PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Męski szowinizm czy "smutna prawda" w kwestii powodzenia u dam?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13
A to tylko plemniki, ogólnie nasienie powstaje dopiero przy wytrysku. : P Tak gdzieś kiedyś miałem okazję przeczytać, teraz mnie to jakoś razi, bo to taka nje prawda, a często powtarzana. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
to może nie nasienie tylko substancja otaczająca plemniki(nasienie), mająca za zadanie ochronę DNA plemnika przed kwasowym środowiskiem pochwy i przedłużająca żywotność, która zaledwie wchodzi w skład spermy i widocznie miesza się z plemnikami podczas wytrysku, co nie jest aż tak istotne, ale dobrze wiedzieć
O lol, nie trzeba kobiety, zeby doprowadzic sie do wytrysku wiec mozecie przestac skupiac temat wokol meskich narzadow rozrodczych. Wydawalo mi sie, ze w seksie chodzi o cos wiecej niz wytrysk. A kobieta z ogloszenia sie reklamuje jak moze i tyle, byle co mozna dobrze zareklamowac ale nie kazdy normalny czlowiek to kupi czy skorzysta z uslugi.
Bez kobiety trochę ponuro. Może się reklamuje, może obnaża fakty o sobie, bo nie jest tam przez przypadek. Nie ważne
Dobrze, że nie mam życia to nie widzę jak inni obracają extra laski :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
(19 Maj 2018, Sob 15:18)Placebo napisał(a): [ -> ]O lol, nie trzeba kobiety, zeby doprowadzic sie do wytrysku wiec mozecie przestac skupiac temat wokol meskich narzadow rozrodczych.
Nie jest problemem doprowadzenie się do wytrysku, raczej to że i tak ciągnie do bab, choćby się, zapierać wszystkimi członkami. Nie zależnie od tego jaką częstotliwością się masturbujesz, ani jakie sobie zastępcze zajęcie znajdziesz. : P
nie wazne zreszta
Ej kumple, a może w ramach jakiejś forumowej akcji pójdziemy do jakiejś sprawdzonej Pani, żeby nam umiliła tę samotność?
(18 Maj 2018, Pią 10:59)forac napisał(a): [ -> ]a na forumku tyle strachliwych ciotofobików do wyboru, tacy pewno nie zdradzają :forak:
Cytat:tacy pewno nie zdradzają 
XD

(19 Maj 2018, Sob 1:43)neurotiCat napisał(a): [ -> ]
(18 Maj 2018, Pią 9:04)vesanya napisał(a): [ -> ]Dangerous, a Ty kryjesz tych swoich ziomków i pożyczasz im spodenki? Ech. Takich typów się powinno potępiać,

Przecież to nie jego zdradzili.
A białorycerstwo jest dla frajerów.
Największą zdradą jest zdrada klubu
Tego się nie wybacza, 
szczególnie Areczki

Ale derby są nasze XD
(19 Maj 2018, Sob 12:39)Kylar napisał(a): [ -> ]Też macie uczucie ciśnienia porównywalne do 2 dniowej głodówki, kiedy nie możecie się skupić na niczym innym tylko na seksie. Które to uczucie ustępuje dopiero po masturbacji, po krórej wcale nie czujecie się lepiej, bo ciśnienie ustępuje poczuciu niespełnienia? Pytam z ciekawości, nie neguje tego o czym piszecie, bo też nie mam jak tego zweryfikować.
Tak XD
To niespełnienie pojawia się po masturbacji bardzo często. U niekórych zawsze z coraz mocniejszym natężeniem. Po lekkin wyrzucie dopaminy masz mocny spadek, więc dla zdrowia duchowego mieć stale na średnio wysokim poziomie niż tak skakać.


Ogólnie te wasze ciśnienie w stylu porno i prostytutek powoduje fobie społeczną. Chcecie czy nie ale musicie żyć ze świafomością, że jednym z glównych powodów waszej fobii i nerwów jest regularne mniej lub bardziej onanizowanie.

Wpiszcie sobie nofap social enxiety. Jest masa filmów na youtube, raportów, badań i świadectw ludzi, którzy wyszli z fobii bo zrezygnowaniu przez jakiś czas z orgazmów albo kierując je tylko na jedną osobę. Ruchaczy na nofapie nie ma bo opórcz teoretyków z forum Ci ludzie dobrze wiedzą co zrobił z nimi seksoholizm
(19 Maj 2018, Sob 16:02)KA_☕☕☕_WA napisał(a): [ -> ]Tak XD
https://avatars.mds.yandex.net/get-pdb/8...bac51/orig
Pół roku bez masturbacji  kompletnie nic mi nie dało, zero jakiejkolwiek poprawy, na poziomie emocjonalnym. (ani jakimkolwiek innym : P) Od małego mam problemy w kontaktach z innymi (tak jak i z brakiem motywacji), na długo przed spotkaniem się z pornografią. Jak dla mnie całe to nofap to jedno wielkie placebo, ktoś uwierzy, to mu pomoże.
(19 Maj 2018, Sob 17:16)Shiro napisał(a): [ -> ]To niespełnienie pojawia się po masturbacji bardzo często. U niekórych zawsze z coraz mocniejszym natężeniem. Po lekkin wyrzucie dopaminy masz mocny spadek, więc dla zdrowia duchowego mieć stale na średnio wysokim poziomie niż tak skakać.


Ogólnie te wasze ciśnienie w stylu porno i prostytutek powoduje fobie społeczną. Chcecie czy nie ale musicie żyć ze świafomością, że jednym z glównych powodów waszej fobii i nerwów jest regularne mniej lub bardziej onanizowanie.

Wpiszcie sobie nofap social enxiety. Jest masa filmów na youtube, raportów, badań i świadectw ludzi, którzy wyszli z fobii bo zrezygnowaniu przez jakiś czas z orgazmów albo kierując je tylko na jedną osobę. Ruchaczy na nofapie nie ma bo opórcz teoretyków z forum Ci ludzie dobrze wiedzą co zrobił z nimi seksoholizm

No nie gadaj, że chcesz popularyzować te NO-FAPowe brednie. Masturbacja jest jak najbardziej normalną i zdrową czynnością, co do porno to się trochę zgadzam.
(19 Maj 2018, Sob 18:07)Skorupek napisał(a): [ -> ]co do porno to się trochę zgadzam.
A ja nie, ale ze nie chce mi sie rozpisywac to podam linki
https://www.o2.pl/artykul/porno-przed-pi...520934017a
https://metro.co.uk/2015/11/24/6-reasons...u-5522338/
https://www.dailydot.com/irl/benefits-of-porn/
W internetach na pytanie czemu no fap nie działa, czytam mniej więcej to samo co przy innych świetnych sposobach na lęki itd.

Generalnie nie wystarczy nie fapać, musisz robić też masę innych rzeczy, zacząć nad sobą pracować itd. to tak jak z terapią sama też nie wystarczy, zdrowym wegańskim jedzeniem, albo sportem, znalezieniem hobby. Czyli żaden medżik i wielki powód złego samopoczucia, czy problemów w kontaktach z innymi. Tylko często to jest tak, że ktoś zaczyna od czegoś i jeśli stało się to czymś co popchnęło do zmian to nagle zaczyna się cały sukces przypisywać właśnie temu, zapomina się reszcie. Nofap, jest mniej więcej tak samo skuteczny jak bieganie, czy pójście do pracy, albo znalezienie kolegi. : P Kwestią jest jedynie, co dalej.

W ostateczności nofap, powinien przynosić pewną satysfakcje, że się umiało wytrzymać, co jest pewną zachętą i napędem, dla dalszych sukcesów. Co zrobić gdy generalnie nie czuje się satysfakcji z wykonywanych działań, tego nawet mi terapeuta nie powiedział, skończyło się na teorii o blokowaniu emocji jako źródle problemów z odczuwaniem satysfakcji, ale podobno dzięki temu też jeszcze nie wpadłem w depresję, więc co by nie było ma to też plusy.
Nofapowe brednie to po prostu badania naukowe. Nie podałem na końcu pojęcia seksoholizmu aby mieć na myśli 15 latka, który dopiero nakreśla sobie swoją seksualność, tylko o typach takich jak z przykładów powyżej, dla których seksualność, jak najbardziej ostra i poligamiczna, tym więksxy wygryw

Orgazm działa na ludzki mózg na te same ośrodki co np. kokaina albo heroina.  Na początku, zaczynając z punktu zero orgazmy wywołują mocną ekstytacje i w miarę niskie szkody po. Jednak im dłużej siedzimy w seksoholiźmie pod wszelką postacią, to musimy osiągać orgazm, żeby ledwo się wypić poza tą sferę  zerową.

Masturbacja jest tak samo szkodliwa jak od innych używek. Powoduje ostre problemy społeczne, aseksualność, osłabienie libido, depresje. Używka jak używka.

Po prostu chciałem dać ostrzeżenie dla innych co do komentarzy tych bardziej wyzwolobych, może mało doświadczonych, że seksualność to nie jest studnia przyjemności bez dna, tylko po każdym wyrzucie dopaminy masz jej spadek, który po pewnym czasie może się zamienić w ciężką depresję i FOBIĘ SPOŁECZNA, dopóki nie zrestartujesz poziomu dopaminy z poziomu heroinisty do nornalnego, młodego człowieka.

Z seksoholizmu wychodzi się nawet dużo ciężej, niżeli z narkomanii i to nie są nofapowe brednie, tylko każdy psycholog, seksuolog Ci powie

https://www.yourbrainonporn.com/research...-abstracts

Tutaj jest kilkaset artykułów, badań itp. Na temat szkodliwości porno. Teraz porównajcie to sobie z artykułem na O2 napisanym przez Panią Domu
(19 Maj 2018, Sob 18:23)Shiro napisał(a): [ -> ]Nofapowe brednie to po prostu badania naukowe.
Jakie badania naukowe, przez kogo przeprowadzane, na jakich osobach?

(19 Maj 2018, Sob 18:23)Shiro napisał(a): [ -> ]Masturbacja jest tak samo szkodliwa jak od innych używek. Powoduje ostre problemy społeczne, aseksualność, osłabienie libido, depresje. Używka jak używka.
To są mimo wszystko mocno naciągane stwierdzenia. Trochę jak wege i śmiertelnie szkodliwe mięso. Nawet popierają to badaniami. : P

(19 Maj 2018, Sob 18:23)Shiro napisał(a): [ -> ]po pewnym czasie może się zamienić w ciężką depresję i FOBIĘ SPOŁECZNA, dopóki nie zrestartujesz poziomu dopaminy z poziomu heroinisty do nornalnego, młodego człowieka.
Może ale nie musi, poza tym, żeby miało to rację bytu trzeba naprawdę kompulsywnie się masturbować.

(19 Maj 2018, Sob 18:23)Shiro napisał(a): [ -> ]Z seksoholizmu wychodzi się nawet dużo ciężej, niżeli z narkomanii i to nie są nofapowe brednie, tylko każdy psycholog, seksuolog Ci powie
Wychodzi się ciężej, bo nie bardzo można się od tego całkowicie odciąć, taki alkoholik, czy narkoman przechodzi na abstynencję i potem trzyma z dala od nałogu. Z seksem jest tak, że owszem można odciąć się całkiem, ale jednak jest to potrzebne choćby po to, żeby ewentualna partnerka też nie musiała przechodzić na abstynencję. : P To główny powód dla którego wychodzenie z tego typu nałogów, sprawia większe trudności.

Nadal też nie potrafię zrozumieć, czemu orgazm od fapania jest bardziej uzależniający od tego z prawilną partnerką? Narkotyk to narkotyk, nie ważne czy bierzesz sam czy z kimś. : P Orgazmy z taką partnerką na pewno są lepsze dla tego, że wynikają z dobrej relacji nie od dziś wiadomo, że dobre, satysfakcjonujące nas relacje z innymi i posiadanie bliskich ma kolosalny wpływ na samopoczucie, i same w sobie może być bardzo terapeutyczne, szczególni na lęk społeczny.

edit. dobra znalazłem sobie czym się różni
(19 Maj 2018, Sob 1:43)neurotiCat napisał(a): [ -> ]
(18 Maj 2018, Pią 9:04)vesanya napisał(a): [ -> ]Dangerous, a Ty kryjesz tych swoich ziomków i pożyczasz im spodenki? Ech. Takich typów się powinno potępiać,

Przecież to nie jego zdradzili.
A białorycerstwo jest dla frajerów.

No przecież patrząc z boku łatwo komuś wytykać błędu i mówić jak powinien się zachować. Ciekawe co ci internetowi, teoretyczni moralizatorzy zrobiliby sami na moim miejscu?

W sumie to pytanie retoryczne, bo wiem co by zrobili.
Nic.

W sytuacji gdy jeden forumowicz co jakiś czas na forum pisze posty "niezbyt" miłe o swojej dziewczynie, to spotyka się z (skądinąd słuszną) krytyką. Ale czy ktoś coś więcej zrobił, np. uświadomił biedną dziewczynę z kim faktycznie się związała, aby mogła przejrzeć na oczy? Oczywiście nie. A jej konto na fb jest powszechnie znane wszystkim. Jak trzeba się wykazać działaniem w praktyce to już okazuje się, że to nie jest takie łatwe, nawet dla największych piewców słusznego postępowania.
(19 Maj 2018, Sob 19:20)dangerous napisał(a): [ -> ]A jej konto na fb jest powszechnie znane wszystkim
Mi nie. : P
Skad wiecie takie rzeczy?  :Stan - Niezadowolony - Brak słów:
(19 Maj 2018, Sob 19:20)dangerous napisał(a): [ -> ]
(19 Maj 2018, Sob 1:43)neurotiCat napisał(a): [ -> ]
(18 Maj 2018, Pią 9:04)vesanya napisał(a): [ -> ]Dangerous, a Ty kryjesz tych swoich ziomków i pożyczasz im spodenki? Ech. Takich typów się powinno potępiać,

Przecież to nie jego zdradzili.
A białorycerstwo jest dla frajerów.

No przecież patrząc z boku łatwo komuś wytykać błędu i mówić jak powinien się zachować. Ciekawe co ci internetowi, teoretyczni moralizatorzy zrobiliby sami na moim miejscu?

W sumie to pytanie retoryczne, bo wiem co by zrobili.
Nic.

W sytuacji gdy jeden forumowicz co jakiś czas na forum pisze posty "niezbyt" miłe o swojej dziewczynie, to spotyka się z (skądinąd słuszną) krytyką. Ale czy ktoś coś więcej zrobił, np. uświadomił biedną dziewczynę z kim faktycznie się związała, aby mogła przejrzeć na oczy? Oczywiście nie. A jej konto na fb jest powszechnie znane wszystkim. Jak trzeba się wykazać działaniem w praktyce to już okazuje się, że to nie jest takie łatwe, nawet dla największych piewców słusznego postępowania.

Dlatego napisałem, że nie chciałbym się kolegować z ruchaczem. Żadna wielka nienawiść ani zazdrość. Po prostu brak problemów z podejmowaniem decyzji, z których nie da się wybrnąć

(19 Maj 2018, Sob 18:59)USiebie napisał(a): [ -> ]
(19 Maj 2018, Sob 18:23)Shiro napisał(a): [ -> ]Nofapowe brednie to po prostu badania naukowe.
Jakie badania naukowe, przez kogo przeprowadzane, na jakich osobach?

Mój post niżej masz kilkaset artykułów i badań. Oczywiście większość nadal będzie mnie hejcić, że sobie zmyślam danę, bo wybudowali sobie inny światopogląd.
(19 Maj 2018, Sob 19:50)Shiro napisał(a): [ -> ]Mój post niżej masz kilkaset artykułów i badań. Oczywiście większość nadal będzie mnie hejcić, że sobie zmyślam danę, bo wybudowali sobie inny światopogląd.
Tak widziałem, jak odpisywałem to jeszcze tego linku tam nie było. To nie jest kwestia hejcenia, przynajmniej z mojej strony, nie zamierzam też, mówić, że to całkowicie nieszkodliwe, ani, że na pewno nie może być źródłem czyichś problemów, bo to mocno indywidualna sprawa, ale jestem też zdania, że środowiska nofap przeginają w drugą stronę. Zresztą ja mogę co najwyżej mówić za siebie i ja wiem gdzie najprawdopodobniej leży źródło moich problemów i wiem, że to nie jest, ani porno, ani masturbacja, ani nawet gry komputrowe, zresztą uwagi terapeutów po moim życiorysie, nie zwróciła żadna z tych rzeczy. : P

Swojo drogo, kiedyś gdzieś czytałem, że neurotycy tak mają, że im większy problem mają z seksem, tym bardziej męczą ich myśli dotyczące właśnie seksu. Relacje damsko-męskie, partnerskie które są przecież podszyte mocno seksualnością, u wielu fobików wiążą się jednak ze sporym lękiem i problemami. Chciałem kiedyś znaleźć na ten temat coś więcej w necie, ale nie bardzo mi się udało.
(19 Maj 2018, Sob 19:24)USiebie napisał(a): [ -> ]
(19 Maj 2018, Sob 19:20)dangerous napisał(a): [ -> ]A jej konto na fb jest powszechnie znane wszystkim
Mi nie. : P
To się nie dowiesz ode mnie. W końcu jestem lojalistą. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

(19 Maj 2018, Sob 19:50)Shiro napisał(a): [ -> ]Dlatego napisałem, że nie chciałbym się kolegować z ruchaczem.
No popatrz. To tak samo jak ja.
Ja też bym się tak nie pruł, gdyby nie to, że właśnie takie "luźne" strony podają często dobroczynne skutki masturbacji. Regulacja przewodów i w ogóle. Problemem jest jednak to, że internetowe porno i przeniesienie seksualnośći do internetu to stosunkowo młode zagadnienia. To nie jest tak, że nofap stał się modny i hipsterski nagle, tylko nie było wystarczająco badanych aby dokładnie omówić zjawisko a jako, że nie było poszkodowanych to raczej wychwalano pornografię. Problem pojawia się dopiero teraz, kiedy Ci młodzi wychowani na redtubach osiągają wiek koło 18-25 lat.

Liczby są mocno zatrważające. Kiedyś jako ciekawostka to chciano zrobić jakieś badanie na wpływ pornografii. Badania porzucono, bo nie można było znaleźć chłopaka, który nie ogląda porno.

To prawda, że jednemu nofap pomoże, innemu nie. Jeden sobie poradzi z tymi dopaminowymi spadkami i nawet ich nie zauważy a inny wpadnie w depresję. Mózg mamy stworzony jednak podobnie i na tych badaniach wyraźnie widać, w jak złym kierunku rozwija się mózg seksoholika.

Kolejnym powodem, dla którego tak się upieram przy nofapie jest proces leczenia z objawów, np. impotencji (sama masturbacja podobno nie powoduje. Porno powoduje BARDZO często problemy w realnych kontaktach. Leczenie zwykle zajmuje od 3 do 9 miesięcy, co jest bardzo długim okresem abstynencji. Jednak są przypadki, gdzie leczenie trwa 2 lata (polega tylko na przestaniu oglądania pornografii. Żadnych suplementów magicznych ani nic). A 2 lata to kupa czasu dla młodego człowieka. Nawet jak średnio mi wierzycie, to policzcie sobie czy w ogóle warto ryzykować olewaniem takich informacji.
(18 Maj 2018, Pią 9:04)vesanya napisał(a): [ -> ]Dangerous, a Ty kryjesz tych swoich ziomków i pożyczasz im spodenki? Ech. Takich typów się powinno potępiać, a nie singli, którzy nie przysięgali nikomu wierności.
ja uważam, że, jeśli chodzi o informowanie takich żon/dziewczyn itd. to raczej by nie uwierzyły obcej osobie; i wydaje mi się, że rozumiem, że w takiej sytuacji pożycza się gacie- w końcu spędza się z takim kimś dużo czasu w pracy, wątpię też żeby ktokolwiek był takim kozakiem, żeby wytrzymać presję ze strony środowiska w pracy (bo pewnie gdyby nie pozyczył gaci, to zaczęłoby się robić niemiło). od takich ludzi trzeba się po prostu odsuwać. więc prędzej zrozumiałabym, że ktoś (obcy) mi czegoś nie powiedział, niż gdybym miała tolerować rozwiązłość seksualną np. koleżanki/kolegi. bo rozwiązłosć i takie osoby wzbudzają we mnie przeważnie agresję, poczucie zagrożenia. takie postępowanie kojarzy mi się raczej z brakiem szacunku względem innych, taka osoba reprezentuje sobą pewien światopogląd i mi się to tak kojarzy, że prędzej np. (nawet jeśli jest singlem), doprowadzi do rozpadu czyjegoś związku, niż uszanuje czyjś związek (bo dlaczego ktoś, kogo motorem życia, mówiąc śmiesznie-patetycznie, jest seks, miałby nagle postawić czyjś związek ponad własną przyjemność).
ale to mi się tak wydaje, i trudno bardzo byłoby mi zaakceptować.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13