PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine aurobindo, Paroxinor, Paxtin, Rexet, Seroxat, Xetanor) [SSRI]
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40
Byłem i zmieniła mi na mobemid i doxepine, doraźnie hydroksyne. Mam nie czytać ulotek, żebym się nie nakręcał objawami ubocznymi ale nie wytrzymałem i przeczytałem :Stan - Różne - Zaskoczony:. Jutro zaczynam łykanie. Pozdro
brałam paroksetynę przez dwa m-ce, zaczynając od 20 g/d, kończywszy na 60... przestałam przyjmować, bo żadnych efektów nie zauważyłam na lepsze...
Biorę ten xetanor od jakiegoś miesiąca. Cóż...efekty uboczne utrzymywały sie na szczęście tylko przez 4 dni. Ale były max. nieprzyjemne. Co do pozytywnych skutków zażywania, to rzeczywiście jakgdyby mniej się stresuję. Może nie jakaś kolosalna zmiana na lepsze, ale ...tak, chyba jest trochę lepiej:Stan - Uśmiecha się: Zapisałam się m.in. na aerobik, i gdy instruktorka strofowałą mnie przy wszystkich,że nie umiem wykonać tzw. "pozycji leśnej", to właściwie miałam to gdzieś. No, byłam tylko odrobine na nią wkurzona, bo baba nie odpuszczała i chciała mi złamać kregosłup. Co to kurna aerobik czy joga, ja się pytam! Wiem miało być o lekach:Stan - Uśmiecha się:
To smutne falaq. Ja biorę już od prawie dwóch tygodni 20mg. Narazie nic nie czuję. Chyba zwiększe o 10 mg. Jak sądzicie?
Sam? Niby powinno się skonsultować z lekarzem. Ale mnie nigdy nie chcieli wysłuchać. Będzie Ci trudno wytłumaczyć czemu częściej potrzebujesz recepty.
Tak to na mnie "podziałało" że boję się jeszcze zadzwonić. Więc nie zadzwonię. Na ulotce rexetinu piszę, że jak nie pomoże w ciągu dwóch tygodni to po dwóch tygodniach zwiększać co tydzień o 10 mg aż do 50 mg.
To są informacje dla lekarza... chyba. :Stan - Uśmiecha się - LOL: :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Brałem przez 2 miesiące. Pomagał sporadycznie. No ale to tylko moje doświadczenia :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami: Na każdego leki działają inaczej :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
magik napisał(a):Tak to na mnie "podziałało" że boję się jeszcze zadzwonić. Więc nie zadzwonię. Na ulotce rexetinu piszę, że jak nie pomoże w ciągu dwóch tygodni to po dwóch tygodniach zwiększać co tydzień o 10 mg aż do 50 mg.

paroksetyna dziala przewaznie po 3tyg dopiero.


// Witam wszystkich, niedawno wrocilem ze szpitala. Bylem tam 3 tyg :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
prawostrona pneumonia...
Ja brałam najpierw Paxtin przez 3 m-ce - NIC!!! Potem Efectin, kolejne kilka miesięcy - NIC!!! Nawet skutków ubocznych.Dlaczego to na mnie nie działa??!!!Teraz ok kilku m-cy biorę Mobemid i dalej NIC!!!
O qrcze Gorzka nie strasz bo ja tak pozytywnie na leki byłem nastawiony a tu widzę, że chyba mi nic nie pomoże.

Jutro mijają 3 tygodnie. Mam nadzieję Camis, że wiesz co piszesz haha :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
magik napisał(a):Jutro mijają 3 tygodnie. Mam nadzieję Camis, że wiesz co piszesz haha :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Mowie jak ja mialem i duza ilosc innych ludzi. Przewaznie zaczelem czuc dzialanie po okolo 21 dniach. Jak nic nie poczujesz do 4/5 tygodnia to juz raczej w tej dawce/wcale nie zadziala :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Na mnie np Effectin w ogole nie dziala. Paroksetyna dziala super za to :Stan - Uśmiecha się: Tak jak pisalem juz w okolo 80%, jak ide gdzies na jakies wazne spotkanie to lykam doraznie benzo.
Sorry magik. Chyba leki sa właśnie po to żeby pomagać, ale dużo tez zalezy od nastawienia.Ja pewnie nie jestem odosobnionym przypadkiem, ale na pewno jestem w mniejszości.Życzę ci udanej kuracji lekowej. :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: ( w sensie leku, nie lęku, hehe)
tak Gorzka - rozumiem Cię dobrze niestety :Stan - Niezadowolony - Smuci się: 3 tyg. brałam fluoksetynę - żadnych efektów, potem paroksetynę - 2 m-ce, dawka maksymalna - i też nic zupełnie... i również nawet skutków ubocznych praktycznie nie było... mam wrażenie, że los się na mnie uwziął tak, że nawet jeśli coś zrobię, to i tak to nie przyniesie mi nic dobrego, że jestem odporna na leki i wszelkie próby są z góry na niepowodzenie skazane...
witam wszystkich !
jestem po raz pierwszy na waszym forum , przeczytałem wszystkie posty więc teraz podziele sie z wami moimi spostrzeżeniami a na końcu zadam pytanie .
A zatem , jakiś rok może temu złozyłem wizyte lekarzowi w sprawie mojego zdrowia psychicznego , stwierdził depresje i przepisał mi Stimuloton . terapia trwała 1 mc. poczym została zakończona ze wzgledu na zły stan mojego samopoczucia (ogólnie miałem jazdy jak cholera i wszystkie możliwe skutki uboczne jakie były opisane w ulotce) które niestety nie ustepowało . Po tej nie udanej terapii postanowiłem że pomoge sobie sam i nie bede sie truł jakąś chemią wziąłem sie za prace i można by powiedzieć że nawet mi to pomogło ale z czasem nawarstwiło sie troche problemów a z nimi przyszła ponownie deprecha i meczące natrętne myśli z którymi już sobie nie dawałem rady . Wobec tego udałem się ponownie do lekarza , a było to 3 dni temu, i po zapoznaniu go z moimi dolegliwościami otrzymałem recepte na lek o nazwie REXETIN.
na dzień dzisiejszy jestem po dwóch dawkach , lekarz zalecił mi przyjmowanie 1 tabl. wieczorem .
Po pierwszej tabletce praktycznie nie miałem żadnych objawów negatywnych w sumie żadnych nie miałem , natomiast po drugij dawce po 5 minutach od przebudzenia sie całe moje ciało wydawało sie być jak rozżarzone żelazo , jak by mnie ktoś oblał wrzatkiem , trwało to może 5 min i ustało , teraz mam lekkie mrowienie w dłoniach oraz drganie rąk , no i najgorsze że coś sie dzieje z moim wzrokiem tak jak bym nie mógł złapać ostrości no i co jakiś czas nachodzi mnie takie uczucie rozpierania.
Problem leży w tym że jestem kierowca i najbardziej sie obawiam tego czy aby ten lek nie zakłuci mojego dotychczasowego funkcjonowania.
pozdrawiam
Daniel
Takie pytania i zgłoszenie tych objawów powinieneś zadać lekarzowi. Każdy pacjent, ma prawo do porady medycznej u lekarza, bez oczekiwania na umówioną wizytę, jeśli występują jakieś problemy (takie jak opisałeś chociaż).
danielos303: Nic niezwyklego, obiawy uboczne powinny minac po okolo 4-7dniach. Ale paroksetyna to swietny lek wiec polecam.
dzieki za odpowiedź , a co do zadawania pytań lekarzowi to naturalnie to uczyniłem i otrzymałem odpowiedź że lek jest SUPER , bardzo mało inwazyjny i nie powinno byc żadnych problemów , a przy prowadzenieu pojazdów jest nieszkodliwy .
ale chciałem usłyszeć co wy powiecie na moje objawy .
w każdym razie dzieki za odpowiedź . raczej chyba kontynuować terapie nie przejmowac sie tymi skutkami ubocznymi ?
na mnie paroksetyna tez podzialala ale znaczna poprawe poczulem dopiero po 2 miesiacach brania tzn: redukcja lęku ,poprawa samooceny ,zmniejszenie objawow somatycznych /przy dawce dobowej 20mg mi w zupelnosci wystarcza ,ogolnie mozna powiedziec ze jest to dobry lek i pomaga w wiekszosci przypadkow.

Gość

Dziś psychiatra przepisał mi Xetanor :Stan - Uśmiecha się: Oby ten lek choć trochę mi pomógł, bo będę go przyjmował przez co najmniej najbliższy miesiąc :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Czeka Cię Antyk ciężki tydzień,ale dasz radę :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Ja biorę paroksetynę od ponad dwóch tygodni.Jeszcze nie zauważyłam poprawy,ale jestem dobrej myśli. Już samo to,że poszedłeś jest dużym sukcesem (dla mnie tak było)-gratuluję odwagi :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Gość

Dzięki, jestem teraz jakiś taki szczęśliwy, że w końcu zrobiłem coś, bypokonać fobię :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

A co do tego Xetanoru, to wyczytałem, że on pomaga w walce z depresją i lękami, ale wśród skutków ubocznych jego działania są m.in. lęki :Stan - Niezadowolony - W szoku: Dziwny lek :Stan - Uśmiecha się - LOL: Mam nadzieję, że ja tych skutków ubocznych nie odczuję... :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami: :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Ja też myślałam,że nie odczuję,ale odczuwałam :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się: Da się przeżyć-to tylko pierwszy tydzień.Teraz to nawet nie czuję,że coś biorę.To też chyba nie za dobrze,ale pierwsze efekty mają się pojawić po ok 3 tygodniach,więc czekam :Stan - Uśmiecha się:
Antyk napisał(a):Dzięki, jestem teraz jakiś taki szczęśliwy, że w końcu zrobiłem coś, by pokonać fobię
U mnie było tak samo.Nawet przez moment sobie później pomyślałam,że już jestem wyleczona :Stan - Niezadowolony - W szoku: bo w końcu poszłam.Jednak nie tak szybko,ale jesteśmy na dobrej drodze. Zachęcam wszystkich do wizyty u lekarza,bo na prawdę nie jest to takie straszne :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
witam was !
jestem juz po 5 dawce , i powiem wam że po 2 juz coś tam odczułem , na może to tylko placebo ale jakos się lepiej czułem teraz jest troche jakby gorzej ale skutków ubocznych jako takich nie ma , troche mi drżą ręce czasami,ale da sie wytrzymać problemem natomiast jest sprawa jakby ważniejsza , otóż pojawił sie problem natury sexualnej , nie to żebym nie mógł wręcz przeciwnie , krązenie jak najbardziej jest , tylko brak finału , kobiecie mojej to nie przeszkadza tylko ja jestem jakby nie spełniony, czy może mieliście coś podobnego , i czy moze to jest pewne oddziałowywanie leku w poczatkowej fazie , bo niechciał bym mieć tych objawów przez ponad 6 mc , bo tyle czasu mi zalecił lekarz to brać .
pozdro
Zadna nowosc po paroksetynie trudno/bardzo trudno dojsc. Najgorsze pierwsze 2-3 miesiace, pozniej coraz lepiej :Stan - Uśmiecha się:
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40