Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17
Cytat:To sobie wyobraź, że ja mam takie ataki jak wychodzę na ulicę i do tego czasem jeszcze uczucie omdlewania. Do takiego aż stanu może doprowadzić nieleczona fobia społeczna. Teraz oprócz lęku przed ludzmi mam lęk przed atakami paniki Sad
To mi wygląda na Agorafobię raczej, ale mogę się mylić.
ja też tak myślałam, ale dopiero razem z psychologiem zauważyliśmy, że moje ataki paniki pojawiają się tylko w obecności ludzi, im więcej ludzi tym większe u mnie prawdopodobieństwo ataku.
vitalia napisał(a):sosen_ napisał(a):Wiem coś o atakach paniki, sam je przeżywałem. Kocioł w głowie, serce wali, ucisk w klatce piersiowej, uczucie że wariujesz, widzenie tunelowe, LĘK. Jednym słowem coś strasznego. Miałem parę razy po dosyć dużym wysiłku fizycznym. Powodzenia w terapii.
To sobie wyobraź, że ja mam takie ataki jak wychodzę na ulicę i do tego czasem jeszcze uczucie omdlewania. Do takiego aż stanu może doprowadzić nieleczona fobia społeczna. Teraz oprócz lęku przed ludzmi mam lęk przed atakami paniki
Ta metoda przedstawiona tutaj wydaje się być skuteczna, zauważyliście jak samo wolne czytanie uspakaja?
No to masz przesrane
Co do slow talk to tak, ja też lekko się relaksuje przy wolnym czytaniu.
Kiedy pojawi sie kolejna notka z terapii?? Już nie mogę się doczekać
Niedobrze. Wolne czytanie mnie nie uspakaja, automatyczne negatywne myśli nie dają sie blokować, a historyjka o ich corocznym zjeździe budzi we mnie tylko współczucie dla biednych, młodych ANTów
.
Pati obiecuje, ze nadrobie zaleglosci w tlumaczeniu pod koniec tygodnia.
Perdida, takie mysli, ze "nie dziala", "nie da sie", "niedobrze" to sa wlasnie negatywne mysli
Nie przejmuj sie, uspokuj sie i daj sobie wiecej czasu. Moze to zajac dlugo, ale jesli bedziesz cwiczyc to efekty beda. To jak z uprawianiem sportu - na poczatku w czyms mozna byc slabym, trenuje sie, dalej nic, zniechecasz sie, ale po jakims czasie zaczyna sie chwytac - nie ma innej rady. Jedyne co moze spowodowac brak postepu to poddanie sie
.
mam pytanie czy ta terapia może zlikwidować dyskomfort to specyficzne spięcie/sztywność mięśni? Nienawidzę tego bo to powoduje ze nie zachowuje sie normalnie i ogólnie mi wszystko gorzej idzie/rozmawia sie itd.
damio napisał(a):mam pytanie czy ta terapia może zlikwidować dyskomfort to specyficzne spięcie/sztywność mięśni? Nienawidzę tego bo to powoduje ze nie zachowuje sie normalnie i ogólnie mi wszystko gorzej idzie/rozmawia sie itd.
Jak najbardziej. O to wlasnie chodzi w tej terapii, aby zlikwidowac napiecie w sytuacjach spolecznych
NA 1. STRONIE DODAŁEM SESJĘ nr 7. Niedługo dodam sesję 8!
Tydzień # 6
Sesja # 8
Wyedytowany
Sosen
Niezła ta terapia
Ciekawe, zjem sniadanie i zabieram sie do lektury
Piotrek jest jak ten Mnich na twoim avatarze, za+
z Ciebie koles że dałeś tu coś takiego, ja jestem na pierwszym tygodniu, ale wiem że ta terpia w jakimś stopniu na pewno mi pomoże.
pozdro
Hej,pytanie :czym ja sie k.. martwie to ostatnie motto mojego zycia,a jednak martwic sie nie przestaje,nie wiem czym,bo wszystko to chyba nie najlepsza odpowiedz..
Tu i teraz- esencja obecnosci i inicjatywy
-lek moze zepsuc kazdy element bytu.
nie chcę znowu zrzędzić ale przydała by się kolejna część terapii....
przerabiam już sesję 7, a wy jak daleko jesteście? Terapia jest bardzo fajna i skuteczna!
ja jestem na trzecim tygodniu
fajne to jest
Tylko czy doczekamy się kolejnych sesji?
Co to za terapia, jak nawet nie można jej dokończyć
Hej,
Terapia wraca po wakacyjnej przerwie, dzisiaj przetlumacze nastepna sesje
Dodaję w poście wyżej na tej stronie.
EDIT: Mam swiadomosc, ze jesli ktos zaczal terapie wtedy kiedy sie pojawila 1. czesc, to juz powinien byc gdzies w koncowych sesjach, sorry za wolne tlumaczenie, ale po prostu nie mam czasu. Rada jednak jest prosta. Poniewaz najwazniejsza czesc terapii zostala przetlumaczona (chodzi o zastepowanie antsow), to czekajac na kolejna czesc terapii po prostu mozecie powtarzac to co juz bylo - bo tak naprawde to jest podstawa i o to tutaj chodzi. Niemniej jednak, jezeli jest zainteresowanie (piszcie), to przetlumacze wszystko do konca.
ja dopiero zaczynam pierwszy tydzień
ale już bardzo mi się podoba ta terapia
na pewno mi pomoże
A czy można przeskoczyć trochę tygodni?
LEON napisał(a):A czy można przeskoczyć trochę tygodni?
A po co? Tu sie NIE DA przeskoczyc paru tygodni, jezeli sie chce robic terapie. Jak sie przeskakuje to sie po prostu NIE ROBI TERAPII.
Dzięki za terapię
Od dzisiaj zaczynam pracować nad sobą. Kontynuuj wiec tłumaczenie
A ja zaczynam niebawem 12-tygodniową terapię (erytrofobia i socjofobia mi dolega) w gliwickiej Dąbrówce - poniedziałek-piątek po 3 godziny dziennie.
Czy można równocześnie wtedy zacząć sobie w domu tę terapię?
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17