PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Czy byliście (byłyście) w związku?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30
no to jest troche denerwujace gdy ktos atrakcyjny, obaracajacy sie w w miare normalnym srodowisku wmawia brzydkiemu z jakiejs patolni ze swiat nie nie jest taki zly, ze przesadza, albo skoro ludzie sa dla niego niemili to musi ich czyms denerwowac. przekonanie wpajane od dziecinstwa ze jak sobie poscielisz tak sie wyspisz, tylko niektorzy moga sobie co najwyzej poscielic poslanie ze slomy albo betonowa posadzke.
..
Cytat:W tym wszystkich brakuje miłości, przyjaźni, jedynie żeby "poruchać/zdobyć/zaliczyć"
nie wiem czy dobrze zrozumialem poglady grega, ale wlasnie on chyba narzeka na to ze ludzie zrobili z milosci wymowke do ruchania sie po kiblach i zdradzania sie nawzajem "bo sie zakochalam/em". grego potwierdz.
Nie zaprzeczam :Stan - Uśmiecha się - LOL:
Ale tam nie było przecież agresji :Stan - Niezadowolony - W szoku:
Była tylko niechęć do autora, który założył konto jedynie po to, by zrobić ankietę. Przychodzi jakiś obcy, nawet się nie przedstawi, ani be, ani me, i liczy na kliki od ludzi, no sorry, na wielu forach by to nie przeszło. A tu głosy dostał i mimo to wciąż narzekał, że nie od tych, od których by chciał i miał wielkie pretensje o rzekome agresywne komentarze, których nie było.
Poza tym ankieta zbyt wartościowa nie jest i od razu widać na co obliczona.
"Nieprawdopodobna wrogość", y, serio? Nie czytajcie forum po dragach, to nie będziecie mieli takich dziwnych interpretacji.

Cytat:Ja widzę kobiety i słyszę co wyprawiają nawet po wieloletnich związkach jak spotkają jakiegoś "opalonego".
Taaa, ciekawe tylko skąd te wszystkie dziewczyny szalejące na punkcie Skandynawów. Każdemu podoba się co innego. Mnie "opaleni" kojarzą się bardzo negatywnie, z chorobą islamską, na którą większość z nich cierpi.
I śmieszy mnie gadka, że "wszystkie są takie a takie, może zdarzają się wyjątki, ale nieliczne", sorry ale szukasz chyba tej jednej, więc co Cię obchodzi jaka jest większość, ważne, żeby ta Twoja była taka jak należy.

Cytat:a powiedz ze sie interesujesz dwudziestoleciem miedzywojennym czy tam lutowaniem to od razu dziwak
Z lutowaniem to już pojechałeś, ale zasadniczo reakcja drugiej strony pokazuje tylko, jakie osoby wybieramy sobie do towarzystwa, czyli świadczy tak naprawdę o nas.
Cytat:Z lutowaniem to już pojechałeś, ale zasadniczo reakcja drugiej strony pokazuje tylko, jakie osoby wybieramy sobie do towarzystwa, czyli świadczy tak naprawdę o nas.
Z lutowaniem pojechałem? Przecież to bardzo ciekawe hobby, mój znajomy hobbystycznie bawi się w lutowanie i naprawił już chyba setki urządzeń, ostatnio nawet zabrał się za bardziej skomplikowane układy przy kartach graficznych. Żeby nie było to wychodzi czasem domu, nawet ma żonę.

Cytat:jakie osoby wybieramy sobie do towarzystwa, czyli świadczy tak naprawdę o nas.
czyli znowu zwalanie winy na siebie. trudno żeby dziewczyny szukać na elektrodzie, tak samo jak na wspólnym oglądaniu meczu w barze. są to typowo męskie zajęcia, a jednak reakcja kobiet będzie inna jak powiesz że lubisz sport a inna jak powiesz że dłubiesz w starych radiach. nawet jeśli o jednym i o drugim mają blade pojęcie. poza tym nie każdy ma na tyle odwagi co ty żeby rzucić wszystko i po prostu wyjechać do innego kraju/miasta, przez co ma średni wpływ na to jacy ludzie go otaczają.

edit: z tym "żeby rzucić wszystko" to troche przesadzilem, tak jakby mnie cokolwiek trzymalo w moim bajorku [Obrazek: cool.gif]
mokebe napisał(a):Z lutowaniem pojechałem? Przecież to bardzo ciekawe hobby, mój znajomy hobbystycznie bawi się w lutowanie i naprawił już chyba setki urządzeń, ostatnio nawet zabrał się za bardziej skomplikowane układy przy kartach graficznych.
No widzisz, ja nie mam o tym pojęcia, więc może mnie to dziwić. Ale tak naprawdę konkretne hobby nie ma aż takiego znaczenia jak sposób, w jaki się o nim opowiada.

mokebe napisał(a):jednak reakcja kobiet będzie inna jak powiesz że lubisz sport a inna jak powiesz że dłubiesz w starych radiach. nawet jeśli o jednym i o drugim mają blade pojęcie.
Ale jeśli ktoś Cię obraża, bo masz niepopularne hobby, to przecież nie chciałbyś znajomości z taką osobą nawet gdybyś pasjonował się wyłącznie piłką nożną. Albo..?

Cytat:poza tym nie każdy ma na tyle odwagi co ty żeby rzucić wszystko i po prostu wyjechać do innego kraju/miasta, przez co ma średni wpływ na to jacy ludzie go otaczają.
Skoro wiesz, że otaczają Cię idioci, to musisz odpowiednio moderować swoje wypowiedzi. Myślałam, że mówimy o normalnych, niewymuszonych kontaktach.
Z tą odwagą bym nie przesadzała, to głównie nieświadomość zagrożeń. W podstawówce bawiliśmy się we wbieganie na ulicę przed nadjeżdżającym samochodem, sądząc, że najgorsze co się może stać, to że pan wyjdzie z auta i na nas nawrzeszczy, taka sama "odwaga" :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Cytat:Ale tak naprawdę konkretne hobby nie ma aż takiego znaczenia jak sposób, w jaki się o nim opowiada.

Znowu to co mówi mocart i szpece od podrywu. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Dobry bajer i wystarczy.

Trzeba umieć się dobrze sprzedać.
Oj dajcie już spokój...

Dla mnie relacje męsko -damskie są chore i tyle! Obie strony mądrzejsze, obie strony udają co to nie są.. Tylko takie gadanie na forum jest. Jak ktoś zakochany/zauroczony to mu odbija palma i wszystkie teorie odnośnie partnera/partnerki lecą w kąt.

Możecie gadać farmazony o wartościach, o tym ,ze dana osoba ma być czuła, szanować itd. Jednak znów mówię, że to są tylko słowa. A każdy jest podatny na manipulacje stereotypowe z zewnątrz.

Sorki dziewczyny ale wątpię w to, że nagle wy wszystkie tak się trzymacie swoich zasad, które tutaj przedstawiacie i w obliczu zakochania też tak będziecie. Mimo fobii waszej. Tak samo się tyczy to facetów.

Z drugiej strony dla mnie związek to jest abstrakcja być z kimś obcym. Że ktoś obcy będzie mi bliski i będę tej osobie ufał.. Sorki.. Dla mnie zawsze to będzie obca osoba. Ciężko mi zaufać. Ciężko usunąć we mnie tą blokadę i okazać bliskość wobec 2 osoby. Może 2 strona się dwoić lub troić swoimi działaniami a i tak będę doszukiwał się jakiś niecnych zamiarów wobec mnie :Stan - Niezadowolony - Diabeł:
Cytat:Znowu to co mówi mocart i szpece od podrywu.
Jakoś wątpię, by spece od podrywu mieli na myśli to co ja, ale może z zewnątrz wygląda to tak samo.
Dlaczego uważam, że sposób w jaki się opowiada jest istotny?
Bo po pierwsze entuzjazm wskazuje, że nie jest to jedynie interesowanie się czymś, aby było o czym opowiadać, tylko autentycznie Cię to pasjonuje.
Po drugie, jeśli jesteś w stanie opowiedzieć o swoich nietypowym zajęciu w sposób zrozumiały i interesujący dla laika, to znaczy, że potrafisz wczuć się w czyjąś sytuację, a to już jakiś objaw inteligencji, może nawet malutki kroczek w stronę empatii.
Za bardzo komplikujecie związki. Wystarczy poznać odpowiednią osobę i wszystko układa się samo.
Tak, to szpece mają na myśli. Może bez jakiegoś specjalnego kojarzenia tego z inteligencją, czy empatią.

No przecież niemal kropka w kropkę pisał mocart. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Cytat:Wystarczy poznać odpowiednią osobę i wszystko układa się samo.

Nieśmiałość też przechodzi sama, starzy wam nie mówili?
USiebie napisał(a):Tak, to szpece mają na myśli. Może bez jakiegoś specjalnego kojarzenia tego z inteligencją, czy empatią.
Moim zdaniem im bardziej chodzi jednak o to, jak wygląda z zewnątrz, bez wnikania, jak jest naprawdę. To tak ludzie chodzą do kościoła, jeden dla przeżyć duchowych, a ktoś inny by zaprezentować sąsiadom nową garsonkę.

Cytat:No przecież niemal kropka w kropkę pisał mocart.
A tego nie wiem, mocarta od dawna scrolluję...
Też uważam, że szpece w to nie wnikają. Tak jak panie zresztą, które nie będą wnikać, czy ty się faktycznie tym pasjonujesz, jeśli nie potrafisz, przekazać tego entuzjazmu w słowach.

A mocart ogólnie głupio nie pisze, czasem trochę się zagalopuje.
a szkoda, bo wychodzi na jego: "moze być głupi, ale niech fajnie opowiada o swojej głupocie"

zresztą, akurat tego, że fajne opowiadanie jest ważne, nigdy się nie czepiałem.
natie napisał(a):Za bardzo komplikujecie związki. Wystarczy poznać odpowiednią osobę i wszystko układa się samo.
[Obrazek: cool.gif][Obrazek: cool.gif][Obrazek: cool.gif][Obrazek: cool.gif][Obrazek: cool.gif][Obrazek: cool.gif][Obrazek: cool.gif][Obrazek: cool.gif][Obrazek: cool.gif][Obrazek: cool.gif][Obrazek: cool.gif][Obrazek: cool.gif][Obrazek: cool.gif][Obrazek: cool.gif][Obrazek: cool.gif][Obrazek: cool.gif][Obrazek: cool.gif][Obrazek: cool.gif][Obrazek: cool.gif][Obrazek: cool.gif][Obrazek: cool.gif][Obrazek: cool.gif]

USiebie napisał(a):Też uważam, że szpece w to nie wnikają. Tak jak panie zresztą, które nie będą wnikać, czy ty się faktycznie tym pasjonujesz, jeśli nie potrafisz, przekazać tego entuzjazmu w słowach.

A mocart ogólnie głupio nie pisze, czasem trochę się zagalopuje.

ale no, chlopaki, ja wiem ze tu nie jest fabryka podrywaczy, ale slyszeliscie zeby dzieczwyna chciala sluchac o hobby faceta? przeciez kobity ciagle narzekaja ze ich facet to mecz oglada jak im serial leci albo zamiast jej dupsko na zakupy wozic to se pojechal na ryby. to jest jak wypelnianie cv, mowisz jakie masz hobby i nie wchodzisz w temat, albo jej sie spodoba albo nie, no chyba ze okaze sie ze sie interesujecie tym samym, ale wtedy jest duza szansa ze zostaniecie "przyjaciolmi" [Obrazek: cool.gif]
USiebie napisał(a):Nieśmiałość też przechodzi sama, starzy wam nie mówili?

Nad tym trzeba pracować. Nie musisz być pewny siebie i gadatliwy, żeby poznać dziewczynę. Jest mnóstwo dziewczyn, które też nie są zbyt śmiałe i ucieszy je poznanie kogoś, kto będzie to rozumiał. Nieśmiali faceci często próbują szukać partnerek tam, gdzie dziewczyna pasująca im pod względem osobowości nigdy nie pójdzie. Tak jak ci szkoleniowcy PUA wysyłają jakichś nerdów do klubów polować na imprezowiczki.
natie napisał(a):Jest mnóstwo dziewczyn, które też nie są zbyt śmiałe i ucieszy je poznanie kogoś, kto będzie to rozumiał. Nieśmiali faceci często próbują szukać partnerek tam, gdzie dziewczyna pasująca im pod względem osobowości nigdy nie pójdzie. Tak jak ci szkoleniowcy PUA wysyłają jakichś nerdów do klubów polować na imprezowiczki.

A gdzie można poznać nieśmiałą dziewczynę?
w bibliotece albo w kościele.
na pewno nie na forum dla fobików.
dangerous napisał(a):A gdzie można poznać nieśmiałą dziewczynę?
Chodź po domach, jak nie otworzy to znaczy, że jest nieśmiała. Weź ze sobą taran na wszelki wypadek gdyby była do tego uparta... Co to za pytanie? :Stan - Różne - Zaskoczony:
dangerous napisał(a):A gdzie można poznać nieśmiałą dziewczynę?


W szkole, na studiach, na zajęciach dodatkowych, w pracy, realizując swoje hobby. Do wyboru.
Nom i jak już ktoś znajdzie tę swoją wymarzoną nerdkę to na pewno samo się tak ułoży, że padną sobie w ramiona. : P
No, a do monopolowego chodzą same beje. Dan, jak poznasz nieśmiałą dziewczynę na imprezie (hehe) to pamiętaj! Suka udaje! Nie wierz jej.
Zakładając chęci z obu stron - całkiem możliwe.

Nie napisałam, że nieśmiałe dziewczyny nie chodzą na imprezy, ale że raczej ciężko poznać nieśmiałą i spokojną dziewczynę na łowach w klubie, a tym bardziej zmuszając się do udawania pewnego siebie. Zachowując się w dany sposób, przyciągasz konkretnych typ ludzi.
no już to widzę jak nieśmiały facet zdobywa nieśmiałą dziewczynę, to dopiero byłby wyczyn. Nikt wam nie mówił, że z nieśmiałymi jest trudniej bo... są nieśmiałe ?. Nawet jak się gdzies dwóch takich spotka i jak się sobie spodobają to będa stać i się peszyć jak się zejdą oczami. Druga sprawa, nieśmiałych facetów w sumie nie trudno spotkać, ale dziewczynę? Przez wszystkie szkoły spotkałem może takie 2-3, ale jak wspomniałem nawiązać z nimi kontakt jakiś to dopiero był wyczyn...
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30