PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Mówicie sami do siebie?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
:Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Ja ostatnio gadam z telewizorem :Stan - Uśmiecha się - LOL: :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Najlepiej sie gada z kims :Stan - Uśmiecha się:
hehe.... no ale z kim? :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: tu jest ten problem...
Cytat:hehe.... no ale z kim? :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: tu jest ten problem...


Np.znalezc sobie kogos fajnego na forum i pogadac sobie,wybor duzy :Stan - Uśmiecha się:
Ostatnio zwracam uwagę na fakt, że gadam do siebie w samochodzie i wyzywam na głos utrudniających innym jazdę kierowców. Czasami aż nie można się powstrzymać.
camellia napisał(a):Ostatnio zwracam uwagę na fakt, że gadam do siebie w samochodzie i wyzywam na głos utrudniających innym jazdę kierowców. Czasami aż nie można się powstrzymać.

hmmmm :Stan - Uśmiecha się: no to akurat jest dość pospolity przypadek, wielu kierowców klnie jak szewcy :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:



Winter napisał(a):
Cytat:hehe.... no ale z kim? :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: tu jest ten problem...


Np.znalezc sobie kogos fajnego na forum i pogadac sobie,wybor duzy :Stan - Uśmiecha się:

Hmmm :Stan - Uśmiecha się: wiadomo, no ale nie zawsze są na gg dostępni :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: a poza tym... dobrzy by znać też kogoś w realu :Stan - Uśmiecha się:
camellia napisał(a):Ostatnio zwracam uwagę na fakt, że gadam do siebie w samochodzie i wyzywam na głos utrudniających innym jazdę kierowców. Czasami aż nie można się powstrzymać.
Racja! Ja też tak robię!
Mój facet nazwał mnie nawet ostatnio "marudą drogową" przez niewybredne komentarze względem innych kierowców! :Stan - Uśmiecha się - LOL:

Wracając do tematu... Pisałam, że mówię czasem do siebie? Hmmm... Pisałam pewnie...
Czasem do siebie, czasem jakby do kogoś...
Nie uważam tego za problem...
Ja mówię do siebie ale to tylko tak jakbym myślał na głos. Analizuję coś na głos gdy jestem sam. Gdy powiem coś na głos i to usłyszę czasem łatwiej jest mi wychwycić bezsens jakiejś myśli.

A po innych kierowcach jak prowadzę to też jadę równo po nich czasem też powiem co myślę o ich matkach...
SzukamMiłości napisał(a):Ja często gadam do siebie. Opowiadam coś niby komuś, albo dziś szedłem ulicą w Krakowie i powiedziałem na głos coś śmiesznego co mi przyszło do głowy jak przechodziłem koło stadionu Wisły tak jakbym szedł z grupką kumpli i potem sam się z tego nieźle śmiałem.

podobnie jak ja, tylko, że ja robie to w myślach, ale śmieje sie już troche na głos. :Stan - Uśmiecha się:


a myśle, że gadanie do samego siebie (ale nie takie w stylu "do kwiatów, zwierząt, przeklinanie ze złości itp" ponieważ to robi każdy) jest skutkiem tej fobii, bo przecież przez nią nie mamy jak normalnie porozmawiać z ludzmi, a że spędzamy tyle czasu sami to mówimy do siebie w końcu. Ja np. wyobrazam sobie moich rowiesnikow czasem i niby z nimi rozmawiam na różne ciekawe tematy (co w rzeczywistości do nich sie prawie w ogole nie odzywam), moze nie na głos i jak ktos jest na chacie, ale sama i szeptem. Gadam, gadam sama do siebie w przeróóóóżnych wypadkach. (Ale jeszcze do przedmiotów martwych mi się nie zdarzało :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:)
nooo... mam taki sam przypadek i myślę dokładnie tak samo... to przez fobie... ale przez to co ona poczyniła w psychice... też rozmawiam z ludzmi ktorych nie ma... i z przedmiotami martwymi też.... ostatniej rozmowy nie zapomne.... byłem chyba jakimś komisarzem... ale w państwie ala III Rzesza... i gadałem z ciężarną żoną że pojedziemy na Podlasie ale tu jeszcze porządek muszę zrobić... lol.... porządek z separatystami.,... w tym z moim zdradzieckim kumplem i byłą dziewczyną.... lol nie no.... lol
MaxiKing napisał(a):a myśle, że gadanie do samego siebie (ale nie takie w stylu "do kwiatów, zwierząt, przeklinanie ze złości itp" ponieważ to robi każdy) jest skutkiem tej fobii, bo przecież przez nią nie mamy jak normalnie porozmawiać z ludzmi, a że spędzamy tyle czasu sami to mówimy do siebie w końcu.

hmm ja bym tak nie powiedziała, bo gadałam do siebie nawet wtedy kiedy jeszcze nie odczuwałam fs, chociaż...a może ja nigdy nie byłam normalna :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami: Mówisz, że ze zwierzetami do sie zalicza do normalności, jak byłam dzieckiem to u mojej babci (sama niestety nigdy nie miałam żadnego zwierzaka) całe dnie spędzałam gadając do psów, po prostu siadywałam obok nich i gadałam do nich o wszystkim i o niczym, nie wiem czy to jeszcze normalność czy już obłęd :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami: Chociaż to wszystko pewnie spowodowane jest moja natura samotnika.
Wracając do gadania do samego siebie, jak już wspomniałam praktykuje nałogowo wręcz. Lubie nagłos rozmyslać, ale również mówić teksty w stylu "To co Hitomi, posprzątamy dzisiaj? Najpierw zetrzemy kurz z półek, a potem odkurzymy dywan." Jak widać często wychodzi mi liczba mnoga, coś jak Smeagol z 'Władcy pierścieni' :Stan - Uśmiecha się - LOL: Albo mówie do siebie jak do drugiej osoby "Hitomi spokojnie, nie denerwuj sie" itd. Macie też coś podobnego? I tak, gadam do przedmiotów :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami: słodze im często 8) Mówie: "Poduszeczko moja kochana jakaś ty mięciutka" :Stan - Uśmiecha się - LOL: Do komputera: "Dziubasku słodyczy ty moje (wzięte z pewnego skeczu kabaretowego) nie zawieszaj mi się" - przy czym głaskam go po obudowie :Stan - Uśmiecha się - LOL: albo słowa zgoła inne gdyby mnie nie zechciał posłuchać :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

czuje sie jak świr po napisaniu tego posta >_>
eee tam.... może nie jest to normalne(to do siebie, kompa i poduszki, bo do zwierząt to normalne w zupełności), ale jesteś wsród swoich :Stan - Uśmiecha się: rozgość się i czuj jak w domu, bo to Twój prawdziwy dom :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Hitomi, to Twoje prawdziwe imię?
nie, no ale nie chciałam pisać prawdziwego po prostu ;] tak jakoś, anonimowość jest lepsza, a ja i tak na tym forum pisze o rzeczach o których nikomu nie opowiadam więc...jeszcze sie przypałeta jakiś znajomy i mnie rozpozna xP
Spoko większość tutaj ma jakieś ksywy :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
o to się nie bój, ja piszę tak że ktoś kto mnie zna od razu się skapnie kim jestem, a i tak pisze :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Nom, chyba każdy czasem mówi do siebie, ja też:Husky - Podekscytowany:
jej mowicie ze gadanie do koma czy do poduszki ot tak nie jest do końca normalne, hehe to ja sie boje zapytac czy jak byłam mała i bawiłam sie sama lalkami barbie mówiąc :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: czy to jest normalne :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Mi się zdarza powiedzieć cos do siebie np. jak przechodzę przez jezdnie i wnet wlezę pod auto albo się czegos wystraszę np. głośnego motoru gdzie tu już idzie w parze zdrowe drgnięcie jakbym coś miala na sumieniu.
Poza tym myśle że każdy czasem coś do siebie powie i jest to naturalne.

Pozdrawiam :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Ciągle gadam do siebie. Najgorzej, kiedy ktoś się za mną zaczai i znienacka wypala: Z KIM ROZMAWIASZ?
ja sobie rano przy kawce rozmawiam z kotem (a raczej kotką :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:) wiem że przynajmniej ona mnie rozumie :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Cholera ja czasem gadam ale to nie znaczy że jestem dziwak prawda? Wszyscy czasem gadają do siebie.
...

Gość

Słyszysz w głowie jakiś głos czy tylko gadasz w myślach z samym sobą?
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11