19 Lut 2011, Sob 12:21, PID: 240394
Może kiedyś, byłem miesiąc temu, za często to bez sensu, powszednieje 
Nie wiem tylko co na taki wypad powiedziałyby nasze koleżanki forumowe.
No i nie każdego wpuszczają..

Nie wiem tylko co na taki wypad powiedziałyby nasze koleżanki forumowe.
No i nie każdego wpuszczają..
PhS

w podstawówce, kiedys przypadkiem (gdy bylam mala, glupia i mialam duzo znajomych) zarzucilo nas po juwenaliach do jakiegos night clubu w Elblągu, jako że do pociągu mieliśmy ładnych kilka godzin. Byl to początek nocy, lokal (nieźle wyposażony i urządzony zresztą) pękał w szwach. Na bramce dwóch pudzianów, z głownej sali wydobywał się łomot trance/techno, na ścianach plazmy z porno. Skitraliśmy się gdzies w kącie przy stołach bilardowych i posiedzielismy tam prawie zasypiajac. Gdzie ja jestem? - pomyslalam opierajac glowe o sciane stylizowaną na baranka. Po 2 godzinach wyszliśmy przeciskając się przez tłum kobiet z tlenionymi włosami i agresywnych mężczyzn w czapeczkach z daszkiem posyłajacych sobie zalotne spojrzenia. Resztę nocy spędzilismy drzemajac na dworcu wsrod bezdomnych. Poczułam spokoj, jakbym byla wsrod swoich, nie przeszkadzal mi ich zapach alkoholu ani chrapanie.
. Dziś idę na indie, tylko jeszcze nie wiem, czy daleko czy blisko
to wiadome, w takim towarzystwie jestes to nie odstawaj tylko rób to co towarzystwo ...

z kosami ... policja co sobotę... .

