PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Jakie leki zażywacie?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15
Witam. Napiszcie, czym leczycie te choroby i czy leczenie jest skuteczne.



EDIT: Przeniosłem posty tutaj, Raven
A czy ktoś stosował Anafranil?
można to wyleczyć tylko terapią, leki wg mnie trzeba przyjmować w ostateczności, jezeli ktos naprwdę kompletnie na codzien nie może funkcjonować. Jako wspomagacze.

Brałam bardzo długo fluoksetynę (czyli np prozac wszystkim znany). i bardzo pomogła mi w sprawach typ[u lęk przed chodzeniem i staniem w miejscach publicznych, przed załatwianiem potrzeb fizjologicznych poza domem i przed zakupami. Takie tam różne codzienne sprawy.

Ale wiele osób jęczy, ze te leki nie działają. Ile ludzi tyle opinii - na mnie działały. A brałam też mnóstwo innych wcześniej, które działały zle lub wcale.

Jeśli totalnie nic Ci się nie chce i naprawdę nie potyrafisz wyczołgać się z łóżka i wstać po szklankę wody to możesz wziac małą dawkę neuroleptyku. Ale uprzedzam - np na mnie działał tak, że miałam obsesję robienia czegoś i nie potrafiłam siedzieć. Wtedy to dopiero zachowywałam się jak wariatka :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: o spaniu nie było mowy, nie mogłam leżeć - musiałamn się tarzac, machać nogami, cokolwiek. Tragedia, nigdy nie chcę tego ponownie przeżyć. Lek nazywał się rispolept

ps. NIE MA LEKÓW NA DEPRESJĘ. Terapia to podstawa.
mały test.
Już nic, odstawiłam wszystko.
Ciekawe jak sobie poradzę bez tych cudów medycyny.
Nut, jakaś terapia w międzyczasie, czy zrzucasz wszystko na przypadek?

U mnie ostatnio dużo tego. Wenlafaksyna + depakine+ alprazolam+ zaleplon na bezsenność. Łykam rano więcej tabletek niż własna babcia. -.-
ucieczka
terapią bym tego nie nazwała, ale coś tam w głowie mi się kłębi.
Leki były dobre, pomagały, ale to nie dla mnie, nie mam umiaru, źle wybieram, źle łącze tworząc trudno-strawne miksy.

Gość

Biorę asentrę i jest O.K. ale niedługo chcę odstawić. Pomogła mi ale dam radę bez niej
Citalopram, 2 tabletki rano.
Cześć , jakie leki polecacie na fobię społeczną , które na was dobrze działają , co się u was zmienia po nich , i czy są one na receptę ?
Witam,
Czy wszystkie leki, których nazwy przewijają się w tym temacie/dziale są dostępne TYLKO na receptę, niezależnie od szerokości geograficznej?
Biorę mianserynę i sertralinę (odpowiednio 40 i 100 mg dziennie, od niedawna zmniejszam dawki), i w sumie zminimalizowały objawy depresji, złagodziły do znacznego stopnia fobię... Inna rzecz, że cały ten burdel w mojej głowie, przyzerowa samoocena, brak social skilli został - i obawiam się że po odstawieniu leków wszystko wróci :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:
Biorę Cital, jedna tabletka dziennie 20mg, plus doraźnie Alprox 0,25mg.
Parogen + depakina rano / olanzapina + depakina wieczorem
Escitalopram 1 raz dziennie; 1 tabletka; pomogła mi na depresję ale na lęk mniej; biorę już 1/2 roku
setaloft 100mg,fluanxol 3mg,mirtor 15mg,do tego antykoncepcyjna evra
Setaloft 150 mg :Stan - Uśmiecha się:
Obecnie biorę Solian i Diphergan.
Ja biorę fluoksetynę i fluanxol.
Od samego początku nie wierzyłam w działanie tych leków
i miałam rację, chyba że ktoś sobie wmawia że działają,
ale to jest nieprawda, bez psychoterapii żadne leki nic nie zmienią.
A ja biorę Mozarin (escitalopram) w dawce 10 mg dziennie. Lek ten zniwelował moje stany lękowe i dodał nieco pewności siebie, ale pełny efekt leczenia na pewno osiągnę w połączeniu z psychoterapię, na którą będę uczęszczał w najbliższym czasie. Na razie nie mam takiej możliwości.
Do tej pory nic nie brałem, udało mi sie przez ten czas jakimś cudem dotrwać do końca studiów, ale nie wyobrażam sobie pracować w obecnym stanie. Muszę czym prędzej zacząć cokolwiek zarabiać i niestety nie mam x miesięcy lub lat na terapię (może kiedyś). Niedługo zasilę więc szeregi biorących.
escitalopram (symescital) 10mg, biorę na noc, bo wywołuje u mnie senność. Działa umiarkowanie...i na lęki i na depresję. Może powinienem brać wyższą dawkę, ale obawiam się skutków ubocznych.
Są jakieś leki, które łagodzą objawy depresji i lęku dostępne bez recepty? Wizytę u lekarza mam dopiero w styczniu a jakoś muszę przetrwać do tego czasu, bo nie wyrabiam...
Teraz biorę Pregabalin i Fluanxol, wychodzę z domu, ale nie najlepiej się czuję, bardzo senna jestem przez cały dzień, taka obojętna jestem na wszystko, pamięć i koncentrację mam dużo gorszą niż kiedyś, w ogóle nie dociera do mnie jak ktoś coś do mnie mówi, proste słowa mi wypadają z głowy jakbym miała demencję czy coś takiego, nie wiem, może powinnam dokładniej czytać ulotki a biorę leki, bo lekarz każe.
Teraz biorę(testuje) Pregabaline i czasem rysperydon 0,5 na BDD.

Prawdopodobnie po antydepresantach dostałem obsesji na punkcie wyglądu.itp itd., z kompleksu zrobiło mi się coś gorszego:Stan - Niezadowolony - Płacze:
Wtedy pamiętam jak dostałem wenle to miałem oczy "POBUDZONE".!Nie wiem czy to dokładnie po tym:Stan - Niezadowolony - Zawiedziony: mam mieszane uczucia..
Mój mózg wtedy jakby rozpędził się jak reaktor atomowy.
Dużo stresu w pracy,ta obsesja..

Poszedłem do innnego Psychiatry- wypisał mi rysperydon.
Robiłem 2x badania na pasożyty nawet-czysty

skierowanie do neurologa mam na kwietnia.
Mam też skierowanie na podstawowe badania

ktoś doradzi co na to pomoże i co wtedy dostałem" psychozy" czy coś innego?nie wiem co wpisałw karte psychiatra
Nie wiem jaka jest przyczyna tego że nic mnie nie cieszy jak kiedyś.Nie mam też jak to nazywają "napędu"

Myślałem kupić litr wódki i zrobić mieszanke z dziurawca,chmielu, melisy,waleriany itp. i całkowicie odstawić leki

ps.sory za chaotyczność
Prozac i Abilify. Do niedawna brałam jeszcze olanzapinę, ale odstawiłam (bez wiedzy lekarza), bo bardzo po niej przytyłam i przestałam się sobie podobać. Nie żałuję decyzji. Mam już dużo mniejszy apetyt, a wcześniej potrafiłam w nocy jechać na stację benzynową po chipsy...
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15