No ja mam 144... to chyba najgorzej jak może być...
Mnie wyszło 113, czyli co?....nie ma dla mnie ratunku, czy bez leczenia się nie obejdzie?...Kiedy ja tak się boję kontaktu z innymi ludźmi ,że nie potrafię się przemóc nawet by pójść do zwykłego lekarza, a co jeszcze do takiego, który zadaje tak głęboko dotykające pytania.
Równe 100. Nie tak źle...
Witam wszystkich, pierwszy raz tu jestem.
Zarejestrowałam się, bo z testu wyszło mi, że nie boję się tylko nachalnych sprzedawców i korzystania z - za przeproszeniem - publicznego kibla.
Że mam kłopoty z "offline-owym" kontaktem z ludźmi, wiem od dawna, z wirtualnym zresztą czasem też, ale żeby aż tak?
A wynik - 89 punktów. Więcej unikania niż lęku, więc mogę sobie jeszcze wmawiać, że to może głównie objaw lenistwa, albo co...
Wynik 116. Śmiać się czy płakać?
Cytat:Twój wynik to:
65 (lęk) + 53 (unikanie) = 118
Domyślałam się tragicznego wyniku... nie sądziłam, że osiągnę tak wysoki, przytłaczający mnie poziom. Zacnie demotywujące ._____.
35 (lęk) + 35 (unikanie) = 70
wyraźna fobia
Wow, 103. W sumie żadne zaskoczenie...
To dlaczego "wow", jak nie zaskoczenie?
Michał napisał(a):To dlaczego "wow", jak nie zaskoczenie?
A nie wiem, tak mi się napisało
131
100
109... ja to się stresuje nawet jak idę chodnikiem, a na przeciwko idzie jakiś człowiek to zawsze myślę, że patrzy się na mnie jak na dziwaka, a ja głowa w drugą stronę, cały czas jestem świadom jak głupie to jest i nienormalne, ale kurde nie mogę nic na to zaradzić
Twój wynik wynosi 89.
Sporo.
120
Ale uważam, że ten test zawyża mój poziom fobii.
Robiłem dzisiaj - wyszło mi 18 . Chyba nie mam fobii prawda ?
Miki z pewnością masz lżej, mi wyszło 88
Dwie próby, obie oscylowały przy 70 punktach.
Wyszło jakoś 105. W zasadzie każdy punkt z testu jaki tam był jakoś do mnie pasował. Choć oczywiście są sytuacje kiedy lęk nie występuje i dana sytuacja nie ma zastosowania.
Lęk odczywam caly czas w życiu. W kazdej sytuacji, każdemu momentowi towarzyszy napięcie, ciągłe wychodzenie w przyszłość i możliwe sytuacje. To jest okropne. Jak rozmawiam z pewnymi osobami to nie moge im patrzeć w oczy bo mi zaczynaja łzawić, ciśnienie się podnosi i czuje jakbym tracił oddech. Panikuje nawet a może nawet szczególnie jak wsiadam do autobusu.
Tragedia. Także nie potrafię nawiązać żadnej głębszej relacji z ludzmi. Jestem egoistą okropnym. Powinienem się leczyć?
86 pkt. no cóż...Dla mnie tylko jedzenie/picie w miejscach publicznych nie jest stresem wielkim, ale reszta, szkoda gadać
hej
wyszło mi 116
Mój wynik to 70. W większości przypadków unikam wszelakich sytuacji wymagających nawiązywania kontaktów z ludźmi.