PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Serwisy randkowe.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Tak, jak czytasz na forum posty facetów to wszystkie laski zle, ale to przecież nieprawda, tak piszą tylko rwdpille.
Za to jak czytasz posty dziewczyn to nagle wszyscy faceci z portali randkowych to albo śmierdziące brudasy i flejtuchy, albo despoci albo zboczeńcy i gwałciciele :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

A teraz poważnie - jak pisałem dostałem sześć lajków przez ponad pół roku i nie wyszła z tego nawet jedna dłuższa rozmowa.

Ale wczoraj o dziwo dostałem matcha, osoba nieco ekscentryczna jednak postanowiłem chociaż coś do niej napisać. Zadałem kilka pytań, na które o dziwo odpowiedziała, a ja w rezultacie odbyłem najdłuższą rozmowę w historii swojego bycia na Sympatii i Tinderze, jednak w ostatniej wiadomości starałem się już zmienić tok rozmowy, nie zadając pytania tylko zartując w nawiązaniu do ostatniej otrzymanej odpowiedzi i dając do zrozumienia, żeby to druga strona teraz o coś zapytała.

Jak się domyślacie już nie dostałem odpowiedzi.
Ile zatem trzeba zadać pytań łasce, jak długo ciągnąć ją za język i mozolnie podtrzymywać rozmowę, by wykazała chociaż cień zainteresowania i inicjatywy?
(18 Sie 2019, Nie 14:27)Zasió napisał(a): [ -> ]Co wy pie....? :Stan - Różne - Zaskoczony: A zresztą, tutaj narzekacie, ale widocznie wam to pasuje, skoro jak rozumiem jednemu to zdjęcie jednak wysłałaś, a z drugim się spotkałaś...

Oczywiście, że nie wysłałam. Cały ten "cytat" to zlepek wypowiedzi różnych osób, które widziały różne moje zdjęcia, bo na przestrzeni czasu się one zmieniały. A ten z którym się spotkałam naprawdę nie sprawiał takiego wrażenia przez net, cóż, nie wszystko da się przewidzieć.
Te po*eby o których dziewczyny piszą to chyba fani coachingu od podrywu, tego co mówi, że lochę trzeba trochę pokrytykować, żeby straciła pewność siebie.
@dziwożona No to sorry, ale zabrzmiało jak jeden logiczny ciąg.
(18 Sie 2019, Nie 15:07)Zasió napisał(a): [ -> ]Tak, jak czytasz na forum posty facetów to wszystkie laski zle, ale to przecież nieprawda, tak piszą tylko rwdpille.
Za to jak czytasz posty dziewczyn to nagle wszyscy faceci z portali randkowych to albo śmierdziące brudasy i flejtuchy, albo despoci albo zboczeńcy i gwałciciele :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

A teraz poważnie - jak pisałem dostałem sześć lajków przez ponad pół roku i nie wyszła z tego nawet jedna dłuższa rozmowa.

Ale wczoraj o dziwo dostałem matcha, osoba nieco ekscentryczna jednak postanowiłem chociaż coś do niej napisać. Zadałem kilka pytań, na które o dziwo odpowiedziała, a ja w rezultacie odbyłem najdłuższą rozmowę w historii swojego bycia na Sympatii i Tinderze, jednak w ostatniej wiadomości starałem się już zmienić tok rozmowy, nie zadając pytania tylko zartując w nawiązaniu do ostatniej otrzymanej odpowiedzi i dając do zrozumienia, żeby to druga strona teraz o coś zapytała.

Jak się domyślacie już nie dostałem odpowiedzi.
Ile zatem trzeba zadać pytań łasce, jak długo ciągnąć ją za język i mozolnie podtrzymywać rozmowę, by wykazała chociaż cień zainteresowania i inicjatywy?

Co do pierwszej części to się nie wypowiem, bo znow dostanę worek hejtu, ale co do drugiej.. Jeżeli laska sama z siebie nie będzie cię zagadywac, zadawać pytań, to nie ma sensu żebyś się starał :Stan - Uśmiecha się:
(18 Sie 2019, Nie 15:07)Zasió napisał(a): [ -> ]Ale wczoraj o dziwo dostałem matcha, osoba nieco ekscentryczna jednak postanowiłem chociaż coś do niej napisać. Zadałem kilka pytań, na które o dziwo odpowiedziała, a ja w rezultacie odbyłem najdłuższą rozmowę w historii swojego bycia na Sympatii i Tinderze, jednak w ostatniej wiadomości starałem się już zmienić tok rozmowy, nie zadając pytania tylko zartując w nawiązaniu do ostatniej otrzymanej odpowiedzi i dając do zrozumienia, żeby to druga strona teraz o coś zapytała.

Jak się domyślacie już nie dostałem odpowiedzi.
Ile zatem trzeba zadać pytań łasce, jak długo ciągnąć ją za język i mozolnie podtrzymywać rozmowę, by wykazała chociaż cień zainteresowania i inicjatywy?
Ja mam aktualnie taka sama sytuację na tinderze. Piszę z laska która mi się mega podoba z 8/10 bym jej dał mamy podobne zainteresowania, wspólne tematy, ale ja ciągle muszę inicjowac rozmowę i pytać jej się o coś.. Niby odpisuje kilkoma zdaniami ale przez całą konwersacje o nic nie zapytała i nie inicjuje tematów, chyba będę musiał sobie ją odpuścić bo nie lubię się prosić o atencje jak jakiś spermiarz(którymi zresztą gardze.)
Po zamieszczeniu lepszego, ładniejszego zdjęcia mam więcej odwiedzin ale odpisywań na wiadomości tyle samo :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Ja przez te wszystkie lata internetowych prob tego wlasnie sie nauczyłem, że kiedy dziewczyna nie wykazuje specjalnego zainteresowania (nie mówiąc o odpowiadaniu polslowkami), to taka znajomość jest skazana na porażkę.
(18 Sie 2019, Nie 17:30)Selevan napisał(a): [ -> ]Ja przez te wszystkie lata internetowych prob tego wlasnie sie nauczyłem, że kiedy dziewczyna nie wykazuje specjalnego zainteresowania (nie mówiąc o odpowiadaniu polslowkami), to taka znajomość jest skazana na porażkę.
Tak się zastanawiam czasem po co one tam są i dlaczego odpisują.. Dla mnie np. Bezsensowne jest pisanie z kimś kto mi się nie podoba bo po co marnować czas.
(18 Sie 2019, Nie 17:40)darek099 napisał(a): [ -> ]
(18 Sie 2019, Nie 17:30)Selevan napisał(a): [ -> ]Ja przez te wszystkie lata internetowych prob tego wlasnie sie nauczyłem, że kiedy dziewczyna nie wykazuje specjalnego zainteresowania (nie mówiąc o odpowiadaniu polslowkami), to taka znajomość jest skazana na porażkę.
Tak się zastanawiam czasem po co one tam są i dlaczego odpisują.. Dla mnie np. Bezsensowne jest pisanie z kimś kto mi się nie podoba bo po co marnować czas.

Ja tez nie kumam. Tzn domyślam się, ze nie chcą wypaść na nie miłe. Dla kobiet bardzo ważna jest jej 'opinia'.
Tzn. ja rozumiem, że w realu też trzeba się niby starać, biegać za dziewczyną, podrywać, no ale takie zupełnie jednostronne staranie to wygląda według mnie jak te wszystkie rzekomo napastliwe i negatywnie oceniane próby namolnych podrywaczy po PUA, którzy nie chcą się odczepić. Chyba że tak naprawdę właśnie to kobietom odpowiada.

Napisałem do niej raz jeszcze, tym razem z kolejnym pytaniem, żeby jakoś ciągnąć rozmowę. Ale coś mi się wydaje, że nie odpisze.
BTW - opis miała sugerujący raczej... swobodne i cokolwiek ekstrawertyczne podejście do życia, więc nie sądzę, by zależało jej na opinii randoma no-nejma z Tindera..
Ja też się nakręciłem na tego Tindera. Właśnie jestem na etapie ustalania szczegółów spotkania z panną  :Stan - Uśmiecha się - Chichocze:  Zas spróbuj tak jak ja. Wymieniliśmy się 6 średniej długości wiadomościami plus opisałem jedna dłuższa historia z mojego życia. Potem od razu zaproponowałem, że możemy się spotkać i porozmawiać zamiast pisać. No i o dziwo zgodziła się. Teraz będę sie zastanawiał czy jest w ogóle sens iść na takie spotkanie, ale faktem jest, że dość łatwo udało mi się pominąć etap pisania. Gdybym zaczął się rozpisywać to szybko rozmyśliłaby się. Dziewczyna wgląda na bardzo sympatyczną i spokojną osobę. Oj będzie rozczarowana haha ale przynajmniej nie śmierdzę
(18 Sie 2019, Nie 15:07)Zasió napisał(a): [ -> ]Ile zatem trzeba zadać pytań łasce, jak długo ciągnąć ją za język i mozolnie podtrzymywać rozmowę, by wykazała chociaż cień zainteresowania i inicjatywy?


Najlepiej zadać jej zero pytań. To taki chyba najlepszy protip, do którego sam doszedłem na tindur.

Kiedyś sobie rozmawiałem właśnie o tinderku z osobami płci męskiej o tym dlaczego loszki nie odpisują, chociaż teoretycznie powinny być przynajmniej minimalnie zainteresowane, jeżeli już przesunęły nas w prawo. Jak nietrudno się domyślić, dosłownie każdy ciągnął rozmowę w ten sam sposób, co Ty xd pytania o pracę, o studia, o zainteresowania etc. To jest po prostu nudne. Taka rozmowa typu "wywiad" jest nienaturalna. Niby Ci się wydaje, że wykazujesz inicjatywę, ale takie pytania są na tyle oklepane, że uważam, że to nie jest zbyt duży wysiłek, skoro pytasz o to samo, każdą, do której napiszesz. Na takich portalach loszki mają od chooja atencji i codziennie pisze do nich pewnie z kilkanaście typów, którzy lecą tym samym schematem rozmowy.

Sam tak na początku robiłem i rezultaty podobne. Potem lekka zmiana strategii i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, nagle większość zaczęła wykazywać zainteresowanie rozmową xD najlepsze co możesz zrobić, to rozpoczęcie rozmowy od jakiegoś śmiesznego tekstu, dopasowanego do opisu czy zdjęcia, ale nic wymuszonego, tylko takie śmieszkowanie na luzie. Pisz śmieszne rzeczy, ciekawe rzeczy, opowiadaj anegdotki, no bardziej pójdź w smalltalk generalnie. W każdym momencie rozmowy możesz wyskoczyć z poważniejszym pytaniem w stylu "gdzie pracujesz?", ale nie rób tego na samym początku rozmowy, tylko dopiero wtedy, kiedy skończą się pomysły na jej ciekawsze poprowadzenie. Taka dziewczyna dostanie codziennie kilkanaście pytań "gdzie pracujesz?", więc nic dziwnego, że nie chce już jej się odpisywać po raz setny na coś takiego. Pewnie odpisze, ale jednym zdaniem, bez żadnego zaangażowania.

Myślę, że im więcej doświadczenia, tym mniej zadaje się pytań i osiąga lepsze rezultaty na portalach xD Czasami można naprawdę ciekawe konwersacje poprowadzić w ten sposób :f No i kolejny protip, to proponować spotkanie na żywo w miarę szybko. Większości dziewczyn nie będzie się chciało pisać przez miesiąc z obcą osobą, bo nie po to zakładały tego tinderka. Zwykle i pół godziny rozmowy, jeśli była dobra, jest zdecydowanie okej.
(18 Sie 2019, Nie 19:25)Rival napisał(a): [ -> ]
(18 Sie 2019, Nie 15:07)Zasió napisał(a): [ -> ]Ile zatem trzeba zadać pytań łasce, jak długo ciągnąć ją za język i mozolnie podtrzymywać rozmowę, by wykazała chociaż cień zainteresowania i inicjatywy?


Najlepiej zadać jej zero pytań. To taki chyba najlepszy protip, do którego sam doszedłem na tindur.

Kiedyś sobie rozmawiałem właśnie o tinderku z osobami płci męskiej o tym dlaczego loszki nie odpisują, chociaż teoretycznie powinny być przynajmniej minimalnie zainteresowane, jeżeli już przesunęły nas w prawo. Jak nietrudno się domyślić, dosłownie każdy ciągnął rozmowę w ten sam sposób, co Ty xd pytania o pracę, o studia, o zainteresowania etc. To jest po prostu nudne. Taka rozmowa typu "wywiad" jest nienaturalna. Niby Ci się wydaje, że wykazujesz inicjatywę, ale takie pytania są na tyle oklepane, że uważam, że to nie jest zbyt duży wysiłek, skoro pytasz o to samo, każdą, do której napiszesz. Na takich portalach loszki mają od chooja atencji i codziennie pisze do nich pewnie z kilkanaście typów, którzy lecą tym samym schematem rozmowy.

Sam tak na początku robiłem i rezultaty podobne. Potem lekka zmiana strategii i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, nagle większość zaczęła wykazywać zainteresowanie rozmową xD najlepsze co możesz zrobić, to rozpoczęcie rozmowy od jakiegoś śmiesznego tekstu, dopasowanego do opisu czy zdjęcia, ale nic wymuszonego, tylko takie śmieszkowanie na luzie. Pisz śmieszne rzeczy, ciekawe rzeczy, opowiadaj anegdotki, no bardziej pójdź w smalltalk generalnie. W każdym momencie rozmowy możesz wyskoczyć z poważniejszym pytaniem w stylu "gdzie pracujesz?", ale nie rób tego na samym początku rozmowy, tylko dopiero wtedy, kiedy skończą się pomysły na jej ciekawsze poprowadzenie. Taka dziewczyna dostanie codziennie kilkanaście pytań "gdzie pracujesz?", więc nic dziwnego, że nie chce już jej się odpisywać po raz setny na coś takiego. Pewnie odpisze, ale jednym zdaniem, bez żadnego zaangażowania.

Myślę, że im więcej doświadczenia, tym mniej zadaje się pytań i osiąga lepsze rezultaty na portalach xD Czasami można naprawdę ciekawe konwersacje poprowadzić w ten sposób :f No i kolejny protip, to proponować spotkanie na żywo w miarę szybko. Większości dziewczyn nie będzie się chciało pisać przez miesiąc z obcą osobą, bo nie po to zakładały tego tinderka. Zwykle i pół godziny rozmowy, jeśli była dobra, jest zdecydowanie okej.

Wreszcie ktoś to ogarnął. Jako ta z drugiej strony barykady też Wam to radzę, chociaż ja nie nazywam tego smalltalkiem, zwłaszcza, że od takiego śmieszkowania zdarza mi się gładko przechodzić do nsprawdę grubych tematów. Ale za "co porabiasz na co dzień?" leci się u mnie na czarną listę (tak, wiem, jestem podła, zarozumiała i się wywyższam :])
(18 Sie 2019, Nie 17:40)darek099 napisał(a): [ -> ]Tak się zastanawiam czasem po co one tam są i dlaczego odpisują.. Dla mnie np. Bezsensowne jest pisanie z kimś kto mi się nie podoba bo po co marnować czas.
to proste. Jesteś na tyle atrakcyjny, że warto mieć z tobą jakiś "kontakt", ale nie na tyle żeby same wykazywały inicjatywę. Naprawdę zainteresowana dziewczyna będzie się starała, jeśli tego nie robi to znaczy, że jesteś którymś z końca kolejki.

polecam takie olewać od razu po zdemaskowaniu, koniec końców i tak nic z tego nie wychodzi.
lel, wchodzę po pięciu latach, żeby poprzeglądać pokemony na tinderze w celu złagodzenia bólu istnienia i generalnie świat poszedł do przodu tak, że ludzie teraz płacą, żeby zobaczyć, czy ktoś odczytał wiadomość. iks :Ikony bluzgi kurka: de.
"najlepsze co możesz zrobić, to rozpoczęcie rozmowy od jakiegoś śmiesznego tekstu, dopasowanego do opisu czy zdjęcia"

Pudło, tak właśnie kilka razy robiłem i kompletnie nie działało.

W tej rozmowie też żartobliwie nawiązałem do jej zdjęcia, a przedostatnia wiadomość była niejako żartem-anegdotką.
Ja wiem, to tylko jedna osoba, ale z wcześniejszymi kilkoma próbami robiłem dokładnie to, o czym piszecie, i co niby radzą spece od PUA - luz, jakiś żart, śmieszek nawiązujący do zdjęcia albo opisu.... no i efektów ZERO. Zwykle żadnej reakcji, nie dostawałem nawet pojedynczej odpowiedzi albo jeszcze bardziej zdawkową niż teraz. Dlatego pomyślałem, ze wbrew pozorom i sieciowym mądrościom trzeba jednak inaczej i bardziej przyziemnie, przecież wedle psychologicznych mądrości ludzie kochają gadać o sobie i się o różne rzeczy wypytują
Co do spotkania - nigdy z żadną nie rozmawiałem pół godziny :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Przecież pisałem: te pięć wiadomości to rekord.

No ale generalnie z tego co tu piszą laski "pokemony, itp." to chyba trzeba sobie dać spokój, jak jest się śmieciem i przegrywem - zwiodły mnie te wszystkie gadki o śmierdzących gwałcicielach oraz o tym, ze trzeba próbować bo inaczej odbiera się sobie szanse itp. LEL.  :Stan - Uśmiecha się - LOL:
Kwejk wie kiedy dać mema

[Obrazek: mj1ThJIA8sMn5JOT.jpg]
(18 Sie 2019, Nie 13:32)darek099 napisał(a): [ -> ]Jak można nie umyć się przed randka.. Dziwni ludzie, dziwna sytuacja albo wybieralas jakiś meneli.

Powaznie? Wybieralam tych rzekomo "normalnych", bez samochodu na zdjeciu i klaty  takich co np. mieli zdjecie gdzies przed domem robione telefonem. Od.razu skreslalam lovelasow, ludzo co szpanowali fura, iphonem i klata i wiesz co? Wybierajac kierowalam sie troszku jekami samcow w necie,  jak to koboety wybieraja przystojnych klaudiuszy, a potem cierpia. Ja wybieralam tych rzekomo przecietnych, na ktorych nikt nje zwraca uwagi, odrzucalam typy, ktore wyzej wymienilam do tego rpznego typu sebkow, ludzi co mieli zdjecie np. przy flaszce, z piwem czy gibonem, reszte lajkowalam bo sama mam minimalne wymagania cp do urody faceta i nie przeszladzaja mi np. niscy czy grubi. Z.tych wszystkich polowa mi nie odpisywala, a ta co odpisala lub ci, co sami dp mnie napisali zachowywali sie tak jak opisalam wyzej. Aha i to nir jest tak, ze portale randkowe podnosza samoocene kobiet jak to niektorzy mysla, czasem jest na odwrot bo ja sie mega brzydka i bezwartosciowa czulam jak pisaly do mnie tylko tego typu osoby, najprswdoodobniej desperaci. Moj byly tez byl chyba takim desperatem, bo ukrywal mnie przed cala rodzina, znajomymi, nigdy mi nie powiedzial, ze jestem dla.niego piekna, nawet jak w zartach prpbowalm go przydusic, vo mysli o mojej osobie, to nawet wtedy przez gardlo mu to nie przeszlo.....

(18 Sie 2019, Nie 14:14)dziwożona napisał(a): [ -> ]
(17 Sie 2019, Sob 21:40)Ciasteczko napisał(a): [ -> ]zdarzaly sie sytuacje, ze np. facet, ktory nie byl nawet ze mna w zwiazku (pierwsza randka), juz planowal zmienic mi kolor wlosow i styl ubioru

Heh... skąd ja to znam... bywają osobnicy którzy jedyne co potrafią robić to rozkładać czyjeś ciało na części i po kolei komentować: "a te włosy to naturalne czy farbowane? eee powinnaś zafarbować bo jakiś taki kolor nijaki... ale dobra, włosy i oczy ujdą, ale na temat wzrostu to sama rozumiesz, że komplementów ci nie będę prawił.... prześlij mi teraz więcej zdjęć, ale takich wiesz,  żeby cała sylwetka była widoczna... eee no dziewczyno ale jak ty się ubierasz... ty mini powinnaś nosić i koniecznie obcasy bo przecież niska jesteś" :D
Nie raz nie dwa miewałam tego typu akcje.
Kiedyś nawet spotkałam się z osobnikiem, którego pierwsze słowa skierowane do mnie brzmiały: "eee no ale ty za chuda jesteś!, zdecydowanie powinnaś przytyć!" :D

Uwielbiam randki internetowe :] Nie ma to jak być potraktowaną jak krowa wystawiona na sprzedaż na bazarze!

Mi jeden chlopak powiedial cos takiego (cytuje): ON: " Jestes blondynka?"JA:nie. ON: " to sie da jeszcze zmienic"...

(18 Sie 2019, Nie 15:07)Zasió napisał(a): [ -> ]Tak, jak czytasz na forum posty facetów to wszystkie laski zle, ale to przecież nieprawda, tak piszą tylko rwdpille.
Za to jak czytasz posty dziewczyn to nagle wszyscy faceci z portali randkowych to albo śmierdziące brudasy i flejtuchy, albo despoci albo zboczeńcy i gwałciciele :D

A teraz poważnie - jak pisałem dostałem sześć lajków przez ponad pół roku i nie wyszła z tego nawet jedna dłuższa rozmowa.

Ale wczoraj o dziwo dostałem matcha, osoba nieco ekscentryczna jednak postanowiłem chociaż coś do niej napisać. Zadałem kilka pytań, na które o dziwo odpowiedziała, a ja w rezultacie odbyłem najdłuższą rozmowę w historii swojego bycia na Sympatii i Tinderze, jednak w ostatniej wiadomości starałem się już zmienić tok rozmowy, nie zadając pytania tylko zartując w nawiązaniu do ostatniej otrzymanej odpowiedzi i dając do zrozumienia, żeby to druga strona teraz o coś zapytała.

Jak się domyślacie już nie dostałem odpowiedzi.
Ile zatem trzeba zadać pytań łasce, jak długo ciągnąć ją za język i mozolnie podtrzymywać rozmowę, by wykazała chociaż cień zainteresowania i inicjatywy?
 
To nie jest tak, ze wszedzie i wszyscy tacy sa. Pisalam wczesniej o tym, ze to od.portalu zalezy. Im wieksza masowka, tym oczywoscie wieksza szansa, ze spotkasz.tam prynitywow, bo predzej prymity znajdzie sympatie niz jakas ukryta grupe.na fejsie, albo portal, na ktorym trzeba troche zaplacic, zeby sorzystac, czy nie daj boze, wypelniac koniecznie kwestionariusze osobowosciowe.  I tak, dziewczyny tes sa mega dziwne na tych pprtalsch. Do mnie wielokrotnie lesbijki pisaly, mimo,ze mialam zaznaczone, ze jestem hetero, znam tez osobiscie dziewczyny, ktoree ske przyznaly, ze sa.na tych portalach dla beki, zeby soboe jaja porobic z ludzi.
Cytat:Powaznie? Wybieralam tych rzekomo "normalnych", bez samochodu na zdjeciu i klaty  takich co np. mieli zdjecie gdzies przed domem robione telefonem. Od.razu skreslalam lovelasow, ludzo co szpanowali fura, iphonem i klata i wiesz co? Wybierajac kierowalam sie troszku jekami samcow w necie,  jak to koboety wybieraja przystojnych klaudiuszy, a potem cierpia. Ja wybieralam tych rzekomo przecietnych, na ktorych nikt nje zwraca uwagi, odrzucalam typy, ktore wyzej wymienilam do tego rpznego typu sebkow, ludzi co mieli zdjecie np. przy flaszce, z piwem czy gibonem, reszte lajkowalam bo sama mam minimalne wymagania cp do urody faceta i nie przeszladzaja mi np. niscy czy grubi. Z.tych wszystkich polowa mi nie odpisywala, a ta co odpisala lub ci, co sami dp mnie napisali zachowywali sie tak jak opisalam wyzej. Aha i to nir jest tak, ze portale randkowe podnosza samoocene kobiet jak to niektorzy mysla, czasem jest na odwrot bo ja sie mega brzydka i bezwartosciowa czulam jak pisaly do mnie tylko tego typu osoby, najprswdoodobniej desperaci. Moj byly tez byl chyba takim desperatem, bo ukrywal mnie przed cala rodzina, znajomymi, nigdy mi nie powiedzial, ze jestem dla.niego piekna, nawet jak w zartach prpbowalm go przydusic, vo mysli o mojej osobie, to nawet wtedy przez gardlo mu to nie przeszlo.....

Z tego co napisałaś, to byłabyś idealna partią dla przegrywa z wykopu. Jesteś dla nich ideałem który według nich nie istnieje xd. To takie dobre chłopaki które twierdzą że nie mogę mieć dziewczyny ze względu na swoje wady typu niski wzrost, nieatrakcyjny wygląd, nieśmiałość, brak znajomości itp.

I pomyśleć sobie ze takie osoby które wymienilas randkuja a ja jako spokojny ułożony gość nie mogę żadnej znaleźć :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: ciekawe co jest ze mną nie tak..
>wykop
>dobre chłopaki
Wybierz jedno
Tak ogólnie to oczywiście nie będę udawał, że jestem dobry w rozmowy w cztery oczy... Tym bardziej wolałbym się więc oswoić przed jakimiś spotkaniami. A poza tym kompletnie nie wiem gdzie powinno się ludzi zapraszać na takie pierwsze spotkanie, żeby znowu nie wyjść na schematycznego nudziarza (niech się wyda w trakcie, a nie przed)
Ja najczęściej wybierałem kino dlatego że nie lubię zbyt dużo nawijac. Wychodziły zadowolone :Stan - Uśmiecha się: ale to stare czasy były.
Że niby nowy król lew teraz, tak romantico?
No nie wiem...
Ale gdyby mi jednak odpisała to może spróbuję z jakimś zaproszeniem, skoro mówicie, żeby tak od razu...  :Stan - Niezadowolony - Martwi się:
Do kina owszem, ale na pewno nie na pierwsze spotkanie. Na drugie też raczej nie... :Stan - Uśmiecha się: