PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Mój ideał partner(a/ki).
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48
Po kobiecie widac np. jak sie czuje, jesli cos jest nie tak to tez widac i albo powie wprost o co chodzi albo w najgorszym wypadku strzeli focha ale bedzie wiadomo, ze cos nie gra. Kobiety bardziej otwarcie wyrazaja emocje, nie lubia ich tlumic, nie boja sie mowic o tym co je boli, mowic o uczuciach i komunikowac to.
(22 Maj 2018, Wto 23:54)Placebo napisał(a): [ -> ]Po kobiecie widac np. jak sie czuje, jesli cos jest nie tak to tez widac i albo powie wprost o co chodzi albo w najgorszym wypadku strzeli focha ale bedzie wiadomo, ze cos nie gra. Kobiety bardziej otwarcie wyrazaja emocje, nie lubia ich tlumic, nie boja sie mowic o tym co je boli, mowic o uczuciach i komunikowac to.

Kwestia oczekiwań społecznych i wizji "męskości": mężczyzna ma być twardy jak bicepsy Pudziana, nie może okazywać słabości, emocji, ze wszystkimi problemami musi radzić sobie sam, a broń Boże się komuś z nich zwierzyć, wtedy jest ":Ikony bluzgi kotek:ą". Chodzi do psychologa? To na pewno wariat. Kobieta jako "słabsza płeć" z kolei ma prawo do okazywania emocji i nieukrywania swoich zmartwień. Niestety mam wrażenie, że takie myślenie wciąż jest silne. To, że ilość samobójstw mężczyzn jest znaczną wielokrotnością ilości samobójstw kobiet nie jest przypadkiem.
@Placebo skąd taka w wiara w te kobiety?
Nie zapominajmy, że mężczyźni są uwikłani w międzynarodowy spisek mający odebrać wszelkie prawa kobietom, podczas gdy babeczki przeprowadzają staruszki przez jezdnię i zdejmują biedne kotki z drzew.
Większość ludzi, ktorych najbardziej w życiu cenię za to kim są to jakimś trafem kobiety. Czemu? Nie wiem ale mogę i nie ma to nic wspólnego z moim domniemanym faminazizmem.
(23 Maj 2018, Śro 1:00)Spinaker napisał(a): [ -> ]Kwestia oczekiwań społecznych i wizji "męskości": mężczyzna ma być twardy jak bicepsy Pudziana, nie może okazywać słabości, emocji, ze wszystkimi problemami musi radzić sobie sam, a broń Boże się komuś z nich zwierzyć, wtedy jest ":Ikony bluzgi kotek:ą". Chodzi do psychologa? To na pewno wariat. Kobieta jako "słabsza płeć" z kolei ma prawo do okazywania emocji i nieukrywania swoich zmartwień. Niestety mam wrażenie, że takie myślenie wciąż jest silne. To, że ilość samobójstw mężczyzn jest znaczną wielokrotnością ilości samobójstw kobiet nie jest przypadkiem.
A te oczekiwania to chyba glownie ze strony mezczyzn, ktorzy zresza sami chyba w stosunku do siebie najbardziej lubia uzywac epitetow typu "pe*al", "piz*eczka"... Nie ma jakiegos oficjalnego zakazu okazywania slabosci przez mezczyzn, po prostu wielu z was lubi taki fakt wykorzystac i dowartosciowac sie czyims kosztem (nazywajac kogos dla przykladu ciota mozna samemu poczuc sie meskim). Tymczasem ukrywanie swoich faktycznych emocji i uczuc ze strachu jak to bedzie postrzegane jak dla mnie nijak ma sie do meskosci.
@Placebo, ciągle piszesz o (nie)okazywaniu emocji przez mężczyzn. Czy to ma związek z jakąś Twoją sytuacją, przykładowo tym rozstaniem, o którym niedawno pisałaś?
U niego bylo to dosyc wyrazne ale nie pisze na przykladzie jego ani zadnej konkretnej sytuacji tylko na podstawie obserwacji roznych osob. Jakis czas temu nawet rozmawialam z paroma dziewczynami i tez stwierdzilysmy, ze faceci do wszystkiego lubia podchodzic raczej na chlodno, kobiety bardziej emocjonalnie. Jeden ze znajomych tez stwierdzil, ze faceci maja na wiele rzeczy wywalone, wieloma rzeczami sie kompletnie nie przejmuja, no i sama mysle, ze to w duzej mierze prawda. Widac to czesto w szkole na zajeciach, gdzie to chlopaki najbardziej lubia rozrabiac i olewac nauke, buntowac sie w okresie dojrzewania nie myslac o konsekwencjach, albo po tym, ze niektorzy z nich zamiast dorosnac wogole woleliby zostac wiecznymi dziecmi i tylko sie bawic. Z tego co przynajmniej ja w swoim srodowisku obserwuje to kobietom czesciej zalezy na stabilizacji w zyciu, zalozeniu rodziny itd., potrafia planowac takie rzeczy juz w wieku nastoletnim. W sumie sama sie troche pogubilam w tym co pisze i nie wiem juz jak to sie ma do samej emocjonalnosci ale to i tak kolejna rzecz, ktorej troche brak u facetow. I nie mam na nic dowodow, to tylko moje przemyslenia xd
(23 Maj 2018, Śro 15:32)Placebo napisał(a): [ -> ]U niego bylo to dosyc wyrazne ale nie pisze na przykladzie jego tylko obserwacji roznych osob. Jakis czas temu nawet rozmawialam z paroma dziewczynami i tez stwierdzilysmy, ze faceci do wszystkiego lubia podchodzic raczej na chlodno, kobiety bardziej emocjonalnie.

Prawda jest taka, że faceci mówią o uczuciach tyle samo, co kobiety, tylko inaczej. Naucz się to odczytywać. To jak nauka obcego języka. Kobiety muszą się uczyć mężczyzn tak samo, jak mężczyźni kobiet.

Dodam jeszcze, że jesteś na forum, gdzie co najmniej kilkunastu facetów regularnie pisze o swoich uczuciach :Stan - Uśmiecha się:.

Czytałem kiedyś artykuł na ten temat, utrzymany w dość łzawym tonie (faceci chcą mówić o uczuciach, tylko kobiety ich nie słuchają), ale już go nie mam.
facet baba jeden pies. albo jedna świnia
(23 Maj 2018, Śro 1:00)Spinaker napisał(a): [ -> ]Kwestia oczekiwań społecznych i wizji "męskości": mężczyzna ma być twardy jak bicepsy Pudziana, nie może okazywać słabości, emocji, ze wszystkimi problemami musi radzić sobie sam, a broń Boże się komuś z nich zwierzyć, wtedy jest ":Ikony bluzgi kotek:ą". Chodzi do psychologa? To na pewno wariat. Kobieta jako "słabsza płeć" z kolei ma prawo do okazywania emocji i nieukrywania swoich zmartwień. Niestety mam wrażenie, że takie myślenie wciąż jest silne. To, że ilość samobójstw mężczyzn jest znaczną wielokrotnością ilości samobójstw kobiet nie jest przypadkiem.
Bla bla bla, schowaj swe uprzedzenia, frustracje i spójrz racjonalnie. Jakie oczekiwania? To są tylko jakieś slogany wyciągnięte z jakichś periodyków dla upośledzonych samców alfa, nie ma definicji męskości tak samo jak nie ma definicji kobiecości. Praktycznie żadna kobieta w swym ideale faceta nawet nie uwzględni "bycia twardzielem", a znacznie więcej dałoby wrażliwość jako cechę pożądaną. To, że ilość samobójstw mężczyzn jest większa świadczy jedynie o tym, że jesteśmy bardziej kompetentni ( :Memy - Cool Doge: ), kobiety raczej wybierają mniej drastyczne środki, a co za tym idzie mniej skuteczne. 

Jak uważasz, że kobiety mają łatwiej to odetnij ku*as* i zacznij brać hormony, nawet jak zmienisz zdanie to chociaż będziesz miał własne cycki do zabawy. 

Te Wasze posty to jak obserwacja świata przez lupę, niby widzicie, ale tylko co chcecie. xd
Proxi pls, co ty :Ikony bluzgi pierd: xD

(23 Maj 2018, Śro 20:31)Proxi napisał(a): [ -> ]Bla bla bla, schowaj swe uprzedzenia, frustracje i spójrz racjonalnie. Jakie oczekiwania? To są tylko jakieś slogany wyciągnięte z jakichś periodyków dla upośledzonych samców alfa, nie ma definicji męskości tak samo jak nie ma definicji kobiecości.
No właśnie Proxi, spójrz racjonalnie. Nie wiem, czy jest jakaś definicja męskośći, ale na pewno jest definicja atrakcyjności mężczyzn. I facet, który opowiada o swoich problemach się w niej nie znajduje.

(23 Maj 2018, Śro 20:31)Proxi napisał(a): [ -> ]Praktycznie żadna kobieta w swym ideale faceta nawet nie uwzględni "bycia twardzielem", a znacznie więcej dałaby wrażliwość jako cechę pożądaną.
To czy kobieta myśli, że nie uznaje tego za atrakcyjne i wręcz przeciwnie, preferuje tych wrażliwych, nie ma znaczenia. Myślenie jedno, działanie drugie. Gdyby serio kobiety tak bardzo chciałaby tych wrażliwych mężczyzn, to 80% męskiej części tego forum nie byłoby singlami.

Cytat:To, że ilość samobójstw mężczyzn jest większa świadczy jedynie o tym, że jesteśmy bardziej kompetentni ( :Memy - Cool Doge: ), kobiety raczej wybierają mniej drastyczne środki, a co za tym idzie mniej skuteczne.
Albo to, że u kobiet jest to próba wołania o pomoc, u mężczyzn ostateczna decyzja.

Cytat:Jak uważasz, że kobiety mają łatwiej to odetnij ku*as* i zacznij brać hormony, nawet jak zmienisz zdanie to chociaż będziesz miał własne cycki do zabawy.
Oczywiście, że mają. Ktoś kiedyś ładnie powiedział, że kobietą się rodzisz, mężczyzną się stajesz. Kobiety chwali się za to, że są, facetów za to co osiągneli.

Naturalnie, są pewne dziedziny gdzie zdecydowanie lepiej jest być płci męskiej, ale rozumiem poruszamy tutaj kwestie matrymorialne.
(23 Maj 2018, Śro 20:50)Skorupek napisał(a): [ -> ]Oczywiście, że mają. Ktoś kiedyś ładnie powiedział, że kobietą się rodzisz, mężczyzną się stajesz. Kobiety chwali się za to, że są, facetów za to co osiągneli.
XDD
Chwali sie ja jak maja takie szczescie i sa ladne... Inne maja przechlapane, szczegolnie w oczach ludzi, dla ktorych nie licza sie zbytnio osiagniecia kobiety (jak autor tamtych slow), postrzegaja je i oceniaja bardziej powierzchownie. Jesli jest faktycznie jakas prawda w tym co piszesz, faceci maja nad tym wiecej kontroli, a co za tym idzie latwiej im - przynajmniej od tych kobiet, ktore rzadko slysza komplementy o ile wogole, a juz na pewno nie za sam fakt, ze sa.
(23 Maj 2018, Śro 21:22)Placebo napisał(a): [ -> ]XDD
Chwali sie ja jak maja takie szczescie i sa ladne...

Nie zaprzeczę :Stan - Uśmiecha się:
Najłatwiej mam ja, żyję sobie poza oczekiwaniami społecznymi, kobiet itd. Grałem dzisiaj w grę i jadłem loda, fajnie było.
Ja to chciałbym mieć partnerkę, z która w moim życiu by się coś zadziało, a nie tanie co tylko w domu siedzą. Miałem trochę takich i po tym wolę być singlem.
(23 Maj 2018, Śro 23:24)USiebie napisał(a): [ -> ]Najłatwiej mam ja, żyję sobie poza oczekiwaniami społecznymi, kobiet itd. Grałem dzisiaj w grę i jadłem loda, fajnie było.

Pozazdraszczac ;{
(23 Maj 2018, Śro 23:24)USiebie napisał(a): [ -> ]Najłatwiej mam ja, żyję sobie poza oczekiwaniami społecznymi, kobiet itd. Grałem dzisiaj w grę i jadłem loda, fajnie było.
Świadomość tego, że masz spokój z kobietami na pewno działa na twoją korzyść :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: . A ja niestety "uczestniczę w życiu" przez co czasami wraca nadzieja, że coś się zmieni w tej materii. O wiele bardziej wolałbym, żeby tej nadziei nie było.
Ideały wbrew pozorom istnieją, w algebrze są bardzo ważne: https://pl.wikipedia.org/wiki/Idea%C5%82...5%9Bcieni)
:Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

Ale tak na poważnie:
- osoba ciepła (wchodzi w to uśmiech, wygląd, styl ubierania, usposobienie),
- wrażliwa, empatyczna,
- trochę bardziej otwarta społecznie niż ja (na tyle, żeby mnie motywować), ale nie za bardzo śmiała (żebym nie czuł się odstającym "przegrywem"),
- mająca trochę wspólnych zainteresowań czy tematów do rozmów (ale niekoniecznie dużo - byłbym chętny poznawać czyjś świat zainteresowań),
- uczciwa i szczera, żebyśmy nie musieli niczego udawać przed sobą.

Wystarczy, bo im więcej warunków, tym bardziej nierealne spełnienie wszystkich. :Stan - Uśmiecha się:
Mi by wystarczyło żeby była skłonna do związku ze mną. Nic więcej nie wymagam.
Bo nie jesteś świadomy, że związek potrafi być bardziej męczący niż samotność.
Nie ma nic bardziej męczącego od samotności.
(22 Maj 2018, Wto 23:12)Placebo napisał(a): [ -> ]Zeby wygladal jak facet ale byl jak kobieta

Haha, Ja kiedyś byłem podobnego zdania apropos idealnej partnerki. Tzn. im mniej kobieca tym lepiej. I co ciekawe również postrzegałem swoja płeć jako tą bardziej naturalną, mniej ogarniętą manią kreowania jakiegoś sztucznego wizerunku. No ale z upływem czasu poznaje się coraz więcej ludzi i dostrzega się rzeczy, o których wcześniej się nie myślało :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
(15 Sie 2018, Śro 13:22)Ninja napisał(a): [ -> ]Nie ma nic bardziej męczącego od samotności.
Słuchaj Proxiego, Proxi ma rację, życie jest za :Ikony bluzgi grzybek:, żeby było tak łatwo, że wystarczy, że ktoś Cię zechce i będzie fajnie, musi jeszcze zostać spełniony pierdyliard innych warunków. xP
Potwierdzam :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48