PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: NOWY: Test Liebowitza dla DOROSŁYCH - sprawdź czy masz fobię społeczną?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48
A słyszałęs o NLP? daj im kilka godzin, a wylecza schizofrenika bez żadnych leków.
Proszę pisać na temat!
ja mam 93
Nie prowadzę aktywnego trybu życia więc na chwilę obecną wstrzymuje się z rozwiązaniem tego testu! Na większość pytań bardzo trudno jest mi odpowiedzieć..
było ponad 90, potem 66 a teraz jest 33 :Stan - Uśmiecha się - LOL:
Honey napisał(a):było ponad 90, potem 66 a teraz jest 33 :Stan - Uśmiecha się - LOL:

Pogratulować :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Moj wynik to 75 (widelki do +10)


A w ogole to witam wszystkich!
55 (fear) + 54 (avoidance) = 109 Nie wiedziałam, że jest ze mną tak źle. Mam dopiero 16 lat. Bardzo trudno się z tym żyje ale boję się pójść do psychiatry.
Idź ,lepiej iść teraz póki jesteś młoda :Stan - Uśmiecha się: albo do dobrego psychologa .W sumie psychiatra na pewno ci powie ,że same leki nie wystarczą.
Wyszło mi 113, ale myślę że ten test nie jest zbyt dokładny. Jeśli przyjąć jakiś margines błędu to tak powyżej 90 raczej mam. Kiedyś myślałem, że to nieśmiałość. Teraz wiem, że jest inaczej i z wiekiem się pogarsza. Dlatego jestem na tym forum. Trzeba by coś z tym zrobić. :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:
Witam wszystkich :Stan - Uśmiecha się:

Mnie wyszło 114,czyli mam poważną fobię społeczną.Chyba powinienem wybrać się do psychologa,chociaż strasznie się tego boję :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:
93 :Stan - Uśmiecha się: Niektóre pytania są +/- także tak super miaro dajne to nie jest. Wszystko zależy od sytuacji. Np. jak robię prywatkę i przychodzą same znane mi osoby to się tak nie przejmuje jak przychodzi kilka, których nie znam. To samo "spotkać" nieznane osoby... co to znaczy? Że tam poprostu są? Czasem mnie to wogóle nie rusza, gorzej jeśli mam poznawać kogoś nowego.
Też czasem bez problemu potrafiłem i potrafię zabrać głos, kłucić się o swoje, trwać przy swoim wśród wielu ludzi i jest ok a mam takie dni, że się panicznie tego boję. Wszystko zależy od dnia i osób, których dana sytuacja dotyczy oprócz mnie.
No, ale ogólnie wyszło, że poważna FS i to wiem nie od dzisiaj bo normalny człowiek się nie zachowuje tak jak ja w prostych sytuacjach życiowych.
57 (lęk) + 58 (unikanie) = 115; nie sądziłam, że jest tak źle.. chociaż test chyba nie jest tak bardzo dokładny.. zresztą wszystko zależy od dnia jaki mam i ludzi, których spotykam, czasem jest tak koszmarnie że biegnę od razu do domu a czasem lajtowo na tyle że czuję się prawie-sobą.
bad-bokeh też kiedyś myślałam że poprostu taka jestem ale przez ostatnie 2lata problem tak urósł, że zrozumialam że coś jest nie tak, szczególnie że w życiu wszystko mi sie wreszcei układa a i tak jest źle kurde :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się: Zaczynam psychoterapie niedlugo :Husky - Podekscytowany: i wogle Witam Wszystkich! :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
kurde a ja nie sadzilem, ze ktos moze miec az o tyle wieksza fobie niz ja :Stan - Niezadowolony - W szoku: ale ja to przynajmniej na forum nie boje sie wypowiadac, u lekarzy czy w urzędach jakos daje rade. gorzej z rodziną, kolegami, nieznajomymi, ogolnie ludzmi ktorzy obok mnie przechodzą lub moga przejsc.
Twój wynik to:
33 (lęk) + 30 (unikanie) = 63


Ale ten wynik jest taki nie dokonca wiarygodny bo jest jedno inaczej człowiek zachowuje sie posród ludzi których zna i ufa a inaczej kiedy nie zna sie tej osoby bo to zależy od jej wygladu, podejscia,mimiki, tonu głosu itd. I tez zalezy od humoru w danej chwili

Jednych ludiz obcych bede unikac a drugich wrecz przeciwnie nie będę.

1Rozmawianie przez telefon przy innych Zawsze przed ale juz w trakcje mija ale to słaby lęk i wcale tego nie unikam.
2Zabieranie głosu" w małej grupie ludzi. Jeśli to sa osoby które znam i ufam im, lęku nie ma ani unikania, jesli to osob których nie znam tak dobrze jest mały lek albo wcale i małe unikanie albo duże w zależnosci od humoru i od osób ,jeśli wcale ich nie znam to najpierw obserwuję...
3Jedzenie w miejscach publicznych. Brak
4Picie z innymi w miejscach publicznych. Brak
5 Rozmowa z ludźmi mającymi jakąś władzę. Jesli krótka i zwiezła to lek jest słaby ,unikanie też .Natomiast jesli jest długa wiecie egzaminy w szkole a ja mam ustne jest mocny ale nie unikam tego bo wiem ze muszę chyba ze bym nie musiała to bym unikała
6Granie, występowanie bądź wygłaszanie mowy przed publicznością. Jak zawsze problem lek duzy ,unikanie duze ale jak wiem ze nie mam innego wyboru prezentacje na studiach ,praktyki to to robie.
7Branie udziału w imprezach, gdzie istnieje możliwość spotkania nieznanych osób. Lęk słaby, czasem wcale ale czesto unikam gdy przewazaja osoby nieznane jak tam jedna, dwie to nic ale wiecej to problem.
8Praca, gdy jest się obserwowanym. Mocny lek ,zwykle unikam choc jedna juz prace mam za sobą ale jak bede musiała za pół roku to pewnie sie zmuszę ale z własnej woli siedziałam bym w domu.
9Pisanie, gdy jest się obserwowanym.Po praktyce nie unikam tego a lek zalezy w którym miejscu sie podpisuje i duzo ale to duzo zalezy od mojego humoru.W biblotekach ,bankach nie mam problemu ale to nie znaczy ze jak pojde po te kwity od węgla zawsze mam stres i zawsze łapy mi sie trzesa jak np w szpitalach,na wyborach.Ale po praktykach był taki okres kryzysu po przejsciach nastąpiło pogorszenie nigdzie nie mogłam się podpisac ale potem nastapiła duża poprawa jak sie uspokoiłam i uswiadomiłam ze potrafie ..Choc na praktykach ciągłych przy dzieciach juz nie a sródrocznych tak .
10Dzwonienie do kogoś, kogo nie znasz zbyt dobrze.Słaby, czasem wcale nie unikam w trakcie rozmowy wszystko znika
11Rozmowa z kimś, kogo nie znasz zbyt dobrze.Zazwyczaj wcale w zaleznosci tez jaka ta osoba jest na pierwszy rzut oka i z unikaniem własnie tez zalezy od tego co widzę i co slyszę. Czasem gadam,czasem milcze wszystko od humoru i od osoby.
12Spotkanie obcej osoby Słaby, czasem wcale a unikanie jak juz mowiłam zalezy od jej sposoby zachowania i wygladu.
13Korzystanie z publicznej toalety Brak
14Wchodzenie do pomieszczenia, gdzie pozostałe osoby już zasiadły.Brak
15Bycie w centrum zainteresowania.. Jesli znam to czasami bywam ,a jesli nie znam nigdy najpierw obserwacja chwilowa czasem dłuższa ... co nie zmienia faktu ze kiedy mi odbija wszystko mi jedno.A unikanie zalezy od humoru i od ludzi.
18Publiczna przemowa na spotkaniu. Mocny ale z unikaniem jak wiem ze musze to to robie ,jak zostane przybita do sciany i nie mam innego wyboru to to robie ale z własnej chęci zazwyczaj unikam.19Podejmowanie pisemnego testu.Brak
20Wyrażenie nizgody lub dezaprobaty ludziom, których niezbyt dobrze znasz.Jeśli sa mało znaczace to umie ale zazwyczaj tego nie robię
21Patrzenie w oczy obcym osobom.Ja sie nie boje ja sie wstydzę..22Zdawanie relacji kilku osobom To samo zalezy od humoru ,od osób ,z kim ,o czym itd.
23"Podrywanie" kogoś.[b]Unikam jak cholera i sie boję jak cholera.[/b]
24Zwrot rzeczy do sklepu (zwroty są tam akceptowane). Nie ma problemu jak przestałam sie bac sklepów tak juz przestałam.
25 Urządzenie prywatki. Słaby ale unikam zawsze?
26Opieranie się natrętnemu sprzedawcy. Nie ma problemu a jak jestem zła to dopiero nie ma problemu heheh.[/b]

Wszystko zalezy jak lezy ale poprawa jest.
Mój wynik to 72. 40+32. Zostawiam to na razie bez komentarza. Sama nie wiem co o tym myśleć.

Witam i pozdrawiam wszystkich :-)
35. Trzy lata temu miałam około 100.
Mogę wiedzieć jak to zrobiłaś ?? :Stan - Uśmiecha się:
Witam fobików, wszystkich tych, którzy chcą to zwalczyć. Ja słyszałem, że im więcej będę przełamywał "lody" w każdej sytuacji, tym lepiej dla mnie. Sporo też daje pozytywne myślenie i ...wogóle myślenie, własne, przed jakimkolwiek kontaktem. Tylko nie na zasadzie zadawania pytań, tylko " ja potrafię" i idę.

Przedstawiłem krótko swoją opinię.

Na tym teście wyszło mi w punktacji 47!!!

Powiem tyle o sobie, że studiowałem dziennie zarządzanie i tam tam obrywałem, chcąc nie chcąc miałem tam rózne objawy. Najczęsciej występujące to: lęk, niemoc twórcza, obawy, negatywne myślenie, zaniżanie głosu, uleganie innym, często brak własnego zdania, olewanie mnie i dręczenie ze strony innych (ja to tak odbierałem). Do tej pory tylko z nielicznymi mam kontakt, a do reszty mam uraz. Dręczyło mnie to również, że nie mogłem skutecznie się uczyć. Takie piekło tam przeszedłem. W wojsku byłoby jeszcze gorzej. Mam tego świadomość. Nie miałem dziewczyny. Teraz mam okazję, bo widzę, że niektóre się oglądają za mną. Jedna pracuje w sklepie .... i obmyślam plan. Hmm...własnie tylko obmyslam i na tym się kończy. Wczoraj, powiem to, leżąc sobie w domu i czytając, coś mnie tknęło i zrozumiałem, że inni naprawdę nie wiedzą o czym ja myślę, tak samo inni nie wiedzą. To wiem na 100%. Tylko moje myśli lub często brak myslenia mnie blokowały. Poza tym, uświadomiłem sobie, że ja mam tą siłę, poczułem to nagle, przecież kurcze, jestem facet z zaletami i wadami, i co z tego? hehe. trzeba często myśleć, że jesteśmy bezpieczni, tylko inni tego nie poczują, dopóki sami sobie tego nie uświadomią. Ja wiem, że osobiście trzeba to poczuć. Innej drogi nie ma. I na koniec chcę powiedzieć, że naprawdę to tylko lęk. Wczoraj gadałem zupełnie na luzie z kolegą i wyobrażałem sobie, że tak normalnie, bez zająknięć i zbędnych unikań, można to robić z innymi ludźmi!! chcę to sobie bardziej wziąć do serca i mimo pierwszych potknięć przy nawiązywaniu kontAktów, przy setnej próbie, uśiwadamiać sobie, że to kiedyś przejdzie, tylko mocno trzeba w to uwierzyć.
Trochę przedobrzyłem, ale mam nadzieję, że innych może rozweseliłem i podniosłem na duchu.
Na razie.
53(lęk)+55(unikanie)=108
Twój wynik to:
43 (lęk) + 41 (unikanie) = 84

:Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:
suma 68 .
Wszystkie sytuacje społeczne znoszę bez większych problemów oprócz przemówień , wystąpień publicznych , bardzo ważną rolę odgrywa u mnie otoczenie oraz wsparcie znajomych wtedy zasadniczo moje odpowiedzi będą się różniły. Jednak jeśli chodzi o przemówienia , wystąpienia publiczne to bardzo ciężka sprawa. Potrzeba mi jakiejś terapii no i przełamywać się jak najczęściej , nie unikać kontaktu z ludźmi :Stan - Uśmiecha się:
Wiem łatwo się mówi ....
44 :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się: siedzenie całymi dniami w domu mi nie służy, jeszcze pół roku temu miałem 23 :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:
W/g mnie w granicach błędu te wyniki Twoje. Ja pierwszy raz w życiu zrobiłem ten test przedwczoraj jakoś (bo dla mnie problemem jest swojego rodzaju redundancja, chodzi o te dwa aspekty odpowiedzi dla jednego zagadnienia, kolumny, dla mnie to jedno i to samo i niektóre pytania). Wynik 10+10. Nie wiem, może źle robiłem ten test, nie lubię czasem testów.
54 + 32 = 86
Przynajmniej unikanie mi się zmniejsza po terapii:] Idzie w dół, miesiąc czy dwa miesiące temu miałam setkę.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48