PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Jakie leki zażywacie?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15
Seroxat
Funia napisał(a):w szkole na lekcjach usypiałam :Stan - Uśmiecha się - LOL:

To chyba dobrze :Stan - Uśmiecha się - LOL: Byłaś taka rozluźniona, że mogłaś zasnąć.
Aktualnie od 4 dni:

Wenlafaksyna (venlectine) 75mg.


Funia napisał(a):Obecnie Seronil (Fluoksetyna). Czy ja tam wiem, nie widzę różnicy, czy z czy bez. Biore juz ze 4 lata...

Co Ty masz za psychiatre ? :Stan - Niezadowolony - W szoku: Jesli nie dziala przez 3 miesiace, to nalezy zmienic na inny. Nie na kazdego dziala tak samo. Pozatym od fluo lepsza jest paroksetyna albo wenlafaksyna...
A mi lekarz nie chciał zmienić z flou~ na paro~. Jeszcze ponaciskam. Mówi, ze mi włosy wypadają od stresu, a nie od fluo~. Że fluo jeśli już, to może działać odwrotnie [Obrazek: krzywy.gif].
zmien lekarza ;] od fluo wlosy wypadaja tez, nawet w ulotce pisze.
Napiszcie coś o hydroxyzynie bo dzisiaj mi to lekarz przepisał.
Lek stosowany na atopowe zapalenie skóry i uspokajający. Działa doraźnie. Jak poprosiłem lekarza o ten lek na kłopoty ze snem (ktoś mi polecił, że "lekki" bo nawet dzieciom się przepisuje na ten świąd) to powiedział mi, że co prawda nie należy on do benzodiazepin (które uzależniają), ale ma podobne działanie i nie chciała mi tego przepisać. Dodam, że do tego lekarza mam pełne zaufanie, co nie oznacza, że ktoś źle zrobił przepisując taki lek, mógł postapić nawet idealnie.
http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?l...akcja=view
ile jest ważna recepta od psychiatry?
Pewnie z miesiąc
30 dni, wszystkie recepty, na leki gotowe.
Convulex, lamitrin, doraznie clonazepamum.Musze przyznac, ze po roku stosowania 2 pierwszych jest lepiej.Clonazepam biore czsami gdy "wychodze do ludzi", bez niego bym nie funkcjonowala praktycznie.Mialam 6 miesieczny okres gdy nie bralam ale gdy przestalam wychodzic z domu przez lęki znowu zaczelam.Clonazepam jest najlepsza i najsilniejsza benzodiazepina wg mnie.
Obecnie już tylko Pramolan. Doraźnie.
Pramolan potrafi działać doraźnie? Na mnie nie działał nawet, jak brałem regularnie.

Zresztą z takich uspakajających to na mnie nie działa za bardzo nic, oprócz benzodiazepin, których mi lekarz nie chce przepisać.
Więc ja biorę ... nic. Oczywiście wcale nie znaczy, że nie powinienem i że leki nie są potrzebne. Po prostu nie chcę. Mam już pewnie trochę pomieszane :Stan - Uśmiecha się:, więc nie chcę mieszać bardziej.

Z krainy baśni :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:. Jakby był taki lek i było na nim napisane, że pomoże mi na to i na to, i na nic nie zaszkodzi, to bym go pewnie zażył. Ale tak w 100 procentach, to nie wiadomo jak te leki dokładnie działają. A mnie jest potrzebne właśnie to 100%. No może 99% też by wystarczyło :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:.

Poza tym uważam, że umysł można naprawiać inaczej i tym się interesuję. Przy pomocy naturalnych mechanizmów. Można go często po prostu programować. Ale to już szlak dla zawodowców :Stan - Uśmiecha się: :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: . Nie, nie jestem nim, dodam od razu.

Edycja:
Chciałem jeszcze dodać, że wymyśliłem sobie takie porównanie. Mamy strunę, która buja się w górę i w dół. Bierzemy leki i ta struna buja się trochę mniej, ale dochodzą do tego jeszcze bujania na boki.

No oczywiście, zależy jeszcze jak bardzo bujała się na początku. Może tak bardzo, że jedynym sposobem na to są leki.

No to bujam się, cześć :Stan - Uśmiecha się:.

Użytkownik 219

Dokładnie tak to wygląda u mnie. Nie będe bral jakiegoś syfu :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: .Wystarczy mi syf, który mam w głowie. Wydaje mi się, że leki działają na fobię w podobny sposób jak alkohol, krótko, a potem boleśnie (może się mylę,pewnie to idiotyczny pogląd nie mniej jest mój i go jak najbardziej podzielam :Stan - Uśmiecha się: ). Myślę, że istnieją troche "zdrowsze" sposoby na walke z tym cholerstwem.
Smoklej i Lightbulb, takie rzeczy to tylko w Erze (czyt. bajce).

Lightbulb, nie działa tak jak alkohol, zapewniam Cię, choć doraźne leki przeciwlękowe owszem.
Michał napisał(a):Pramolan potrafi działać doraźnie? Na mnie nie działał nawet, jak brałem regularnie.

Zresztą z takich uspakajających to na mnie nie działa za bardzo nic, oprócz benzodiazepin, których mi lekarz nie chce przepisać.

Potrafi, potrafi. Moim zdaniem on w ogóle działa tylko doraźnie, max do 8 godzin.
To jedyny lek po którym zasypiam jak dziecko. Biorę go na zbicie napięcia. Opiat w końcu, nie? :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Szkoda że nie poprawia nastroju, chociaż to "trójpierścieniowy lek antydepresyjny". Phi...
Za to mnie zmula. Spać mi się po tym chce okropnie. Ale już wolę senność niż ataki paniki
Dzisiaj pierwsza tabletka mobemidu. Nic nie poczułem, a jak nie czuję objawów ubocznych to z jednej strony dobrze, a z drugiej źle po śmiem wątpić w jego działanie pozytywne :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony: Dużo przeczytałem na necie, że ludzie nic nie poczuli przez jakis dłuższy czas zażywania.
Substancja mobemidu występuje też w postaci leku Aurorix.
Miał ktoś doświadczenia z wyżej wymienionymi lekami?
Zaraz na noc wezmę DOXEPINE zna koś to też?
Ja najpierw dostałam pramolan, później ponad 2 lata fluoxetynę i afobam ale ten doraźnie i prawie nie brałam bo źle się po nim czułam :Stan - Niezadowolony - Brak słów:
Nie biorę żadnych lekarstw, podobnie jak Lightbulb i Smoklej.
Panowie, damy radę! :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Ja od jakiegoś roku jade na seroxacie, cloraxenie i spamilanie. Jak na razie najlepsze dla mnie ustawienie. Testowałem już po tym prawie wszystkie rodzaje alkoholu i jak na razie nic mi nie było :Stan - Uśmiecha się:

Użytkownik 219

Jim napisał(a):Nie biorę żadnych lekarstw, podobnie jak Lightbulb i Smoklej.
Panowie, damy radę! :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Czytając niektóre wypowiedzi w tym dziale odnoszę wrażenie, że ludzi szybciej wykończą leki, niż fobia :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się: . Ale nie mam całkowitego przekonania, czy omijanie leków szerokim łukiem jest do końca dobre. Do tej pory jakoś sobie dawałem rade bez nich, jak już miałbym po nie siegnąć to tylko w ostateczności.
Lightbulb napisał(a):jak już miałbym po nie siegnąć to tylko w ostateczności.

I tu może być problem. Terapia "w ostateczności" jest dłuższa, trudniejsza i na pewno trzeba zażywać więcej leków niż we wcześniejszych stadiach.
Lightbulb też dałbym radę bez leków ale cóż to za życie... Nie mam zamiaru umrzeć z fobią. Ona umrze prędzej niż ja.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15