28 Gru 2014, Nie 4:48
28 Gru 2014, Nie 7:29
PMCL napisał(a):Widzisz ale ktoś zagadał do ciebie czyli powinnaś się cieszyć,zagada ktoś znowu i będzie dobrze,możesz też komuś dać jakiś sygnałTo chyba do mnie odpowiedź? Jak do jakiegoś wcześniejszego postu to sorry ops:
To był niestety bardzo podejrzany typ, jechaliśmy razem autobusem, pytał mnie, na którym przystanku wysiadam. Odruchowo odparłam, na którym wysiadam, a on do mnie, że świetnie się składa, bo wysiada na tym samym... Ja jednak wysiadłam na wcześniejszym, bo nie chciałam z nim dalej jechać i wdawać się w rozmowę (FS= duży stres przy takich rozmowach, wiadomo), po jakimś czasie zorientowałam się, że on też wysiadł i idzie za mną, mimo, że twierdził, że wysiada na następnym.... I tak mnie śledził dopóki go nie zgubiłam wchodząc szybko do sklepu za rogiem- a on przeszedł dalej rozglądając się, strachu się najadłam co nie miara, więc raczej nie mam się czym cieszyć- tylko deszcz i dewianci na mnie lecą
I jak np. w necie daję ogłoszenie, że chcę kogoś poznać, to zawsze od razu zaznaczam, że nie szukam żadnego związku, bo przez tą moją wątpliwą urodę boję się, że taki ktoś (jeśli to będzie facet) po spotkaniu przestraszy się, że nie daj borze będę na niego miała chętkę i ucieknie w siną dal
Takie to moje szczęście :-P
28 Gru 2014, Nie 13:41
Cytat:I jak np. w necie daję ogłoszenie, że chcę kogoś poznać, to zawsze od razu zaznaczam, że nie szukam żadnego związku, bo przez tą moją wątpliwą urodę boję się, że taki ktoś (jeśli to będzie facet) po spotkaniu przestraszy się, że nie daj borze będę na niego miała chętkę i ucieknie w siną dal
Ja może też powinienem tak zaznaczać to może ktoś by w końcu odpowiedział