wax and wire napisał(a):Byłem w związku 5 lat, pod koniec grudnia już nie jestem 
a przed tym to byłem z 3 razy w mniej poważnych
Ja to czasem nie rozumiem jak fobicy mogą być tacy normalni.
dzięki za przypomnienie ; )
Nigdy nie byłam w związku dodatkowo przeżyłam nieszczęśliwą miłość
Anonimowana08 napisał(a):Nigdy nie byłam w związku dodatkowo przeżyłam nieszczęśliwą miłość
Wszystko przed Tobą
Związek jeden na koncie, daawno temu. Fajne doświadczenie, polecam! Łączcie się fobiki.
Nie udało mi się nigdy założyć rodziny, nie mam własnej rodziny, nie wyszłam za mąż, dzieci nigdy nie chciałam mieć. Związków nie uznaje i w ogóle mnie to nie interesuje.
Ja mam odwrotnie - zawsze chciałam mieć rodzinę, związek, ale jestem tak zamnknięta w sobie że raczej nie ma szans...
Relacje to jest to czego najbardziej mi brakuje a jednocześnie nic nie potrafię zdziałać w tym temacie
Ćwierć wieku za mną, a mój bagaż doświadczeń jaki pusty był, taki jest. Aż ciężko mi jest już wyobrazić siebie w innej roli niż w obecnej, typowo pustelniczej.
Samotność to jednak jest trucizną na duszę. W niewielkich ilościach może by nie zaszkodziła, ale przy dłuższym dawkowaniu psuje człowieka.
Miałam raz faceta jak byłam nastolatka. Po roku mnie rzucil, bo nagle sie okazalo że mu zaczęło przeszkadzać moje bycie dzikiem i wiek.
ja mialem dziewczyne raz w zyciu jak bylem nastolatkiem ale zerwalem z nia bo nic do niej nie czulem
Swango napisał(a):Miałam raz faceta jak byłam nastolatka. Po roku mnie rzucil, bo nagle sie okazalo że mu zaczęło przeszkadzać moje bycie dzikiem i wiek.
Niektórzy taką rzucają, inni o takiej marzą...
U mnie było parę sytuacji "okołozwiązkowych" w życiu, ale jednak pozostałość po fobii wszystko psuła. Jestem w stanie normalnie na luzie porozmawiać z obcą kobietą, ale tylko tyle, nie jestem w stanie wyjść z inicjatywą. No i ten stan rzeczy jest dla mnie strasznie przybijający, bo w głowie pojawiają się myśli że chyba nigdy już nie poznam kobiety, że nie nadaję się do związku, w ogóle nie jestem w stanie sobie wyobrazić siebie w związku, i zastanawiam się czy jakakolwiek dziewczyna chciała by się związać z 27-latkiem bez żadnego związku na koncie. Ogólnie do zeszłego roku nie przejmowałem się tym zupełnie, żyłem nadzieją że miłość mi spadnie z nieba, ale teraz będąc blisko 30 odczuwam ogromną presję.
verti napisał(a):Swango napisał(a):Miałam raz faceta jak byłam nastolatka. Po roku mnie rzucil, bo nagle sie okazalo że mu zaczęło przeszkadzać moje bycie dzikiem i wiek.
Niektórzy taką rzucają, inni o takiej marzą...
Co masz na myśli?
kooczo napisał(a):zastanawiam się czy jakakolwiek dziewczyna chciała by się związać z 27-latkiem bez żadnego związku na koncie.
Mnie by to nie przeszkadzało, o ile miałby poukładane w głowie i spełniał inne warunki (m.in. brak libido ;-) )
Związek? A cóż to takiego?
to jak cie ktos zwiaze chyba
dziewczyna z naprzeciwka napisał(a):kooczo napisał(a):zastanawiam się czy jakakolwiek dziewczyna chciała by się związać z 27-latkiem bez żadnego związku na koncie.
Mnie by to nie przeszkadzało, o ile miałby poukładane w głowie i spełniał inne warunki (m.in. brak libido ;-) )
Ale jednak większości dziewczyn pojawi się w głowie myśl "coś z nim nie tak".
Swango napisał(a):verti napisał(a):Swango napisał(a):Miałam raz faceta jak byłam nastolatka. Po roku mnie rzucil, bo nagle sie okazalo że mu zaczęło przeszkadzać moje bycie dzikiem i wiek.
Niektórzy taką rzucają, inni o takiej marzą...
Co masz na myśli?
Bo ja chciałbym poznać dziewczynę, przy której nie musiałbym się zmieniać i pasowałoby mi to, że jest "dzikiem".
kooczo napisał(a):Ale jednak większości dziewczyn pojawi się w głowie myśl "coś z nim nie tak".
No ale z większością dziewczyn chyba nie chcesz się wiązać, tylko z jedną?
dziewczyna z naprzeciwka napisał(a):kooczo napisał(a):Ale jednak większości dziewczyn pojawi się w głowie myśl "coś z nim nie tak".
No ale z większością dziewczyn chyba nie chcesz się wiązać, tylko z jedną?
Oczywiście że z jedną ale widzę bardzo małe prawdopodobieństwo spotkania takiej której by to nie przeszkadzało i nie zniechęciło. To już jest niestety taki wiek że większość ludzi ma już własne rodziny albo przynajmniej kilka związków za sobą.
dziewczyna z naprzeciwka napisał(a):kooczo napisał(a):zastanawiam się czy jakakolwiek dziewczyna chciała by się związać z 27-latkiem bez żadnego związku na koncie.
Mnie by to nie przeszkadzało, o ile miałby poukładane w głowie i spełniał inne warunki (m.in. brak libido ;-) )
Brak libido, chyba tylko na lekach
Cytat:Bo ja chciałbym poznać dziewczynę, przy której nie musiałbym się zmieniać i pasowałoby mi to, że jest "dzikiem"
Ja ja też chcę!
andy napisał(a):Brak libido, chyba tylko na lekach
Nie, właśnie bez leków. Czy ja tak dużo wymagam?
spoko, znajdz kogos z depresja tacy ludzie nie maja libido
dziewczyna z naprzeciwka napisał(a):andy napisał(a):Brak libido, chyba tylko na lekach
Nie, właśnie bez leków. Czy ja tak dużo wymagam?
Dużo.
Zauważyłem że pociąg seksualny do osoby w ktorej się zauroczylismy czy zakochalismy jest mniejszy niż do innych kobiet. Też tak macie ?
to zalezy od uczucia, kazda milosc jest inna, ale to ze widzisz kogos innego poza osoba ktora kochasz znaczy zze jej nie kochasz haha