze swoimi problemami, bo inni mogą miec gorzej?

Kompletnie nie o to chodzi, pisałem o tym wyżej.

(31 Lip 2019, Śro 7:32)evergreen napisał(a): [ -> ]Nie ma co tego w ogole porównywać do bezpośredniej interakcji i marudzenia np chudej laski, ze jest gruba w towarzystwie kogos, kto ma dużą nadwagę.

Dlaczego nie? Akurat kompleksy na punkcie wyglądu już mogą być poważnym problemem w przeciwieństwie do "problemu" nadmiaru atencji xD

(31 Lip 2019, Śro 7:32)evergreen napisał(a): [ -> ]Rozumiem, ze nie mogę napisać o swoich problemach w pracy, bo to byłoby niekulturalne wobec osob, które tej pracy nie maja? Albo że ojciec się nade mną znęca psychicznie, ale co ja narzekam, przecież ktoś na forum moze nie miec ojca i mu będzie smutno wtenczas.

Ves napisała podobnie, co jej już wytłumaczyłem, problemy z pracą, czy rodzinne, to dla większości ludzi bardzo poważne problemy, te sytuacje o których napisałaś są na podobnym poziomie, natomiast pomiędzy byciem samotnym przez całe życie, a nadmiarem atencji jest spora przepaść xD to drugie to już po prostu wymyślony problem, wystarczy olewać, nie odpisywać i tyle, a to pierwsze jednak niszczy życie. Te porównania co podalyscie mają się nijak do problemu samotność całe życie vs nadmiar atencji. Żeby odwzorować skalę, to powinnaś raczej napisać: ojciec mnie bije, wchodzi mi do wanny i znęca się nade mną psychicznie vs problem w stylu ojciec mi zajął rano kibel na 5 minut, nienawidzę go xD no TROSZECZKĘ inna skala problemów. I tak, uważam że jak ta druga osoba wie o problemach pierwszej, to po prostu chamskie mówić o swoim "problemie" w jej towarzystwie. Jeszcze raz przypominam, że chodzi o gigantyczną przepaść tych dwóch problemów, a nie sam fakt że ktoś ma gorzej.

(31 Lip 2019, Śro 7:32)evergreen napisał(a): [ -> ]Empatia to jest jak potrafimy zrozumieć tez czyjś punkt widzenia, a nie jak rozpatrujemy wszystko przez pryzmat swojej frustracji.

No dobsz, przyznaję że odpisywanie 50 bolcom na tinderze w tym samym czasie może być problematyczne, też bym sobie nie poradził z takim multitaskingiem ;___;
(31 Lip 2019, Śro 7:32)evergreen napisał(a): [ -> ]Idąc tym tokiem myślenia to zrozumiałam, że na forum, gdzie każdy ma prawo sie wypowiedzieć, niektórzy po prostu nie powinni ze swoimi problemami, bo inni mogą miec gorzej?
co innego gdyby to był pudelek, kafeteria czy inny ściek, ale to jest forumek dla fobików społecznych. I to, że obecnie więcej na nim wyleczonych czy podleczonych nie znaczy, że można zapominać o tych, którzy trafiają na forumka z rozwiniętą fs. Siłą rzeczy obecnie tacy nie zobaczą już raczej tematów w stylu "boję się wyjść po bułki" czy "dziewczyna z sąsiedztwa dziwnie się na mnie patrzy, więc siedzę od miesiąca w domu", ale po co dobijać takich ludzi, którzy nawet nie trzymali dziewczyny za rękę wymyślonymi problemami pokroju "na tinderze mam za duży wybór"?
(31 Lip 2019, Śro 8:11)Rival napisał(a): [ -> ]
evergreen dateline="<a href="tel:1564554768">1564554768</a>' napisał(a): [ -> ]Rozumiem, ze nie mogę napisać o swoich problemach w pracy, bo to byłoby niekulturalne wobec osob, które tej pracy nie maja? Albo że ojciec się nade mną znęca psychicznie, ale co ja narzekam, przecież ktoś na forum moze nie miec ojca i mu będzie smutno wtenczas.

Ves napisała podobnie, co jej już wytłumaczyłem, problemy z pracą, czy rodzinne, to dla większości ludzi bardzo poważne problemy, te sytuacje o których napisałaś są na podobnym poziomie, natomiast pomiędzy byciem samotnym przez całe życie, a nadmiarem atencji jest spora przepaść xD to drugie to już po prostu wymyślony problem, wystarczy olewać, nie odpisywać i tyle, a to pierwsze jednak niszczy życie. Te porównania co podalyscie mają się nijak do problemu samotność całe życie vs nadmiar atencji. Żeby odwzorować skalę, to powinnaś raczej napisać: ojciec mnie bije, wchodzi mi do wanny i znęca się nade mną psychicznie vs problem w stylu ojciec mi zajął rano kibel na 5 minut, nienawidzę go xD no TROSZECZKĘ inna skala problemów. I tak, uważam że jak ta druga osoba wie o problemach pierwszej, to po prostu chamskie mówić o swoim "problemie" w jej towarzystwie. Jeszcze raz przypominam, że chodzi o gigantyczną przepaść tych dwóch problemów, a nie sam fakt że ktoś ma gorzej.

Każdy ma takie problemy, na jakie moze sobie pozwolić, głodujące dziecko w Afryce zapewne wyśmiałoby Twoja depresje.
Jak w ogole coś takiego wartościować? Tobie się cos wydaje błahe, ale dla osoby, która takowy problem ma moze on urastać do ogromnej skali. Zresztą jak przywołujesz argument, ze tu są fobiki i powinny wykazywać sie zrozumieniem, to równie dobrze można to odwrócić - co to za problem porozmawianie z kimś czy wyjście z domu, obiektywnie to przecież żaden problem, a dla niektórych fobikow to przecież ogromna trauma i stres. Więc absolutnie nie posuwalabym sie do porównywania naszych problemów, w końcu te „małej skali” tak samo mogą wyzwalać ogromny dyskomfort u kogos, kto miał komfort nie stykać sie z gorszymi w życiu.

A co do bycia chamskim - napisałam juz wczesniej, pisanie na forum nie moze sie równać z bezpośrednia rozmowa i marudzeniem „przy kimś”.
Należy zdać sobie sprawę z tego że duży wybór to nie problem tylko zaleta. Może sprawić lekką niedogodność ale nie zmienia to faktu że kiedyś w końcu uda się coś dobrego wybrać.
(31 Lip 2019, Śro 9:33)evergreen napisał(a): [ -> ]Jak w ogole coś takiego wartościować?

Otusz w bardzo prosty sposób xD wbrew temu co niektórzy próbują nam wmówić, to zdecydowana większość ludzi jest taka nie za skomplikowana. Każdego da się przydzielić do jakichś kategorii, przewidzieć mniej więcej jak zachowa się w danej sytuacji itd. Taki ziomek jak Abraham Maslow w poprzednim wieku jednak trochę zaorał stwierdzenie, że nie da się wartościować problemów.

[Obrazek: piramida-maslowa.jpg]


Potrzeby, czyli jednocześnie problemy związane z tym, że nie potrafimy niektórych z nich zaspokoić, są raczej takie same u ludzi, a raczej kategorie tych problemów.
Potrzeba przynależności, miejsce trzecie, całkiem wysoko jakby nie było. Hmm przyglądam się uważnie i nigdzie nie ma tutaj potrzeby braku nadmiaru atencji xD no ale nwm, może jakoś małymi literkami napisane czy coś hehz

(31 Lip 2019, Śro 9:33)evergreen napisał(a): [ -> ]Każdy ma takie problemy, na jakie moze sobie pozwolić, głodujące dziecko w Afryce zapewne wyśmiałoby Twoja depresje.

Eh, oczywiście że tak, pisałem już wcześniej o tym chyba dwa razy. Nie wiem czy Wy w ogóle czytacie moje posty, czy tak na ślepo te argumenty podajecie, a nuz któryś przejdzie xD


Kolejna sprawa, że depresja i głód, jak to podałaś, to są problemy z dwóch różnych kategorii. Można i głodować, i mieć depresję, why not both. Więc już nie patrząc nawet na powyższą piramidę, to każdy se może wybrać, jeśli dostał w prezencie od życia ona te problemy, który jest dla niego gorszy. Natomiast powyższy problem atencji jest z jednej dziedziny, nie da się mieć braku atencji i nadmiaru atencji jednocześnie xD albo się ma jeden albo drugi problem (już nie wspominając o tym, że dla zdecydowanej większości ludzi prawdopodobnie nadmiar atencji, to w ogóle nie jest żaden problem) i pewnie jednak każdy człowiek wybrałby drugą opcję, gdyby już musiał wybierać, potrzeba przynależności jest dla ludzi bardzo ważna i samotność będzie dla nas o wiele bardziej bolesna niż to, że mamy zbyt dużo atencji hehz
jezu po prostu chodzi o to, że czasem, w niektórych tematach na tym konkretnym forum niektóre przemyślenia lepiej przemilczeć zwłaszcza jeśli się zna specyike tematu i użytkowników którzy wypowiadają się bądź częściej zaglądają do tego tematu

no chyba oczywiste jest,ze jak kobieta pisze,ze nadmiar facetów jest jeszcze gorszy od ich braku, to kazdy jeden fobiczny prawiczek wchodzący temat może sie troche załamać, to po co to w ogóle pisać? Nie wiem, ja tez bym mogla napisac cos tam takiego ale po co tutaj,skoro jest tyle samotnych facetów którzy nawet baby za ręke nie trzymali. Co taki mój komentarz by wniósł? No nic, nie mówie że wszystkie posty na forum mają coś wnosić, większość moich postów pewnie nic nie wnosi, ale po prostu czasem lepiej nie pisać nic i już no.

Oczywiście każdy ma prawo pisac na tym forum co chce, dopóki nie łamie regulaminu,ves go w żaden sposób nie złamała, tylko chodzi o to że niektóre osoby się dziwią albo wkurzają później jakimiś uszczypliwymi komentarzami od innych użytkowników. Jak dla mnie nie ma co sie dziwić xD
(31 Lip 2019, Śro 11:01)kapcie napisał(a): [ -> ]no chyba oczywiste jest,ze jak kobieta pisze,ze nadmiar facetów jest jeszcze gorszy od ich braku, to kazdy jeden fobiczny prawiczek wchodzący temat może sie troche załamać, to po co to w ogóle pisać?
Rzecz w tym, że nikt tak nie napisał.

A piramida Maslowa to nie jest jakiś super dowód w dyskusji, mogą występować różnice międzykulturowe i indywidualne, nawet w zależności od wieku określonej osoby.
(31 Lip 2019, Śro 11:01)kapcie napisał(a): [ -> ]no chyba oczywiste jest,ze jak kobieta pisze,ze nadmiar facetów jest jeszcze gorszy od ich braku, to kazdy jeden fobiczny prawiczek wchodzący temat może sie troche załamać,
A jak fobicy piszą, że nawet dla najbardziej nieśmiałej dziewczyny znalezienie faceta to żaden wyczyn to też fobiczka, która ma problem w tej sferze może się załamać, empatia wybiórcza? A takie posty były tu powszechne i kiedyś było to dla mnie (i pewnie dla wielu innych fobiczek) bardzo dotkliwe, ale jakoś nikt z tym nie polemizował. Każdego może coś urazić i taka jest natura rzeczy, dyskusja byłaby niemożliwa, gdyby to było kryterium.
(31 Lip 2019, Śro 12:00)Kra_Kra napisał(a): [ -> ]
(31 Lip 2019, Śro 11:01)kapcie napisał(a): [ -> ]no chyba oczywiste jest,ze jak kobieta pisze,ze nadmiar facetów jest jeszcze gorszy od ich braku, to kazdy jeden fobiczny prawiczek wchodzący temat może sie troche załamać,
A jak fobicy piszą, że nawet dla najbardziej nieśmiałej dziewczyny znalezienie faceta to żaden wyczyn to też fobiczka, która ma problem w tej sferze może się załamać, empatia wybiórcza? A takie posty były tu powszechne i kiedyś było to dla mnie (i pewnie dla wielu innych fobiczek) bardzo dotkliwe, ale jakoś nikt z tym nie polemizował. Każdego może coś urazić i taka jest natura rzeczy, dyskusja byłaby niemożliwa, gdyby to było kryterium.
Nie no super logika XD Skoro inni nam dowalają to mi im też dowalmy, a co. I potem tak w kółko. Eh co się dzieje z tym światem...
no tak ale ile jest takich samotnych od lat fobiczek a ile fobików na tym forum? Jest duża dysproporcja, kobieta która przez lata nie może nikogo znaleźć to naprawdę rzadkość, nawet wśród fobiczek. Ile kobiet jest na tym forum które są w związku? Na pewno więcej niż mężczyzn, w ciagu tygodnia na tym forum przeczytasz 10 razy jakiś wpis kobiety związany ze swoim partnerem a jakiś wpis faceta związany ze swoją partnerką to chyba w ogóle. Już nie mówiąć że niektóe dyskusje to sie juz zamieniają w narzekalnie pań na swoich partnerów, które równie dobrze mogły by się pojawić na jakimś wizażu/kafeterii czy czymś tam bo powoli z tematem fobii nie mają nic wspólnego. I nie mówie,że to od razu źle pisać o tym, od tego jest  forum tylko że nie zapominajmy że jest to forum o fobii a coraz częściej się pisze o czymś innym. I troche przykre to jest, że obok postów a nawet wątków kobiet które opierają się na spotykaniu z mężczyznami są posty czy wątki facetów którzy nawet nigdy nic z kobietą nie mieli wspólnego a cały czas nieudolnie próbują. To chyba o czymś świadczy xD

I jak dla mnie to posty o tym, że nawet dla nieśmiałej dziewczyny znalezienie faceta to nie jest problem nie są powszechne, ale rady dla osób które od miesięcy próbują spotkać się z kimś przez serwis randkowy ale są ghostowani, od osób które w kilka dni mają więcej wiadomości i lajków niż ci faceci przez całe życie to już tak.

Tak bardzo niektórzy chcą empatii a sami nie potrafią się postawić w butach drugiej osoby. Tzn postawić się na miejscu innej osoby, w butach to sie chyba tak nie mówi :Stan - Różne - Nie powiem:
A co sądzicie o Badoo? Lepsze to od tindera, czy nie ma nie różnicy? Albo może ktoś zna jakieś mniej popularne serwisy, bo ja się nie znam?
(31 Lip 2019, Śro 12:27)Hello napisał(a): [ -> ]A co sądzicie o Badoo? Lepsze to od tindera, czy nie ma nie różnicy? Albo może ktoś zna jakieś mniej popularne serwisy, bo ja się nie znam?
na badoo jest pełno karyn i 20 letnich matek, na tinderze masz same "z wielkiego świata" tzn jakieś lekarki, podróżniczki i inne ambitniary-dynamiczniary

ciężko w tym przypadku wybrać mniejsze zło
(31 Lip 2019, Śro 12:27)Hello napisał(a): [ -> ]A co sądzicie o Badoo? Lepsze to od tindera, czy nie ma nie różnicy? Albo może ktoś zna jakieś mniej popularne serwisy, bo ja się nie znam?
Mój znajomy znalazł dziewczynę na Badoo a ja spotkałem się z 3 dziewczynami stamtąd więc na pewno warto tam spróbować szukać.
Nie wiem, w jaki sposób dostawanie od 50 bolców dziennie wiadomości na tinderku z pytaniem o ruchanie ma zaspokoić potrzebę przynależności. Czy taka osoba niby nie moze byc samotna?

W swoich postach nie poruszałam tematu, czy to byłby dla mnie duży problem. Po prostu jestem w stanie sobie wyobrazić, ze dla kogos to moze byc problem, bo np. dziewczyna się czuje traktowana przedmiotowo przez tego typu wiadomości.
To, co chciałam przekazać to jedynie fakt, ze jesteśmy na forum dla osob, które w dużej mierze mają jakies zaburzenia lękowe albo takie postawy w niektórych, czasem obiektywnie błahych sytuacjach. Mamy nieproporcjonalna odpowiedź organizmu do „rangi” problemu, więc nie powinnismy się stygmatyzować i bagatelizować nawzajem.
To ja mogę równie dobrze powiedzieć, że przeszkadzają mi i dołują mnie posty o tym, jak fobicy sprawnie odczytują intencje innych ludzi i odnajdują się w sytuacjach społecznych i normach społecznych, bo ja mam fobię społeczną wynikająca z Zespołu Aspergera(tak, wciąż to fobia spoleczna). Innym osobom np. z OCD i fobią społeczną może być przykro, jak czytają, że inni fobicy mogą się obyć bez kompulsywnych myśli i codziennych obsesyjnych zachowań. Jakaś osoba z fobią społeczną wynikająca z jakichś traumatycznych przeżyć z dzieciństwa np. związanych z molestowaniem, może czytać posty osób, które rozmawiają dość swobodnie o intymnych sprawach(nawet tych, co nie są w związkach), czasem w żarcikach(co zdarza się np. często na shoucie) również z pewnym dyskomfortem.

I tak może się okazać, że o niczym by nie wypadało pisać na forum, bo można zawsze kogoś urazić...
 
Rozważając logikę i  poziom otwartości pewnych osób na różne perspektywy mimo rzeczowych argumentów innych osób w tym wątku... Cóż...
@"KA_☕☕☕_WA"  te rzeczowe argumenty to pewnie tylko te które zgadzają się z twoim punktem widzenia, tak?
(31 Lip 2019, Śro 13:31)Ninja napisał(a): [ -> ]@"KA_☕☕☕_WA"  te rzeczowe argumenty to pewnie tylko te które zgadzają się z twoim punktem widzenia, tak?

To są np. komentarze @evergreen, @vesanya‍ czy @Hello‍ , w których są poruszone kwestie np. tego, że ten "wielki" wybór może być pojmowany przez różnych ludzi w różny sposób. Przedstawione są różne perspektywy np. kobieta przez to może się czuć przez to potraktowana w powierzchowny, przedmiotowy sposób(i często rzeczywiście może tak być). Oczywiście nie zaprzeczam, że duży wybór nie ma pozytywów, ale jednoznacznie zakładając, że wielu adoratorów można wyłącznie czy w dużej mierze postrzegać jako spore grono potencjalnych kandydatów do związku z całkiem dobrym, pasującym charakterem, można uznać za przesadę - trzeba różnicować charaktery, środowisko no i szczęście np. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Czy mi się wydaje, czy w wypowiedziach pewnych osób w tym wątku można zauważyć efekt nadrzędności przekonań i efekt projekcji? :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Czyli dokładnie tak jak napisałem XD Dla Ciebie rzeczowi są tylko Ci którzy zgadzają się z twoim punktem widzenia podczas gdy argumenty strony przeciwnej uważasz za nic nie warte.
(31 Lip 2019, Śro 13:59)Ninja napisał(a): [ -> ]Czyli dokładnie tak jak napisałem XD Dla Ciebie rzeczowi są tylko Ci którzy zgadzają się z twoim punktem widzenia podczas gdy argumenty strony przeciwnej uważasz za nic nie warte.

No nie, bo właśnie napisałam, że się zgadzam z pewnymi argumentami strony przeciwnej. XD Cytując siebie: 
 "Oczywiście nie zaprzeczam, że duży wybór nie ma pozytywów, ". Również posty wymienionych przeze mnie użytkowników zawierają rozważone argumenty z obu stron.

Proszę czytać moje posty ze zrozumieniem. :Stan - Uśmiecha się:
(31 Lip 2019, Śro 14:07)KA_☕☕☕_WA napisał(a): [ -> ]
(31 Lip 2019, Śro 13:59)Ninja napisał(a): [ -> ]Czyli dokładnie tak jak napisałem XD Dla Ciebie rzeczowi są tylko Ci którzy zgadzają się z twoim punktem widzenia podczas gdy argumenty strony przeciwnej uważasz za nic nie warte.

No nie, bo właśnie napisałam, że się zgadzam z pewnymi argumentami strony przeciwnej. XD Cytując siebie: 
 "Oczywiście nie zaprzeczam, że duży wybór nie ma pozytywów, ". Również posty wymienionych przeze mnie użytkowników zawierają rozważone argumenty z obu stron.

Proszę czytać moje posty ze zrozumieniem. :Stan - Uśmiecha się:
To nie jest żadna aprobata w naszą stronę tylko stwierdzenie oczywistości. To tak jakby powiedzieć że nie umieranie z głodu ma w sobie jakieś pozytywy. Poza tym takie stwierdzenie to napisał każdy.

Zbyt duży wybór nigdy nie może być postrzegany jako problem. Może to być tylko niedogodność która nikomu nie zaprząta głowy. I nie mówię tu o sytuacji kiedy dziewczyna dostaje masę wiadomości z propozycją seksu bo to jest inna sytuacja i to faktycznie nie jest dobre, tylko chodzi mi o to kiedy ktoś wybiera partnera z wielkiej puli ofert. 

Nawiasem mówiąc to w realnym życiu nie spotkałem się z sytuacją kiedy ktoś narzekał na duży wybór partnerów. Za to spotykałem się z sytuacjami kiedy ktoś cierpiał z powodu samotności.