PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Cechy mężczyzny, który nie nadaje się do związku.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30
Biedni egoiści.
(13 Gru 2017, Śro 18:49)Shiro napisał(a): [ -> ]I widząc taką cechę u kobiety jest u mnie skreślona nawet jako koleżanka. Z nieśmiałością czy niepewnością siebie można walczyć. Egoizm jest zwykle tak głęboko w człowieku, że nie angażowałbym się z nadzieją, że ją zmienie.
Masz rację. Bo egoista zwykle nie czuje się źle z tym, że jest skupiony na sobie i dba tylko o swój interes. Nie dostrzega, że może być to jakiś problem, nie ma z tego tytułu jakichś wyrzutów sumienia, co najwyżej może się ogarnąć, gdy wszyscy się od niego odwrócą i przez to nie może on już realizować swoich potrzeb w relacjach. Ale czy to jest szczera motywacja? Chyba nie :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: (jeśli mówimy o takich naprawdę "solidnych" egoistach :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: )
Dupkowatość/:Ikony bluzgi kotek:ść.
Przypomniała mi się taka sytuacja. Kiedyś wracałam z zajęć komunikacją miejską ,co prawda stałam blisko wejścia ,ale nie byłam jedyną osobą w pobliżu. Tramwaj zatrzymuje się na którymś tam przystanku i słyszę,że pewna kobieta prosi akurat mnie ,abym pomogła jej wnieś dziecięcy wózek-oczywiście zrobiłam to ,mimo tego ,że trzymałam na ramieniu ciężką torbę. Pomogłam jej go także wynieść na zewnątrz (ważył sporo),a faceci? grzali sobie d*py na siedzeniach i udawali ,że nic nie widzą, a mi prawie ręka odpadła. Ładnie. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Cytat:Pomogłam jej go także wynieść na zewnątrz (ważył sporo),a faceci? grzali sobie d*py na siedzeniach i udawali ,że nic nie widzą, a mi prawie ręka odpadła

O tak mi się przypomniało też...
Kiedyś pomogłam starszej Pani wnieść wózek z zakupami(taki na dwóch kółeczkach). W sumie nic trochę się gmyrałam, ale gościu który stał za nami nie mógł wytrzymać, i rzucił tekstem, że jakby tyle nie żarła to by nie potrzebowała pomocy w noszeniu zakupów. Kobitka starsza, kruszynka, facet, typowy Januszek z brzuszkiem. Lepiej by było, gdyby pomógł, ale skoro nie chciał, to mógł przynajmniej dla siebie zostawić te przemyślenia.

***

Do powyższego, gdzieś na "męskim" forum przeczytałam raz, że skoro kobiety chodzą teraz na siłownie, fitnessy i te sprawy, to w sumie nie można mówić o przemocy jeśli facet uderzy dziewczynę, no bo przecież one teraz też ćwiczą... :Stan - Niezadowolony - Brak słów:
Ja czasami jak otworzę drzwi dziewczynie na uczelnię, to one mnie olewają zimnym moczem, nawet się nie uśmiechną ani nic. Więc chamstwo leży po obu stronach
najlepsze są hrabianki na chodnikach, które nie schodzą na centymetr z drogi, gdy je mijasz. rzadko sie tacy faceci zdarzaja. przez jakis dziwny zbieg okolicznosci nauczeni sa, ze lepiej nie walic z bara nieznajomych.

mam w sobie jakis rys edukatorski i chyba zaczne takie panie tracac - jak wyladuja pare raz na tylku, to moze nabioro oglady?
Jeśli ćwiczą fitness to ja bym uważał kto wyląduje na ziemi
gorzej jak jakis nordic walking, bo jeszcze po glowie kijkiem poprawia :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
Cytat:mam w sobie jakis rys edukatorski i chyba zaczne takie panie tracac - jak wyladuja pare raz na tylku, to moze nabioro oglady?

Prędzej wydrą paszczę i oskarżą o dotykanie, atakowanie czy co tam im się zakotłuje pod sklepieniem...z tym, że takimi akcjami to się można w nieskończoność przerzucać, bo chamstwo to nie domena żadnej płci. Trzymałam facetowi o kulach drzwi do bankomatu przez kilka minut, żeby się stamtąd wygramolił i też ani dziękuje ani nic(powinnam następnym razem puścić drzwi żeby go trzasnęły w ramach edukacji?:Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:)
(13 Sty 2018, Sob 14:01)Dziwna napisał(a): [ -> ]powinnam następnym razem puścić drzwi żeby go trzasnęły w ramach edukacji?
polecam
(13 Sty 2018, Sob 13:38)Shiro napisał(a): [ -> ]Ja czasami jak otworzę drzwi dziewczynie na uczelnię, to one mnie olewają zimnym moczem, nawet się nie uśmiechną ani nic. Więc chamstwo leży po obu stronach

Jak chodziłem na dzienny, tam się często studentki kręciły, jak otwierałem to zawsze mówiły dziękuję. : P
(12 Sty 2018, Pią 23:59)orzeszkowa_wdowa napisał(a): [ -> ]Dupkowatość/:Ikony bluzgi kotek:ść.
Przypomniała mi się taka sytuacja. Kiedyś wracałam z zajęć komunikacją miejską ,co prawda stałam blisko wejścia ,ale nie byłam jedyną osobą w pobliżu. Tramwaj zatrzymuje się na którymś tam przystanku i słyszę,że pewna kobieta prosi akurat mnie ,abym pomogła jej wnieś dziecięcy wózek-oczywiście zrobiłam to ,mimo tego ,że trzymałam na ramieniu ciężką torbę. Pomogłam jej go także wynieść na zewnątrz (ważył sporo),a faceci? grzali sobie d*py na siedzeniach i udawali ,że nic nie widzą, a mi prawie ręka odpadła. Ładnie. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Skoro poprosiła akurat ciebie, a nie kogoś innego, to dlaczego inni musieli pomagać? Czy ktoś jej odmówił? Czy jeśli ktoś czegoś od nas chce, to musimy biec i zabijać się o to, by tej osobie pomóc? Myślę, że gdyby poprosiła innego faceta stojącego na twoim miejscu, to raczej by nie odmówił. Źle odbierasz takie zachowanie.
@verti‍ Wszyscy faceci siedzieli,a tylko ja z paroma kobietami stałam. Wtedy byłam jeszcze wychudzoną nastolatką :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: , więc pomoc by się wówczas przydała,a byki spod byka patrzyli jak się męczymy. Jaki jest antonim do słowa gentelman? chyba cham <:Stan - Uśmiecha się:
(13 Sty 2018, Sob 14:01)Dziwna napisał(a): [ -> ]
Cytat:mam w sobie jakis rys edukatorski i chyba zaczne takie panie tracac - jak wyladuja pare raz na tylku, to moze nabioro oglady?

Prędzej wydrą paszczę i oskarżą o dotykanie, atakowanie czy co tam im się zakotłuje pod sklepieniem...z tym, że takimi akcjami to się można w nieskończoność przerzucać, bo chamstwo to nie domena żadnej płci. Trzymałam facetowi o kulach drzwi do bankomatu przez kilka minut, żeby się stamtąd wygramolił i też ani dziękuje ani nic(powinnam następnym razem puścić drzwi żeby go trzasnęły w ramach edukacji?:Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:)
Może np. miał FS i bał się odezwać albo uznał, że nie jest to niezbędne. Co to w  ogóle za zwyczaj, żeby kogoś zmuszać do używania jakichś zwrotów, to każdego indywidualna sprawa, czy ich używa, czy nie. 
To społeczeństwo powinno się edukować, że takie zwroty to pierdoły. Oznaką chamstwa jest użycie niegrzecznych zwrotów, a brak użycia i jednych i drugich to brak okazania zarówno grzeczności, jak i niegrzeczności, stan neutralny.
(13 Sty 2018, Sob 15:04)paranormal987 napisał(a): [ -> ]To społeczeństwo powinno się edukować, że takie zwroty to pierdoły. Oznaką chamstwa jest użycie niegrzecznych zwrotów, a brak użycia i jednych i drugich to brak okazania zarówno grzeczności, jak i niegrzeczności, stan neutralny.
Jeżeli ktoś ci pomaga w jakiś sposób, to nie podziękowanie mu jest niegrzeczne.
No a jeśli ktoś nie prosił się o tą pomoc? Może jej wręcz nie chciał? Pacz laski, którym shiro otwierał drzwi, może same chciały, a on się w+:Ikony bluzgi pierd:ł. : P
Imo nawet jeżeli ktoś nie prosił o pomoc to to jest bucowate zachowanie.
O ile jeszcze przy otwieraniu komuś drzwi co zajmuje kilka sekund to ok, ale jak stoisz kilka minut tak jak Dziwna, to nie odezwanie się już jest niegrzeczne. Dodadkowo, jeżeli trwało to kilka minut, to gość mógł powiedzieć, że pomocy nie potrzebuje.
Bucowate to jest wpieprzanie się z pomocą. Idzie sobie takie dziewczę i sobie myśli "o jak fajnie, drzwi, lubię sobie otwierać drzwi, czuję się w tedy taka zaradna i niezależna", a potem przychodzi Shiro i wszystko psuje. Laska jest niepocieszona, więc nie dziękuje, bo głupio jest dziękować ludziom za to, że zrobili nam, coś czego nie lubimy. Jakby podziękowała, to Shiro by pomyślał, że gest się jej spodobał i otwierałby jej za każdym razem, a tak może następnym razem nie otworzy i będzie mogła znów czuć się zaradna i samodzielna otwierając sobie samemu drzwi.
podoba mi sie glebia tej psychoanalizy
(13 Sty 2018, Sob 15:47)USiebie napisał(a): [ -> ]Bucowate to jest wpieprzanie się z pomocą. Idzie sobie takie dziewczę i sobie myśli "o jak fajnie, drzwi, lubię sobie otwierać drzwi, czuję się w tedy taka zaradna i niezależna", a potem przychodzi Shiro i wszystko psuje. Laska jest niepocieszona, więc nie dziękuje, bo głupio jest dziękować ludziom za to, że zrobili nam, coś czego nie lubimy. Jakby podziękowała, to Shiro by pomyślał, że gest się jej spodobał i otwierałby jej za każdym razem, a tak może następnym razem nie otworzy i będzie mogła znów czuć się zaradna i samodzielna otwierając sobie samemu drzwi.
Przekonałeś mnie, już nigdy nie otworze drzwi żadnej dziewczynie :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Cytat:Może np. miał FS i bał się odezwać albo uznał, że nie jest to niezbędne. Co to w  ogóle za zwyczaj, żeby kogoś zmuszać do używania jakichś zwrotów, to każdego indywidualna sprawa, czy ich używa, czy nie.  

Nie wydaje mi się, żeby FS kogokolwiek tłumaczyła z braku używania zwrotów grzecznościowych czy ustępowania miejsca np. w autobusie, bo może się wstydzi wstać przy ludziach. Fobia fobią, ale z tym się walczy, a nie tłumaczy bycia nieuprzejmym.

Mogę też zakładać, że miał zły dzień i inne przeróżne cuda, ale tak naprawdę trzeba by się rozczulać tak nad każdym zachowaniem. Też nikt nie wymagał ode mnie abym mu te drzwi trzymała, mogłam stać z założonymi rękoma i patrzeć jak z nimi walczy, ale skoro ja mogłam mu pomóc, to i on mógł powiedzieć zwykłe dziękuje. Ot tylko tyle.

Swoją drogą ciekawe czy gdybym napisała ta historyjkę od strony - stałam i patrzyłam jak gościu mocuje się z drzwiami bo był o kulach i mu nie pomogłam -  to też mogłabym tłumaczyć się na forum, że nie pomogłam, bo jestem nieśmiała, i to by starczyło, czy byś się Paranormal przypieprzył, że jestem zwykłą świnią, i biednemu facetowi nie udzieliłam pomocy(i myślę, że pisanie o mojej fobii nikogo by wtedy nie obchodziło jako tłumaczenie :Stan - Uśmiecha się:).
To jest tak jakby zapytac sie po co mam ustepowac miejsca w autobusie kobiecie w ciąży, przecież mogla sie ruchac z kim kto ma samochód...
To mi przywodzi na myśl jedną sytuację, w której wychodząc ze szpitala, po zaostrzeniu choroby, (bóle mięśni i stawów) usiłowałem o własnych siłach dostać się na przystanek autobusowy. Okazało się to być zadaniem o wiele trudniejszym, niż sądziłem, gdyż dźwigałem ze sobą dość ciężką torbę ze swoimi rzeczami, a bóle nasilały się z każdym krokiem. W każdym razie zakończenie jest takie, że nikt mi nie pomógł, choć było widać bardzo wyraźnie, że się męczę (przystawałem co kilka kroków, trzymałem się za plecy). Droga na przystanek nie byłą długa, ale w między czasie mijało mnie wiele osób. Na samym przystanku stały sobie dziewczęta, ale były zbyt zaabsorbowane sobą.

Wniosek jest taki, że nie pomogli mi bo byłem młodym facetem, a nie damą w opresji. To kim jesteś, jest ważniejsze w takich sytuacjach, niż co ci jest.
Koniecznie musisz być jeszcze ładną damą w opresji. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Teraz będzie tru story. Jadę sobie kiedyś tramwajem z bracholem, wtedy gnojkiem, bo żeby nie było wyrósł na spoko kolesia i ja stoję on siedzi. Nagle do tramwaju wchodzi bardzo ładna dziewczyna, brachol widząc że nie ma wolnych miejsc zerwał się ukłonił i zaproponował siedzenie. Nice sobie myślę. potem Jedziemy Drugim tramwajem po przesiadce, obaj siedzimy, do tramwaju wchodzą dwie dziewczyny, brachol siedzi nic nie robi, szturcham go i mówię "ustąpmy siedzenia", brachol zerka i mówi "te są brzydkie". xD No ale ustąpiliśmy tak, czy siak, żeby nie było. : P
Mnie dla odmiany kiedyś młoda laska chciała przepuścić w kolejce do lekarza.  :-)  Siedziałem znudzony z rękami skrzyżowanymi na piersiach i się wierciłem na krześle, więc pomyślała, że mnie pewnie strasznie boli brzuch i nie chciała abym się tak długo męczył czekając na swoją kolej.  :c-zauroczony:
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30