PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Zbliża się najgorszy okres (studniówka).
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18
bizon009 napisał(a):jest szansa żeby przesiedzieć całą studniówkę? tańczyć specjalnie nie lubię i nawet nie umiem za bardzo, na studniówę idę sam więc co tam robić? Siedzieć i pić ewentualnie pogadać z kumplami mogę. Ci ludzie którzy prowadzą imprezę wyganiają wszystkich na parkiet czy jak się chce to można siedzieć?
Nikt Cie na sile wyganiac nie bedzie. Chodz spodziewaj sie sytuacji ,ze mozesz zostac sam przy stole i bedzie conajmniej glupio - prawie wszyscy zawsze ida na parkiet:Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:

Użytkownik 528

Z tymi studniówkami to ludzi teraz popitoliło. Mój brat ma za rok i już im kazali zbierać kasę, bo zapanowała moda na imprezy w Hotelu Gołębiewski- 400 zł od osoby, chyba młody sobie musi do roboty w wakacje pójść :Stan - Uśmiecha się:
Też się bałam studniówki. Najpierw bałam się, że mnie przydzielą do jakiegoś nauczyciela, czy dyrektora na poloneza, miałam parę ale u nas wszyscy mieli, a nauczyciele sami nie mogli tańczyć albo ze sobą w parach, nie wiem czemu w sumie. Ale wszystko było ok. Mało tańczyłam, tak wyszło. Jak się nie lubi tańczyć, to zawsze można posiedzieć w palarni, ciągle ktoś przecież wychodzi na papieroska i też zawsze znajdą się jakieś łakomczuchy, co tylko siedzą i podjadają:Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2: można im potowarzyszyć.
a jak było u was? osoby które przyszły same w większości zostawały do końca czy pojedli, popili i się urwali?
Większość ludzi była bez partnera. Trzymali się dzielnie, wolni koledzy obtańczyli wszystkie koleżanki itd. Co niektórzy sobie podpili wódką przemyconą z aut na parkingu : P

Gość

:Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:
No to ja się zacząć starać, aby drapnąć jakoś dziewczynę :Stan - Niezadowolony - Diabeł:
W przyszłym roku mam studniówkę w szkole, i mam problem bo nie chce za bardzo na nia iść bo nie lubie tego typu imprez. Ale z drugiej strony jak nie pujde to beda patrzec na mnie jak na "innego". Zreszta jak wychowawca by sie spytał dlaczego nie ide to co mu powiem?? "Prosze pana nie ide bo boje sie ludzi" albo "nie ide bo bedą na mnie krzywo patrzeć" Dróga sprawa to osoba towazysząca. Nie mam kogo wziąść ze sobą, (kursuje tylko dom, szkoła i nie mam znajomych za dużo:Stan - Niezadowolony - Smuci się:. A wiadomo na studniówce nie wypada pokazać się samemu. Miałem półmetek to poszedłem tam sam ale nie podobało mi się i poszedłem z tamtad po kilku godz (jak papierosy mi sie zkonczyły bo nie miałem pretekstu zeby wyjsc na zewnatrz)

Macie jakiś pomysł zeby z tego wybrnąć?

( z góry przepraszam za ortografię ale jestem dyslektykiem)
podpowie mi ktos co mam robic??
pafel napisał(a):W przyszłym roku mam studniówkę w szkole, i mam problem bo nie chce za bardzo na nia iść bo nie lubie tego typu imprez. Ale z drugiej strony jak nie pujde to beda patrzec na mnie jak na "innego". Zreszta jak wychowawca by sie spytał dlaczego nie ide to co mu powiem?? "Prosze pana nie ide bo boje sie ludzi" albo "nie ide bo bedą na mnie krzywo patrzeć" Dróga sprawa to osoba towazysząca. Nie mam kogo wziąść ze sobą, (kursuje tylko dom, szkoła i nie mam znajomych za dużo:Stan - Niezadowolony - Smuci się:. A wiadomo na studniówce nie wypada pokazać się samemu. Miałem półmetek to poszedłem tam sam ale nie podobało mi się i poszedłem z tamtad po kilku godz (jak papierosy mi sie zkonczyły bo nie miałem pretekstu zeby wyjsc na zewnatrz)

Macie jakiś pomysł zeby z tego wybrnąć?

( z góry przepraszam za ortografię ale jestem dyslektykiem)

Chlopie rok to kupa czasu. Zmien wlasnie te Twoje "kursowanie". Znajdz sobie jakies hobby/zajecie. Zapisz sie na cos - jakis sport czy Bog wie co. Tam kogos poznasz i z ta osoba pojdziesz na studniowke.
pafel napisał(a):W przyszłym roku mam studniówkę w szkole, i mam problem bo nie chce za bardzo na nia iść bo nie lubie tego typu imprez. Ale z drugiej strony jak nie pujde to beda patrzec na mnie jak na "innego". Zreszta jak wychowawca by sie spytał dlaczego nie ide to co mu powiem?? "Prosze pana nie ide bo boje sie ludzi" albo "nie ide bo bedą na mnie krzywo patrzeć" Dróga sprawa to osoba towazysząca. Nie mam kogo wziąść ze sobą, (kursuje tylko dom, szkoła i nie mam znajomych za dużo:Stan - Niezadowolony - Smuci się:. A wiadomo na studniówce nie wypada pokazać się samemu. Miałem półmetek to poszedłem tam sam ale nie podobało mi się i poszedłem z tamtad po kilku godz (jak papierosy mi sie zkonczyły bo nie miałem pretekstu zeby wyjsc na zewnatrz)

Macie jakiś pomysł zeby z tego wybrnąć?

Jest parę powodów, dla których można nie iść i będzie to wyglądało normalnie: pogrzeb, choroba, która zacznie się parę dni przed studniówką, niespodziewany wyjazd gdzieś. Nie wiem, trzeba kombinować. : P

Na pocieszenie powiem ci, że ja byłem i to sam, był chyba jeszcze jeden gościu co był sam... Kolejna okazja do siedzenia sam na sam z fobią, ja bym kombinował jak się da żeby nie iść.
...
a niby gdzie tą cnote stracic na studniowce? chyba w samochodzie. ja tam byłem i nie żałuje :Stan - Uśmiecha się - LOL: gdybym umiał cokolwiek tanczyc to bym dopiero był boski ; d
chudy2001 napisał(a):a niby gdzie tą cnote stracic na studniowce?
U mnie przykladowo jak sie wchodzilo do wc to dostawales pytanie w stylu "czy nie chcesz byc moim tatusiem?" ...
...
agresja napisał(a):Teraz wynajmuje się apartamenty w hotelach, ale podejrzewam, że przy takim podejściu jak Wasze, nie byłoby Was stać na to nawet w stosunku do swojej ukochanej wieloletniej partnerki (i nie chodzi tu o kwestię finansów ale jako wyraz miłości).
Dzieki za oswiecenie :Stan - Zadowolony - Całuje:
agresja napisał(a):Auto? Kibel? Pfff :Stan - Niezadowolony - Martwi się:mt011 :Stan - Niezadowolony - Wali głową:
Teraz wynajmuje się apartamenty w hotelach, ale podejrzewam, że przy takim podejściu jak Wasze, nie byłoby Was stać na to nawet w stosunku do swojej ukochanej wieloletniej partnerki (i nie chodzi tu o kwestię finansów ale jako wyraz miłości).

http://www.perspektywy.pl/index.php?opti...Itemid=555

takie gadanie wkur*** konkretnie. my to mamy wszystko robic, wynajmowac, ostatnie grosze wydawac i ostatnie poty wylewac by wam było przyjemnie i pokazac ze naprawde was kochamy a wy nic :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami: jeszcze głowa boli jak zapragnie sie nam czegokolwiek.

najwyżej zostane sam całe zycie. nie dam rady być taką gnidą na posyłki.
...
agresja napisał(a):Auto? Kibel? Pfff :Stan - Niezadowolony - Martwi się:mt011 :Stan - Niezadowolony - Wali głową:
Teraz wynajmuje się apartamenty w hotelach, ale podejrzewam, że przy takim podejściu jak Wasze, nie byłoby Was stać na to nawet w stosunku do swojej ukochanej wieloletniej partnerki (i nie chodzi tu o kwestię finansów ale jako wyraz miłości).

Zależy też co kto lubi, ale gdyby każdy mężczyzna zakładałby ten scenariusz co w pierwszej linijce to by nie było fajnie moim zdaniem. Ja akurat, tak myślę, nie planowałbym tego tak.

O, teraz patrzę i trochę offtopu tu sprowadziliśmy. : P

//I proponuję zwrócić uwagę na pogrubiony fragment. ; )
Revenantos napisał(a):no to widzę że twoja studniówka była spoko.
Powiedzmy ze byla tylko troche patologiczna :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Revenantos napisał(a):Chudy - zgadzam się w 100%, jak widzę takie teksty to zaczynam rozumieć tych co brak dziewczyny tłumaczą "nie stać mnie na to" :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
To ja tez sie podpisze. A co.
Revenantos napisał(a):może jestem zaciemniony i staromodny i o miłosci nie wiele wiem, ale dla mnie to co napisałas to jakas straszliwa parodia tego uczucia :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Agree
...
...
...
Dziwne, bo ja posty agresji rozumiem w inny sposób i chyba w taki jaki chciałaby by były rozumiane (nie posądzajcie mnie o stronniczność : P ).
Temat ponownie otworzony. Proszę o pisanie na temat.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18