PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: ALPRAZOLAM (Afobam, Alpragen, Alprazomerck, Alprox, Neurol, Xanax, Zomiren) [benzodiazepina]
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16
hyhyhy..... matko! :Stan - Różne - Zaskoczony:
wróciłam właśnie od psych. z moimi pierwszymi receptami - w tym zomiren.
Ale tak czytam i ... nabieram powoli lęku przed tymi niepozornie wyglądającymi tableteczkami...
Gdy będziesz brać to z glową, to nie ma obaw:Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
wzięłam póki co już 4 zomireny. Na szczęście obyło się bez bardzo nieprzyjemnych skutków ubocznych. Dałam radę przesiedzieć na zajęciach w weekend. Byłam otępiała (liczyłam się z tym), ale totalnie zwisało mi co się stanie (czy się ośmieszę, itd) i po raz pierwszy od wielu, wielu lat będąc w dużej grupie ludzi nie wytężałam słuchu żeby wyłapać to, że ktoś ze mnie się naśmiewa albo mnie obgaduje (co zawsze, naprawdę zawsze mi się wydaje).
U L G A !
Tylko, że w przypadku zomirenu efekt działania ma być od razu. To nie jest lek, gdzie przyzwyczajamy się do skutków ubocznych. Biorąc raz na kilka dni, nie ma obaw, że się uzależnisz. A po ten lek powstał, żeby leczyć się doraźnie, jak masz sytłacje podbramkowe.
To co pisałem powyżej, miała być to przestroga, przed nieodpowiedzialnym zażywaniem tego leku.
Ja biorę Zomiren w dawce 0,25 lub 0,5 - doraźnie. To odpowiednik Xanaxu i mogę stwierdzić, że jak dla mnie to kicha. Działa na mnie słabo, wchodzi z opóźnieniem, ma działanie dosyć usypiające. Spodziewałem się po tym lepszych efektów. Kiedyś neurolog przepisał mi Sedam (bromazepam) 6 mg. Brałem tego ćwiartkę i było rewelacyjnie. Super mnie uspokajało, rozluźniało wszelkie napięcia mięśniowe i byłem po tym bardzo wygadany. Z ciekawostek powiem, że Zomiren jest potwornie gorzki. Sedam był słodki i mogłem go sobie rozpuścić na języku. Chciałbym, aby moja pani psychiatra przepisała mi ten Sedam do brania doraźniego zamiast Xanaxu czy Zomirenu, ale nie wiem czy się zgodzi jeśli ją o to poproszę. Moim zdaniem jest to o wiele lepszy lek, bardziej dla mnie, bo likwiduje napięcie mięśniowe oraz wewnętrzne czego inne leki nie robią. Mam w związku z tym pytanie czy można moja lekarkę poprosić delikatnie o zmianę leku z Xanaxu na Sedam? Czy psychiatrzy to przepisują czy może tylko neurolodzy?
od 14 lat jestem na psychotropach (nerwica lękowa,napadowa)najgorszej odmiany (tak mi się wydawało).Od roku 1996 brałem lorafen i Xanax. Na początku pomagało prawie przez 9 lat, lorafen brałem od dawki 0.25 mg a skończyłem na dawce 2mg/dobę. Powiem tak Lorafen był dobry ale musiałem brać coraz to większe dawki (uzależnienie),Xanax-u prawie nie odczuwałem czy brałem czy nie brałem. Postanowiłem się pozbyć "uwolnić się" od Lorafenu=to dziadostwo, owszem na początku pomaga ale potem uzależnia. Brałem to prawie 10 lat i stwierdzam że trochę pomógł ale unikacie to specyfiku (bardzo uzależnia). Od 2006 roku przeszedłem na Seroxat (pierwsza doba po zażyciu Seroxatu to koszmar , myślałem że "wykituję", ale warto było bo od roku 2006 do chwili obecnej czuję się dobrze a nawet bardzo dobrze ( mogę prowadzić samochód i normalne funkcjonować), nadrabiam że tak się wyrażę życie, podróżuję ba i to po całym świecie (USA i Europa). Obecnie jestem na Seroxacie i Zomiren-ie ale chcę odstawić Zomiren (biorę 2 razy dziennie po 0,25mg),
Proszę zatem o info jakie mogą wystąpić skutki odstawienia tego leku.
Chodzi mi jakie objawy mogą wystąpić
Alprazolam jest wypas. Bardzo pomaga. Szkoda, że uzależnia. Głównie pomaga mi na nerwicowe hertz - klekoty, na jakieś ciężkie, nerwowe chwile, na bezsenność. Szkoda, że uzależniają i są dosyć toksyczne no i z człowieka to schodzi i jest mu żal, że nie potrafi taki być bez niego :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
Xanax ,asentra inne sa przereklamowane.
Alprazolam jest chyba najlepszy na lęki.Dla mnie pozwalal wyjsc z domu ale 2 miesiace ciagu i nagle odstawienie sprawil ze przez tydzien "chodzilem w smole"tzn. nagle odstawienie moze powodowac: nadwrażliwość na bodźce zmysłowe (dźwięk, światło, dotyk, smak i zapach) oraz zaburzenia percepcji (np. wrażenie falowania podłogi, uczucie pozostawania w ruchu, pochylania się ścian, stąpania po niestabilnym gruncie), ogolnie depersonalizacja przypominajaca rekreacyjne branie dekstrometorfanu jesli ktos jest w temacie :Stan - Uśmiecha się: ale bardziej nieprzyjemne.Lekarz psychiatra mi tego nie polecal i kazal odstawiac bo uzalezniony bylem i tak to zainformowal ze wszyscy na poczekalni slyszeli, zas rodzinny wypisywal mi to jak cukierki.Doraznie polecam choc tez myslalem z poczatku ze gdzie, nie uzaleeeznia ale to nie prawda, wciaga gowno jak malo co.teraz doraznie to chyba teraz diazepam tylko bede bral bo jak dawali relanium przed operacjami to fajnie sie czulem nie to co po alprze gdzie tylko znikaja lęki :Stan - Uśmiecha się:.Najlepiej w benzo wogole nie wchodzic, mimo ze wiele ludzi pisze i ostrzega to nie zwracalem na to uwagi a teraz zaluje choc doraznie to tak :Stan - Uśmiecha się:
pare razy odstawialem i ponownie wracalem, straszne cholerstwo choc tak wielkiej przyjemnosci nie daje ale w miare daje funkcjonowac przy fobii spolecznej.Raz po odstawieniu znalazlem polowke 1mg alpry i doslownie modlilem sie nad nia pare godz ale i takmusialem wziasc, na szczescie juz zespol odstawienny mialem za soba.

ty wyzej, co ty piszesz. asentra to sertralina wiec nie ten dzial a xanax to najdrozszy odpowiednik alprazolamu a generyki tzw. zamienniki niczym nie odchodza jakosci od tanszych w tym zomirenowi.
xanax jak dla mnie jest swietny ale po odstawieniu moze byc nie wesoło nie miałam przez kilka dni byłam drazliwa teraz juz mam i juz jest dobrze:Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
plamka123 napisał(a):xanax jak dla mnie jest swietny ale po odstawieniu moze byc nie wesoło nie miałam przez kilka dni byłam drazliwa teraz juz mam i juz jest dobrze:Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Co ja mowie ja sie chyba od tego leku uzależniłam.....
po twoich wypowiedziach moge stwierdzic tylko ze chyba za mloda jestes na psychotropy hmmm.... ???? to nie cukierki.
Na mnie xanax w ogóle nie podziałał, nie wiem, może za krótko go brałam. Co najwyżej byłam jeszcze bardziej apatyczna i senna niż zwykle :Stan - Uśmiecha się - LOL: Poza tym żadnej poprawy.
Luna napisał(a):Na mnie xanax w ogóle nie podziałał, nie wiem, może za krótko go brałam. Co najwyżej byłam jeszcze bardziej apatyczna i senna niż zwykle :Stan - Uśmiecha się - LOL: Poza tym żadnej poprawy.

Na mnie też kilka pierwszych tabletek nie podziałało i myślałem już że to lipa. Potem zaczął działać świetnie i to w b. małych dawkach (0,25mg) a na początku pierwsze dawki były po 1mg i nie działały. To lek, który właściwie powinien działać odrazu bo on nie potrzebuje się "rozkręcać", działa na zasadzie... alkoholu. Apatyczna i senna, to jeden ze skutków zażycia.
Pietrek, ja brałam przez ok. 1,5 miesiąca i nic :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
Cytat:Apatyczna i senna, to jeden ze skutków zażycia.
Czytałam na ulotce, że może mieć lekkie działanie nasenne. Ale mi nie o takie działanie chodziło :Stan - Uśmiecha się:
Xanax jest jedynym lekiem jakim dostałam i który podziałał naprawde
Przy nim mniej sie denerwuje ludzie zemna wytrzymuja
Mniej histeryzuje
Mniej płacze porostu kazdy inny lek 95 % z nich nie działa 4 % zaszkodzą
a 1 % pomoże jak nie pół.
Nie mam czarnych wizji.
Xanax na mnie działa a ja tego nie czuje ja czuje to zwyczajnie w czynnosciach jakie wykonuję mam wieksza chec do działania
przy innych kicha.
Ja sie moge uzależnic on za duzo mi daje choc odstapienie nie zawsze jest przyjemne.
szasem usypiaja czasem aktywizuja i poprawiaja nastroj. u mnie indywidualnie dziala tak ze jak mam dobry humor i wmiare sil to usypiaja a jak jestem senny to jakos paradoksalnie pobudzaja.tak jest zazwyczaj zreszta na ulotce jest o paradoksalnych skutkach.teraz wzialem 1mg alpry i czuje sie swietnie :Stan - Uśmiecha się: luz bluz choc bez rewelacji, po robocie musialem sie wyluzowac
Zomiren odstawia się zmniejszając codziennie dawkę o ćwierć tabletki.Bierzesz jeszcze małe ilości więc może być łatwiej niż w moim przypadku.postaraj się co 3-4dni odstawić ćwierć tabletki.Napewno wystąpią objawy uzależnienia czyli bezsennośc,drgawki mięśniowe,nadmierna potliwość ogólnie do d*py.Możesz też udać się do specjalisty, który da Ci leki wspomagające (nie uzależniające).Po odstawieniu występują też wymioty,biegunki,bóle głowy i całego ciała.Jednak nie u wszystkich muszą wystąpić wszystkie te objawy.Mam nadzieje że uda Ci się odstawić ZOMIREN bo to wielkie :Różne - Koopa:
Mam do Was pytanie.

Dostałem od psychiatry abofam ze względu na moje leki szczególnie na egzaminach. W tą sobotę co będzie, mam cały dzień egzaminów i zaliczeń. Zaczynają się o 9 i trwać będą do 16. Lekarz powiedział mi że godzinę przed "kryzysowym" wydarzeniem wziąć trzeba tabletkę, ale z tego co powiedział mi psychiatra i wyczytałem na forum to abofam bynajmniej w dawce 0,25 mg działa około 4h? Czy po tym czasie wziąć drugą tabletkę, abym dał rade wysiedzieć do 16 i napisać na tym egzemie cokolwiek?

Z góry dziękuję za rady
Weź drugą (może nawet o połowę mniejszą dawkę) 4h po wzięciu pierwszej tabletki.
Dzięki Michał za odpowiedź

Orientujesz się może gdy w wypadku kiedy "przeholuje" z tabletkami np. wezmę jedna po 4h druga? To jak wyglądają skutki uboczne - zamuli mnie mocno czy jakieś inne objawy. Przepraszam że się tak dopytuje ale te egzaminy są dla mnie bardzo ważne i dużo od nich zależy a nigdy nie miałem do czynienia z takimi silnymi lekami.
Wydaje mi się, że nie powinno Cię zamulić. To małe dawki. Na mnie działają dawki od 0,5 w górę. Mniejsze na mnie niezbyt działają. Musisz to jednak sam sprawdzić.
Uważam tak, jak przedmówca.

Inny komentarz polega na tym, że te leki nieco zamulają (na pewno proporcjonalnie do dawki, rozsądnie byś zrobił testując sobie taki lek w innej sytuacji, dobrze też stresowej, gdy jesteś podenerwowany, bo też przetestujesz, czy pomaga w ogóle) np. te co działają na mnie też mnie zamulają i z tego, co pamiętam, jak prosiłem leki do podobnego zastosowania (powód) to mi lekarz wspominał, że ich oddziaływanie nie musi mieć w bilansu dodatniego. Wszystko zależy właśnie od tego, na ile stres przeszkadza, bo typowo stres pomaga.
Michał wypróbować nie będę miał okazji bo egzamin mam w sobotę. A do tego czasu nie zapowiadają mi się sytuacje stresowe :Stan - Uśmiecha się: A co do stresu to masz rację. Tylko stres dzielimy na eustres i dystres. Pierwszy to mobilizujący do działania, mam go już od kilku tygodni, wiec pomaga mi w mobilizacji i nauce. Ale niestety górę bierze na egzaminie ten drugi, i wtedy to nie jestem w stanie nic zrobić. Wiec z dwojga złego wole byc już lekko zamulony.
Nie znam akurat tak fachowej terminologii, ale są dwie sytuacje gdy stres zaczyna oddziaływać negatywnie. Zbyt długie pozostawanie pod jego działaniem. Organizm ludzki nie jest przystosowany (cel takiego napięcia to doraźny działanie) i po prostu przy przewlekłym działaniu wręcz wyrządza szkody. Podejrzewam też, że organizm nie jest w stanie znieść zbyt mocnego pobudzenia (stresu). (to tak rozwijając)

Z kolei możesz przetestować w takim razie chociaż tyle, jak Ci się będzie myślało, działało po danym leku. A i myślę, że do pewnego stopnia będziesz mógł się zorientować, czy Cię uspokoi.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16