PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Uroda, fobia a płeć przeciwna
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17
:hamster_smile:
mocart napisał(a):
ananas filozoficzny napisał(a):Nadwaga i otyłość spowodowane jedzeniem to problem psychologiczny
ktory polega na tym ze dana osoba ma problem z pochamowaniem własnego łakomstwa

nie ananasie, nikt nikogo nie poniza, tacy ludzie sami sie ponizają wykazujac totalny brak jakiejkolwiek determinacji i samodyscypliny, [ bo może oni lubią być grubi i siebie takimi akceptują..blelblelblelel ] , glupoty, niema otylego czlowieka na swiecie ktory bylby zadowolony ze swojego kalectwa i niemialby absolutnie zadnych wyrzutów co do siebie samego, jedynie moze tego nie uzewnętrzniać, a wręcz maskować, obracac wszsytko w zart i sie usmiechac, ale tak naprawde taki ktos w srodku cierpi. czlowiek z natury instyntkownie chce byc atrakcyjny i za atrakcyjnego byc potrzeganym. i jak najbardziej taki ktos zasluguje w pełni na pogarde, bo sam sobie na nią zapracował. co oczywisce nie znaczy ze nie bede sklonny takiej osobie pomóc gdy mnie o to poprosi.

a odchudzanie moze byc bardzo przyjemnym okresem, podwarunkiem ze ma sie jakies podstawowe pojęcie o naszej fizjologii i wie jak działa ludzkie cialo, np u mnie najczęstrzymi posilkami na diecie byly nalesniki z bananami, omlety na słodko z owocami, czesto przegryzalem czekolade, bo lubie, jedynie czego pilnowalem to całodziennego bilansu kcal, mialo byc 2800, to musialo byc tyle, ani kalsa wiecej, ani mniej, i niewazne z czego one pochodzily, czy z michałka grześka czy sałaty, to jest mniej istotne, i czulem sie swietnie

oczywiscie sa kobiety ktorym smalec pasuje, np ewusia farnusia, wyglada jak krówka ale osobiscie moglbym sie z nia ozenic i miec 10cioro dzieci

Nie zgadzam się, że ktoś kto "nie wykazuje samodyscypliny" zasługuje na pogardę. Ludzie czesto nie robia tego co jest dla nich dobre.
Ktos kto spowodował wypadek samochodowy zasługuje na pogardę? Bo jechał za szybko i nieostroznie, bo był zmeczony, itp. ? Mozna podawać mnóstwo przykładów.

A co do Twojej diety to ja bym pewnie nie schudł na niej. Same węglowodany. Na mnie działa więcej białka w proporcji do węglowodanów.
"Bo jechał za szybko i nieostrożnie"
W tym wypadku jak najbardziej zasługuje. Nad zmęczeniem też można sie zastanawiać, ale tutaj wiele zależy od szerszego kontekstu.
KAZDY rodzaj otylosci zasluguje na pogarde i koniec kropka.

absolutnie zaden stan psychiczny depresja, smierc kotka, rzekoma chęć odreagowania czegoś tam, uwarunkowanie genetyczne (ktore mozna oszukac), czy choroba metaboliczna nie jest zadnym alibi ani usprawiedliwieniem do wygladania jak gowno. znajomy ma niedoczynnosc tarczycy, bierze caly czas leki, i jednoczesnie o siebie DBA, i wyglada lepiej niz jedna zdrowa osoba, takze prosze mi nie ciskac takich slabych kitow ze niby choroba to przyzwolenie na bycie obrzydliwym, bo tak nie jest.

ktos powie- ale przeciez grubi ludzie nie robia ci zadnej krzywdy, daj im spokoj- no niestety ale robią, wprawiaja mnie w obrzydzenie i nie smak, co gorsza w sytuacjach gdy cos pije lub jem, postawcie sie na moim miejscu, jak byscie sie czuli? no wlasnie...
Cytat:KAZDY rodzaj otylosci zasluguje na pogarde i koniec kropka...ktos powie- ale przeciez grubi ludzie nie robia ci zadnej krzywdy, daj im spokoj- no niestety ale robią, wprawiaja mnie w obrzydzenie i nie smak

Zupełnie jak innych ludzi, osoby o takich poglądach jak twoje :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami: Naprawdę, niedobrze mi czytając niektóre posty...
mocart napisał(a):KAZDY rodzaj otylosci zasluguje na pogarde i koniec kropka.

absolutnie zaden stan psychiczny depresja, smierc kotka, rzekoma chęć odreagowania czegoś tam, uwarunkowanie genetyczne (ktore mozna oszukac), czy choroba metaboliczna nie jest zadnym alibi ani usprawiedliwieniem do wygladania jak gowno. znajomy ma niedoczynnosc tarczycy, bierze caly czas leki, i jednoczesnie o siebie DBA, i wyglada lepiej niz jedna zdrowa osoba, takze prosze mi nie ciskac takich slabych kitow ze niby choroba to przyzwolenie na bycie obrzydliwym, bo tak nie jest.

ktos powie- ale przeciez grubi ludzie nie robia ci zadnej krzywdy, daj im spokoj- no niestety ale robią, wprawiaja mnie w obrzydzenie i nie smak, co gorsza w sytuacjach gdy cos pije lub jem, postawcie sie na moim miejscu, jak byscie sie czuli? no wlasnie...

Mocart nie wiem co w Ciebie wstąpiło...
To co mówisz jest niewłaściwe. Nie obrażaj ludzi.
W sytuacji gdy pijesz i jesz odczuwasz szczególnee obrzydzenie. Czy Ty nie reagujesz tak agresywnie bo obawiasz się, że przytyjesz, a otyli ludzie są ilustracją Twoich leków?
Można nie wygladać pięknie z różnych powodów. Patrzenie na ludzi, którzy nie sa piękni nie musi byc przyjemne, jednak ja nie zgadzam się na pogardliwe traktownie ludzi z powodu ich wyglądu.

Zas ktos był zmeczony więc nie powinien jechać skoro nie był w stanie psychofizycznym pozwalającym prawidłowe zachowanie jako kierowca. Nie ważna dlaczego nie był, że musiał jechać, że nie wiedział jak bardzo jestzmeczony. Zgodnie z Twoja i Mocarta logiką postapił tak jak nie powinien i poniósł słuszne konsekwencje. Mnie to się kojarzy z kopaniem leżacego.
fleurette napisał(a):
Cytat:KAZDY rodzaj otylosci zasluguje na pogarde i koniec kropka...ktos powie- ale przeciez grubi ludzie nie robia ci zadnej krzywdy, daj im spokoj- no niestety ale robią, wprawiaja mnie w obrzydzenie i nie smak

Zupełnie jak innych ludzi, osoby o takich poglądach jak twoje :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami: Naprawdę, niedobrze mi czytając niektóre posty...

Zgadzam się Fleurette, czuję się jakbym słuchała wypowiedzi swojej matki o palaczach. Kiedyś jej to szczególnie nie przeszkadzało, chociaż sama nie paliła. Potem zaczęła, a jak rzuciła, to się zaczęło takie pogardliwe pieprzenie i brzydliwość.

Tyle tu żalów nad tym, że ludzie są okrutni i nie liczą się z drugą osobą, zwłaszcza nadwrażliwą, a to kolejny wątek, gdzie wychodzi pięknie dokładnie to samo okrucieństwo i pogarda dla drugiego człowieka. I to nawet nie z powodu zachowania (co byłoby poniekąd zrozumiałe), tylko wyglądu. :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:
ananas, wcale nie odnosze sie pogardliwie do osob nieobdarzonych urodą, bo to przeciez nie ich wina, odnosze sie w ten sposob jedynie do ludzi otyłych ktorzy temu zawinili, nikt tu nikogo nie obraza, poprostu niema za co chwalic kogos kto kompletnie nie dba o wlasne zdrowie i pozwala sam sobie zapuscic 130cm w pasie, i to co mowie ananasie, jak najbardziej w 100% jest właściwe, lenistwo to nie jest pozytywna cecha, tymbardziej u mezczyzn, i jak najbardziej właściwe jest to, by czuli potępienie ze strony spoleczenstwa. a nie rozczulac sie nad nimi i mowic jacy to są biedni i pokrzywdzeni przez los ludzie, bo to chore.
Mocart. Ktos ma nieurodziwa twarz to niech oszczedza na operacje plastyczną.
Ktoś miał wypadek podczas uprawiania niebezpiecznego sportu i jeździ na wózku wiec sam sobie jest winien.
Potępiasz wszelką ludzką słabość? Społeczeństwo powinno pogardzać słabymi bo motywowąło by słabych do działania i stali by się silni? Odnosisz się chyba jednak jedynie do lenistwa jako jednej z ludzkich słabosci. Ja nie uważam, że ktos ma obowiazek litowac sie nad słabszymi jednak nie ma prawa ich potepiać i nimi pogardzać.
mocart napisał(a):KAZDY rodzaj otylosci zasluguje na pogarde i koniec kropka.

absolutnie zaden stan psychiczny depresja, smierc kotka, rzekoma chęć odreagowania czegoś tam, uwarunkowanie genetyczne (ktore mozna oszukac), czy choroba metaboliczna nie jest zadnym alibi ani usprawiedliwieniem do wygladania jak gowno. znajomy ma niedoczynnosc tarczycy, bierze caly czas leki, i jednoczesnie o siebie DBA, i wyglada lepiej niz jedna zdrowa osoba, takze prosze mi nie ciskac takich slabych kitow ze niby choroba to przyzwolenie na bycie obrzydliwym, bo tak nie jest.

ktos powie- ale przeciez grubi ludzie nie robia ci zadnej krzywdy, daj im spokoj- no niestety ale robią, wprawiaja mnie w obrzydzenie i nie smak, co gorsza w sytuacjach gdy cos pije lub jem, postawcie sie na moim miejscu, jak byscie sie czuli? no wlasnie...

A ten post zasługuje co najmniej na solidnego warna.
Rozumiem sfrustrowanie, własne kompleksy, chęć odreagowania na innych, czy też obracanie się w towarzystwie przesiąkniętym polaczkowatością, ale to już przegięcie.

Btw, ktoś kto sądzi, że obcy ludzie zaczną się odchudzać by zasłużyć na jego dobrą opinię, musi mieć naprawdę poważny problem ze sobą :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:
Ja też się dołączę do dyskusji jeśli można
Jeśli o mnie chodzi to ja nigdy za szczupła nie byłam, zwłaszcza gdy stałam się nastolatka ale też otyła.
Grubi ludzie mogą być mega sympatyczni ale i też wkurzający, bo spotykałam takim na swojej drodze. Nie mam nic do "grubasków" ale ci którzy są już poważnie otyli niestety nie działają na mnie pozytywnie no i nie rozśmieszają tylko właśnie nie wiem jak to napisać, może nie wzbudzają niechęć ale denerwują. Rozumiem jak ktoś ma nadwagę ale żeby doprowadzić swój organizm do całkowitego zaniedbania i nic sobie z tego nie robić. Gdy widzę powiedzmy tą 150 kilogramową osobę to czuję niesmak z powodu walającego się tłuszczu ( często widzę jak kobiety jeszcze go wywalają na zewnątrz ) no i nie pojmuję jak można nic sobie z tego nie robić i jeszcze wcina hamburgera... Wkurza mnie też jak taka osoba narzeka na swój wygląd a nie pomyśli żeby trochę się za siebie wziąć.
Ja miałam w kluczowym momencie 67 kg, to była moja największa waga. Teraz mam 59 i czuję się wspaniale, o wiele lepiej na ciele i umyśle.
Ktoś może przytyć od leków, wiadomo ale otyłość nie jest ich skutkiem, otyłość jest skutkiem zaniedbania natomiast leków może być nadwaga...
Mam nadzieję, że nie zostanę źle odebrana. Po prostu tak myślę.
alez skad, zadna zawisc przezemnie nie przemawia, poprostu nie darze sympatia otylych, byc moze dlatego ze sam jestem zakrecony na punkcie sportu, i w podobnym otoczeniu sie obracam, bardzo cenie sobie osoby z pasją, i ktore nie boja sie pracy nad sobą,

raczej ty zaslugujesz na warna, potępiając zdanie innych, mowie jakie jest moje odczucie na temat grubasow i tyle, bo na ten watek zboczyl temat
ktos inny ma prawo jezdzic po islamistach czy muzynach, a ja niemam prawa po grubych? oczywiscie ze mam, tak samo ktos inny ma pelne prawo ocenic mnie i dac opinie mojej osobie, nikomu tego nigdy niemam za złe i nie stroje fochów jak mala dziewczynka/

dla sprostowania, nie mowie o ludziach w miare "przyzwoicie" pulchnych, ale o typowych słoniach 120-150kg ktorzy maja jeszzce czelność pokazywac sie publicznie i eksponować dumnie swoj smalec w opiętych tshirtach xxxxxxxL, takie osoby specjalnie wodze wzrokiem a potem natrętnie patrze prosto w oczy z gorzką miną zeby choc troszke poczuł moje zażenowanie i niesmak wobec niego,
ananas, nie mieszaj mnie z mocartowym radykalizmem i, bo z nim to mi akurat nie po drodze. tylko niezręczny przykład wybrałeś by bronic otyłych, ponieważ naprawdę ktoś świadomie łamiący przepisy i rażąco niezachowujący ostrożności, a nie daj Boże powodujący wypadek w którym dozna obrażeń albo zginie ktos niewinny, zasługuje na pogardę i właściwie NIC więcej. Gorszy jest tylko ten, kto taki wypadek powoduje po pijaku, i jest po prostu kuriozalne, że górna granica zagrożenia karą to bodaj 12 lat. Czasem takim idiotom naprawdę elementarna przyzwoitość nakazuje przysądzić ze 25, może tylko dożywocie to faktycznie byłoby zbyt wiele.

Wracając jeszcze do pulchnych - ja nie mam torsji na ich widok, nie odwracam wzroku, ale skoro już o tym zaczęlismy ogolną dyskusję to stwierdziłęm, co uważam - nie jest ot estetyczne i skoro już mowimy, czy sie nam to podoba, to stwiedzam, że nie. Dla mnie na pewno nikt sie odchudzał nie będzie, ale powinien dla siebie. I owszem, dopuszczam możliwość, że czasem mozę być bardzo trudno - steroidy, niedoczynność tarczycy... Ale znam np. niemal z pierwszej ręki historię jednego gościa co się u słynnego w Tubtinie Gacy odchudzał. I efekt jojo po takiej diecie efektem jojo, ale inna sprawa, że on po tej diecie od razu zaczął wpieprzać to samo i tyle samo co przed...
te wszystkie diety gacy, z gazet, z netu, mozna sobie w dupe wsadzic, to sa bezwartosciowe rozpiski,

dobre skutecznie odchudzanie nie powinno polegac na zadnej diecie, ktora bedzie trwała tyle i tyle, a powinna polegac jedynie na permamentnej zmianie nawykow zywieniowych, ktore powinny zostac juz nawykami na stałe.

a wchodzenie na jakas dietetyczną rozpiske ktora bedzie miala swoj kalendarzowy początek i koniec oczywiscie ze ZAWSZE po zakonczeniu bedzie te slynne "jojo" bo to naturalna kolej rzeczy w takim wypadku, przy jakiejkolwiek rekompozycji wlasnego ciala przedewszystkim wazna jest samoswiadomosc i racjonalne myslenie,a wtedy zaden dietetyk i jego magiczne metody nie beda potrzebne
mocart napisał(a):bardzo cenie sobie osoby z pasją, i ktore nie boja sie pracy nad sobą

Otyłość to wyklucza?
moj blad nie sprostowalem, pasja mialem na mysli na tle sportowym, jakikolwiek sport wymaga silnego charakteru, samozaparcia i uporu, a tacy ludzie zawsze wzbudzaja we mnie pewien szacunek, natomiast grubi w moim odczuciu sa przeciwienstwem takich osob
o zgrozo już warnami by chcieli rzucać w mocarta który nikogo personalnie nie obraził. W takim razie jak rozumiem za obraze szczupłych też warn dla pani z poprzedniej strony powinien polecieć?

swoją drogą mocart ciekawi mnie jedna rzecz, a co jeśli ktoś jest normalnej budowy ale ćwiczenia fizyczne ma głęboko...gdzieś. Wtedy też pogarda czy już nie?
Mam taką cichutką nadzieję, że jakiś admin tutaj zawita i ukróci te niesmaczne komentarze.

Nie, po muzułmanach i Murzynach też nikt nie ma prawa jeździć, co to za chory pomysł w ogóle.

Ogromna zazdrość przez niektórych z was przemawia - "ja bym tak nie mógł/nie mogła z domu wyjść" - a oni potrafią i tej umiejętności wdupiemienia cudzej opinii im zazdrościcie.

Wyobraźcie sobie, że nadwaga nie jest najgorszym życiowym dramatem. Dramat to jest wtedy, jak się dowiadujesz, że masz guza mózgu, albo jak Ci bliska osoba umrze, albo jak nie masz za co dziecka utrzymać. Dorośnijcie.
Nawet mocart, mimo wszystko, nie stwierdził, że to największy dramat :Stan - Uśmiecha się:
A co powiecie na sumo...
a ja mam cichutką nadzieje ze zaczniesz wkoncu czytac ze zrozumieniem

tu niechodzi o zadne kompleksy czy zawiść, jak bym mial kompleks na punkcie sylwetki to włąsnie wspomagał bym i łączył bym sie w bolu razem z podobnymi osobami ktore maja podobny problem

nikt po islamistakch ani muzulmanach nie jezdzi, ale ma do tego PELNE PRAWO, tak samo jak ja mam prawo powiedziec w jaki sposob na jakich ludzi patrze bo to moja osobista sprawa i pogląd ktorym jedynie sie z Wami dziele. tak samo jak ty dzielisz sie z Nami tym ze nienawidzisz rozgadanych osob i w twojej klasie licealnej czujesz sie jak wsród zwierząt (wielokrotnie tu piszecie podobne rzeczy, wiec teraz ządam warnow dla was wszystkich za masową obraze ludzi)

oczywiscie ze stan zewnetrzny naszego ciala nie jest zadnym dramatem,nic takiego nie napisalem, (skup sie dokladniej gdy czytasz moje wypociny) ale wzbudza pewne odczucia na temat takiej osoby, wiec napominam cie po raz drugi, zacznij czytac ze zrozumieniem to co pisze, i przemysl to dokladnie dwa razy, albo nawet trzy, poczym wyciagnij wniosek, i dopiero wtedy mi odpisz, bo inaczej to niema sensu

niesmialytyp napisał(a):swoją drogą mocart ciekawi mnie jedna rzecz, a co jeśli ktoś jest normalnej budowy ale ćwiczenia fizyczne ma głęboko...gdzieś. Wtedy też pogarda czy już nie?

nie no dlaczego?, skoro jest normalnej budowy to znaczy ze odzywia sie w sposob normalny i zyje normalnie, az taki podły i zawistny nie jestem na jakiego moge wygladac, zeby tępic normalnych ludzi za to ze sa normalnymi :-)
Zas napisał(a):ananas, nie mieszaj mnie z mocartowym radykalizmem i, bo z nim to mi akurat nie po drodze. tylko niezręczny przykład wybrałeś by bronic otyłych, ponieważ naprawdę ktoś świadomie łamiący przepisy i rażąco niezachowujący ostrożności, a nie daj Boże powodujący wypadek w którym dozna obrażeń albo zginie ktos niewinny, zasługuje na pogardę i właściwie NIC więcej. Gorszy jest tylko ten, kto taki wypadek powoduje po pijaku, i jest po prostu kuriozalne, że górna granica zagrożenia karą to bodaj 12 lat. Czasem takim idiotom naprawdę elementarna przyzwoitość nakazuje przysądzić ze 25, może tylko dożywocie to faktycznie byłoby zbyt wiele.

Wracając jeszcze do pulchnych - ja nie mam torsji na ich widok, nie odwracam wzroku, ale skoro już o tym zaczęlismy ogolną dyskusję to stwierdziłęm, co uważam - nie jest ot estetyczne i skoro już mowimy, czy sie nam to podoba, to stwiedzam, że nie. Dla mnie na pewno nikt sie odchudzał nie będzie, ale powinien dla siebie. I owszem, dopuszczam możliwość, że czasem mozę być bardzo trudno - steroidy, niedoczynność tarczycy... Ale znam np. niemal z pierwszej ręki historię jednego gościa co się u słynnego w Tubtinie Gacy odchudzał. I efekt jojo po takiej diecie efektem jojo, ale inna sprawa, że on po tej diecie od razu zaczął wpieprzać to samo i tyle samo co przed...

Zas uzywałeś obraźliwych okresleń przy opisywaniu ludzi otyłych.

W przykładzie z wypadkiem miałem na myśli okaleczonego sprawce wypadku i Twój stosunek jego wygladu.

Nie podoba mi sie pogardliwe odnoszenie do ludzi z powodu ich wygladu.
ananas filozoficzny napisał(a):Nie podoba mi sie pogardliwe odnoszenie do ludzi z powodu ich wygladu.

mi tez nie, generalnie wyglad daje nam natura i pani bozia, nastomaist kilkadziesiąt kilogramow tluszczu może nam dać tylko wlasne lenistwo i brak samoswiadomosci,- a w tym wypadku nigdy poki zyje nie bedzie z mojej strony zadnej akceptacji, koniec kropka.
mocart napisał(a):...ale wzbudza pewne odczucia na temat takiej osoby...

[Obrazek: Deep_1c62c1_206498.jpg]

:Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Pozostaje się z tym pogodzić, albo schudnąć. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:
oj, nie o wszystkich, tylko o matce. Ale faktycznie - jeśli inni są tak grubi jak moja matka, to mowię, że są grubi jak świnia. O sobie z okresu dziecinstwa też mawiam per prosiak. A jak patrzę na zdjęcia - to wiem, że obrażam wtedy prosięta. Brrr...
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17