PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine aurobindo, Paroxinor, Paxtin, Rexet, Seroxat, Xetanor) [SSRI]
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40
Embody napisał(a):Widzę, że mamy taki sam zestaw leków.
Jaka to mała dawka ? Ja jem 10 mg Spamilanu.
Stopniowo zwiększałam i od jednej dziennie przeszłam do 3x 10mg, później zeszłam do 2x dziennie (rano i wieczorem) po 10mg, konsultując się z lekarzem.
Niestety zapominałam o tej wieczornej tabletce, więc zrezygnowałam z niej i brałam tylko 10mg rano razem z 20mg paroksetyny. Jak kończyły mi się tabletki a jeszcze nie wybierałam się do lekarza to zdarzało mi się brać po 5mg spamilanu rano. Teraz zmniejszam z 10 do 5mg raz dziennie. Nawet nie wiem czy taka dawka ma efekt terapeutyczny czy może tylko działa jak placebo. Tak czy inaczej, to trzeba stopniowo odstawiać, więc biorę mniej a niedługo z nich zrezygnuję.
Jak będę się źle czuć, to powrót do tego zestawu leków pewnie.
Acha, ja brałem 5 w południe i 5 wieczorem, ale zamulało mnie w ciągu dnia. Biorę więc 10 wieczorem.
Paroksetyny 20 rano, dopiero drugi tydzień. Jak będzie słabo działać, mam brać 30.
Na razie ciężko powiedzieć cokolwiek o tych lekach. Odczuwam co najwyżej jakieś lekkie działanie.
Poczekamy, zobaczymy :]
Na efekt działania paroksetyny trzeba poczekać. U mnie trwało to około 7 tygodni. Jeśli nie masz dokuczliwych skutków ubocznych, to warto poczekać. Trzymam kciuki :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Mysza napisał(a):Na efekt działania paroksetyny trzeba poczekać. U mnie trwało to około 7 tygodni. Jeśli nie masz dokuczliwych skutków ubocznych, to warto poczekać. Trzymam kciuki :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Nie mam, ale pierwsze 5-7 dni to była masakra. Teraz wszystko ok.
Powodzenia w odstawianiu :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
witam wszystkich
mam pytanie i nieweim gdzie moge napisać
otóż od 2 miesięcy zażywam XETANOR i chciałam sie zapytac czy ktoś go mieszał z alkoholem i jakie mogą być skutki :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

za wszelkie odpowiedzi dzieki
pozdrawiam

gośćx

Witaj,
nie brałem nigdy benzo i tym bardziej nie mieszałem z alkoholem ale pewnie może Ci się po nim film urwać w najmniej oczekiwanym momencie :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Xetanor to nie benzo tylko paroksetyna.

Zależy jak dużo chcesz wypić tego alkoholu. Jak brałem paroksetynę to lekarz powiedział, że 1- 2 piwa spokojnie można wypić raz na jakiś czas i potwierdzam. Osobiście wypijałem po kilka i też nic się nie działo specialnego ale z większą ilością jest ryzyko. Każdy organizm reaguje inaczej.

gośćx

aha, pomyliło mi się z xanaxem :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Ja po paroksetynie piję jedno piwo i nic się nie dzieje,
więcej nie próbowałem :Stan - Uśmiecha się:
Witam!
Nigdy nie brałem żadnych leków na fobię, nie wiem może to i źle, może byłoby już po wszystkim. Niestety czuję, że bez wspomagania farmakologicznego się nie obędzie. Wcześniej po prostu odsuwałem ten problem od siebie. Przekładałem tłumacząc sobie, że niektórzy tak mają, że jakoś sobie poradzę. Niestety z upływem czasu jest coraz gorzej. Niezrealizowane, wskutek lęku, ambicje dają o sobie coraz mocniej znać. I wiem, że jeśli nic z tym nie zrobię będzie jeszcze gorzej, ale sam nie jestem w stanie sobie pomóc.
Nie wiem nawet czy psychiatra zapisałby mi ten akurat lek, ale słyszałem właśnie o seroxacie, zapoznałem się również z opiniami o nim tutaj.
Chciałbym się jednak dowiedzieć jak on Was zmienił. Chodzi mi o osoby, które biorą go już dłuższy czas. Mam obawy, bo to jednak jest głowa. Znam kogoś, kto od dłuższego czasu bierze leki psychotropowe.
Stwierdzono u niego schizofrenię. Niestety, po iluś tam latach ich brania, kolega bardzo często wygląda i zachowuje się jak, mówiąc wprost, ktoś naćpany. Myślę, że on się również od tego stanu "pod wpływem" uzależnił i nie może już bez tego żyć. I teraz myśląc o leczeniu farmakologicznym mam jego właśnie przed oczyma.
Jaka jest różnica pomiędzy środkami psychotropowymi a paroksetyną? Jak na Was wpływa i jak Was zmieniła?
Paroksetyna jest psychotropem..i to dosyć silnym..
Mnie zmieniła pozytywnie.Nie zauważyłam u siebie jakiś "odchyleń"hehe..
Na początku wydawało mi sie że zachowuję się dziwnie,ale po pewnym czasie stwierdziłam że właśnie zaczęłam zachowywać się normalnie,że poprzednie moje zachowanie było raczej nienormalne..trzeba oswoić się z tym że wszystko stało mniej bezproblemowe,tzn że nie boisz się już zawalczyć o swoje iśmielej idziesz przez życie.U mnie same pozytywy..tylko te skutki uboczne trzeba jakoś przecierpieć..pozdrawiam i powodzenia w leczeniu.
dzieki za pomoc :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
wypiłam 3 piwka i lajcik nic mi nie było,bez tabletek po 3 mnie juz łapało a tu nawet nie poczułam że sie napiłam :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

pozdrawiam
A ja wczoraj po raz pierwszy mialam okazje przekonac sie, czy Rexetin i dwa inne leki zadzialaly na moje leki z ciemnoscia...
I udalo mi sie zasnac przy zgaszonym swietle, bez kolatania serca i innych symptomow, ktore mialam wczesniej... ale nadal na plecach, bo mialam stracha troche obrocic sie na brzuch...

podsumowanie: na pewno jest lepiej

ps. przyjeli mnie na terapie, tzn. dostalam skierowanie, teraz tylko musza mnie przydzielic do grupy jakiejs :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Biorę już 4 tygodnie. Jak na razie to jest kiepsko, poprawy nie ma. W sumie to jest nawet gorzej, fatalny nastrój, deprecha i brak chęci na cokolwiek. Do tego bezsenność.
Na plus znaczne zmniejszenie objawów psychosomatycznych. Może to działanie tego Spamilanu.
Embody, jak już brałeś 4 tygodnie, to warto jeszcze poczekać.

Ja odstawiłam całkowicie paroksetynę i spamilan.
Przez 2 tygodnie miałam zawroty głowy, teraz już fizycznie jest ok.
Wahania nastroju lekkie, ale nie wiem czy związane z odstawieniem leków. Bo oprócz odstawienia leków "zawirowania" w pracy, angina i mało snu.
Spoko, ja cierpliwy jestem :Stan - Uśmiecha się:
Od jutra zacznę brać 30mg paroksetyny.
Wracam do paroksetyny, kiedyś brałem 20 i 40 mg ale przez krótki okres - łącznie 5 tyg i odstawiłem bo nie widziałem efektu.
Z perspektywy oceniam, że jednak wtedy czułem się lepiej niż teraz i daje paro jeszcze jedną szansę, bardzo szybko, po 10 dniach na maksymalną dawkę wszedłem : 60 mg i już 2 tyg na takiej jestem.

Objawów niepożądanych nie miałem za dużo : suchość w ustach, takie dreszcze jakby łaskotanie, przy ziewaniu szczególnie no i co najgorsze bezsenność mi się pogorszyła. Libido spadło.

Ogólnie po 3 tyg sytuacja wygląda tak : nastrój się poprawił, depresja jakby ustąpiła ale czuje się mocno pobudzony, jakby ciut 'przegrzany" i w sytuacjach społecznych poprawy nie ma a to przegrzanie trochę może na minus nawet bym zaliczył.


Ktoś ma podobne doświadczenia ?
No właśnie. Mi się wydaje, że te leki jeszcze niezbyt działają na mnie. Ale ludzie zwracają mi uwagę, że zachowuję się inaczej.
Może ktoś, kto brał dłużej napsałby, jak to jest. Czy to działa tak z dnia na dzień, że się budzisz i wiesz, zę jest inaczej. Czy raczej tak właśnie dyskretnie, powoli zaczyna 'wchodzić', że nawet samemu się nie dostrzega różnicy. Hm ?
Myślę, że stopniowo, Embody. Można tego nawet nie zauważać samemu.
Ale jednak porównując siebie w "najbardziej fobicznych" czasach a potem w trakcie brania i po odstawieniu, to widzę kolosalną różnicę.
To chyba błąd, nastawiać się na nagłą i widoczną "na pierwszy rzut oka" poprawę. Ja też się spodziewałam, że leki zaczną działać niemal z dnia na dzień. Potem miałam wątpliwości czy działają czy nie : ) Ale bez wątpienia działały.
No właśnie, ja za pierwszym razem jak brałem paro to liczyłem na efekt jak po narkotykach, że obudze się któregoś dnia i będe mega wyluzowany i pewny siebie. To chyba niestety tak nie działa.
No ja tak ciągle myślę, że tak powinny działać :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
A ja paro przerwałem po miesiącu bo nie widziałem efektóe ale teraz żałuję bo mogłem dłużej poczekać.
Będę musiał spróbować jeszcze raz.
hej! ja mam brać 10 mg (pół tabletki) i zwiększyć jak będzie za mało? Biorę dziś 16-sty dzień. Miałam 3 dni bez tabletki bo miałam wesele i chciałam pić alkohol. Jak przerwałam i teraz, kiedy biorę drugi dzień po przerwie, strasznie boli mnie prawa strona twarzy!!!Dajcie znać, że to może być od tabletek...
no i po co przerywalas? oj ty ty
Nikt Ci nie odpowie na takie pytanie, może być od tabletek a może nie. Może dlatego, że odstawiłaś, może dlatego że wóda zareagowała z substancją z leku, może Cię przewiało, może masz nerwoból. Nawet lekarz by Ci na takie pytanie nie odpowiedział.
po 3 tyg na 60 mg (wcześniej tydzień na 40) bez zmian jeżeli chodzi o lęk i nastrój, bak apetytu, bezsenność - pobudzenie, libido obniżone.

Kurcze po takim czasie chyba powinno już trochę zaskoczyć :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:
hej. ten ból twarzy o którym pisałam dwa posty wczesniej to nie od paroksetyny. Po prostu mnie przewiało. Z paro wszystko ok. Działa dobrze i dobrze ją znoszę.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40