PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Cechy mężczyzny, który nie nadaje się do związku.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30
W sumie nie dziwi, do konca próbowałem ją przekonać do siebie, ale tam juz nie ma czego ratować. Teraz juz nie chcę seksu od niej, tylko czasem sie zobaczyć, ale ona woli już to zakończyć.
..eh..
@forac
Ty tak serio?Jestem w stanie przyjąć założenie, że fobia społeczna na tyle utrudnia funkcjonowanie w relacjach międzyludzkich, że można mocno się w tym zagubić i wyrobić sobie szereg zachowań niezbyt atrakcyjnych dla partnera, partnerki. Z tym, że mam na myśli takie zachowania jak: nadmierna zazdrość, natarczywość, brak zaufania, próby kontrolowania itp. Zachowania może i niezdrowe, ale równocześnie takie, które można w bardzo prosty sposób przepracować. Ty zachowujesz się po prostu podle. Krzywdzisz drugą osobę, jednocześnie wszystko racjonalizując stawiając się na pozycji osoby, która właściwie niczego złego nie robi. To jest przemoc.
Naprawdę nie chce Cie oceniać, ale moim zdaniem jesteś człowiekiem na tyle chorym, że przydała by Ci się długoterminowa terapia. Jak już to ktoś wcześniej wyżej przytoczył - postaw się na miejscu tej dziewczyny. Wyobraź sobie co poczuje, kiedy dowie się o tym co myślisz, co robisz, kiedy zrozumie, że ten cały okres czasu spędzony z Tobą był po prostu iluzją szczęścia. W najgorszym wypadku ta dziewczyna po prostu targnie na swoje życie. Przemyśl to sobie wszystko, znajdź w sobie chociaż resztki rozsądku i rozwiąż tą sytuacje, zanim będzie po prostu za późno.
..eh..
Czy jest możliwy związek fobika z normalną dziewczyną? Moim zdaniem w zdecydowanej większości przypadków nie. Normalna dziewczyna ma swoje grono znajomych, spotyka się z nimi na jakichś imprezach, domówkach. Chodzi na wszelkie spotkania rodzinne, wesela itd. Fobicy takich rzeczy z reguły nie lubią, źle się tam czują. Kiedyś interesowałem się kilkoma dziewczynami i one mi opowiadały o tym jak marzą o wielkim weselu itd., przecież to jest przerażające. Ja bym się do takiego życia zupełnie nie nadawał. Nie chciałbym tego. Dlatego szanse, że będę kiedykolwiek w związku są minimalne, to wręcz jakiś odsetek.

W odwrotnej sytuacji potrafi być inaczej, ponieważ pewni siebie faceci lubią takie szare myszki, niczym nie wyróżniające się. A jak im pasują z wyglądu, to już w ogóle. Wycofany fobik nie radzący sobie w relacjach międzyludzkich ma marne szanse nie tylko u dziewczyn, które mu się podobają, ale także u całej reszty.
(20 Kwi 2018, Pią 17:20)verti napisał(a): [ -> ]W odwrotnej sytuacji potrafi być inaczej, ponieważ pewni siebie faceci lubią takie szare myszki, niczym nie wyróżniające się.
Zupełnie się z tym nie zgadzam.

(20 Kwi 2018, Pią 17:20)verti napisał(a): [ -> ]A jak im pasują z wyglądu, to już w ogóle.
No chyba że tak, tylko wtedy.
Tak patrzę na swoich znajomych to większość jest na podobnym poziomie towarzyskości, ale z drugiej strony jak fobiczka jest ładna to pewnie extrawertyk się nią nawet zainteresuje.
Nie wiem, nie znam się. Zarobiony jestem. Mimo to wtrącę kilka swoich złotych myśli, zaplątanych gdzieś między kolejnymi łykami rozpuszczalnej z mlekiem.
Smutna prawda jest taka, że nie ma w tej materii żadnych reguł a wszystko to jest tylko i wyłącznie kwestią gustu.
Nie od dzisiaj wiadomo też, że nawet największe starania nie mają najmniejszego sensu, jeśli są adresowane do niewłaściwej osoby..

Chyba nikt tak do końca nie ogarnia algorytmów dobierania się w pary, ale jedno jest pewne. Logika ma tutaj najmniej do gadania  :Tuzki - Na lajcie:
No w sumie ciężko mi sobie wyobrazić chodzenie z dziewczyną na wszelkie imprezy, do jej rodziny i znajomych, chyba bym wykitowal :Stan - Różne - Zaskoczony:
Jeszcze na dodatek przebywanie z.ludzmi mnie męczy, czy samo przebywanie z dziewczyną by mnie nie męczyło hmmm
(20 Kwi 2018, Pią 19:10)okil napisał(a): [ -> ]Smutna prawda jest taka, że nie ma w tej materii żadnych reguł a wszystko to jest tylko i wyłącznie kwestią gustu.
Nie jest to prawda, a tym bardziej smutna. Smutna prawda jest taką, że są jakieś reguły, ale nie każda osoba się w nie wpasowuje. Najpowszechniejszą regułą jest wygląd - tutaj akurat większość tę regułę uznaje. Kolejną popularną, o ile nie popularniejszą - poczucie humoru. Częstym upodobaniem jest też pewność siebie, a dla niektórych zasobność portfela. Inteligencja też ma dużo do gadania. Nawet styl ubierania może mieć. Jest wiele takich reguł, które dotyczą sie dużej grupy osób i których posiadanie, znacząco zwiększa statystyczne szanse podobania się drugiej osobie i co z tym związane - byciem w związku. Oczywiście od tych reguł jest wiele wyjątków i przy znaczącej "sile" jeden, można wybaczyć niedostatek drugiej, ale mimo wszystko takie reguły istnieją.
Szkoda, że w tej miodem płynącej opowieści o pewnym siebie mężczyźnie i szarej myszce nikt nie bierze pod uwagę, @verti to do Ciebie, że ona mu się zwyczajnie także znudzi.

Skoro dziewczyna chodząca na imprezy znudzi się chłopakiem który na takowe nie chodzi, to niby czemu facet który ma znajomych i chodzi do klubu nie znudzi się szarą myszką która imprezować nie lubi? Co dopasuje się jak kameleon, oby mu ta myszka nie zwiała? Po co jak będzie wiedział, że nigdzie nie ucieknie, co najwyżej będzie dobra żona do gotowania obiadu, a sam pan będzie sie towarzysko świetnie bawił.

A, że co dzięki niemu ona się otworzy? To czemu nieśmiały facet zakochany w pewnej siebie dziewczynie się nie zmieni? Bo to magicznie nie działa.

Ludzie jak się nie spasują na poziomie charakterów, podobnych zachowań, to słabo widzę długie lata w związku.
(20 Kwi 2018, Pią 19:30)Dziwna napisał(a): [ -> ]co najwyżej będzie dobra żona do gotowania obiadu, a sam pan będzie sie towarzysko świetnie bawił.
No to już masz odpowiedź. Żeby mu dalej gotowała obiady. Wygląda na dobry deal.
(20 Kwi 2018, Pią 17:41)vesanya napisał(a): [ -> ]
(20 Kwi 2018, Pią 17:20)verti napisał(a): [ -> ]W odwrotnej sytuacji potrafi być inaczej, ponieważ pewni siebie faceci lubią takie szare myszki, niczym nie wyróżniające się.
Zupełnie się z tym nie zgadzam.
Nie napisałem, że jest tak zawsze, po prostu jest na to większa szansa.
(20 Kwi 2018, Pią 19:43)Ksenomorf napisał(a): [ -> ]
(20 Kwi 2018, Pią 19:30)Dziwna napisał(a): [ -> ]co najwyżej będzie dobra żona do gotowania obiadu, a sam pan będzie sie towarzysko świetnie bawił.
No to już masz odpowiedź. Żeby mu dalej gotowała obiady. Wygląda na dobry deal.

Świetny.
(20 Kwi 2018, Pią 17:20)verti napisał(a): [ -> ]. Normalna dziewczyna ma swoje grono znajomych, spotyka się z nimi na jakichś imprezach, domówkach. Chodzi na wszelkie spotkania rodzinne, wesela itd. Fobicy takich rzeczy z reguły nie lubią, źle się tam czują.
Przecież to samo można powiedzieć o normalnych facetach. Fobiczki będą źle się czuły z normalsem, który chodzi na imprezy i spotkania rodzinne. Odsetek ekstrawertyków wśród normalsów jest chyba podobny dla obu płci.
Sama potrafiłabym wymienić kilkanaście normalnych dziewczyn z moich dawnych klas, które na pewno nie są imprezowiczkami, a część z nich pewnie nigdy nie była w związku. Trzeba tylko szukać w odpowiednich miejscach, nie wiem, może pukać po wszystkich mieszkaniach w mieście :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Ja na dodatek mam dystymię, praca wysysa ze mnie resztę energii a z dziewczyną to pewnie oprócz tych imprez trzeba chodzić na spacery, na zakupy itp. jednym słowem nie miałbym sił
(20 Kwi 2018, Pią 19:49)Dziwna napisał(a): [ -> ]
(20 Kwi 2018, Pią 19:43)Ksenomorf napisał(a): [ -> ]
(20 Kwi 2018, Pią 19:30)Dziwna napisał(a): [ -> ]co najwyżej będzie dobra żona do gotowania obiadu, a sam pan będzie sie towarzysko świetnie bawił.
No to już masz odpowiedź. Żeby mu dalej gotowała obiady. Wygląda na dobry deal.

Świetny.

Oczywiście. Bo po co taka żona, tzn. żona w ogóle? Przecież nie do rozmawiania o idealizmie językowym Wittgensteina czy ryzykownego ciągania jej do klubów, gdzie ktoś mógłby jej zawrócić w głowie i pozbawić męża źródła obiadków.
Ale jakbym szukał dziewczyny to tinder/ sympatia i nadzieja, że którejś z wyglądu podpasuje
(20 Kwi 2018, Pią 17:20)verti napisał(a): [ -> ]Normalna dziewczyna ma swoje grono znajomych, spotyka się z nimi na jakichś imprezach, domówkach. Chodzi na wszelkie spotkania rodzinne, wesela itd. Fobicy takich rzeczy z reguły nie lubią, źle się tam czują. Kiedyś interesowałem się kilkoma dziewczynami i one mi opowiadały o tym jak marzą o wielkim weselu itd., przecież to jest przerażające. Ja bym się do takiego życia zupełnie nie nadawał. Nie chciałbym tego. Dlatego szanse, że będę kiedykolwiek w związku są minimalne, to wręcz jakiś odsetek.

A no mienie dziewczyny jest męczące i kosztowne, ale jak już sobie wydesperacilem to żal rzucac  :forak:
Do związku totalnie nie nadają się typy "jestem z Tobą, ale jeszcze się rozglądam".
(21 Kwi 2018, Sob 9:52)Mała Szara Kulka napisał(a): [ -> ]Do związku totalnie nie nadają się typy "jestem z Tobą, ale jeszcze się rozglądam".
Tego nie przeskoczysz, zawsze ktoś sie taki znajdzie, kogo po prostu nikt (w jego oczach) ciekawszy nie chciał albo w przypadku facetów myślą rozporkiem w kategorii co na drzewo nie ucieka. Później, jak trafi się inna zainteresowana, może będąca wcześniej poza zasięgiem to taki dlugo się nie zastanawia. Jak to działa u kobiet?
maminsyństwo,niezdecydowanie i bycie mentalnym bachorem
(21 Kwi 2018, Sob 23:20)Niered napisał(a): [ -> ]
(21 Kwi 2018, Sob 9:52)Mała Szara Kulka napisał(a): [ -> ]Do związku totalnie nie nadają się typy "jestem z Tobą, ale jeszcze się rozglądam".
Tego nie przeskoczysz, zawsze ktoś sie taki znajdzie, kogo po prostu nikt (w jego oczach) ciekawszy nie chciał albo w przypadku facetów myślą rozporkiem w kategorii co na drzewo nie ucieka. Później, jak trafi się inna zainteresowana, może będąca wcześniej poza zasięgiem to taki dlugo się nie zastanawia. Jak to działa u kobiet?

Za wszystkie kobiety to ja nie recze :Stan - Uśmiecha się: Sama nie zrobiłam czegoś podobnego, ale coś zdążyłam zaobserwować. Jeśli "jest z kimś, ale jeszcze się rozglada", to oznacza, że 1) nie zakochała się, to nie to i szuka prawdziwego uczucia, albo 2) jest z kimś bo samotność daje popalić, ale szuka "lepszego " kandydata  (czyt. bardziej atrakcyjnego fizycznie lub finansowo). W żadnym wypadku nie ma jednak ochoty ot tak zakończyć relacji, bo nie chce być sama.

(21 Kwi 2018, Sob 23:34)wicek napisał(a): [ -> ]maminsyństwo,niezdecydowanie i bycie mentalnym bachorem

Oj tak, maminsynstwo zwłaszcza...
Żona znajomego zdradziła go na weselu z jego szefem, gdzie dopiero co przysiegala wierność. Wiadomo alkohol. Nakrył ich, dziecko i tak jego się urodziło, bo juz byla w ciąży, ale zaczął cpac ostro. Sąsiada tez z szefem zona zdradzila na jakiejś imprezie
(21 Kwi 2018, Sob 23:34)wicek napisał(a): [ -> ]maminsyństwo,niezdecydowanie i bycie mentalnym bachorem

Pewnie spora liczba fobikow tym się cechuje :Stan - Różne - Zaskoczony: w tym ja, pozostaje znaleźć kobietę lubiącą rządzić
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30