Czy dotyczy to też kobiet?
2-3 miesiace ? o rany straszny czas to co do tej pory robic ?
Porozmawiać, pójść do kina, na spacer...
Napić się piwa...
Ja tym spadkiem libido czy niemożnością "dojścia" jakoś się nie przejmuję, bo i tak muszę się zadowalać sam, a mały odwyk mi nie zaszkodzi
Zażyłem jakąś godzinę temu pierwsze 20 mg tego Xetanoru i czuję się jak po narkotykach, a dokładnie trochę tak, jak gdybym palił trawę
Pewnie to przez piwo, które wcześniej piłem (na ulotce pisze, że nie wolno pić alkoholu podczas zażywania tego świństwa, ale ja mam to gdzieś
)...
no ja nie musze sie zadowalac sam , a spacer koleżanko śniezynko , owszem ale po ...
Coś jakby paroksetyna zaczęła działać, hmmm nie sądziłem ale jednak... W sumie nie czuję się tak bardzo dziwnie tylko odrobine. Zobaczymy co będzie później. Chciałem już ją odstawić ale jednak zdecydowałem się dalej brać. Dojechałem do 40 mg, zjechałem na 30 mg chciałem niżej aż do 0 ale jednak ja powiedziałem coś zaczęło się dziać. Być może to tylko taki efekt po zjechaniu albo placebo. W każdym bądź razie narazie zostanę na tych 30 mg, a może zjadę do 20 mg. Hmm narazie te 30 mg.
wiec poczekaj jeszcze z 2 tyg
Dobrze Ci radze
Magik, ale Ty sobie sam ordynujesz dawki? Fajnie.
Poczekam, poczekam bo nadal się dziwnie czuję. W sumie tak jak na początku, jak wziąłem pierwszą tabletkę, czyli fajnie
No sam Michał. Co się będę rozczulał
P.S.
Hej Camis co to znaczy w twojej stopce paroksetyna 20/40. To już nie bierzesz Wenlafaksyny?
magik napisał(a):P.S.
Hej Camis co to znaczy w twojej stopce paroksetyna 20/40. To już nie bierzesz Wenlafaksyny?
Nie biore, w ogole na mnie nie podzialala...
Teraz ide do psychiatry i mowie zeby mi dal Sertraline bo wyczytalem wiele o niej dobrego... mam nadzieje ze zadziala dobrze. Bo juz mam dosyc fobi i depresji i chu** wie jeszcze czego
Narazie jeden lek ktory podzialal dosc dobrze to paroksetyna... No ale to jeszcze nie jest to, wiec szukam czegos lepszego.
Lekomani.
Ehhh przedwczesny zachwyt to był. Jeden dzień było dobrze, a teraz znowo źle
Będę musiał spróbować czegoś innego. Teraz chyba przyjdzie czas na fluoksetyne.
Ja wczoraj zdecydowałem się, że pomału będę odstawiał sertraline
Nie pomogły mi 3 dawki, więc 4 byłaby tylko formalnością. Może też spróbuje fluoksetyne. Ale czy ona działa przeciwlękowo???
Być może. Ale w moim przypadku chciałbym, żeby lek podziałał na mnie motywująco bo jestem strasznie zamulony.
Ten lek działa dopiero po jakimś czasie. Po kilku dawkach stwierdzacie że nie działał tak jak chcecie? To jakiego leku oczekujecie?
sosen_ napisał(a):Ja wczoraj zdecydowałem się, że pomału będę odstawiał sertraline Nie pomogły mi 3 dawki, więc 4 byłaby tylko formalnością. Może też spróbuje fluoksetyne. Ale czy ona działa przeciwlękowo???
Fluo na mnie działa przeciwlękowo, nastroju mi nie podnosi uważam. Ale fluo może podnosić nastrój innym.
Śnieżynka napisał(a):Ten lek działa dopiero po jakimś czasie. Po kilku dawkach stwierdzacie że nie działał tak jak chcecie? To jakiego leku oczekujecie?
Nie wiem jak sosen_ ale ja już biorę miesiąc. Z jeszcze jakiś tydzień i będę powoli odstawiał.
Śnieżynka napisał(a):Ten lek działa dopiero po jakimś czasie. Po kilku dawkach stwierdzacie że nie działał tak jak chcecie? To jakiego leku oczekujecie?
Wiem, że działa po jakimś czasie. Sertraline biorę już od 4 miesięcy, a obecną dawkę prawie półtora. Moim zdaniem to nie jest mało
Ten Xetanor trochę mi pomaga - biorę go od poniedziałku i mogę stwierdzić, że moje lęki są słabsze
Nie zniknęły całkowicie, ale są wyraźnie słabsze, no i moje myślenie chyba się zmieniło, nie wiem jak to opisać - jestem jakby spokojniejszy w swoich myślach, nie myślę o lęku, nie myślę o złych rzeczach, nie wracam do starych, przykrych wspomnień, etc.
Teraz przyda mi się psychoterapia, którą, mam nadzieję, rozpocznę od przyszłego tygodnia
Wow Antyk. Widzę, że idziesz do przodu.
Raczej czołgam się i to w żółwim tempie, no ale zawsze to coś
Ja też zaczynam psychoterapie ale w przyszłym miesiącu. Wiąże z nią bardzo duże nadzieje. Kurcze życie jest piękne - ale
bez fobii
Wątpię czy i z lekami da się pokonać fobię...
Biorę paroksetynę już miesiąc (20mg/d) i chyba nawet działa,ale spodziewałam się czegoś więcej. Psychiatra zaleciła mi zwiększyć dawkę do 40 mg, ale czy to nie za wcześnie? Może powinnam jeszcze z miesiąc brać po 20mg i zobaczyć co będzie wtedy?
A czy jak teraz zwiększę tą dawkę, to znowu czekają mnie przez tydzień skutki uboczne?
Skutki uboczne nie.
A dlaczego myślisz, że powinnaś brać jeszcze z miesiąc dotychczasową dawkę? A myślisz, że jesteś mądrzejsza niż psychiatra?
Tak tylko pytam, to nic nie oznacza. Sam mam takie sytuacje, ale jak teraz na to patrzę, to mam takie reflekcje, że chyba jesteśmy mądrzejsi niż lekarz.