PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Uroda, fobia a płeć przeciwna
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17

gośćx

panpanpan napisał(a):I powie mi ktoś, jak w tym kraju może być dobrze jak nawet w fobikach płodzi się obłuda, fałsz i ocenianie innych po wyglądzie. To armagedon.


To schizofrenik, gdzieś nawet pisał że to u niego stwierdzili.

--
Ktoś tam pisał że widzi kulawych chłopaków z dobrymi maniurami. Napisze jak to jest. Możesz być nawet dość przystojny.Ale przy pierweszej gadce laska zczai sie że jesteś jakiś taki przy+:Ikony bluzgi kochać 2: to da sobie spokój. Jeśli nie zobaczy u ciebie pewności siebie to nie masz szans.Mało która kobieta chciałaby być w związku z :Ikony bluzgi kotek:ą która trzeba chronić, i się opiekować.To kobieta chce żeby się nią opiekować.Więc woli wybrać brzydszego,ale pewnego siebie, z jakimś sarunkiem konkretnym najlepiej.Jeśli jeździsz autobusem i mieszkasz z rodzicami to żadna długo z tobą nie pobędzie.Takie są moje obserwacje.Trzeba czymś zaimponować poprostu.
Są rożne kobiety a ty wszystkie ładujesz do jednego wora.
soulja napisał(a):Są rożne kobiety a ty wszystkie ładujesz do jednego wora.
Moim zdaniem Dragons ma sporo racji. Byłem w kilku związkach i mniej więcej wiem czego potrzebują kobiety. Pewność siebie zajmuje bardzo wysokie miejsce wśród ich priorytetów. Oprócz tego bardzo ważna jest pozytywna energia, stanowczość oraz ogólna rzutkość, spontaniczność również na pewno nie zaszkodzi.
bycie w kilku związkach nie sprawia że 'wiesz czego mniej więcej chcą kobiety'. kobieta to normalny człowiek (tylko z fajniejszymi cyckami) potrzeby mamy różne, tak samo jak wy zresztą.
nie wiem jakich dragon86 ma znajomych, ale jeśli na ich podstawie tworzy sobie taki obraz świata, to chyba słabo. ja nie znam dziewczyny która dyskwalifikowałaby kogokolwiek za, za przeproszeniem, jazde autobusem :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
girlfriendinacoma napisał(a):bycie w kilku związkach nie sprawia że 'wiesz czego mniej więcej chcą kobiety'. kobieta to normalny człowiek (tylko z fajniejszymi cyckami) potrzeby mamy różne, tak samo jak wy zresztą.
Oczywiście że nieco uogólniam, jednak powiedz mi, czy w nie chciałabyś aby Twój partner posiadał chociaż 3 z 5 wymienionych przeze mnie cech? :Stan - Uśmiecha się: Na dłuższą metę te pozytywy są niemalże niezbędne by związek przetrwał próbę czasu.
jeśli tak to wszystko funkcjonuje, to jestem upośledzona :Stan - Uśmiecha się - Chichocze: nigdy nie miałam wpływu na to kiedy i dlaczego się zakocham, a wy tak na serio, chodzicie z listą i odhaczacie niezbędne przymioty? :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: byłam w związkach zarówno z fajtłapami jak i samcami alfa, optymistami zarażającymi pozytywną energią jak i marudami z cyklofrenią :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: wszystko chemia zią, proste :Stan - Uśmiecha się: niekiedy nawet nadzwyczaj u+:Ikony bluzgi pierd:, u innych ludzi, cechy charakteru, można u kogoś innego uwielbiać, bo miłość durna jest :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:
girlfriendinacoma napisał(a):(..)a wy tak na serio, chodzicie z listą i odhaczacie niezbędne przymioty? :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Bez "listy zakupów" nawet nie wychodzę z domu! :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: O ile mnie pamięć nie myli, nigdzie nie wspominałem o miłości, tylko napisałem obiektywnie jakie cechy charakteru są wysoko cenione i poszukiwane przez większość kobiet. Na dłuższą metę dobra chemia nie wystarczy, do budowania długoletniego, względnie szczęśliwego związku trzeba czegoś więcej niż pasujących do siebie feromonów i innych hormonów. To że niektórzy "zakochują się" od tak, świadczy często o tym, że są rozchwiani emocjonalnie. Mają niskie poczucie własnej wartości, szukają partnera po to, żeby go mieć, a nie po to żeby z nim być. Potrzebują opieki oraz uwagi, względnego bezpieczeństwa, nie nazwałbym tego miłością. Zresztą "zakochanie się" (nazwałbym to raczej silnym zauroczeniem) to nie miłość. Taka jest moja opinia. Badania dowodzą, że okres zauroczenia może trwać do bodajże 2 lat, później z czasem zaczynamy patrzeć bardziej obiektywnie na naszą sytuację, związek z którym się znajdujemy. Mam nadzieje, że nikogo nie uraziły moje, dosyć dosadne opinie, nie taki był mój cel. Opieram je na własnych doświadczeniach, osób mi znanych oraz przeczytanych książkach.
REaktor napisał(a):To że niektórzy "zakochują się" od tak, świadczy często o tym, że są rozchwiani emocjonalnie.

:Stan - Uśmiecha się:
to ja sobie popielęgnuje moje niskie poczucie własnej wartości, co mi tam :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: (swoją drogą, ręka do góry, kto na forum fobii spolecznej ma wysokie poczucie wlasnej wartości? :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: )
Powiem,że ja czasami mam, kiedy uda mi się czegoś dokonać, osiągnąć jakiś sukces, wtedy przez kilka minut jestem dumna z siebie. Nie zdarza się to co dzień, dobrze, że w ogóle się zdarza.
Wracając do tematu tego działu, to moja uroda zawsze budziła kontrowersje- dla jednych piękna, dla innych brzydka, dla jednych gruba, dla innych z kobiecymi kształtami, dla jednych za grube kolana, dla innych w sam raz. Zawsze czepiali się wyglądu, huśtawki nastrojów, min, które często robię, czepiali się tego co tak naprawdę ode mnie nie zależało. Jedyne do czego nigdy się nie przyczepiali to wiedza, umiejętności, rzeczy nabyte i starannie przeze mnie pielęgnowane. Jaki ma sens zwracanie uwagi na to,że oni się czepiają?
magmie napisał(a):Wracając do tematu tego działu, to moja uroda zawsze budziła kontrowersje- dla jednych piękna, dla innych brzydka, dla jednych gruba, dla innych z kobiecymi kształtami, dla jednych za grube kolana, dla innych w sam raz. Zawsze czepiali się wyglądu, huśtawki nastrojów, min, które często robię, czepiali się tego co tak naprawdę ode mnie nie zależało.

Za mądra dla głupich

A dla mądrych zbyt głupia

Zbyt ładna dla brzydkich

A dla ładnych za brzydka

Za gruba dla chudych

A dla grubych za chuda



....



A wiesz, że zawsze tak będzie. Ludzie z lubością się czepiają właśnie tego czego my nie możemy w sobie zmienić. I zawsze będą nas różnie odbierać, więc najlepszym wyjściem będzie przestać się porównywać i zacząć traktować siebie jako indywidualność, którą każdy z nas jest.
Ja jestem zadowolony ze swojego wyglądu.
A płeć przeciwna ? Nie ucieka na mój widok, więc chyba nie jest źle :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Ja już dawno zauważyłam, że mimo mojej płci myślę jak chłopak...(właściwie to wolałabym być chłopakiem, ale to już inna historia) nie posiadam takich typowo "kobiecych" odruchów, zachowań. Gdy gadam z koleżanką i z kolegą znacznie lepiej rozumiem się z kolegą. Niektórzy się za mną oglądają, ale wtedy zadaje sobie pytanie: "Smiał się ze mnie czy może mu się spodobałam...?" Myślę, że nie chodzi o sam wygląd tylko o to jak czujesz się we właśnym ciele, kiedy czujesz się bardzo dobrze możesz być pewna siebie i cieszyć się, że wyglądasz tak a nie inaczej. Oczywiście wszystklo zależy od samooceny...Podziwiam ludzi którzy tak naprawdę nie są zbyt piekni, ale sa pewni siebie i potrafia z dumą walczyć o swoje.
Schiza005 napisał(a):Ja już dawno zauważyłam, że mimo mojej płci myślę jak chłopak... nie posiadam takich typowo "kobiecych" odruchów, zachowań.

Dokładnie. Chociaż szczerze raczej dobrze mi z moją płcią to często męczą mnie jakieś oczekiwania innych... że muszę lubić makijaż i spędzać rano dwie godziny na wybieraniu ciuchów i układaniu fryzury, bo jestem kobietą. Ja nie chcę być tylko tą osobą otaczaną opieką, nie chcę jakiegoś super pewnego siebie faceta, ja też chcę się poczuć potrzebna.

Schiza005 napisał(a):...Podziwiam ludzi którzy tak naprawdę nie są zbyt piekni, ale sa pewni siebie i potrafia z dumą walczyć o swoje.

I ile razy tego próbowałam, trudno policzyć, nigdy mi nie wychodziło, pomimo usilnych prób nie mogę zaakceptować w pełni mojego wyglądu. Niestety.

Btw, Schiza, śliczny av.
Echo napisał(a):
Schiza005 napisał(a):Ja już dawno zauważyłam, że mimo mojej płci myślę jak chłopak... nie posiadam takich typowo "kobiecych" odruchów, zachowań.

Dokładnie. Chociaż szczerze raczej dobrze mi z moją płcią to często męczą mnie jakieś oczekiwania innych... że muszę lubić makijaż i spędzać rano dwie godziny na wybieraniu ciuchów i układaniu fryzury, bo jestem kobietą. Ja nie chcę być tylko tą osobą otaczaną opieką, nie chcę jakiegoś super pewnego siebie faceta, ja też chcę się poczuć potrzebna.

Ja z reguły ubieram to co mi z szafy wypadnie i nienawidze zakupów... :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Ja wolałabym być chłopakiem tak ogólnie, chciałabym zmienić płeć...no ale trudno kobietą się urodziłam i kobieta umrę :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się: A niektórych lasek to wgl nie umiem zrozumieć :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Schiza005 napisał(a):[quote="Echo"][quote="Schiza005"]Ja wolałabym być chłopakiem tak ogólnie, chciałabym zmienić płeć...no ale trudno kobietą się urodziłam i kobieta umrę :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się: A niektórych lasek to wgl nie umiem zrozumieć :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Ufff,myślałam,że tylko ja mam takie chore myśli:Stan - Uśmiecha się: Nienawidzę swojego ciała i tego jak jestem postrzegana jako kobieta,o wiele bardziej wolałabym być facetem.Same plusy-zero dyskryminacji w pracy/szkole,mogłabym wybrać się w samotną podróż po świecie(takie moje wielkie marzenie,które nigdy się nie spełni) i w ogóle mężczyznom pozwala się na więcej.Może to jakieś spaczenie w umyśle,bo od ponad 6 lat przebywam wyłącznie z samymi kobietami(babska klasa w liceum,na studiach same kobiety,w pracy same kobiety...) i poznając zachowania 'koleżanek' naprawdę uważam,że panowie mają łatwiej.Ale to tylko moje osobiste zdanie i nikt nie musi się z nim zgadzać.
nataliya napisał(a):
Schiza005 napisał(a):[quote="Echo"][quote="Schiza005"]Ja wolałabym być chłopakiem tak ogólnie, chciałabym zmienić płeć...no ale trudno kobietą się urodziłam i kobieta umrę :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się: A niektórych lasek to wgl nie umiem zrozumieć :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Ufff,myślałam,że tylko ja mam takie chore myśli:Stan - Uśmiecha się: Nienawidzę swojego ciała i tego jak jestem postrzegana jako kobieta,o wiele bardziej wolałabym być facetem.Same plusy-zero dyskryminacji w pracy/szkole,mogłabym wybrać się w samotną podróż po świecie(takie moje wielkie marzenie,które nigdy się nie spełni) i w ogóle mężczyznom pozwala się na więcej.Może to jakieś spaczenie w umyśle,bo od ponad 6 lat przebywam wyłącznie z samymi kobietami(babska klasa w liceum,na studiach same kobiety,w pracy same kobiety...) i poznając zachowania 'koleżanek' naprawdę uważam,że panowie mają łatwiej.Ale to tylko moje osobiste zdanie i nikt nie musi się z nim zgadzać.
Wokół mnie tak samo - same kobiety. Czasami mam wrażenie, że niektóre mają taki niesamowity talent do robienia problemów z niczego, wszystko komplikują a przy tym na końcu zwalają winę na ciebie (oczywiście nie zawsze). Cały czas mam wrażenie że postrzegam świat zupełnie inaczej niż one, dlatego nigdy nie umiem się z nimi dogadać, czasem gdy powstają jakieś nieporozumienia wolę je ignorować i niczym zamknięta w kapsuje żyć swoim życiem.To jest mój sposób na przetrwanie bez kłótni.
Cytat:Wokół mnie tak samo - same kobiety.
Właściwie u mnie też, liceum, studia - same dziewczyny. Ale w towarzystwie męskim czuję się bardzo nieswojo, w sumie w towarzystwie wielu dziewczyn też 8)

Cytat:mogłabym wybrać się w samotną podróż po świecie(takie moje wielkie marzenie,które nigdy się nie spełni)
A kto wie, moze jednak pojedziesz? :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Wiadomo, podróżująca samotnie kobieta jest narażona na więcej niebezpieczeństw niż mężczyzna, ale samotne podróżniczki jak najbardziej istnieją.
Na początek:
http://demotywatory.pl/1791494/Mowiac-mi


A co do moich obserwacji.
Wygląd faceta jest istotny, ale nie najistotniejszy. Zresztą z kobietami jest podobnie. Znam kobiety, ktore wcale nie były jakby ładne (bez obrazy dla płci pięknej), ale mimo to miały coś w sobie co przyciągało facetów jak do miodu.

Wielokrotnie widuje się piękne dziewczyny z mniej 'atrakcyjnymi' facetami. Moje spostrzeżenia podobne są do spostrzeżeń REaktor'a (Pewność siebie. pozytywna energia, stanowczość, rzutkość, spontaniczność). Ale też wiadomo, że rożnimy się od siebie. Jeden woli matkę, drugi teściową.
Ja np szukam dziewczyny cichej, wrażliwej, ciepłej. Nie chcę przebojowej laski, za którą i tak nie będę nadążał. Często nie są to jakieś 'super laski', choć dla mnie ona będzie tą super laską... (taki paradoks)

Jesteśmy cudnie stworzeni przez Boga, i jednak każda osoba szuka czegoś innego, dlatego nasz gatunek trwa i będzie trwał :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Żenić/wychodzić za mąż będą również fobicy.
Mowiąc żartobliwe, każda stwora znajdzie swojego amatora w którym wzajemnie mogą się zakochać po uszy.

Najważniejsze? POZOSTAĆ SOBĄ!!!
Echo napisał(a):
Schiza005 napisał(a):Ja wolałabym być chłopakiem tak ogólnie (...)
(...) o wiele bardziej wolałabym być facetem.Same plusy-zero dyskryminacji w pracy/szkole,mogłabym wybrać się w samotną podróż po świecie(takie moje wielkie marzenie,które nigdy się nie spełni) i w ogóle mężczyznom pozwala się na więcej
"Trawa zawsze jest bardziej zielona po drugiej stronie" :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Teraz spójrzcie na to ze strony faceta: to my prawie zawsze musimy przejmować inicjatywę, starać się, spełniać wymogi, traktować kobiety szczególnie, zachowywać się i wyglądać "po męsku", walczyć o pozycję w grupie, wykazywać się praktycznie na każdym kroku i niejednokrotnie walczyć o przetrwanie - nie spełnianie tych wymogów to dla nas śmierć społeczna, wyzwiska, prześladowanie... bycie facetem nie jest tak lekkie i beztroskie, jak myślicie. Ponadto, w tych czasach to właśnie kobietom, moim zdaniem, na więcej się pozwala. Który facet spróbuje ubrać różowy ciuch i przejść się po blokowisku pełnym dresiarzy? :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Z mojego punktu widzenia jedyne poważne minusy bycia kobietą to menstruacja i większa presja dobrego wyglądu. Mężczyzna za to jest pod presją bycia konkretną osobą. Nie poddawanie się presji przeważnie kończy się dla nas dużo gorzej, niż dla kobiet.

Także, drogie panie, nauczmy się doceniać to, co mamy, bo zawsze to, czego nie mamy wydaje się piękniejsze, niż rzeczywiście jest :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Cytat:i większa presja dobrego wyglądu.
Mężczyźni też są oceniani za wygląd. Nie za urodę, ale za wygląd. Chodzi tu zwłaszcza o sytuacje związane z pracą. Mało kto wymaga od swojego kumpla, żeby był ładny, ale od pracownika już tak. Bez wyczucia stylu nie da się zrobić żadnej kariery.

Do dzisiaj jeszcze mówi się czasem, że informatycy to jedyna grupa zawodowa, która może się ubierać w rozmemłaną koszulinę zamiast garnituru. Było tak dlatego, że w latach '90 informatycy byli tak pożądaną i mało liczną grupą, że pracodawcy potrafili im wybaczyć lżejszy styl. Ale to już się zmienia. Dzisiaj informatyk to już nie półbóg, tylko zwyczajny pracownik i coraz częściej wymaga się od niego dobrego wyglądu.

Jeszcze jedno: mężczyźni są oceniani i przez mężczyzn i przez kobiety a kobiety są oceniane tylko przez mężczyzn. Mało który facet zatrudni brzydką kobietę, kobieta-szefowa byłaby natomiast skłonna mieć niezbyt urodziwą pracownicę. Natomiast jeśli chodzi o mężczyzn-pracowników, to wszyscy wymagają od nich ładności :Stan - Uśmiecha się:.

Ale i tak cieszę się, że jestem facetem :Stan - Uśmiecha się:. Właśnie ta aktywność i inicjatywa jest fajna.
Myślę, że kobiety są częściej i bardziej szczegółowo oceniane przez kobiety, niż mężczyźnie przez mężczyzn. Chyba, że chodzi tylko o kontekst zawodowy. Wtedy mógłbym się w częściowo zgodzić z wypowiedzią klocka.
Cytat: wiele bardziej wolałabym być facetem.Same plusy-zero dyskryminacji w pracy/szkole,mogłabym wybrać się w samotną podróż po świecie(takie moje wielkie marzenie,które nigdy się nie spełni) i w ogóle mężczyznom pozwala się na więcej
Buhaha :Stan - Uśmiecha się - LOL:
Nie no, jesli masz na mysli Arabie Saudyjską, to w sumie się zgadza...

gośćx

klocek napisał(a):Mało który facet zatrudni brzydką kobietę,

Jak szuka potencjalnej kochanki to na pewno.
Cytat:Jak szuka potencjalnej kochanki to na pewno.
Każdy szuka, tylko nie każdy to przed sobą przyznaje :Stan - Uśmiecha się:.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17