PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Nieśmiałośc - brak dziewczyny?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43
Sukces to sukces. Niektórzy dążą do niego uparcie, za wszelką cenę. Nawet za swoją. Mało która poleci na "gołego" romantyka, czasem trzeba choćby udawać lub być pewnym siebie i swojego JA, żeby zdobyć serce wybranki. Ale to jeszcze zależy od drugiej strony. Poza tym niektórzy nie potrafią...wtedy jest problem. Ale w końcu istnieje coś takiego jak "praca nad sobą"...ale nie każdy ma chęci...a jak nie ma chęci to mu albo tak naprawdę nie zależy albo jest psychicznie niepełnosprawny...a wtedy już przepadł...chociaż...kto wie...
Był kiedyś artykuł, z którego wynikało, że poczucie humoru jest warunkiem sine qua non podrywu. Nie chciało mi się go czytać, więc nie znam szczegółów. Możecie wciąż stawiać na romantyzm, ale takie gadanie przypomina mi o komedii o gościu, co sprzedał duszę diabłu, żeby poderwać jedną dziewczynę. Jednym z jego życzeń było być romantycznym. Bohater oprócz gry na gitarze i pisania wierszy płakał za każdym razem, gdy spojrzał na zachód słońca. Skończyło się na tym, że rzuciła go dla takiego jedno, co jej obiecał, że będzie ją ruchał aż kłaki polecą (cytat z pamięci, naprawdę powiedział coś innego, ale w tym duchu)
Heh taka prawda :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: wszystko ma swoje granice :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:
a czy ktoś powiedział że nie mamy poczucia humoru :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: albo że nie obiecamy tego co przytoczyłeś w cytacie :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: albo że płaczemy do zachodu słońca :Stan - Uśmiecha się - LOL: co do wierszy to pisze, ale nigdy mi miłosne nie wychodzą :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: zawsze tematyka bardziej... hmmm... rewolucyjna:Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:
...
zapisz to w konstytucji:Husky - Podekscytowany: :Stan - Uśmiecha się - LOL: :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
przecież każdy fobik, dres, potwór spaghetti czy inne ma równe szanse na znalezienie partnera. no serio!
i znowu miałem chwilową schize/zalamnie/skolnnosc samobojcza/z+:Ikony bluzgi kochać 2: psychiczna... ale juz sie troche ustatkowalem :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
ja już ładnych pare dni czegoś takiego nie mam... i dobrze :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
z+:Ikony bluzgi kochać 2: psychiczna, łączmy się
bo doszedlem do wniosku ze jestem jednak gorszy od innych, oczywiscie doszedlem do tego podczas rozmowy z "ta" dziewczyna ale to nic z jej winny tylko ja tak glupi gadalem :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:
tylko się nie nastawiajcie tak, że jak teraz jej nie zdobędę, to sobie obetnę to i tamto. trochę luuuzu.
panie koleś, jeśli nie pytałeś jaki ma kolor majtek i czy w ogóle je ma, to pewnym jest, że nie gadałeś jak głupi.
Heh kiedys to z nia gadalem o wszystkim, sex, nawet mi mowila jaki ma kolor majtek :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2: a teraz sie zrobilem taki ciotowaty ze nie traktuje mnie powaznie :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:
najpierw trzeba wiedzieć czy ona na ciebie leci później działac i na<->pewno będą wasze.


Ja wiem, że czasami z konieczności pisze się bez ogonków, ale te błędy niesamowicie przeszkadzają w czytaniu. Jest ich trochę za dużo. LEON
Spit napisał(a):przecież każdy fobik, dres, potwór spaghetti czy inne ma równe szanse na znalezienie partnera. no serio!

Może i tak ale zależy czy się skorzysta z tej szansy. Taki dres z pewnością wykorzysta bo jest na luzie, pewny siebie, ma znajomości i w ogóle jest mocny. Znajdą się dziewczyny, które lecą na takich. A fobik społeczny to osoba lękliwa, która zazwyczaj boi się nawet wyjść po bułki a co dopiero na podryw. Takiej osobie naprawdę trudno znaleźć drugą połówkę, zwłaszcza jak jest facetem, bo to do niego należy inicjatywa.
Brak odwagi i pewności siebie znacznie obniżają szanse na pomyślne "łowy".
hmmm.... to może trza na podryw wziąść kniejówkę, albo sztucer? :Stan - Uśmiecha się - LOL: skoro już o łowach mowa.... :Stan - Uśmiecha się - LOL: 8)
Koleś napisał(a):Sprawda wyglada tak :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2: trzeba byc milym romantycznym itp ale przedewszytkims trzeba byc soba... a nie korzystac z jakis wyprawcowanych zagrywek. Bo kierownie sie schematami w realcjach miedzy ludzkich jest zle :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

to w takim razie powiedz mi, jak tam z Twoją dziewczyną, bo ja wczoraj dostałem kolejnego na tych wakacjach esemesa typu "czy mam u ciebie szanse"... i ona jest trzecia na tych wakacjach, a ósma w ogóle, która zapytała się tak prosto z mostu... a jak nie wierzycie, to mogę tego esa nawet przytoczyc...(mam nadzieję, że nie jest fobikiem i go tu nie przeczyta :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2: - ale by mi się dostało...) "Hej co tam? :Stan - Uśmiecha się: pewnie mnie wezmiesz za idiotke ale mam pytanie... Mam u Ciebie jakies szanse?"
to był ten es...przepisałem go DOKŁADNIE (czyli interpunkcja itp.)

a co do zarzutu, że to nie mój sukces, to jesteście w wielkim błędzie, bo ja to ja i nigdy się nie zmienię, a jedynie poprawiam w sobie to co jest niedoskonałe... to było w sumie trochę śmieszne, bo to tak, jak by ktoś z Was błysnął na przyjęciu jakąś fajną anegdotą, a ja bym wtedy powiedział gościom, żeby nie zwracali na to uwagi, bo osoba, która to powiedziała jest nieśmiałym fobikiem i to, co powiedziała, na pewno nie jest wynikiem jej doświadczeń życiowych... i dlatego mnie to trochę uraziło...

w dodatku, przełamałem wczoraj kolejną barierę swojej osobowości, w drodze z miasta do domu zagadałem do superładnej laski w jeansowej miniówie i fioletowej koszulce... walnąłem najpierw jakiś fajny komplement, i nie taki sztampowy tylko ten typu...eee...nowoczesnych? (wiecie chyba, o co chodzi-mam nadzieję) aż zaniemówiła i nie wiedziała co robic, przedstawiłem się i gadaliśmy sobie w fajnej atmosferze aż do moich drzwi, bo mnie odprowadziła (i tak było jej po drodze)... a pomimo miniówy okazało się, że ula jest bardzo inteligentna, jedzie do wro na studia na rachunkowośc czy finanse...coś takiego z pieniędzmi... i jest upszejma...dodam tylko, że nigdy w życiu jej nie widziałem...

nie wiem, czy osoby, które mi wypominają to, że rzeczy, które robię, nie działają i nie są moją zasługą, sami zrobili kiedykolwiek coś takiego... a dodam-dla sceptyków-że podczas tej rozmowy nie wykorzystałem ANI JEDNEJ techniki z nls - oprócz odpowiedniego komplementu, który jest podstawą, bo otwiera rozmowę i musi byc dobrze przygotowany...poza tym improwizowałem...
Hircyn napisał(a):hmmm.... to może trza na podryw wziąść kniejówkę, albo sztucer? :Stan - Uśmiecha się - LOL: skoro już o łowach mowa.... :Stan - Uśmiecha się - LOL: 8)

To sobie bierz, ale prędzej do pierdla trafisz niż zdobędziesz dziewczynę. :Stan - Uśmiecha się - LOL: :Stan - Niezadowolony - Diabeł:
No fakt, kłusownictwo jest karalne :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: :Stan - Uśmiecha się - LOL:
Heh fox wiesz nie jest zle byc atrakcyjnym dla dziewczyn ale to o czym ty mowisz to wrecz takie polowanie na sile, planujesz to jak wojsko operacje militarne... :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: ale massz racje lepiej pokazywac sie z dobrej strony niz zlej :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:
znowu deprecha chwilowa :Stan - Niezadowolony - Obraża się:
Deprecha chwilowa-przejściowe przygnębienie, każdemu się zdarza :Stan - Uśmiecha się:
...
ja jeżdze po lesie więc nikogo nigdy nie widze :Stan - Uśmiecha się:
Dziękować Bogu(albo sobie samemu) ja się już tym nie przejmuję-olbrzymi postęp, ale za mały niestety :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43