(25 Lis 2018, Nie 15:50)neurotiCat napisał(a): [ -> ]Cytat z dziś znajomej, która mi się wyświetliła (zapytałem z ciekawości ile ma par).
A dziewcze całkiem przeciętne.
Nie dołuj. Ja wróciłem do Tindera po przerwie, bo uznałem, że już trochę "późno" i trzeba szukać gdzie tylko możliwe
.
"Poprawna pisownia zwiększa szanse na podbicie kobiecych serc
Cenna rada dla młodych kawalerów - uczcie się panowie ortografii. Według rezultatów badań przeprowadzonych przez francuskich specjalistów, coraz większa rola internetu w życiu codziennym sprawia, ze poprawna pisownia znacznie zwiększa szanse mężczyzn na podbicie kobiecych serc."
https://www.rmf24.pl/ciekawostki/news-po...Id,2690081
Gdyby poprawna pisownia o tym decydowała, to już dawno miałbym własny harem.
Nie, że wystarczy ale jeśli ktoś nie potrafi normalnie pisać to potrafi czasem skutecznie zniechęcić...
Jak się ma codziennie 120 lajków to trzeba wymyślać coraz dziwniejsze powody, by kogoś wybrać.
Normalnie robota gorsza niż w HR z tymi rozmowami kwalifikacyjnymi ze śmiesznymi testami!
(26 Lis 2018, Pon 23:45)lvs napisał(a): [ -> ]Gdyby poprawna pisownia o tym decydowała, to już dawno miałbym własny harem.
Ale nie jest napisane, że decyduje, tylko że zwiększa szanse. Zwiększa w tym sensie, że pomaga w zrobieniu dobrego pierwszego wrażenia, o które trudniej, pisząc "cze, skont jestes?" – takie wiadomości pewnie częściej lądują w koszu czy gdzieś tam. Ale że trzeba było aż robić badania, aby "odkryć" coś tak banalnego...
A że koniec końców jest to bez znaczenia, wiadomo. To wejście ledwie na pierwszy szczebel trzydziestostopniowej drabiny. Eh, każdy ciotofobik poprawnie składający zdania i stawiający przecinki tam, gdzie trzeba, to potwierdzi
(27 Lis 2018, Wto 21:31)Zas napisał(a): [ -> ]trzeba wymyślać coraz dziwniejsze powody, by kogoś wybrać
To jest niby dziwny powód...? Niby która dziewczyna chciałaby nieuka, na dodatek tak małosprytnego, że nie potrafi sobie słownika zainstalować w telefonie? Chyba, że sama "pisze ze słuchu"...
Nigdy nie miałem konta na żadnym portalu randkowy, poznawanie ludzi w realu jest niepewne a co dopiero przez internet.
Ja tez nie mialem nigdy. Ja tylko na forach pisze. Na portalu randkowym fobik tez nie ma miejsca a kiedys muslalem ze wpasnie te portale sa dla niesmialych,fobikow i ludzi ktorzy maja malo okazji poznawac kogos w realu
(30 Lis 2018, Pią 9:42)Strachliwy napisał(a): [ -> ]Nigdy nie miałem konta na żadnym portalu randkowy, poznawanie ludzi w realu jest niepewne a co dopiero przez internet.
Nie dokonca sie zgodze. Na forum poznalem jedna kolezanke ale za to porzadna i wg. Mnie bardziej normalna nic reszta swiata
@
Nowy555 No to tylko pogratulować.
Wróć. Przypomniało mi się. W sumie to poznałem kiedyś jednego kolegę na forum dla kulturystów, nasza znajomość (dla wyjaśnienia hetero żeby nie było niedomówień
) trwała 2 lata.
Utrzymujesz z nią jeszcze kontakt?
(30 Lis 2018, Pią 10:52)Strachliwy napisał(a): [ -> ]@Nowy555 No to tylko pogratulować.
Wróć. Przypomniało mi się. W sumie to poznałem kiedyś jednego kolegę na forum dla kulturystów, nasza znajomość (dla wyjaśnienia hetero żeby nie było niedomówień ) trwała 2 lata.
Utrzymujesz z nią jeszcze kontakt?
Spoko to normalne nie musisz sie tlumaczyc
kazdy ma kolegow. Z ta kolezanka spotykalem sie jakies 3.5 roku. Na koniec zaprosila mnie na swoje wesele. Teraz kontakt sie urwal troche bo wyjechala na drugi koniec Polski wraz z mezem. Teraz ma synka. Jedyne co to utrzymuje kontakt telefoniczny/fb.
@
Nowy555 No to oby trwała jak najdłużej mimo zamążpójścia i sporej odległości. Założenie rodziny jest sprawdzianem czy znajomość przetrwa. Jak była mocna więź między Wami, wspólne pozytywne wspomnienia i wzajemna życzliwość to może przetrwać.
Ja się za bardzo dumą unosiłem i przez to część kontaktów traciłem z własnej winy, ale było minęło
Miałam już Badoo, Tindera, fotkę i to chyba na tyle. Poznałam kilku chłopaków przez te portale. Niestety, były to niewypały. Mimo to jeszcze czasem próbuję, bo dobija mnie samotność.
Czy ktoś ogarnia Tindera? Założyłem sobie wczoraj konto. Czy jedyną opcją, żeby sprawdzić kto nas polubił jest wykupienie płatnej wersji? Najtańsza opcja 89 zł za miesiąc. Ja i tak nie będę się spotykać. Chciałem sprawdzić tylko u jakich miałbym szansę.
Chyba za to trzeba płacić. Zawsze możesz przesuwać wszystkie w prawo, wtedy pokażą ci się tylko te, które też cię polubiły. Trochę słaby ruch, bo oszukanko, ale jak się potem wyspowiadasz to będzie ok.
(29 Lip 2019, Pon 15:58)koniec napisał(a): [ -> ]Czy ktoś ogarnia Tindera? Założyłem sobie wczoraj konto. Czy jedyną opcją, żeby sprawdzić kto nas polubił jest wykupienie płatnej wersji? Najtańsza opcja 89 zł za miesiąc. Ja i tak nie będę się spotykać. Chciałem sprawdzić tylko u jakich miałbym szansę.
Też tylko po to założyłam tindera, jak zobaczyłam że żeby zobaczyć kto ci dał lajka trzeba płacić to od razu to skasowałam.
Ponoć nie można dawać wszystkich w prawo bo algorytm zakopuje nas i takie tam.
Kiedyś nawet mnie kusiło żeby kupić i zobaczyć, czy te 10 lajków przez pół roku to było wszystko.
Ale potem zrobiłem ten eksperyment z fejkowym zdjęciem i 20 lajków w jeden dzień wyleczyło mnie ze sprawdzania, czy jednak się komuś spodobałem - stało się jasne, że to niemożłiwe.
Czyli jak dajemy w lewo na zdjęciu dziewczyny to tak jakby dać jej lajka? Czyli jeśli będziemy dawać wszystkim lajki to wyłapiemy te co dawały nam, bo dobierze nas w pary czy jakoś tak.
(30 Lip 2019, Wto 4:02)koniec napisał(a): [ -> ]Czyli jak dajemy w lewo na zdjęciu dziewczyny to tak jakby dać jej lajka? Czyli jeśli będziemy dawać wszystkim lajki to wyłapiemy te co dawały nam, bo dobierze nas w pary czy jakoś tak.
Chyba tak mnie z jednym chłopakiem sparowalo. Ale w tą liczbę lajków nie wierzę ja ponoć miałam ponad 100 przez nie całą godzinę. Z drugiej strony to wiadomo z loszkami jest inaczej bo niektórzy wszystkim dają lajka nie patrząc nawet na zdjęcie xd
Kiedy sporo osób wpada na genialny plan zakładania konta tylko dla przetestowania, ile sparowań, lajków, oczek czy buk wie czego tam otrzyma, to potem trudno się dziwić ludziom, którzy realnie chcą poznać kogoś przez takie portale i narzekają, że "te portale to ściema" itd. Dlatego ja zawsze polecam portale nieco bardziej niszowe i droższe - tam to zjawisko jest nieco mniejsze, bo ludziom się nie opłaca wydawać więcej pieniędzy za mniej możliwości "łowienia lajków".
(30 Lip 2019, Wto 8:13)itanimuli napisał(a): [ -> ]Ale w tą liczbę lajków nie wierzę ja ponoć miałam ponad 100 przez nie całą godzinę. Z drugiej strony to wiadomo z loszkami jest inaczej bo niektórzy wszystkim dają lajka nie patrząc nawet na zdjęcie xd
100 lajków pierwszego dnia to wynik jak najbardziej normalny w przypadku dziewczyny. Były nawet eksperymenty w których ktoś wstawiał zdjęcie otyłej kobiety 1/10 i ona miała jakoś ponad 30 lajków dziennie.
(29 Lip 2019, Pon 15:58)koniec napisał(a): [ -> ]Ja i tak nie będę się spotykać. Chciałem sprawdzić tylko u jakich miałbym szansę.
Bardzo wiele zależy od tego gdzie mieszkasz. Jak jestem w swojej małej mieścinie to jak dostanę 2 pary w tydzień to jest ogromny sukces, ale jak tylko pojadę do Wrocławia to tego dnia wpadają 2-4 pary.
(30 Lip 2019, Wto 8:46)Kra_Kra napisał(a): [ -> ]Kiedy sporo osób wpada na genialny plan zakładania konta tylko dla przetestowania, ile sparowań, lajków, oczek czy buk wie czego tam otrzyma, to potem trudno się dziwić ludziom, którzy realnie chcą poznać kogoś przez takie portale i narzekają, że "te portale to ściema" itd. Dlatego ja zawsze polecam portale nieco bardziej niszowe i droższe - tam to zjawisko jest nieco mniejsze, bo ludziom się nie opłaca wydawać więcej pieniędzy za mniej możliwości "łowienia lajków".
Chyba nie ma co się tak spinać i brać takiego Tindera czy jakikolwiek inny portal na poważnie. Nawet jeśli większość ludzi traktuje to jako zabawę czy jakaś formę dowartosciowania się poprzez zdobywanie lajków to zawsze jakiś odsetek osób jest nastawionych, że może kogoś poznać w taki sposób. O to czy te bardziej niszowe portale sąbardziej skuteczne to trzeba by mieć jakieś statystyki.
O Bożu, te portale to zdecydowanie nie dla dziewczyn, które lubią jak wszystkiego jest mało xd To jak iść na zakupy i zostać zalanym przez ocean ciuchów, fajnych i niefajnych, i weź teraz babo całymi dniami przebieraj, przymierzaj i szukaj tego jednego wyjątkowego ciucha. Uch. Nic tylko dopłynąć do brzegu i uciekać.
Tak, wiem, nie mieć żadnego wyboru to jeszcze gorzej. Ale mieć go strasznie dużo to też, z mojego punktu widzenia, niedobrze. Wydaje się to przytłaczające, męczące i utrudniające zaangażowanie się w znajomość. Najlepszy jest złoty środek.
(30 Lip 2019, Wto 10:52)koniec napisał(a): [ -> ]Chyba nie ma co się tak spinać i brać takiego Tindera czy jakikolwiek inny portal na poważnie. Nawet jeśli większość ludzi traktuje to jako zabawę czy jakaś formę dowartosciowania się poprzez zdobywanie lajków to zawsze jakiś odsetek osób jest nastawionych, że może kogoś poznać w taki sposób. O to czy te bardziej niszowe portale sąbardziej skuteczne to trzeba by mieć jakieś statystyki.
Ja się nie spinam, osoby korzystające z tindera i narzekające - owszem. I nie wiem, co rozumiesz pod pojęciem "skuteczności", ja mówię tylko i wyłącznie o własnych doświadczeniach i nie twierdzę, że każdy na mniejszym portalu kogoś na pewno, na milion znajdzie, tylko, że z natury rzeczy to zjawisko jest tam ograniczone