PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Czy byliście (byłyście) w związku?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30
Cytat:na pewno nie na forum dla fobików.
Na forum to już są chyba wszystkie dawno zajęte. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Cytat:W szkole, na studiach, na zajęciach dodatkowych, w pracy, realizując swoje hobby. Do wyboru.
Dzięki. Właśnie te zajęcia dodatkowe mnie najbardziej kuszą, a dokładniej kurs tańca towarzyskiego. Ciekawe czy są tam jakieś nieśmiałe. Może się niebawem przekonam. :-P

grego napisał(a):no już to widzę jak nieśmiały facet zdobywa nieśmiałą dziewczynę, to dopiero byłby wyczyn. Nikt wam nie mówił, że z nieśmiałymi jest trudniej bo... są nieśmiałe ?. Nawet jak się gdzies dwóch takich spotka i jak się sobie spodobają to będa stać i się peszyć jak się zejdą oczami. Druga sprawa, nieśmiałych facetów w sumie nie trudno spotkać, ale dziewczynę? Przez wszystkie szkoły spotkałem może takie 2-3, ale jak wspomniałem nawiązać z nimi kontakt jakiś to dopiero był wyczyn...

Chyba większym problemem jest po prostu to, że nieśmiałe kobiety są wprost rozchwytywane i ciężko znaleźć jakąś wolną. W moim otoczeniu zdecydowana większość facetów ma nieśmiałe partnerki, nawet najwięksi zadymiarze, którzy mogliby mieć każdą dziewczynę, ale wybrali właśnie nieśmiałe.
dangerous napisał(a):Chyba większym problemem jest po prostu to, że nieśmiałe kobiety są wprost rozchwytywane i ciężko znaleźć jakąś wolną.
:Stan - Różne - Zaskoczony:
Chyba żyjemy w dwóch równoległych rzeczywistościach. Nieśmiałe mają łatwiej tylko kiedy są wyjątkowo ładne, szare myszki zdecydowanie nie są "rozchwytywane". Przeciętna, ale pewna siebie dziewczyna nadrabia wygląd przyciągającym uwagę charakterem, przeciętna nieśmiała jest niewidzialna.
No tu się zgodzę
...
joanna zgadnij co, teraz zgeneralizuje facetow - dla mezczyzn liczy sie UWAGA wyglad, faceci unikaja traktowania kobiet jak kogos na rowni z soba, bo potem moga uslyszec ze przeciez sa tylko przyjaciolmi. serio, w wiekszosci zwiazkow ktore widzialem kobieta byla dodatkiem do faceta, chciala zeby jej "dostarczal emocji", i nie mam tu na mysli emocjonalnych rozmow. takie rozmowy zaczynaja sie zwykle pod zawarciu malzenstwa gdzie role sie odwracaja, i to kobieta ustawia faceta i wysuwa jakies zadania. smiem twierdzic, ze dostosowywujemy sie po prostu do was - jak widzimy, ze sie o kogos zabiegamy, a ten nasze zaangazowanie uznaje za :Ikony bluzgi kotek:, a potem dziewczyne traktujemy jak szmate do podlogi a ona sama za nami jeszcze lata i przeprasza - no wybacz. ja wiem ze w filmach i ksiazkach sa super zwiazki oparte na przyjazni, malzenstwa co rozmawiaja o zyciu przy kawie, ale w prawdziwym zyciu plcie od zawsze byly na niewidzialnej zimnej wojnie. i przestancie czarowac i robic tu facetom nadzieje, predzej gruby pasztet znajdzie partnera niz fobik kobiete. pozostaje z fobii sie wyleczyc/podleczyc tak zeby nie bylo za bardzo widac i nigdy o niej nie wspominac, bo natura kobiety fobika nie zaakceptuje.
i tą przemiłą puentą można by zakończyć wątek, ale w sumie... szkoda by trochę było, tak pięknie i wzniośle tu czasem bywa, aż łezka w oku sie kręci.
ty nie w pracy?
vesanya napisał(a)::Stan - Różne - Zaskoczony:
Chyba żyjemy w dwóch równoległych rzeczywistościach. Nieśmiałe mają łatwiej tylko kiedy są wyjątkowo ładne, szare myszki zdecydowanie nie są "rozchwytywane". Przeciętna, ale pewna siebie dziewczyna nadrabia wygląd przyciągającym uwagę charakterem, przeciętna nieśmiała jest niewidzialna.

Może nie tyle żyjemy w równoległych rzeczywistościach, co zbytnio lakonicznie napisałem. Nieśmiałość nie jest jedyną, niepodważalną cechą charakteru gwarantującą 100% powodzenie u mężczyzn, ale jest moim zdaniem bardzo ważnym atutem. Przy czym mam na myśli tutaj trwałe związki, a nie przelotne przygody. Przynajmniej tak wynika z moich obserwacji.
No tu się zgodzę, haha
dangerous napisał(a):Nieśmiałość nie jest jedyną, niepodważalną cechą charakteru gwarantującą 100% powodzenie u mężczyzn, ale jest moim zdaniem bardzo ważnym atutem. Przy czym mam na myśli tutaj trwałe związki, a nie przelotne przygody. Przynajmniej tak wynika z moich obserwacji.
Ja bym nie generalizowała, to zależy od mężczyzny. Dla jednego nieśmiałość będzie u pięknej dziewczyny dodatkowym atutem, dla innego czynnikiem generującym znudzenie i prowokującym do szukania bardziej przebojowej kobiety.
Zresztą to też jest kwestia nasilenia nieśmiałości. Pewna doza wstydliwości jest słodka, a fobiczny lęk uniemożliwiający normalne kontakty z ludźmi już niezbyt.
To nie jest zależne od płci, tylko właśnie od wyglądu. Dziewczyny uwielbiają nieśmiałych a nawet nieporadnych chłopców, jeśli są przystojni. Tak samo faceci uznają atrakcyjne i nieśmiałe dziewczyny za słodkie, ale z tych brzydkich i grubych się śmieją.

Mokebe, odstaw internetowe komentarze mizoginów i teorie o samcach alfa i beta, to będzie Ci łatwiej. Z dobrego serduszka Ci radzę.
..
Kiedyś też mnie wnerwiało to kierowanie się wyglądem, ale od jakiegoś czasu czuję się z tym pogodzona. Sama zwracam na to uwagę, więc nie będę się czepiać, że inni też tak robią.

Oszpecenie sobie ryja niczego nie rozwiąże, może i ktoś się zakocha wtedy w charakterze, ale bez odpowiedniego wyglądu relacja pozostanie czysto przyjacielska. Chyba że facet byłby zdesperowany żeby z kimkolwiek kopulować. Tak czy siak nie byłoby z tego wielkiej miłości, przynajmniej ja w to nie wierzę.
za to lecenie na wygląd zagwarantuje prawdziwą, szczerą miłość, resztę jakoś sie ogarnie...
..
grego napisał(a):za to lecenie na wygląd zagwarantuje prawdziwą, szczerą miłość, resztę jakoś sie ogarnie...
Nie zagwarantuje, nigdzie tego nie napisałam. Po prostu wygląd jest istotnym elementem sprzyjającym zakochaniu. Zakochanie to nie od razu miłość, ale pierwszy krok w jej stronę.

Joanna95 napisał(a):Taka moda jest na wygląd
Wygląd zawsze był istotny, tylko zmieniały się nieco kanony piękna i kiedyś nie propagowano bycia idealnym na taką skalę, za pomocą wszelakich mediów.
No to fajnie mają niektóre dziewczyny, jeśli muszą tylko być ładne i nieśmiałe... ja może piękna nie jestem, ale myślę, że taka ostatnia to też nie i przez całe życie nikt ani razu nie spróbował mnie poderwać, ba nawet żaden facet nie chciał ze mną gadać tak po prostu :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:. Jestem pewna, że gdybym sama nie zadziała to bym do tej pory była samotna. A i to nie było też tak, że facet tak od razu oszalał na moim punkcie, wręcz przeciwnie, ale ja głupia myślałam, że powinnam znosić przykre teksty.
Znaczy że jak, znosiłaś przykrości z jego strony, ale po jakimś czasie dopiero przekonał się do Ciebie i skończyło się happy endem?
No nie do końca wszystko między nami jest cacy, ale jakoś się dotarliśmy i się dogadujemy. Jednak wymagało to ogromu wysiłku. I gorzkich wylanych łez przeze mnie.
I warto?
Cytat:graliśmy razem w gry
cz-cz-czy p-pujdziesz ze mnom na k-kawe? [Obrazek: pechowiec.gif]

a nie, ty juz masz teżeta, soł sori
Joanna95 napisał(a):Mi aż tak nie przeszkadza kierowanie się wyglądem, bo wiadomo że to w jakimś stopniu ważne, ale dobija mnie system myślenia, że wygląd przekracza 40% wartości człowieka, do 40 nawet nie powinien dochodzić.

Bo niepotrzebnie ściśle to wiążesz z wartością człowieka. Atrakcyjność nie tylko fizyczna ale ogólna, dla płci przeciwnej nie musi mieć wiele wspólnego z wartością człowieka jaką taką. : P Możesz być sobie wartościowy/wa dla ludzi, społeczeństwa, znajomych, rodziny, a i tak ni uja nie mieć powodzenia u płci przeciwnej.
USiebie napisał(a):ożesz być sobie wartościowy/wa dla ludzi, społeczeństwa, znajomych, rodziny, a i tak ni uja nie mieć powodzenia u płci przeciwnej.
O, to akurat ja jestem, jedynie bycie wartościowym dla ludzi, społeczeństwa, znajomych i rodziny nie pasuje :Husky - Podekscytowany:



Ale tak szczerze mówiąc, to nie potrafiłbym się związać z dziewczyną, której wygląd mi nie odpowiada, musi mnie pociągać zarówno fizycznie, jak i charakterem.
Asia, trudno byłoby mi sobie wyobrazić uprawianie seksu z nieatrakcyjną dziewczyną tak samo, jak trudno wyobrazić sobie dziewczynę uprawiającą seks z niepociągającym jej fizycznie facetem. Nie wiem jak to robiłaś, ale podziwiam i szanuję :-) Przecież to nawet te wszystkie mechanizmy pozwalające na stosunek mogą nie zadziałać.. Rozmarzyłem się :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
..
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30