PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: DDD, DDA
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7
tez jestem dda mam 26 lat i zastanawiam sie czy minie mi kiedys ta ninawisc do ojca mimo ze nie mieszkam z rodzicami i jestem swiadomy tego ze te meczarnie mam juz za soba ze to mnie juz nie dotyczy to jakos nie umiem normalnie rozmawiac z ojcem poprostu nie potrafie w jego towazystwie zaczynam sie denerwowac jestem wobec niego agresywny czesto po chwili jestem swiadom tego ze troche przesadzam czy ktos z was ma lub mial podobny problem?? chcial bym to zmienic bo to w koncu moj ojciec ale nie wiem za bardzo jak to zrobic
:Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Moje relacje z ojcem... Różnie to bywało. Kiedy był pijany, to ja automatycznie miałam paskudny humor, i nie raz na niego warczałam. Traktowałam go naprawdę chłodno, i w przeciwieństwie do mojej matki nigdy z nim nie dyskutowałam gdy był wstawiony, bo to nie miało sensu. On jeszcze bardziej się wtedy nakręcał. Czasem nie powiedziałam nic, albo spojrzałam np. nie tak jak powinnam, i też nieciekawie to potem wyglądało. Choć nigdy mnie nie uderzył, to psychicznie ranił mnie bez przerwy.

On właściwie nigdy nie był dla mnie takim prawdziwym ojcem. Niczego mnie nie nauczył, często ze mną konkurował o głupoty, i nigdy nie traktował mnie jak swoje dziecko, a kiedy coś mi się nie udawało, to najczęściej się ze mnie śmiał. Jako małe dziecko potrafiłam go rozdrażnić tym, że przeszłam przed ekranem telewizora, gdy on w tym samym czasie oglądał jakiś program.
U mnie też odchodziły różne cyrki o których szkoda nawet wspominać, ale nie sądzę żeby były przyczyną mojego obecnego stanu psychicznego.
Cytat:Dawno i nie prawda
Było, minęło, nie ma co roztrząsać. Objawy DDD/DDA przypominają objawy fobii społecznej. Jak to rozgraniczyć.

Albo w jakimś stopniu jest się dzikusem społecznym albo człowiekiem w pełni cywilizowanym :Stan - Uśmiecha się:
Niered napisał(a):Było, minęło, nie ma co roztrząsać.

Raz moja matka poruszyła temat przeszłości, i stwierdziła to samo. Szkoda tylko, że ja tak nie uważam...

Niered napisał(a):Albo w jakimś stopniu jest się dzikusem społecznym albo człowiekiem w pełni cywilizowanym

Opcja A: W pełni nieprzystosowany dzikus aspołeczny.
Seria artykułów na temat DDA z Charakterów:
http://www.charaktery.eu/dda_i_inni/
neria jak ja blem w twoim wieku prowadzilem wielka wojne z nalogiem ojca to bylo jak walka z wiatrakami poczytalem troche na temat dda i stwierdzilem w koncu ze mam to gdzies ze nie ma sesu zawracac sobie tym glowy teraz tylko chcial bym z nim normalnie gadac ale jak widze go na kacu to .....
alkoholizmowi i pijaństwu mówię stanowcze NIE - trunki jedynie w rozsądnych ilościach, dla rozsądnych ludzi...
Samantha napisał(a):alkoholizmowi i pijaństwu mówię stanowcze NIE - trunki jedynie w rozsądnych ilościach, dla rozsądnych ludzi...
Gdyby każdy tak myślał :Stan - Uśmiecha się:) w pełni zgadzam się z tobą!!Najlepiej gdyby alkoholu w ogóle nie było...
w niektórych państwach islamskich, alkohol jest zakazany...
Ja go sobie sam zakazałem i odmawiam regularnie :Stan - Uśmiecha się:
Pozwolę sobie napisać coś w temacie, bo również jestem Dorosłym Dzieckiem wychowanym w rodzinie alkoholowej. Myślę, że fobia społeczna była już w genach naszej rodziny. Mój dziadek izolował się od ludzi, mój ojciec też, no i ja. Mój ojciec nie radząc sobie z własnymi problemami wpadł w alkoholizm. Dzieciństwo miałam koszmarne dzięki mojej matce, która jest bardzo toksyczna, gdy była małą dziewczynką, jej matka a moja babcia ją odrzuciła, oddała na wychowanie do dalszej rodziny, ja również byłam niechcianym dzieckiem, popychadłem obwinianym za wszystko, stąd moja fobia. W domu miałam wieczne awantury przez alkohol ojca. Sama będąc dorosła związałam się z DDA, swój ciągnie do swego, lecz przerwałam ten zdawałoby się z góry ustalony scenariusz.
Alkohol, syndrom DDA/DDD i fobia społeczna mają ze sobą dużo wspólnego, mnie jednak nigdy do alkoholu nie ciągnęło, ukończyłam terapię dla DDA, dużo się dowiedziałam na ten temat i staram się żyć normalnie, lecz koszmary z dzieciństwa wracają jak bumerang.
Wyszło mi, że jestem DDD. Nigdy nawet nie widziałam rodzicow pijanych... Ale coś w tym jest. W tej całej dysfunkcji. A zresztą ide sobie stąd, bo temat jest idealny na użalanie sie, a ja akurat nie mam odpowiedniego nastroju :Stan - Uśmiecha się - LOL: .
Nanami napisał(a):Nigdy nawet nie widziałam rodzicow pijanych

Pamiętam kiedy byłem mały to mój ojciec sie schlał i zrobił niezły dym w chałupie, potem wyszedł i chciał odjechać w nieznane ale matka pobiegła za nim i go powstrzymała...ale to był incydentalny wypadek, więcej takich akcji na szczęscie nie było...ale już wtedy bylem roztrzesiony bo nie wiedzialem co sie dzieje :Stan - Niezadowolony - Diabeł:
witam
czytam
dopisuję się do listy :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się: , też mam niedokońcanormalną rodzinę, myślę, że to jest jedna z głównych przyczyn moich problemów teraz. co prawda żadne z rodziców nie miało kłopotów z alkoholem, ale za to ojciec za bardzo polubił narkotyki. tym samym spaprał życie paru osobom, w tym także sobie i mnie :Stan - Niezadowolony - Brak słów:
Też jestem DDA, ale nie chodzę na żadną terapię ani nic.
tak czy siak, 99% facetow co nie maja panny sie masturbuje i oglada porno i mozecie wkrecac ze tak nie jest ale wtedy poprostu klamiecie, a ten 1% jest czesto odwiedzany przez panią polucje i ma gorzej w glowie od nas.
A ten znów te porno i porno hehe
Ja bym chciał mieć girlfriend, ale nie mam i nie zasługuję.
Mike napisał(a):Też jestem DDA, ale nie chodzę na żadną terapię ani nic.

moim zdaniem chodzenie na terapie to w tym przypadku tylko strata czasu..
starych sobie nie wymienisz, dzieciństwo też nie wróci
Dzieciństwa już nie i szkoda że nie wróci takie normalne w pełni :[
mówi się trudno:Stan - Niezadowolony - Brak słów:
Caleb napisał(a):tak czy siak, 99% facetow co nie maja panny sie masturbuje i oglada porno i mozecie wkrecac ze tak nie jest ale wtedy poprostu klamiecie, a ten 1% jest czesto odwiedzany przez panią polucje i ma gorzej w glowie od nas.


Ale jazda
Odświeżę wątek i przy okazji rozpowszechnię świetną audycję na temat DDA (oczywiście odnosi się też do DDD):
Podcasting Trójkowej Dobronocki audycja "Alkoholizm".
Stron: 1 2 3 4 5 6 7