PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine aurobindo, Paroxinor, Paxtin, Rexet, Seroxat, Xetanor) [SSRI]
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40
Dzięki qabriel za odpowiedż :Stan - Uśmiecha się: byłem dzisiaj u psychiatry i spytałem się o Wenlafaksyne. Mówił że to dobry lek i jak najbardziej może mi go przypisać. Nie chce się też po nim spać podobno i mówił że bardziej działa na lęki niż depresje co by mi pasowało bo chce stłumić ten cholerny lęk. W ulotce pisze (lek Velafax) że jest od depresji, lęków i od zbytniego przejmowania się :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: mam go brać przez miesiąc, a jak nie będzie zadowalających efektów, to mam zacząć brać Paroksetyne na którą też mam przepisane recepty. Sertralina mnie cholernie usypiała i za bardzo nie działała na lęki, ale nastrój i samopoczucie wyrównała. Zresztą dużej dawki nie brałem - 75 mg. Wiadomo na każdego działa coś innego.
Biorę paroksetynę 6 tyg. Na początku brałem 20mg , ostatnie 2 tyg o 40mg.

Efekty uboczne : ZERO od samego początku, jakbym łykał witaminę C.

Efekty porządane : lepiej śpię - nie mam koszmarów , trochę pogodniejszy nastrój mam ale lęki społeczne nie minęły, może ciut się zmniejszyły.

A teraz pytanie : Co robić dalej ? Czekać jeszcze jakiś czas aż zacznie działać kompletnie, zwiększyć dawkę czy może szukać czegoś lepszego.

Odpowiedź typu : "spytaj lekarza najlepiej" nie będzie tolerowana :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Seroxatowcy , pospieszcie mi z radą.
6 tygodni to dość długo, poproś lekarza o zwiększenie dawki albo o zmianę leku np na Sertralinę
Wpadłem na pomysł żeby może jedną dawkę 50 mg 5-htp dorzucić przed snem. Seroxat mi jakoś kosmicznie nie podbił serotoniny więc efektu serotoninowego nie powinienem złapać a może w końcu uzyskam ilość tego nauroprzekaźnika na odpowiednim poziomie.

Wiem, że tak się nie powinno robić ale :

THIS IS WHY IT'S SO MUCH FUN !!!

:]
:Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Jak wygląda sprawa prowadzenia pojazdu po paroksetynie? W ulotce jest napisane, że trzeba sie wstrzymać dopóki lekarz nie sprawdzi czy nie ma to złego wpływu. Niestety lekarka nic mi o tym nie wspomniała a mi wyleciało z głowy żeby o to zapytać.

Biorę leki dopiero drugi dzien do południa czułem się trochę zamulony, czy to przechodzi po jakimś czasie? Jeśli nie przechodzi lub co gorsza pogłębia się to myśle, że w moim obecnym stanie nie warto zaczynać terapii bo będe musiał jeździć samochodem conajmniej kilka razy w tygodniu więc nie warto narażać siebie i inych na niebezpieczeństwo.

Jak to wygląda u was? Czy prowadzicie samochód po lekach?
W tych ulotkach jest napisane mnóstwo "na wszelki wypadek". Ja, jak wcześniej wspomniałem nie miałem absolutnie żadnych efektów ubocznych i spokojnie mogłem prowadzić samochów na każdym etapie brania leku. Sam musisz ocenić czy możesz wsiąść za kółko
U mnie akurat jest bezpieczniej, jeśli jestem spokojny i trochę śpiący. Niż miałbym być rozje*any przez stres i.. i tak chyba śpiący.
Heh a mi psychiatra kazała nie czytać ulotek, żebym się nie nakręcał zbytnio, więc ja o prowadzeniu nic nie wiem :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
ja biore 40 mg i nie ma to kompletnie zadnego wplywu na czas reakcji czy cos w tym stylu pamietam ze jak zaczynalem to wolalem nie prowadzic przez jakiś tydz unikałem tego bo czulem sie troche dziwnie
Ostatnio byłam u mojej psychiatry i ona zaproponowała mi paroksetynę albo sertralinę. Powiedziała, że mam się zastanowić co wolę, poszperać w necie, dowiedzieć się i wybrać.
I chciałam Was spytać, co lepsze.
Kiedyś brałam, a raczej próbowałam brać sertralinę (asentrę), ale miałam po niej straszne mdłości i nie dałam rady ich wytrzymać i przerwałam leczenie. Paroksetyny nie brałam nigdy, ale skoro piszecie o takich "miłych" objawach ubocznych, to może same mdłości po sertralinie będą lepsze???
Brał ktoś jedno i drugie? Macie porównanie?
Bardzo proszę o opinie
Anomalia napisał(a):Ostatnio byłam u mojej psychiatry i ona zaproponowała mi paroksetynę albo sertralinę. Powiedziała, że mam się zastanowić co wolę, poszperać w necie, dowiedzieć się i wybrać.
I chciałam Was spytać, co lepsze.
Kiedyś brałam, a raczej próbowałam brać sertralinę (asentrę), ale miałam po niej straszne mdłości i nie dałam rady ich wytrzymać i przerwałam leczenie. Paroksetyny nie brałam nigdy, ale skoro piszecie o takich "miłych" objawach ubocznych, to może same mdłości po sertralinie będą lepsze???
Brał ktoś jedno i drugie? Macie porównanie?
Bardzo proszę o opinie

Ja nie mialem istotnych efektow ubocznych po paroksetynie (poza pierwszymi 2 dniami, gorszy sen, lekki bol oczu). Choc mozliwe, ze zwieksza sennosc - trudno wstac z lozka. W ciagu dnia juz nie jest sie sennym.
Jak zaczalem brac to po tygodniu usmiechalem sie sam do siebie jak szedlem ulica:Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Ale przestalem brac po pewnym czasie, bo w sumie wyleczyla mnie terapia Richardsa. Po przestaniu troche chce sie wrocic, bo moga wrocic na chwile lęki, ale dzieki terapii przeszlo.
Tak jak to ktos napisal, po paroksetynie wystepuje tzw. efekt "Mam to w d...":Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Tzn. nie przejmowanie sie niczym i nie zwracanie uwagi na pewne rzeczy. Akurat w przypadku leku spolecznego jest to korzystny efekt :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: . Natomiast mozna go wypracowac samemu, bo u mnie sie utrzymuje po przestaniu leczenia:Stan - Uśmiecha się - Mrugając:.
Terapia Richardsa to podstawa, ale jesli ktos czuje, ze musi czyms sie wspomoc, to polecam paroksetyne. Plus benzodiazepiny na super-lękowe sytuacje typu wystapienie publiczne :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Tak wygladala moja droga do wyjscia z fobii i taka polecam :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Bralem 1 tabletke dziennie.
tak bylam u lekarza, dostalam seroxat, wzielam przez 1 dzien, potem zrobilam przerwe bo poszlam na impreze i teraz znow zaczne brac mam nadzieje, ze to dobry lek, choc duzo ludzi pisze ze to gowno, ale mam nadzieje ze jednaak nie, to jest ostatnia deska ratunku
Biorę 5 dzień Xetanor,czuje się po nim trochę dziwnie ale nie jest źle.Mało śpię,straciłam apetyt(a to mi się akurat przyda).Czy jest ktoś na forum kto bierze ten lek?
Od tygodnia biorę 20mg. xetanoru i schudłam dwa kilogramy.Zadowolona jestem bardzo bo mam 15 kg. nadwagi.Dam znać co będzie dalej>
schudlem
No ja z kolei przytylem 10kg :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:
Fobik,jak długo brałeś xetonar i ile schudłeś?
Cześć. lekarz kazał brać mi paroksetynę, ale pobrałam rexetin z 5 dni i przestałam bo fatalnie się poczułam fizycznie i psychicznie, jakaś mnie trzęsawica wzięła, w ogóle b. spada mi ciśnienie, zimno mi, spać się chce. Czy na was to dobrze działa, a może jest coś lepszego, nie tak otumaniającego? nie wiem czy jak bym pobrała dłużej to bym się lepiej poczuła, wątpię, mam silną socjofobię.
Źle zrobiłaś, wytrzymałaś 5 dni więc mogłaś brać dalej a na pewno byś nie pożałowała:Stan - Uśmiecha się: Nie licz na to że jakieś SSRI zacznie na Ciebie działać po np dwóch dniach, trzeba po prostu przecierpieć ten tydzień z hakiem i tyle:Stan - Uśmiecha się: Coś za coś:Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Aja101 napisał(a):Fobik,jak długo brałeś xetonar i ile schudłeś?


tak z 8 kilo przez rok schudlem
Ja przy paroksetynie mam obniżony apetyt i straciłam przez to jakieś 2-3 kg.
Wczoraj mineło dwa tygodnie jak biorę leki.Jest całkiem nieźle.Wracają jeszcze lęki ale nie trwają cały dzień.Przez pierwszy tydzień czułam się fatalnie.Zawroty głowy,suchość w ustach,robiło mi się słabo ale z czasem to mija.Dzięki Wam wszystkim przeczekałam ten czas.Bardzo pomaga mi to forum,wiem,że nie jestem sama!!!!
...
ja zaczalem znow to brac 5 dzien i efekty uboczne daja popalic
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40