PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Wiek inicjacji seksualnej :)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25
Cytat:W ogóle wstyd przed tym, że się tego nie robiło? WTF? Zwłaszcza dziewczyny ( wiem, wiem że równouprawnienie, ale taki jest świat) powinny chodzić z podniesionym czołem, że nie rozłożyły nóg po 2 miesiącach, jak chłopak obiecywał, że kocha...
dla mnie to tez brzmi jak jakas abstrakcja. ale co zrobic w kraju, gdzie dla czesci ludzi seks jest nadal 'nieczysty' (diabelska pokusa, ktorej trzeba sie oprzec? moze to wydawac sie przesadzone, ale z takiego, sredniowiecznego pogladu, wywodzi sie owe myslenie. nikt nie zaprzeczy). wiec -idac tym tokiem rozumowania- kobiety i mezczyzni nie sypiaja ze soba, lecz kobieta oddaje sie mezczynie (oddaje brzmi prawie jak sprzedaje - amrite? a wiadomo kto sie sprzedaje).

mozna by sie jeszcze zastanawiac czy takie spojrzenie nie berze sie jeszcze z czasow, gdy malzenstwa byly aranzowane i bardziej przypominaly transakcje wiazana niz obecny romantyczny model: facet bral kobiete z jej rodzinnego domu, zapewnial byt, a ona w zamian oddawala mu sie, czyli dawala obietnice splodzenia potomstwa. oczywiscie, istniala wtedy milosc i tak dalej, ale ludzie byli bardziej pragmatyczni: o smierc bylo przeciez o wiele latwiej. tak wiec transakcja byla na tyle wazna i wiazaca, ze ludzie mieli przysiegac sobie dozgonna opieke itd. przysiega wiernosci dawala 'gwarancje' mezczyznie, ze dzieci beda jego...

slub byl rowniez zachecajacy z tego powodu, ze kobieta i mezczyna, wiazac sie ze soba, wskakiwali 'o oczko wyzej' w hierarchii niewielkiej spolecznosci (do tej pory czasem to sie odbija echem, bo niektorzy rodzice potrafia byc dumni, ze ich dziecko stalo sie mezem czy zona).

anyway, pewnie dla antropologa, ciekawa musi byc obserwacja jak sciera sie myslenie ze 'starych czasow', z nowoczesnoscia, gdzie kobiety sa bardziej niezalezne (nie potrzebuja juz nikogo, kto 'przygarnie' i sie zaopiekuje'), no i rozwinela sie antykoncjepcja, wiec kobiety moga dowolnie dobierac sobie partnerow.

zreszta, nie jest to takie znowu nowoczesnie myslenie: antykoncepcja istniala od zawsze i ludzie mieli niezobowiazujacy seks od zawsze. byc moze wystarczylo, ze obecnie kobiety sa bardziej niezalezne finanasowo i antykoncepcja odpowiednio rozwinieta + wielki zwrot ludzi ku wolnosci jednostki (na co mial wplyw pewnie szok po skutkach 'wynalezienia' totalitaryzmu [aha, i zapomnialbym o rewolucji przemyslowej]) - nikt nie lubi jak mu teraz ktos mowi jak ma zyc (czy to ksiadz z ambony czy pan z telewizji) jesli nie robi sie nic zlego (czyt. nie ogranicza wolnosci drugiej jednostki). byc moze tyle wystarczylo by mogla zajsc rewolucja seksualna..

anyway.. o czym to ja? ktos w ogole czyta ten moj belkot?
E tam ,kto by się zadowolił "napoczętym ciastkiem'? Uważam ,że nawet po przysiędze, żądanie reklamacji jest w pełni uzasadnione. Hehe. Tym właśnie wg. mnie jest wymaganie do czekania. Traktowaniem drugiego człowieka jak towar do ,którego mamy formalny akt własności i wyłączne prawo. Zaryzykowałbym stwierdzenie ,że ktoś kto tego wymaga winien się terapeutyzować bo jednak posiadanie ,a miłość to dwie różne sprawy.
Mam trzydzieści lat nie robiłem tego i już robić nie będę . Strasznie szkoda mi że nie jestem normalnym facetem ale cóż mi robić poza wylewaniem jezior nędznych łez ? :Stan - Niezadowolony - Płacze: Niektórzy nie mają w życiu szczęścia po prostu a może Bóg ich przeklął ?
Cytat:Traktowaniem drugiego człowieka jak towar do ,którego mamy formalny akt własności i wyłączne prawo. Zaryzykowałbym stwierdzenie ,że ktoś kto tego wymaga winien się terapeutyzować bo jednak posiadanie ,a miłość to dwie różne sprawy.

jakie to piękne! zasługuje na miejsce w moim zeszycie z dobrymi cytatami. Obok S. Kinga, T. Pratchetta i ludzi z bash.org :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
powaga, se zapiszę.
25 lat pierwszy raz, ale ogólnie doświadczenie nie za duże.
Natomiast to czy dziewczyna jest dziewiczą to raczej mało istotne, byle nie była zbyt przesadnie doświadczona w ilości partnerów, bo jeszcze czymś zarazić się można :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Cytat:Niektórzy nie mają w życiu szczęścia po prostu a może Bóg ich przeklął
Podpisuje się pod tym - miałem okazję... nie wykorzystawszy i tyle by było w tym temacie. Aktualnie już mi przeszło i mam na to wywalone, choć w sumie mam dopiero 23 lata więc nie jest tak tragicznie.

Gość

To jeszcze przede mną, zapewne daleeeeeeko przede mną....
Matatjahu napisał(a):Czym jest uzasadniony? Śmiechem umysłowego plebsu czy tym, że zrobiło się coś złego? Bo to różnica...

Nie, nie ma róznicy. Nawet jeżeli przyjmiemy, ze to tylko owy umysłowy plebs wysmieje to niestety dojdziemy do wniosku, ze stanowi on 99% społeczeństwa posród którego musimy życ o ile nie chcemy byc odszczepieńcami(a nie chcemy). Nawet jeżeli ktoś bezczelnie takiej osoby nie wyśmieje to w męskim gronie straci szacunek i nie będa się z nim liczyc i traktować jak równorzędnego partnera. Obawy tamtego uzytkownika sa więc zupełnie uzasadnione i nie ma co mu mydlic oczu.

Cytat:Dziewictwo nie jest ani wstydem, ani powodem do dumy. Seks to czynność fizjologiczna wiec zarówno kobiety jak i mezczyźni mają takie same prawo z niego korzystać. To że nasz katolicki świat jest taki jaki piszesz, nie znaczy ze nie nalezy go zmieniać. Najlepiej zacząć od odmitologizowania kawałka błony i uswiadomienia sobie, że kobiety nie rokładaj nóg/nie oddaja nieczego, tylko KORZYSTAJĄ z seksu tak samo jak faceci. Oraz uswiadomienia sobie że nie każdy facet musi miec olbrzymi poped i potrzebe rozsiewania swojego nasienia. Wiec panowie zmieńcie swoje sztywne, trącące czasami wiktoriańskimi myslenie to obu płciom bedzie sie żyło lepiej.

A d*pa. To jest wizja utopijna albo feministyczna, jak kto woli. Od wieków ujarzmienie kobiecej seksualności stanowiło podstawę rozwoju cywilizacyjnego. Chyba nie chcesz mi powiedizeć, ze kobieta zostaje nazwana szmatą, ze względu na luzne prowadzenie się, przez kościół katolicki. :-D

Po prostu kobieca seksualnośc jest potężnym narzędziem, które jeżeli zostaje pozostawione samemu sobie prowadzi do zamętu, walki o kobiety, a co za tym idzie uniemozliwia rozwój społeczeństwa. Tak dzieje się u zwierząt, tak wygląda to w dzikich cywilizacjach, które pewnego poziomu nie przeskoczyły przez ciągłe konflikty o władzę(w tym dostęp do kobiet).

Stąd powstała cała idea monogamicznych związków, w której przy zbliżonej ilości kobiet i mężczyzn prawie każdy może sobie kogoś znaleźć, tłumiąc tym samym w pewnym stopniu konkurencje i umozliwiając bardziej pokojową egzystencję(zamiast naładowanych testosteronem sfrustrowanych facetów).

Obecnie nasza cywilizacja jest destabilizowana ze względu własnie na feministyczną propagandę, która z jednej strony zabrała mężczyznom ich atuty(argument siły) ale jednoczesnie nie balansuje tego ograniczając seksualnośc kobiet przez wychowanie i naładowane seksem przekazy w mediach.

Dlaczego zatem korzystanie nie jest tak samo oceniane? Ponieważ jest nierównośc w dostępie do seksu. Zatem skoro panie tak bardzo chcą by swiat postępował w kwestii oceny ich frywolności, to niech dzielą się seksem równiez z tymi gorszymi panami :Memy - Cool Doge: .

Tak długo jak kobieta wystarczy, ze oznajmi iż chce seksu go dostanie, a facet nie. Tak długo nie ma mowy o równym traktowaniu męskich podbojów i kobiecych, byłoby to po prostu nielogiczne.

Cytat:Wiec panowie zmieńcie swoje sztywne, trącące czasami wiktoriańskimi myslenie to obu płciom bedzie sie żyło lepiej.

Problem własnie w tym, ze lepiej zyłoby się tylko kobietom i to jest fakt :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Ja od jakiegoś czasu myślę, żeby pójść po prostu do pani z ogłoszenia. Chciałbym to wreszcie przeżyć, a niedawno stuknęło mi 25 lat.
Co stoi na przeszkodzie? To tylko seks.

Gość

Ale nie można zrobić tego z pierwszym lepszym. Poza tym mi się trudno wchodzi w dobre relacje z ludźmi.
Niered - A możesz kogoś polecić?
Zacne :Stan - Uśmiecha się - LOL:
Ja mogę: Odloty.pl :Stan - Uśmiecha się - LOL:
Nie bądź taki szybki Bill[...]
Może po prostu ktoś miał wielką słabość do brwi Breżniewa i nie wytrzymał napięcia.
Ja tam nie mam się czym chwalić,raczej późno , ale ponoć lepiej później niż wcale. chyba ?
30 lat i nadal nic i w ątpię żeby kiedykolwiek to nastąpiło.
Ja miałam 17 lat. Nadal jestem z tą osobą.
Rozczarowanie w znaczeniu brak orgazmu? Bo nie łapię tej traum :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Ja miałem 21 lat. Też nie był to stosunek z którego mógłbym być dumny. Z jednej strony dobrze mieć to za sobą bo facetom przypina się łatkę prawiczka i cioty, a z drugiej jak się już zaczeło regularnie współżyć i nagle się tę możliwość straciło to chce się więcej a ni ma jak :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
I tak byś czekała i czekała :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Wydaje mi się, że pierwszy raz po prostu nie może być zbyt dobry. Tak jak do wszystkiego trzeba wprawy. No i może osoby która nas "poprowadzi" :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
ja 25 lat, dosyć późno, ale zrobiłam to świadomie i dojrzałam do tego, i u mnie też szału nie było, też jakieś takie rozczarowanie :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:
Nawet jak nie może być dobry, to z odpowiednią osobą nie powinno być z tego powodu takiej dramy. W tym chyba cały problem.
Yy.. miałam wtedy 16 lat. Wiem, młoda byłam, ale po pół roku związku to już chyba można? :Stan - Uśmiecha się - LOL:
Zresztą odbyło się to bardziej z inicjatywy mojego (wtedy obecnego) chłopaka, ale nie żałuję. Szczególnie, że był to chłopak, z którym tworzyłam związek przez ponad 4 lata.
Jednak ten związek upadł.
a i pierwszy raz boli, co sądzicie? [panie]
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25