PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu...
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29
love story z ulozonymi szanujacymi sie dziewuchami (ktore tak sie nazywaja bo mysla ze sa lepsze od tych rozbrykanych)? moze jeszcze z feministkami?

Gość

wow, czyli to jednak prawda, że faceci uwielbiają "szucze" o jakich rewolucjonista pisał wcześniej; chudy- nietrafne porównanie chyba (rwoluc. miał na myśli nie feministkę, tylko kogoś skromnego, albo nie umiem czytać), i co złego jest w szanowaniu siebie? i byciu ułożonym? chyba jedna taka dobrze wychowana musiała ci dać kopa w tyłek.
rewolucjonisto- podczas znaku pokoju próbuj...
dzisiaj dowiedziałam sie jaka jest różnica miedzy facetem a mężczyzną: mężczyzna dba o potrzeby kobiet :hamster_idea:
julka napisał(a):wow, czyli to jednak prawda, że faceci uwielbiają "szucze" o jakich rewolucjonista pisał wcześniej; chudy- nietrafne porównanie chyba (rwoluc. miał na myśli nie feministkę, tylko kogoś skromnego, albo nie umiem czytać), i co złego jest w szanowaniu siebie? i byciu ułożonym? chyba jedna taka dobrze wychowana musiała ci dać kopa w tyłek.
rewolucjonisto- podczas znaku pokoju próbuj...

nie, ja nie mam nic przeciwko ulozonym i szanujacym sie dziewczynom. ale takim ktore mysla ze sa lepsze od innych i beda to wszystkim wmawiac. bo one takie panienki wyniosłe, niby sie szanuja, ale tylko siebie, innych juz nie.
z reszta tak - nie całują się czy nie uprawiaja seksu kiedy mają ochote tylko wtedy kiedy bedzie numerek przy liczbie spotkań lub miesięcy razem. sztywniactwo. do tego dyskryminuja innych, w szczegolnosci facetow, bo one sie szanuja a zaden facet nie. znam przeciez takie przypadki, z takimi babami nie ma zycia. zaraz ktos mi dowali i powie "tak, pewnie tak mowisz bo ci nie dała na pierwszym spotkaniu", wiem jak kobiety siebie umieja bronic przed złą płcią - czyli niby nami.

chimera - a tym samym czym sie rozni dziewczyna od kobiety? kobieta zna potrzeby faceta i stara sie je spelnic. w innym przypadku dbac o potrzeby, jakies wymagania ,prezenciki, dogadzac, mile slowka mowic, a nic w zamian nie dostawac?

Gość

edit: to co napisałam wcześniej jest przydługawe i tylko się będziemy kłócić. jeżeli uważasz, że takie "panny" się wywyższają, to ok- twoje zdanie.
chudy, to o czym piszesz określił bym raczej jako typ 'zimnej suki'
tyle ze te 'zimne suki' nigdy by sie tak nie nazwaly, bo one sa same dla siebie i maja poczucie wyzszych wartosci ktore wyznaja, sa przekonane ze robia lepiej, z gory oceniaja czlowieka ze jest gorszy itd znam z reala kilka takich, a mialem dwie takie w klasie, nigdy z nimi nie dało sie dogadać wiec siedziały w małych grupkach 2-3 osobowych, niczym sie nie wyroznialy i byly malo atrakcyjne. ludzie chcieli sie z nimi zaprzyjaznic, ale one nie pozwalały, bo ten/ta imprezuje, olewaja, prowadza zbyt luzny tryb zycia, nie sa dziewicami/prawiczkami, albo malują się/skąpo sie ubierają albo po prostu... sa mezczyznami a mezczyzni to z gory sa jelopy, wykorzystuja kobiety i tylko seks im w glowie itd. slyszalem tyle obrazliwych slow na rozne osoby (w tym dziewczyny), ale na sobie nie maja nic do zarzucenia.. bo one sie szanuja, robia dobrze bo odwrotnie niz inni.
łooooooooooo, ale się burza rozpętała :Stan - Uśmiecha się: Ja miałem za myśli skromne, pokorne dziewczyny, które się nie wywyższają w żaden sposób. Poznałem kiedyś takowe :Stan - Uśmiecha się: i podejrzewam, że te z kościoła są takie. Tylko trzeba taka wyhaczyć. I tu jest problem...

Gość

irytujące jest, że ludzie wolą tworzyć kolejne stereotypy na temat kogoś, niż najpierw sprawdzić jak to się ma do rzeczywistości.
możliwe, ale bardziej irytujące jest jak wyjątkowe kobiety są zajęte przez maślaków :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
rewolucjonista napisał(a):łooooooooooo, ale się burza rozpętała :Stan - Uśmiecha się: Ja miałem za myśli skromne, pokorne dziewczyny, które się nie wywyższają w żaden sposób. Poznałem kiedyś takowe :Stan - Uśmiecha się: i podejrzewam, że te z kościoła są takie. Tylko trzeba taka wyhaczyć. I tu jest problem...

niestety ja nie poznałem :Stan - Niezadowolony - Smuci się: wszystkie takie są gdzieś schowane i trudno je znaleźć, jak igły w stogu siana :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
No to ja Ci życzę żebyś takowe poznał. Wiem, że się kamuflują. A poznać je można jedynie fartem...
co rozumiesz przez 'maślaka'?
Cyklop napisał(a):co rozumiesz przez 'maślaka'?

Powiedzmy, że to określenie umowne. Dla mnie "maślak" to gość, którym nie chcialbym być. Jaki jestem beznadziejny to mimo wszystko wolę być sobą :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Gość

chudy chyba nie widzi za bardzo różnicy pomiędzy skromnością, a zimną suką, takie skromne dziewczyny często są "dobrze wychowane" i nieśmiałe, a to z kolei bierze się za wyniosłość, nie zawsze oczywiście. to ten stereotyp, o którym pisałam wcześniej
"o czym ona :Ikony bluzgi kurka: pisze?" ktoś tak pomyśli, na pewno, wiem jestem trochę niedzisiejsza
Ale przecież napisał, że takiej za+:Ikony bluzgi kochać 2: ( o jakiej mowa) to nie miał przyjemności poznać
dobrze napisane - przyjemnosci. z tymi drugimi ktore spotykalem, to przyjemnosci w tej znajomosci nie bylo. udręka i obrażanie. nic nie wie a gada. bo jest madrzejsza i sie szanuje (co powtarza na kazdym kroku). błeh.

Gość

tylko, że on od razu przyjął, że skromna= su*a
Cytat:Love story z ulozonymi szanujacymi sie dziewuchami (ktore tak sie nazywaja bo mysla ze sa lepsze od tych rozbrykanych)? moze jeszcze z feministkami?
a czytałaś nawias czyli skonkretyzowanie mojej wypowiedzi?
szanujaca siebie dziewczyna nie powie że sie szanuje bo powie że jeszcze ma wiele do poprawienia w tej kwestii a
mądry człowiek nie powie że jest mądry - i tutaj dopiero wychodzi skromnosc jesli jest to szczere
tacy ludzie zostawiają to dla siebie i nie chcą wcale sie tym szczycić i chwalić, tylko robią tak jak uznają to za stosowne, wtedy mozna ich za takowych uważać i usłyszymy to od ludzi np "ooo ta x to jest mądra i skromna...".

gdzie w moich postach takie porownanie? ciagle pisze o tych ktore MYSLA ze sa takie i owakie, a nie że w rzeczywistości takie są
Zauważcie, że kobieta to kobieta. W każdej wykolejonej jest sumienie, a w każdym wzorze cnót czai się dzika sucz :Stan - Uśmiecha się: Musi przejść tylko odpowiedni tuning :Stan - Uśmiecha się:
mysle ze z kazdej mozna wydobyc cos nowego, jesli nie jest oporna i zatwardziala w pogladach (albo zawzięta)

Gość

może wszystko odbieram na odwrót, zapomniałam.
i nie pisz do mnie jak do takiej dziewuchy, która myśli, że wszystkie rozumy pozjadała, jest pewna siebie, wyszczekana i zadziera nosa.
być może niesłusznie na ciebie "naskoczyłam" nawet nie wiem kiedy, ale z mojego punktu widzenia wyglądało to tak, jakbyś oskarżał wszystkie dziewczyny małomówne i spokojne, że nadają się od razu do odstrzału
odnośnie avatara- jak widać się zdecydowałam, postaram się nie zmieniać zdania, chociaż tym samym mogę potwierdzić twoje przypuszczenia na temat mojej osoby- nijak się ma do mojego zachowania w rzeczywistości.
i zamiast aluzji i chamskich odpowiedzi, chyba lepiej będzie jak będziemy się omijać szerokim łukiem
a gdzie ja jestem chamski dla Ciebie ? :Stan - Niezadowolony - W szoku:
Ja już przestaniecie się kłócić to dajcie jakieś wskazówki na co lecą takie dziewczęta, jakie widuję w kościele. Może jakbym był ministrantem? Ciekawe czy dobre laski są w zakonie świeckim?
No jak to na co? Na to co inne kobiety, plus to że też chodzisz do kościoła, przestrzegasz przykazań, nie masz nałogów, lubisz zloty rodzinne, młodzieżowe, pielgrzymki i nie gadasz o seksie. A pewnie jeszcze by sie znalazło że popierasz Kaczynskiego i Rydzyka. Oczywiscie nie caly post jest na serio :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29