PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Czy byliście (byłyście) w związku?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30
KA_☕☕☕_WA napisał(a):Mam 20 lat i jeszcze nigdy nie byłam w związku. Jestem również dziewicą.
mamy tu groznego jednorozca
O tak, odrzucaj każdego, a później płacz, że jesteś "taka samotna". :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
USiebie napisał(a):A to było takie ładne zdjęcie. :Stan - Niezadowolony - Smuci się: Naprawdę dobrze na nim wyglądam, fotografaf się postarał. :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Przecież nie mówię, że nie. Musiałbyś jeszcze raz wkleić, żebym napisała coś więcej bo nie pamiętam. Ale takiego kaloryfera jak Gosling niestety nie masz :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
No tak, ja o rysach twarzy, a ta o kaloryferach. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Ja pamiętam to zdjęcie i widoczna była tylko górna góra, nie wiadomo co tam USiebie kryje. :Stare - Śmieje się głupkowato:
USiebie napisał(a):No tak, ja o rysach twarzy, a ta o kaloryferach. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Myślałam, że masz na myśli ogólnie wygląd. Rysy twarzy napisałam ci, że masz lepsze... :Stan - Uśmiecha się:
Proxi, nikt nie ma takiego jak Gosling :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
mokebe napisał(a):https://www.youtube.com/watch?v=FkpCP9R1Jjc
Genialne! :Stan - Uśmiecha się - LOL:
mokebe napisał(a):
KA_☕☕☕_WA napisał(a):Mam 20 lat i jeszcze nigdy nie byłam w związku. Jestem również dziewicą.
mamy tu groznego jednorozca

Weź przestań, bo jeszcze się zarumienię...
Wolę od razu powiedzieć prawdę, niż udawać nie wiadomo kogo.

Proxi napisał(a):O tak, odrzucaj każdego, a później płacz, że jesteś "taka samotna". :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Wiem, że sama sobie zgotowałam ten los i nie narzekam na nic. Takie są uroki mojego zaburzenia osobowości. Tylko chciałam dodać moje pięć groszy do mojej odpowiedzi do ankiety, żeby jej twórca mógł lepiej zrozumieć problem.
W związku byłem raz, do niedawna, pierwszy i chyba ostatni. Z dziewczyną poznałem się w szpitalu psychiatrycznym gdy miałem 16 lat. W ciągu tych 4 lat do teraz to te relacje były bardzo różne, wręcz skrajne, na tyle, że gdyby te lata temu ktoś mi powiedział, że mógłbym z nią być to bym go wyśmiał. W każdym razie nie skończyło się dobrze, musiałem z nią, brzydko mówiąc, skończyć, z różnych powodów.
Hauke napisał(a):W związku byłem raz, do niedawna, pierwszy i chyba ostatni. Z dziewczyną poznałem się w szpitalu psychiatrycznym gdy miałem 16 lat. W ciągu tych 4 lat do teraz to te relacje były bardzo różne, wręcz skrajne, na tyle, że gdyby te lata temu ktoś mi powiedział, że mógłbym z nią być to bym go wyśmiał. W każdym razie nie skończyło się dobrze, musiałem z nią, brzydko mówiąc, skończyć, z różnych powodów.

Zaciekawiłeś mnie tym postem. :Stan - Uśmiecha się: Czy mieliście podobne zaburzenia? Czy od razu między wami zaiskrzyło?
KA_☕☕☕_WA napisał(a):
Hauke napisał(a):W związku byłem raz, do niedawna, pierwszy i chyba ostatni. Z dziewczyną poznałem się w szpitalu psychiatrycznym gdy miałem 16 lat. W ciągu tych 4 lat do teraz to te relacje były bardzo różne, wręcz skrajne, na tyle, że gdyby te lata temu ktoś mi powiedział, że mógłbym z nią być to bym go wyśmiał. W każdym razie nie skończyło się dobrze, musiałem z nią, brzydko mówiąc, skończyć, z różnych powodów.

Zaciekawiłeś mnie tym postem. :Stan - Uśmiecha się: Czy mieliście podobne zaburzenia? Czy od razu między wami zaiskrzyło?
Raczej nie ma w tym nic ciekawego : ) Hm, z zaburzeń to pół na pół, oboje mieliśmy depresje, reszta problemów była różna. Na drugie pytanie trudno mi odpowiedzieć bo to bardzo skomplikowane, ale spróbuję. Co do mnie, to zakochałem się jak tylko ją zobaczyłem, myślałem wtedy, że jest jakąś studentką na praktykach bo była bardzo ładnie ubrana i chodziła po szpitalu z zeszytem i coś notowała co chwilę, a potem zonk, zwykła pacjentka, w dodatku młodsza ode mnie. Jeśli chodzi o nią, w samym szpitalu praktycznie nie rozmawialiśmy, wiedziała, że mi się podoba, ale raczej mnie olewała i nie wykazywała zainteresowania. Jak było naprawdę to trudno mi powiedzieć, bo jak już byliśmy razem, dwa lata później, to upierała się, że zawsze się mną interesowała : )
To jakie były te powody że musiałeś z nią skończyć? Na razie zapowiada się piękna historia (gdy zapomnimy że znamy zakończenie).
Jakby to powiedzieć.. Dziewczyna mnie okłamywała, jak się dowiedziałem w tym roku, codziennie, każdego dnia i prosto w oczy. Robiła to niby dla mojego dobra i teoretycznie coś w tym jest.. Ale że, niestety, jestem osobą bardzo, bardzo wrażliwą, to nie umiałem sobie z tym poradzić.
Często dziewczyny udają niezainteresowane, bo lubią jak chłopak o nie zabiega. Mogła być też niepewna co do zawierania związków z różnych powodów. Była też młodsza od ciebie, więc w takim wieku to mogła być przytłoczona całą sytuacją i nie wiedziała jak się zachować...
Jak wam się udało spotkać po wyjściu ze szpitala? Mieliście jakieś wspólne środowisko? Ona później zainicjowała to wszystko? :Stan - Uśmiecha się:
KA_☕☕☕_WA napisał(a):Często dziewczyny udają niezainteresowane, bo lubią jak chłopak o nie zabiega. Mogła być też niepewna co do zawierania związków z różnych powodów. Była też młodsza od ciebie, więc w takim wieku to mogła być przytłoczona całą sytuacją i nie wiedziała jak się zachować...
Jak wam się udało spotkać po wyjściu ze szpitala? Mieliście jakieś wspólne środowisko? Ona później zainicjowała to wszystko? :Stan - Uśmiecha się:

Możliwe : ) Ona podała mi też inne powody, problem w tym, że przez jej kłamstwa nie wiem już co było prawdą a co nie. To co się działo po szpitalu to już jest naprawdę trochę skomplikowane a nie chcę tutaj spamować, jeśli jesteś ciekawa to możemy porozmawiać : )
KA_☕☕☕_WA napisał(a):Często dziewczyny udają niezainteresowane, bo lubią jak chłopak o nie zabiega.

To jest właśnie najbardziej irytujące. :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się: Skąd facet ma wtedy wiedzieć, że podoba się dziewczynie jak ona go zlewa. :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami: Niech się potem nie dziwi, że obiekt jej westchnień ma ją gdzieś. Czy też w drugą stronę - później nie dziwota, że pełno utyskiwania kobiet o tym, że facet mimo, że dały mu kosza to je bez przerwy nagabuje. Nic dziwnego skoro on myśli, że ona tylko udaje niezainteresowaną.
dangerous napisał(a):Skąd facet ma wtedy wiedzieć, że podoba się dziewczynie jak ona go zlewa..

Najprościej stąd, że gdy facet podoba się dziewczynie, to niezależnie od grubości jej murku obronnego, będzie dążyć do kontaktu z nim, będzie dzwonić, pisać, czy ma może lokówke pożyczyć bo jej siostra potrzebuje, czy potrafisz wymienić klisze w aparacie itp , - i to moze sprawiac wrazenie nie zainteresowania - brak bezposredniosci ale liczy sie to co robi, a nie mowi (w tym wypadku kontaktuje sie z toba)

A jezeli nie odzywa sie do Ciebie miesiac, az gdy Ty wkoncu do niej napiszesz, to odpowiada krótko i chłodno - to wtedy mozesz byc pewien ze niema ochoty sie z toba spotkac
Oj zlewanie ,to pojęcie względne ja np.jak ktoś mi się podoba to mam generalnie mega stresa, dziwnie się zachowuje i nie chce aby się dowiedział bo jak facet się dowie to generalnie zasada jest taka że często zainteresowanie spada(wiem z własnego doświadczenia) więc no nie wiem trzeba to robić,ale subtelnie:Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Zas napisał(a):divine - tak, przejmuję się, bo w moim wieku ludzie zakładają rodziny, a nie czekają na pierwszy związek. kiedyś poznawanie kogoś przez internet wydawało mi się "słabe", ale w końcu sam zacząłem próbować i nawet tego nie jestem w stanie osiągnąć. jkesli faktycznie jestem taki do niczego, że muszę odbyć studia z normalnego, wydawałoby się, pisania, któe zawsze stresowało mnie mniej niż rozmowa na żywo, to... a jednak coś się w człowieku buntuje. Zawsze myślałem, że jeszcze bedę miał normalne życie i że doświadczę bliskiej relacji z jakims życzliwym człowiekiem. a teraz w oczach każdego będę jż tylko żałosnym starym prawiczkiem i desperatem.

Kiedyś pisałam za kolegę na portalu randkowym i dzięki temu wyrwał :Stan - Uśmiecha się - LOL: :Memy - Cool Doge: Jego rozmowa, a właściwie flirt z laską ograniczał się do pytania: Hej co tam słychać, trzeba wiedzieć co do laski pisać. Nie wiem, jakie laski lubią kolesie, ale sądzę, że chyba wiem z jakimi kolesiami lubią rozmawiać laski. Laskę trzeba czymś zadziwić i zainteresować, czasami warto być lekko zadziornym, od czasu do czasy sypnąć jakimś żarcikiem. Trzeba też szukać takiej, która ma podobne zainteresowania, wtedy łatwiej jest rozkręcić rozmowę. Niby nic odkrywczego, ale po pół godzinie wyrwałam temu koledze koleżankę :Stan - Uśmiecha się - LOL:
Promyk, bądź moją mistrzynią. :Stare - Padam:

Kiedyś podawałem się za dziewczynę na czacie żeby wyciągnąć tajemnice podrywu od innych, ale większość była równie marna co ja, pewnie jakieś dzieci.
Proxi napisał(a):Promyk, bądź moją mistrzynią. :Stare - Padam:

Koleżanka powtórzyła to co mówią szpece od podrywu, tak w skrócie.

Cytat:Laskę trzeba czymś zadziwić i zainteresować, czasami warto być lekko zadziornym, od czasu do czasy sypnąć jakimś żarcikiem.

Grać na emocjach.
No wiem, ale mnie chodziło o tą praktyczną część.
:Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
po pierwsze nie bądź brzydki i nudny
po drugie mysl pozytywnie
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30