PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Wiek inicjacji seksualnej :)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25
wiecie co, ja miałam pierwszy raz 1.1.2000, noc sylwestrowa. no cudownie romantyczna data (jak ktoś zainteresowany to niech policzy ile miałam lat:Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:) z chłopakiem sobie wybraliśmy:Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2: świece i takie tam. no wszystko by było cudownie, gdyby nie pewne problemy techniczne:Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:
Szampan nie wystrzelił?
tak jakby :Stan - Uśmiecha się - LOL:
albo wystrzelił w nie tym momencie co trzeba
punkt dla Chudego :Stan - Uśmiecha się - LOL:
Czyli to był on? :Stan - Różne - Zaskoczony:
Punkt dla SVR :Stan - Uśmiecha się - LOL:
Czy waszym zdaniem bycie prawiczkiem/dziewicą w wieku 25 i wiecej lat to wstyd. Dla mnie osobiście nie jest to problem że jeszcze tego nie robiłem .
dla jednych wstyd, dla drugich nie. to tak samo jak masz 40 lat i nie byles jeszcze nigdy w pracy. czyli cale zycie bezrobotny. dla mnie wstyd. moglbym wymienic mase sytuacji, dla ktorych MI byloby wstyd wraz z postępem wieku. dla mnie to jest po prostu zacofanie spoleczne. zamiast działać więcej, to stoimy w miejscu jak 10 latki.

ale jak dla Ciebie nie jest to problem, to tym lepiej dla Twojego umysłu : >
bo albo nie chcemy czegoś robić i jest nam z tym dobrze, ale chcemy, tylko nie mamy ku temu możliwości - i tu jest problem. wtedy jest wstyd.

a ludzie na pewno dobrze tego nie odbierają. raczej szydzą. stąd np film "40 letni prawiczek". 25 lat to jeszcze nie tak duzo (chyba), będe wiedział ża pare lat jak to jest. ale moim zdaniem koło 20stki juz powinno sie cos zaczac dzialac, dla siebie. a nie dlatego ze "mi to pasuje, chce byc sam i nigdy nie uprawiac seksu bez milosci, slubu" itd.
U mnie 19 lat, mysle, ze byl to dobry czas:Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Sex jest piekny! I sex to bardzo prywatna sprawa kazdego z nas..
Nie mam nic przeciwko tzw. dziewica i prawiczka, ale osobiscie mysle, ze powyzej 18ki, kazdy powinien sexu zaznac. Czy tez powoli zaczac na tym myslec.
Jest to najpiekniejszy (odpowiednio 'wykonany:Stan - Uśmiecha się:') moment w ktorym dwie osoby staja sie jednoscia (po odpowiednim przygotowaniu:Stan - Uśmiecha się - Mrugając:) Czasem w medytacji mozna dojsc do podobnego uczucia, tylko wtedy czuje sie jednosc z calym otaczajacym nas swiatem..
Pozatym nasz gatunek jest od tego zalezny i liczy na to, iz bedziemy to robic:Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Nie widze jakiegos dobrego powodu aby nie uprawiac sexu az do 30ki czy az do 'po slubie'..
Religie czesto sa powodem powstrzymywania sie przez ludzi przed sexem, mysle, ze religie (jako instytucje i to co one soba reprezentuja) niszcza ten swiat.

pzdr
Piszesz o sexsie kiedy 2 osoby są sobie bliskie i łączy ich jakieś uczucie. Moim zdaniem tylko wtedy ma to jakiś sens.
a fobikom niestety jest tak trudno znalezc bliską relacje, a do tego jeszcze dołączyć głębokie uczucie, że taki seks jest praktycznie niemożliwy : ] wiec albo korzystamy z okazji kiedy nie ma uczucia i nie musi byc zadnego zaangazowania, albo zyjemy w celibacie jako dozywotnie dziewice, pstro. dla mnie glupota, bo wszystko jest dla ludzi : >
Hmm, powiem tak, ze np. dla mnie owo uczucie moze znaczyc co innego niz dla innych po koleji. Mysle, ze ludzie szybko moga stac sie sobie bliscy. To szczerosc jest problemem, dokladniej jej brak.
Takze jasne, 'cos' musi byc pomiedzy dwojka:Stan - Uśmiecha się:
Osobiscie nigdy nie zaplacilem za sex.

Gość

22 albo 23 lata, nie pamiętam 8)
Cytat:Czy waszym zdaniem bycie prawiczkiem/dziewicą w wieku 25 i wiecej lat to wstyd. Dla mnie osobiście nie jest to problem że jeszcze tego nie robiłem
Dla mnie też nie. Uważam, że to indywidualna sprawa i nie ma potrzeby zagladać innym pod kołdrę. Mnie nie obchodzi, czy ktoś uprawia seks od 15 czy 50 roku życia i uważam, że nikogo nie powinno.
Luna , masz świętą racje.Każdy ma prawo żyć tak jak chce.Kiedyś myślałem że to problem a teraz nie specjalnie mnie to martwi.Bardziej się boję tego że przez tą FS nigdy nie podejme żadnej pracy.
Heh, to widzę, że mamy coś wspólnego :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
brakuje tylko zakochania sie w sobie
a ja mam 25 lat i jeszcze jestem dziewicą :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: nie jest mi z tym, bo u nas to kwestia przekonań i wspólnej decyzji, choć nie powiem czasami ciężko trzymać ręce przy sobie:Stan - Niezadowolony - W szoku:

tak nawiasem to, jako osoba nieśmiała- z lekką fobią społeczną nie wyobrażałam sobie/obawiałam się kiedyś, jakie będą moje kontakty intymne ze chłopakiem, ale jak tylko poznałam tego jedynego (miejmy nadzieję), może trochu przez zrządzenie opatrzności, bo się spotkaliśmy w realu przypadkowo i już nie miałam czasu na żadne uniki (grunt że On jest śmiały i stanowczy), to teraz już nie mam żadnych obaw i okazało się, że o dziwo to ja mam większy temperament, albo raczej gorszy do okiełznania :Stan - Różne - Zaskoczony:ops:
Więc proszę się nie martwić na zapas :-D

Taur Achas a tak offtopikowo, ale nie mogę się powstrzymać, jak dla mnie to w religiach, można zawsze znaleźć racjonalne rzeczy, chociażby na pozór wydawałoby się, ze to zacofanie i ograniczenia :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
O wiele większym problemem od wieku inicjacji (który w ogóle nie jest w sumie problemem) jest temperament. Koszmar trafić na kogoś z zauważalnie mniejszym od swojego - można czuć się strasznie odrzuconym, sfrustrowanym, niekochanym. Brr.. straszne. Taki problem dotyczy bliskiej mi osoby i widzę, jak się męczy. Dlatego czasem warto się zastanowić, czy gdy miesiące mijają a pan nie naciska w żaden sposób na zbliżenie, to czy rzeczywiście jest niewiarygodnie szarmancki i nie chce urazić itd., czy po prostu ma mikroskopijne libido...
rzeczywiście to w sumie jest ważniejsza sprawa, takie nie dopasowanie może być fatalne w skutkach, ale ja myślę, że to da się wyczuć, przez zachowania i rozmowy (chyba że ktoś zupełnie nie jest świadomy swoich potrzeb seksualnych i wykorzystuje świadomie/nieświadomie innych), przynajmniej mam nadzieję/wiem czego ja po nas mogę się spodziewać, nawet jeszcze nie współżyjąc,
a frustracja to coś strasznego :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:, poco się męczyć, eh różnie to bywa :Stan - Niezadowolony - W szoku:

i tu wchodzi problem ,,wypróbowywania się'' w związkach i przed małżeństwem- jak ja nie lubię takich opinii :Stan - Różne - Nie powiem: i właśnie inicjacji i jej wieku, więc nie jest to taki offtopic :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
a po małżeństwie kłótnie, że ktoś chce więcej a komuś się nie chce. potem jedna strona nie ma humoru, druga myśli, że jej nie rozumie i ją olewa (już mnie nie kochasz? specjalnie czekałem/czekałam do ślubu, a teraz dalej to samo co przed!?) itd. chyba, że po prostu oboje się blokujecie przed tym, albo oboje nie macie wygórowanych potrzeb pod tym względem (co u mężczyzny jest co najmniej dziwne?), albo ktoś nie jest szczery.

nie można o tym nie mówić i siedzieć cicho, lub zmieniać tematy. przecież to bardzo ważna sprawa dla młodych i zdrowych ludzi, a którzy jeszcze sie kochają :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
chudy2001 napisał(a):a po małżeństwie kłótnie, że ktoś chce więcej a komuś się nie chce. potem jedna strona nie ma humoru, druga myśli, że jej nie rozumie i ją olewa (już mnie nie kochasz?
czyli kłótnie po ślubie mają swoje źródło tylko w sferze seksualnej?....myśle, że pies jest pogrzebany gdzie indziej
nie napisałem, że tylko, ale zapewne duża część jest tym spowodowana. każdym niedopasowaniem, seksualnym też.
ja nigdy sie nie calowalem,a mam 22 lata.W wieku 21 lat stracilem prawictwo z prostytutka z krk.To byl blad ale chcialem miec to za soba.Mysle ze juz wtedy mialem fs.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25