PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Chcecie mieć dzieci?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47
Chodzi (po raz drugi) o to, że ze wszystkich możliwych powodów - cnych bądź niecnych - na niechęć do rodzicielstwa, od zmiany trybu życia po niepewność swej kondycji jako rodzica, zasłanianie się demoniczną kupą brzmi i smieszno, i straszno. Tak jakby dylemat przyjęcia torby pełnej dolarów sprowadzić z chęci zachowania ascezy do lęku przed kolorem zielonym. To raczej eksternalizacja problemu, by zamiast "ja" powiedzieć "ta kupa".

Z drugiej strony mowa o "moralnym obowiązku" może być czymś podobnym.
Ludzie którzy żałują, że zostali rodzicami:

"The day her daughter was born, the exact moment the tiny baby was placed in her arms, “I felt like, and still feel like, I made a mistake.”

“Anyone who says they loved being a parent,” wrote another mother, “is a liar or on drugs.”

A father pitched in: his life had turned into that of “a machine”.

“Seeing all my single friends, or married friends without children, made me jealous. It’s like I died and lost my previous life. I entered a new life with much less joy, sex, sleep, FUN… I do wish people would talk about it more openly. Thank you, REAL people who are true to their feelings. I believe most parents suffer but they stay quiet with a fake smile.”

“When she was placed in my hands for the first time, it was, ‘Oh, no. What have I done? This was a huge mistake.’”

“I’d travelled to 180 countries. I’d almost died of dehydration in a jungle in Madagascar. I’d been on a sailing boat in the Indian ocean that had been attacked by pirates. I’d almost died from food poisoning in Turkmenistan.” So she felt she could handle motherhood. “What happened over the next few years I couldn’t have imagined in my worst nightmares. I felt like I was in a plot in a crime book, where the woman is being suffocated by motherhood.”

Her theory is that older generations of mothers have repressed all their negative parenting experiences “just to survive”."

https://www.theguardian.com/lifeandstyle...g-children
[Obrazek: kidsshit.jpg]
Hej, widzę że temat ciekawie się rozwija, więc też chciałem wrzucić ciekawy cytat:
Król Sedesów napisał(a):Od tysięcy lat wszystkim cywilizacjom, kulturom i religiom, wielkim wojnom i rewolucjom, najwybitniejszym ludziom na świecie zawsze towarzyszy kupa. (...) To jest życie. Mnie oszukasz, przyjaciela oszukasz, mamusię oszukasz, ale życia nie oszukasz!
Nawet podam źródło, żeby było autentycznie: https://www.youtube.com/watch?v=t_ODhVn78SI
[video=youtube]https://www.youtube.com/watch?v=yeQvgs5o2uk [/video]
Kobiety wolne od dzieci na przestrzeni historii

https://m.facebook.com/story.php?story_f...6451446287
Dziewczyna, zróbże sobie w końcu tego bobasa zamiast na siłę próbować udowodnić sobie i światu, że tego absolutnie nie chcesz i sobie nie wyobrażasz :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Tylko nie z muzułmaninem.

Dziecko z fajną laską jak najbardziej, najlepiej z miłości (ale fajne laski to ze mną znowu nie chcą ;.C )
Y...?
Żartujesz sobie teraz czy naprawdę masz tak zaburzoną zdolność odbierania komunikatów?
Wmawiam sobie, taa, bo jestem jak tutejsi zaburzeni fobicy targani wewnętrznymi konfliktami :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Słońce, ja mam 30 lat i uwierz, w tym wieku wie się już czego się chce a czego nie. Dzieci mają tę jedyną zaletę, że państwo płaci na nie pieniążki, więc tworzą jakąś tam możliwość mitycznego "życia bez pracy", ale co to za życie wtedy jak musisz dzień w dzień oglądać tę bezmyślną gębę rzygającego bachora.

*

"My favorite thing about kids is that I'm not responsible for any of them."
Cytat:Żartujesz sobie teraz czy naprawdę masz tak zaburzoną zdolność odbierania komunikatów?

Strzelam, że Kra_Kra żartowała, przy czym, nie odbierz tego źle, ale jeśli ktoś nie chce dzieci, nie interesują go, macierzyństwo uważa za katorgę, to jest trochę dziwne, że zahacza o ten temat w większości swoich postów. Skoro nie chcesz "bezmyślnych bachorów", a aborcja jest dla Ciebie OK, mimo, że uważasz się za antyaborcjonistkę,  nie masz większych problemów na tym tle, to z jakiego powodu tak drążysz temat? I nie atakuje Cię, tylko zastanawiam się od jakiegoś czasu jaki jest w tym sens?

Osobiście gdybym miała wy+:Ikony bluzgi kochać 2: na jakiś temat, to nie chciałoby mi się poświęcać czasu na czytanie artykułów, przeklejanie cytatów, wyszukiwanie opowieści kobiet które to zmarnowały życie na dzieci - no chyba, że trzeba się utwierdzać w przekonaniu i codziennie powtarzać "nie chcę dzieci bo..." i tam sobie wstawię choćby, że robią kupę. Tylko jeśli jest się czegoś pewnym, to czy trzeba to powtarzać tyle razy?
(08 Kwi 2018, Nie 22:53)dziewczyna z naprzeciwka napisał(a): [ -> ]co to za życie wtedy jak musisz dzień w dzień oglądać tę bezmyślną gębę rzygającego bachora.
Jak się czujesz z faktem,że niegdyś również byłaś takim samym rzygającym bachorem ,którym teraz z taką pasją gardzisz.  
Ja też uważam ,że za dużo rozmyślasz o dzieciach.Daj sobie chwilę wytchnienia. xd
Chce mieć z 10 dzieci. Nie wiem jak tego dokonam, ale chce mieć.
(08 Kwi 2018, Nie 22:53)dziewczyna z naprzeciwka napisał(a): [ -> ]Y...?
Żartujesz sobie teraz czy naprawdę masz tak zaburzoną zdolność odbierania komunikatów?
Wmawiam sobie, taa, bo jestem jak tutejsi zaburzeni fobicy targani wewnętrznymi konfliktami :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Słońce, ja mam 30 lat i uwierz, w tym wieku wie się już czego się chce a czego nie. Dzieci mają tę jedyną zaletę, że państwo płaci na nie pieniążki, więc tworzą jakąś tam możliwość mitycznego "życia bez pracy", ale co to za życie wtedy jak musisz dzień w dzień oglądać tę bezmyślną gębę rzygającego bachora.

Weź kobieto zluzuj... to ty masz chyba zaburzoną zdolność odczuwania jakiegokolwiek dystansu do siebie. Poza tym twoja reakcja powiedziała więcej niż te wszystkie twoje obsesyjne krucjaty. To już dawno przestało być zabawne.
(19 Mar 2018, Pon 23:40)marcinnn napisał(a): [ -> ]za+:Ikony bluzgi kochać 2: jak nie wiem co.
Mi jak ktoś mówi, że dzieci są urocze to pierwsze co mi do głowy przychodzi to właśnie ten pampers i przewijanie. Przecież to za przeproszeniem śmierdzi, jak może się to komuś podobać. I to trzeba co chwilę robić, pewnie z 10 razy na dobę gdy dziecko jest jeszcze małe. Nawet się wyspać nie można:Stan - Niezadowolony - Smuci się:Stanowczo odradzam posiadanie dzieci .
Jak jak słyszę lub czytam, że dzieci są urocze to pierwsze mi przychodzi do głowy, że taka osoba ma słabe pojęcie o naturze dzieci. Dzieci z czasem chcą przeszkadzać, psuć, drzeć się, wyśmiewać kogoś, gdy wejdą w relacje rówieśnicze.

(20 Mar 2018, Wto 0:11)Noele napisał(a): [ -> ]a co z jego uśmiechem, śmiechem, pierwszym słowem, pierwszym "mama", pierwszym "tata"?

To są również zwykłe normalne "procesy", no poza śmiechem niekiedy, który czasem może być użyty do przeszkadzania.

(20 Mar 2018, Wto 0:11)Noele napisał(a): [ -> ]Bawienie się z dzieckiem - można w spokoju wleźć do piaskownicy, bawić się lalkami, lego, samochodzikami, zjeżdżać z nim na sankach i nikt nie patrzy na to w sposób "o matko, taki dorosły a się wygłupia" tylko raczej "awww bawi się z dzieckiem, jak słodko"
Niektórzy to się przesadnie bawią z dzieckiem. Trzeba mieć pewne hamulce w wygłupach i uczyć tych hamulców dzieci.
(09 Kwi 2018, Pon 20:36)paranormal987 napisał(a): [ -> ]
(20 Mar 2018, Wto 0:11)Noele napisał(a): [ -> ]a co z jego uśmiechem, śmiechem, pierwszym słowem, pierwszym "mama", pierwszym "tata"?

"Zwykłe normalne procesy, no poza śmiechem niekiedy, który czasem może być użyty do przeszkadzania."

"Niektórzy to się przesadnie bawią z dzieckiem. Trzeba mieć pewne hamulce w wygłupach i uczyć tych hamulców dzieci."

Mam taka autorska mysl. Osoby ktore tak "poetycko" zachwycaja sie pierwszym mama i pierwszym tata uwazajac to za cos pieknego i "dar od boga" potem swoja beztroska tworza takie roboty na przeciwnym biegunie ktore nazywaja to normalnymi zwyklymi procesami. Przepraszam za jakakolwiek odnaleziona zlosliwosc. Nie ma jej tam. Taka tylko frywolna hipoteza z mojej strony w desen "czlowiek uzywa tylko 10% mozgu" . 

A w temacie jestem zbyt inteligentny zeby narazic cos potencjalnie najwazniejszego dla mnie na obcowanie ze mna przez dlugi okres czasu. Tym bardziej jesli w tym okresie to cos ma byc tak niesamowicie chlonne na moja wiedze i okropne cechy charakteru. Jestem najbardziej odpowiedzialnym czlowiekiem jakiego znam w tym temacie bo mysle 20 krokow do przodu.


(09 Kwi 2018, Pon 15:05)Pan Foka napisał(a): [ -> ][Obrazek: 2EvLq.jpg]

Rozumiem te trudne slowa. Rozumiem mysl wen zawarta. Z jednej strony autor mogl myslec dokladnie to co jest tam napisane ale sam wysadzil swoja mysl forma przekazu. Z drugiej to moze byc forma satyry nadmiernego intelektualizmu. Z trzeciej jest to zbyt koherentne na satyre nadmiernego intelektualizmu. Rozkoszuje sie kunsztem tego humoru i nadmiarem warstw.
Jeżeli ktoś żałuje, że zdecydował się na dziecko, musi być fantastycznym rodzicem... Nie lubię tego mówić, ale: lepiej gdyby tacy ludzie się nie decydowali na dziecko, bo zmarnują w takim razie życie nie tylko sobie, ale też i temu małemu człowiekowi.

(09 Kwi 2018, Pon 20:36)paranormal987 napisał(a): [ -> ]Jak jak słyszę lub czytam, że dzieci są urocze to pierwsze mi przychodzi do głowy, że taka osoba ma słabe pojęcie o naturze dzieci. Dzieci z czasem chcą przeszkadzać, psuć, drzeć się, wyśmiewać kogoś, gdy wejdą w relacje rówieśnicze.

A bo dorośli nie przeszkadzają, nie psują, nie wyśmiewają kogoś? To chyba natura człowieka, nie dzieci.
Poza tym, słowo klucz: wychowanie.
Jak słyszę lub czytam, że dzieci są tylko złe, przeszkadzają, psują itp. to pierwsze mi przychodzi do głowy, że taka osoba ma słabe pojęcie o naturze dzieci. Dzieci z czasem i wylecą z gniazda, ale zanim to zrobią, rodzic będzie dla nich najważniejszą osobą w ich życiu. Będą kochać miłością bezwarunkową. Będą się śmiać, pocieszać i zawierać przyjaźnie, gdy wejdą w relacje rówieśnicze.


(09 Kwi 2018, Pon 20:36)paranormal987 napisał(a): [ -> ]Niektórzy to się przesadnie bawią z dzieckiem. Trzeba mieć pewne hamulce w wygłupach i uczyć tych hamulców dzieci.

Czyli wychowywać :Stan - Uśmiecha się:.
Co rozumiesz przez "przesadnie bawią się z dzieckiem?" Czy zabawa = wygłupy? Według mnie nie.


Każdy decyduje o swoim życiu. Ja tam nie mam ciśnienia, żeby namawiać kogokolwiek, by miał dzieci. Jego sprawa. Tak samo jak moją sprawą jest, że chcę mieć dzieci. (Co najmniej trójkę. :3)
(10 Kwi 2018, Wto 15:22)Noele napisał(a): [ -> ]A bo dorośli nie przeszkadzają, nie psują, nie wyśmiewają kogoś? To chyba natura człowieka, nie dzieci. 
No człowieka, ale i tak wśród dorosłych łatwiej o kogoś, kto tego nie robi.
(10 Kwi 2018, Wto 15:22)Noele napisał(a): [ -> ]Jak słyszę lub czytam, że dzieci są tylko złe, przeszkadzają, psują itp. to pierwsze mi przychodzi do głowy, że taka osoba ma słabe pojęcie o naturze dzieci.
No a ile jest spokojnych, rozsądnych, posłusznych dzieci i bez parcia na popisywanie się przed rówieśnikami, z kilka procent może
(10 Kwi 2018, Wto 15:22)Noele napisał(a): [ -> ]ale zanim to zrobią, rodzic będzie dla nich najważniejszą osobą w ich życiu. Będą kochać miłością bezwarunkową. Będą się śmiać, pocieszać i zawierać przyjaźnie, gdy wejdą w relacje rówieśnicze.
Miłość bezwarunkowa to w ogóle nie powinna istnieć.
Pocieszanie to nie w stylu standardowego dziecka, do pocieszania trzeba być dojrzałym.
No dzieci nawiązują przyjaźnie, ale często takie nienormalne "z chuligańskim kodeksem"
(10 Kwi 2018, Wto 15:22)Noele napisał(a): [ -> ]Co rozumiesz przez "przesadnie bawią się z dzieckiem?"
Niektórzy właśnie za bardzo oddają się wygłupom.
(10 Kwi 2018, Wto 15:22)Noele napisał(a): [ -> ]Jak słyszę lub czytam, że dzieci są tylko złe, przeszkadzają, psują itp. to pierwsze mi przychodzi do głowy, że taka osoba ma słabe pojęcie o naturze dzieci. Dzieci z czasem i wylecą z gniazda, ale zanim to zrobią, rodzic będzie dla nich najważniejszą osobą w ich życiu. Będą kochać miłością bezwarunkową. Będą się śmiać, pocieszać i zawierać przyjaźnie, gdy wejdą w relacje rówieśnicze.

[Obrazek: Unicorn.jpg]
(09 Kwi 2018, Pon 10:05)Dziwna napisał(a): [ -> ]przy czym, nie odbierz tego źle, ale jeśli ktoś nie chce dzieci, nie interesują go, macierzyństwo uważa za katorgę, to jest trochę dziwne, że zahacza o ten temat w większości swoich postów

Racz zauważyć, że to jest wątek "Czy chcecie mieć dzieci" więc trudno, aby pisać tutaj o czymś innym, logiczne, że każdy mój post w tym wątku jest na temat dzieci i macierzyństwa. Jak to ludzie mają spaczone postrzeganie, jedni twierdzą, że w każdym poście piszę tylko o muzułmanach, inni że tylko o aborcji, a jeszcze inni że o macierzyństwie. Każdy widzi co chce widzieć.

Kiedyś zapisałam się do różnych grup osób wolnych od dzieci i na tych grupach ludzie wrzucają różne ciekawe artykuły albo śmieszne obrazki w temacie, więc kiedy mi się wyświetlają to dzielę się z nimi na innych grupach i forach, m.in tutaj. A że Polska to jednak dość zacofany kraj, to warto, aby ten temat poruszać i ludzi cywilizować. Niedowierzanie, że ktoś może naprawdę nie chcieć dzieci dowodzi, jak bardzo potrzebne jest uświadamianie społeczeństwa.
I tak, tak samo robię w innych tematach, widzę coś ciekawego -> klikam Share i daję innym.
Btw, jakbym nie czytała o dzieciach to z kolei ten czy inny półgłówek zarzuciłby z pewnością, że nic o nich nie wiem i jak mogę nie chcieć dzieci, skoro nawet nie orientuję się w temacie ciąży i wychowywania.

(09 Kwi 2018, Pon 10:05)Dziwna napisał(a): [ -> ]Osobiście gdybym miała wy+:Ikony bluzgi kochać 2: na jakiś temat, to nie chciałoby mi się poświęcać czasu na czytanie artykułów

Interesująca logika. No tak, najlepiej czytajmy i interesujmy się jedynie tym, co nas bezpośrednio dotyczy. Jeśli więc jedyne co robisz to siedzisz w domu, jesz i korzystasz z toalety, to powinnaś tylko na te tematy czytać artykuły.

(09 Kwi 2018, Pon 15:49)orzeszkowa_wdowa napisał(a): [ -> ]Jak się czujesz z faktem,że niegdyś również byłaś takim samym rzygającym bachorem ,którym teraz z taką pasją gardzisz.
Ja też uważam ,że za dużo rozmyślasz o dzieciach.Daj sobie chwilę wytchnienia.

A moim zdaniem niektórzy na tym forum za dużo myślą na mój temat, dajcie se chwilę wytchnienia.
"Z pasją" i "gardzisz" zupełnie nie pasują do mojej postawy, bardzo mocno wyolbrzymiasz. Natomiast rzygającym bachorem byłam, owszem, nie miałam wyboru. W kwestii macierzyństwa mam wybór.

(09 Kwi 2018, Pon 16:55)Kra_Kra napisał(a): [ -> ]Poza tym twoja reakcja powiedziała więcej niż te wszystkie twoje obsesyjne krucjaty

Nie dziwię się, że niektórzy tak trudno mają w życiu, jak zwykłe zdarzenia w swojej wyobraźni powiększają 100-krotnie. "Obsesyjne" i "krucjaty", to znowu takie twoje poczucie humoru? A zwiększać świadomość społeczną jak widać powinnam, np. po to, byś nie popełniała takich gaf jak powyżej.

***

:Stan - Uśmiecha się - Szeroko: :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

https://m.facebook.com/story.php?story_f...2109297430
(10 Kwi 2018, Wto 20:03)dziewczyna z naprzeciwka napisał(a): [ -> ]Racz zauważyć, że to jest wątek "Czy chcecie mieć dzieci" więc trudno, aby pisać tutaj o czymś innym, logiczne, że każdy mój post w tym wątku jest na temat dzieci i macierzyństwa
Nikt nie ma problemu z wypowiedziami w tym temacie kogokolwiek, poza twoimi. Dalej nie widzisz różnicy pomiędzy kulturalną wymianą zdań a regularnym wrzucaniem coraz bardziej wulgarnych i obelżywych treści na ten temat? Nikt nie ma najmniejszego problemu z ludźmi piszącymi swoje zdanie niezależnie od tego, czy chcą czy nie chcą dzieci, jedynym problemem jest fakt, że inni się tak nie nakręcają. Można swoje zdanie wyrażać z zachowaniem szacunku dla strony przeciwnej, co jednak tobie jest obce. Pozostali nie obrzucają tak jak ty :Różne - Koopa: strony przeciwnej. Zresztą dosłownie, bo twoje posty w tym temacie ostatnio skręciły prosto w fekalne klimaty.
(10 Kwi 2018, Wto 20:03)dziewczyna z naprzeciwka napisał(a): [ -> ]"Obsesyjne" i "krucjaty", to znowu takie twoje poczucie humoru?
Nic nie mówiłam, że chcę tymi słowami pokazać jakieś "znowu" jakieś moje "poczucie humoru". Znów walczysz ze swoimi urojeniami?

Skończyłam na ten temat.
Cytat:Racz zauważyć, że to jest wątek "Czy chcecie mieć dzieci" więc trudno, aby pisać tutaj o czymś innym, logiczne, że każdy mój post w tym wątku jest na temat dzieci i macierzyństwa. Jak to ludzie mają spaczone postrzeganie, jedni twierdzą, że w każdym poście piszę tylko o muzułmanach, inni że tylko o aborcji, a jeszcze inni że o macierzyństwie. 

Ten wątek, tak jest o dzieciach, ale wspomniałam, że zahaczasz o temat dzieci/ciąży/macierzyństwa w większości tematów na forum.
Cytat:Każdy widzi co chce widzieć.

 Nom. Wiesz, że to samo można zastosować do Ciebie w kwestii Twoich wypowiedzi o muzułmanach czy ciąży?

Cytat:A że Polska to jednak dość zacofany kraj, to warto, aby ten temat poruszać i ludzi cywilizować.

Straszna Polska. Chciałabym wiedzieć tylko po czym oceniasz, który kraj jest mniej lub bardziej zacofany, bo jeśli po np. prawie do aborcji...

Cytat:Niedowierzanie, że ktoś może naprawdę nie chcieć dzieci dowodzi, jak bardzo potrzebne jest uświadamianie społeczeństwa.

Jest mnóstwo ludzi którzy nie chcą dzieci, i dawniej też tacy byli, nie wiem gdzie Ty zderzasz się z tym wielkim niedowierzaniem, że aż musisz ludzi uświadamiać.

Czy to, że jedna babcia z drugą wspomną o wnukach to jest ten mityczny nacisk na kobiety, że mają rodzić? Czy o presje społeczną, bo społeczeństwo chce. Społeczeństwo się domaga - ale bez przesady nikt nikogo nie zmusza. Społeczeństwo jako masa chce wiele rzeczy, nikt jednak nikogo do niczego nie może zmusić, i szczerze wątpię, aby gdzieś w Polsce były jeszcze kobiety myślące w sposób - muszę mieć dziecko, bo inni mają.



Cytat:interesująca logika. No tak, najlepiej czytajmy i interesujmy się jedynie tym, co nas bezpośrednio dotyczy. Jeśli więc jedyne co robisz to siedzisz w domu, jesz i korzystasz z toalety, to powinnaś tylko na te tematy czytać artykuły.

Co ty masz z tą logiką, popadasz w skrajności, bo ja napisałam że przy wy+:Ikony bluzgi kochać 2: na jakiś temat nie ma sensu się w niego zagłębiać a Ty od razu widzisz w tym, że uważam iż należy interesować się tylko tym co nas bezpośrednio dotyczy. Widzisz między wykonywaniem jakiś czynności, a zainteresowaniami jest chyba różnica. Rozumiem poszerzanie wiedzy w wielu zakresach, ale jednak jeśli człowiek się czymś interesuje, to poświęca wiele więcej czasu na pogłębianie wiedzy właśnie w tym danym temacie.

Należysz do grup "wolnych od dzieci", które znowu to skupiają się na dzieciach. Jak nie lubię szpinaku bo mi nie smakuję, i wiem o tym, to czy go sadzę w ogródku, rozsyłam zdjęcia i zarzucam fora w internecie o jego cechach fitochemicznych, zalewając wszystkich wkoło wiadomościami, że jest paskudny i ja to w ogóle odradzam go jeść.
(10 Kwi 2018, Wto 21:39)Kra_Kra napisał(a): [ -> ]inni się tak nie nakręcają

Wyobrażasz sobie, że się nakręcam. Dla mnie te posty ukazujące rzeczywistość macierzyństwa są zabawne, na grupach też zyskują setki lajków, nie wiem dlaczego ty nie potrafisz dostrzec w nich humoru, zamiast tego wolisz się nabzdyczyć.

(10 Kwi 2018, Wto 22:28)Dziwna napisał(a): [ -> ]Ten wątek, tak jest o dzieciach, ale wspomniałam, że zahaczasz o temat dzieci/ciąży/macierzyństwa w większości tematów na forum.

No i to jest właśnie bzdura.

(10 Kwi 2018, Wto 22:28)Dziwna napisał(a): [ -> ]który kraj jest mniej lub bardziej zacofany, bo jeśli po np. prawie do aborcji...

Między innymi tak. Prawo do aborcji jest jednym z podstawowych praw człowieka.

(10 Kwi 2018, Wto 22:28)Dziwna napisał(a): [ -> ]Jak nie lubię szpinaku bo mi nie smakuję, i wiem o tym, to czy go sadzę w ogródku

Zabroń jeszcze wegetarianom rozmawiać na temat mięsa. Przecież go nie jedzą, więc po co o nim piszą? Litości.

Swoją drogą, nie wiem jaki sens ma przypierniczanie się do moich postów, skoro i tak będę robić to, co uważam za słuszne, a nie to, co mogłabym podejrzewać, że inni uważają za słuszne (gdybym się zaczęła nad tym w ogóle zastanawiać, co byłoby stratą czasu).

***

Rozmawiałam z koleżanką, która w zeszłym roku urodziła. Wysyła mi zdjęcie, na którym leży na plecach, a obok na łóżku jej dzieciak. Napisałam: "Ło, jakie ładne!", po czym równocześnie zbiegła się jej odpowiedź: "Nie musisz chwalić na siłę, wiem, że nie lubisz dzieci" i moje doprecyzowanie "Piersi mam na myśli" :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: W trakcie rozmowy próbowała mnie później przekonać, że wcale nie jest tak źle, że rozstępów "tylko trochę", a w nocy dzieciak budzi się "tylko kilka razy". Ale ona już przegrała życie, o niczym innym już nie mówi. Już sobie zaplanowała, że jak się skończy macierzyński to pójdzie na 2 miesiące do pracy dla pozoru i znów zajdzie, żeby znów pójść na zasiłek dla ciężarnych. W sumie dobrze, ona nie ukrywa, że chce się rozmnażać z powodów politycznych i to pochwalam. Ale swoimi kilkoma dziećmi Europy nie uratuje.

***

[Obrazek: britney.jpg]
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47