PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Nieśmiałośc - brak dziewczyny?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43
ananas filozoficzny napisał(a):Z tego zakochania to miałem więcej cierpienia niż szczęścia. Co najmniej 10:1
...przykre :goodman:

wiem że strasznie wkurzające są takie rady ..... no ale prawda jest taka że w życiu nic samo nie chce przyjść, czasem wystarczy tylko odrobina wysiłku :Stan - Uśmiecha się: (choć mam świadomość tego że czasem sam wysiłek to niestety za mało)

Gość

ananas filozoficzny,miłość prawdziwą spotyka się tylko raz w życiu,miłość taka która zapamięta się. Ja miałam do tej pory same przykre sprawy dotyczące związków,jestem teraz sama, i jeszcze nie czuję,że znalazłam tego "jedynego". I bardziej uwagę przykuwają wstydliwi,tajemniczy faceci niż tacy hop siup jestem za+:Ikony bluzgi kochać 2:... :Stan - Uśmiecha się:
Evianka dziękuję :-)

No więcej niż trochę wysiłku...

Kamilka jak to zapamięta się miłość prawdziwą? To nie bedzie się z ta osobą? Nie rozumiem.

Wstydliwy, tajemniczy...:-)

Oj to Ty go krótko bedziesz trzymała :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Bo baby takie podstępne, niepozorne, dostosowujące do siebie.
Judas nie dramatyzuj :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: kobiety to nie jest całe zło tego świata ...tylko połowa :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: ...druga połowa to faceci :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Jakie są, takie są. Mnie ich brakuje...
Ananasie Filozoficzny, polecę Ci to, co i Zasowi; portale randkowe.
I to nie jest głupi pomysł, nic żenującego czy kompromitującego.
Znam osobiście osobę, która jest w związku z kimś, kogo poznała na takiej stronie i są razem kilka lat, szczęśliwi i żyć nie umierać.
Dziekuję Judasu juz z nich korzystam.

Tylko ja bezrobotny stop! szukający pracy jestem...I to mnie dyskwalifikuje.

A wczoraj przeczytałem wiadomość, że dostałem pracę. Tylko ona była od wtorku i przepadło. I teraz...Nie potrafię sie z tym pogodzić, że tak zawaliłem. Nie wiem jak to sie stało...Czy nie przeglądałem poczty, czy przeoczyłem...A ta praca by mi odpowiadała...i inną nie wiem czy dostanę...
Ta, Judasku, ja tys korzystam, jeśliś taki ciekawy.
I jak Zas? Bo ja często się zastanawiam czy to ma sens...
Ale panowie, macie konta, ok, ale sami szukacie, czy czekacie aż ktoś znajdzie was?

Napiszę z wyprzedzeniem; lenie!

Alternatywą może być szukanie kogoś na zlotach, imprezach tematycznych, itp. jednak no oczywista oczywistość - tłum.
Plusem natomiast może być to, że napewno znajdziecie cekawe osoby.
Np. coroczne ''OldTown'', czyli zlot fanów postapokaliptyki; gry, konkursy, zabawy, symulacja postapo.
portale spoko, tylko co wtedy gdy dojdzie do spotkania? no wlasnie paraliż panika i 5 clonazepamow przed wyjsciem?

to jest dobre dla kogos kto potrafi sie obslugiwac z pannami, ma tam jakies minimalne obycie. natomiast dla was mysle najlepszym wyjsciem jest swiat realny i tam pierw dobrze potrenować, ale oczywsice mozna dzialac na 2 polach, popisac z jedna druga, nauczyc sie droczenia zartowania, pobudzającej rozmowy itp, jak najbardziej wskazane, nie zaszkodzi
Wysyłasz ich z deszczu pod rynnę. Mówisz, ze spotkania 1vs1, gdy osobę już się pewnie zna z pisania, smsowania, itp, to panika, a potem, żeby w realu potrenowali, a tam to już nikogo nawet nie znają.

Na portalach przecież też można fobiczni odszukać, kogoś kto zrozumie naszą chorobę itp, zostanie uprzedzona, a tak na ulicy (np) to nikt o niczym nie wie i się wychodzi na idiotę.
Utak, judas, jestem skończonym debilem więc tylko siedzę tam i pachnę...
A w opisie stwierdziłem, że jestem :Ikony bluzgi pierd: dziwakiem, mam fobię i nigdy nie robiłem dziewczynie palcowy... Coś jeszcze chcecie wiedzieć?
Po Twojej odpowiedzi widzę, że szukasz i działasz, to dobrze. Powodzenia i cierpliwości.
Oddaję głos do studia.

Ps. Zas, skończ proszę te ironie.

Gość

ananas filozoficzny napisał(a):Oj to Ty go krótko bedziesz trzymała :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Nie. Wręcz przeciwnie. Szanuję swobodę w związku,bo sama tego potrzebuję. Jednak szukam kogoś kto będzie podobny do mnie,a nie szalony,który będzie imprezować. To miałam na myśli :Stan - Uśmiecha się:
A co do "jak to zapamięta się miłość prawdziwą? To nie bedzie się z ta osobą? Nie rozumiem." Już odpowiadam na to. Chodziło mi o to,że jak się zazna prawdziwej miłości to raz,a potem różnie bywa - śmierć, zdrada czy inne to tą osobę pamięta się na zawsze,nawet jak się pozna kogoś innego. Chciałabym zaznać takiej miłości.

Judas,ja miałam kiedyś konto na portalu randkowym,jednak często spotykałam facetów którzy "sprawdzali" dziewczyny. A ja nie chcę być jedną z wielu wśród konkurencji? I jednym nie wypałem też było przez ten portal,byłam w związku z osobą z tego portalu,on nie usunął z tamtej strony konta,dalej szukał... Dałam sobie spokój. Jak poznać,to w realu. I nie wśród tłumów. Dyskretnie.
Kamika, real czy net, zmieniają się tylko środki, motywy postępowania zostają zawsze takie same.

Gość

Judas napisał(a):Kamika, real czy net, zmieniają się tylko środki, motywy postępowania zostają zawsze takie same.

Tak. Ale zawsze gdy poznawałam facetów w realu a nie w internecie to byli bardziej porządni,mieli poważne zamiary wobec mnie a nie okłamywali.

Użytkownik 7017

portale randkowe to jest jakiś sposób ale nie pokladałbym w tym jakichś wielkich nadziei jeśli się jest fobikiem albo nie jest się jakoś specjalnie obeznany w poznawaniu dziewczyn.
Siedzę tam od 2 lat i 2 miesięcy i wciąż nigdy nie wszedłem w żaden prawdziwy związek. Raz udało mi się nakłonić jedną dziewczynę do spotkania się (ktora dała mi kosza) - a wlaśnie a propos spotykania się. Słuchajcie, wy się boicie tego a dla mnie w tej chwili gdyby była taka możliwość, to bym w podskokach biegł... Niestety nie potrafię wywierać zainteresowania na normalnych dziewczynach. Co tydzień piszę do conajmniej kilku. Z tego może jedna na 10 się odezwie ale i tak do niczego później to nie prowadzi bo albo przestaje odpisywać, albo rozmowa jest tak na siłę cięgnięta że się poddaję..
Ale nie obrażam się na cały świat, rozumiem że tam dziewcyzny nawet te średnie dostają masę atencji od facetów. W większości prawdopodobnie o tej samej treści i wybierają tylko tego co się najbardziej nadaje. Z tego całego okresu miałem może ze 3 realne okazje ale to były takie okazje że np. dwie mieszkały 50km ode mnie i poziomem inteligencji ani urody nie grzeszyły a jedna nawet była ok ale od samego początku sprawiala wrazenie jakiejś nawiedzonej katoliczki, która na wstępie zaznaczała ze nie toleruje zadnych kontaktow cielesnych bo to prowadzi do seksu ktory jest zuyyy xD

ale czasami sobie mysle, że jak następnym razem trafi mi się jakaś mało ciekawa ale chętna, to już chyba dam temu szanse, bo już po prostu nie wyrabiam....

Gość

Może piszesz jakieś dziwne wiadomości do dziewczyn,które odstraszają,bo jesteś za bardzo nachalny? Wywrzeć na kimś zainteresowania można bez większego wysiłku,jeżeli spotka się osobę,która nie jest nadmiar wymagająca. Ja spotykałam wymagających,musiałam mieć cycki na wierzchu i chodzić w spódnicach inaczej nie byli chętni na spotkanie. Oczywiście się nie zgadzałam. Nie tego szukałam na portalu. Jedni pisali mi,że umówią się ze mną jak założę spódnicę i bluzkę z dekoltem.

Użytkownik 7017

nachalny? raczej nie. Jak już to wypalony..
Zazwyczaj zadaję jakieś pytanie odnośnie ciekawego zdjęcia lub opisu. Do każdej oczywiście piszę szczerze, nie zadaję raczej bezsensownych pytań by cokolwiek odpisała albo jakichś gotowych tekstów.
Albo ostatnio. Z jedną już prawie się udało. Pytam czy nie chciałaby może pogadać na gg. Odpisała mi że ma gg ale wolałaby na żywo. No to bardzo fajnie, zapytałem się czy moze następnego dnia wieczorem, odpisała, że nie, więc zapytałem kiedy by mogła i odpisała mi że nie wie.... i później już ślad po niej zaginął...

Co do twojej sytuacji to.. łał.. :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: ja nawet nie wpadłem na pomysł, by jeszcze dyktować dziewczynie jak ma się wystroić dla mnie... :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

a może powinienem....
tylko że tu jest pies pogrzebany, bo mógłbym zaszaleć i napisać coś w stylu "wyobrazam sobie ciebie blablabla" tylko co dalej jeśli na to poleci? kiedy ja mam zerowe doświadczenie w tych rzeczach i od razu by wyszło że "kozak w necie pi*da w swiecie" :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Lepiej nie udawać kogoś kim się nie jest, też byś się rozczarowal, gdyby panna z dużym biustem zdjęła stanik a tu deska, bo to był push up.
Taka metafora.
Chodzi o to, że prędzej czy później wszystko się wyda, i z resztą; dziewczyna zakochała by się w facecie którego udajesz a nie w Tobie.

Gość

Człowieka nie można poznać od razu. Ja też zawsze na pierwszych spotkaniach z każdym najzwyczajniej udaję,bo po prostu tak się stresuję,że nie umiem być sobą. Udaję,że nie mam fobii,udaję normalną osobę. Nie chcę być kojarzona "to ta dziwna ,cicha jakaś".Dopiero gdy osobę poznam lub spotkam więcej razy to po troszku ukazuję jaka jestem.
Dziewczyny zazwyczaj noszą push-up bo po prostu chcą się podobać jak nie jednemu facetowi temu jednemu to innym. Ale nie czują się dobrze płaskie po prostu :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Ciekawa sugestia, że źle się do was pisze.

jak pisać dobrze? zakładam, ze oklepane formułki robiące w necie za przykłady są raczej ilustracją tego, jak pisać NIE należy, może więc ktoś wreszcie wyjaśni, jak należy?

A może właśnie jak ci nachalni?

Swoją drogą, wybrałem jedną z najpopularniejszych stron, ale z okolicy to jest raczej max kilka nowych osób na miesiąc i ze 30 które logowały sie ostatnio we w miarę znośnym czasie. nie rozumiem wiec tych opisów tutaj, czy ze strony Blanka swego czasu, że do 50/100/200 wysyłali wiadomości - to chyba, że dla sportu, do osób z całej Polski...

Judas - nie, nie skończę. Życie mi nie pozwala, jak widzisz.
Kamika napisał(a):A co do "jak to zapamięta się miłość prawdziwą? To nie bedzie się z ta osobą? Nie rozumiem." Już odpowiadam na to. Chodziło mi o to,że jak się zazna prawdziwej miłości to raz,a potem różnie bywa - śmierć, zdrada czy inne to tą osobę pamięta się na zawsze,nawet jak się pozna kogoś innego. Chciałabym zaznać takiej miłości.

:Stan - Niezadowolony - Smuci się: Śmierć, zdrada czy inne...No wiesz...Nie jest to pozytywne przesłanie...

Ja się z dwiema paniami spotkałem. To były moje pierwsze randki w życiu.
No raz byłem na kawie wcześniej. No jakoś się potrafię już spotkać. Kłopot mam kogoś poznać i nakłonić do spotkania.

Chodzi o autoprezentację chyba...Jak wyjść na interesującego...

I to o czym mówi Zas nie ma setek pań do, których można wysyłać wiadomości. No takich nie gdzieś daleko i by mnie interesowały.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43