Nieśmiałośc - brak dziewczyny?

[Ktoś]

Podejrzewałem hmm.... raz tylko jedna z byłej klasy w gimnazjum powiedziała do mnie że słyszała cuśik o mnie (w gimnazjum z moją aspołecznością się pogorszyło) i że mam się poprawić, ale to był tylko żart. Oprócz tego plotka nigdy we mnie nie uderzyła, i nie zauważyłem żeby dziewczyny były zainteresowane plotkami na temat chłopców. No ale mogę się mylić albowiem królestwo moje nie jest z tego świata

[Zwjeszak]

mną się interesują jak mieszkają na tyle daleko, że szansa spotkania jest minimalna : n
a tak na żywo to nie wiem nawet.

chociaż wyjątek jest, więcej ich nie potrzeba

[Sugar]

Tak

[Ktoś]

co tak?

[Koleś]

Juz nie wiem co z soba zrobic... nudze sie calkowicie, grac na kompie mi sie nie chce, nic mi sie nie chce... nie wiem co z soba zrobic...

[Ktoś]

zajmij się jakimiś ćwiczeniami fizycznymi, znajdz sobie jakies hobby, czytaj książki, muzyki posłuchaj jest wiele możliwości. napisz do mnie potem na gg (tak gdzieś wieczorem) to sobie może o RPGach pogadamy

[fox-1]

a co do "poczty pantoflowej" to nie wiem jak działa

"a słyszałam, że ten foksiu na ostatniej dysce wziął w obroty tą anię z biologicznej i tańczył z nią salsę i wszyscy na nich patrzyli i wszystkie dziewczyny tak zazdrościły wiesz jaki on się nagle fajny zrobił albo po prostu on jest zawsze taki tajemniczy bo się nie odzywa do byle frajerów i jak ci coś powie to musisz byc super on jest w ogóle taki wspaniały i cudowny i wszyscy nauczyciele go lubią i się bardzo dobrze uczy i gra w szkolnej reprezentacji siatkówki i słyszałam też, że jego dobra znajoma to celine dion..." ==>> to jest poczta pantoflowa właśnie

trzeba dbac o to, żeby plotkary mówiły o tobie same dobre rzeczy, itp
a co do dziewczyn, to przez ostatnie trzy lata powiedziałem 'nie' 6 razy, a byłem na prawdę pewien, że 3 następne chciałyby zadac to samo pytanie, ale widac albo nie miały odwagi, albo bały się tego, że powiem to co innym i będą płakac przez resztę swojego życia... teraz też płaczą, bo nie mogą się pogodzic z faktem, że wtedy nie miały odwagi się zapytac a teraz "i tak pewnie jest za późno"... 8)

[Ktoś]

foxiu, to z Ciebie łamacz serc jest ! 8)

[fox-1]

nie łamacz serc... po prostu nie będę brał każdej, która rzuci mi się do kolan... po prostu za często bym je wtedy zmieniał... 8) bo rotacja byłaby duża

[Ktoś]

hehe, to żadna z nich nie była w Twoim typie?

[fox-1]

heh, wiesz, jak to jest... jak masz szeroki wachlarz wyboru to szukasz i tak czegoś lepszego... czegoś (kogoś), o kogo musisz powalczyc...

jak chcesz poznac moją historię, to zapraszam do tematu "witam" w dziale Nieśmiałośc

[Gość]

Ja też jednej złamałem serce, teraz tego żałuję. Mój były kolega nie dał kosza innej lasce i jest z nią do dziś (już prawie 5 lat). Ja, głupek do sześcianu też mógłbym z kimś być... z Sylwią, bo tak ma na imię ta, którą olałem. Ale nie jestem, szlag by mnie trafił

[Ktoś]

a nie możesz spróbować naprawić tego błędu? czy już jest na to za późno?

[fox-1]

ale ja tam żadnej z nich serca nie łamałem... po prostu powiedziałem, dlaczego nie może byc tak, jak chce... jedna przyjęła to ze spokojem przygryzając wargę (marzyła o pocałunku? xD )... inna z kolei płakała przez pół nocy, to fakt (opisała na swoim blogu)... ale jednak muszę przyznac, że z każdą z nich mam do tej pory bardzo dobre 'stosunki'... i bardzo mnie to cieszy, bo są ok
a nie lubię sytuacji, jak któraś 'laska' palnie, że chciałaby byc moja, a jak usłyszy, że nie, to od razu zrywa wszystkie kontakty, udaje, że mnie nie zna itp... była taka jedna, ale ja szybko jej pokazałem, że to tak wcale nie będzie wyglądac, jak sobie ona myśli...
a jedna do tej pory tak mnie lubi, że zaprosiła mnie w tamtym roku nawet na swój półetek i było bardzo fajnie...

a nie możesz spróbować naprawić tego błędu? czy już jest na to za późno?

nigdy nie jest za późno 8)
a do tego z moim nowym nls-em już rosną mi skrzydełka, przechadzam się po mieście z zalotnym uśmieszkiem, wszystkie na mnie patrzą... ba! bez problemu dostałem zwrot kasy za wiadro budowlane, które było trochę niezbyt wytrzymałe...

ale miałem już o tym nie mówic, bo się jakieś oskarżenia tworzyc zaczęły... tego co wcześniej nie cytujcie...

[Gość]

a nie możesz spróbować naprawić tego błędu?

Ytz tuł lejt, niestety Ona mieszka na wichurze ze 30 kilosów ode mnie, poza tym pewnie studiuje albo robi coś innego, no i najważniejsze - ona ma chłopaka. Miała już wcześniej, ale że z nim zerwała, to chciała być ze mną... pewnie szukała pocieszenia. W sumie to może lepiej, że ją olałem, bo mógłbym sam na tym ucierpieć, a tego nie chcemy

[fox-1]

a w jaki sposób mógłbyś ucierpiec niby? pocieszył byś ją najpierw trochę, a potem byłaby cała wdzięczna i rozanielona...
to działa tak, że jak chcesz coś osiągnąc, to musisz sobie nad tym chwilkę popracowac...

[Ktoś]

Pewnie masz rację Antyk jeszcze znajdziesz inną i lepszą

[fox-1]

tego kwiata pół świata xD

[Gość]

Kwiaty te jednak mnie nie lubią... nie jestem pszczółką... raczej kosiarką i co najwyżej uwalę jakiegoś kwiatuszka przy glebie a nie zapylę...

[fox-1]

zakaszasz kwiatuszka, po czym uwalasz go na glebę i potem zapylasz, tak?

[Gość]

Może kiedyś... ale bez Rohypnolu nie da rady...

[Koleś]

LoL

FOX zrób poradnik bycia fajnym

[fox-1]

Rohypnol, tak?... xD
mi tam nie będzie potrzebny, po prostu będę pracował nad sobą i efekty będą takie, że bardziej odurzający będzie mój widok... do tego dążę i jestem optymistą


poradnik bycia fajnym? ok...
kupujesz "cudowny specyfik" Rohypnol, a potem zapraszasz starannie wybrane laski na drinki
radziłbym zakup R. w ilościach hurtowych ze względu na spore i wszechobecne zniżki...

aha, nie piszcie 'FOX', tylko 'fox'
to nie dlatego, że jestem skromny (a jestem xD ) tylko dlatego, że tak się wyróżniam...nawet swoje imię piszę z małej, to ma znaczenie nie tylko symboliczne, ja się po prostu tak wyróżniam
i wnerwia mnie, jak ktoś pisze fox z dużej litery...

[Gość]

Jest jeden problem - Rohypnol został wycofany ze sprzedaży w 2006 roku I co ja nieszczęsny teraz POCZNĘ?

[fox-1]

to, że został wycofany, nie znaczy, że go nie ma... xD ee tam, takie rzeczy nie są nam potrzebne
bo my jesteśmy...<i tu łańcuszek epitetów>